eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDowód rejestracyjny i OC na inne nazwiska
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 60

  • 51. Data: 2015-04-10 12:06:49
    Temat: Re: Dowód rejestracyjny i OC na inne nazwiska
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "LordBluzg(R)" napisał w wiadomości
    W dniu 2015-04-10 o 07:31, Liwiusz pisze:
    [...]
    >> "No to się ciesz, że sprzedający nie zgłosił ubezpieczycielowi
    >> sprzedaży.
    >> Umowa wtedy wygasa i MUSISZ zawrzeć nową zawierającą Twoje dane. "

    >Normalnie. Jesli sprzedający ZGŁOSI do ubezpieczyciela sprzedaż,
    >umowa trwa do końca danego roku i NIE jest przedłużana z automatu.
    >Zwyczajnie wygasa i trzeba zawrzeć nową. Podałem Ci niżej cytaty
    >ustawy a ty chyba ślepy jesteś :>

    Ale o czym mowimy - o tym ze mozna dalej placic skladki, czy o tym czy
    umowa sie przedluza i co bedzie jak stary wlasciciel przestanie
    wspolpracowac ?

    Bo w ustawie pisze "Jesli posiadacz pojazdu nie wypowie ...".
    A posiadacz nie jest juz posiadaczem (*), wiec punkt nie ma
    zastosowania.

    Polisa wiec zgodnie z ustawa wygasla lub wygasnie, i teraz
    a) mozna o tym nic nie mowic, i udawac ze sprzedazy nie bylo,
    b) jak ubezpieczyciel zechce dochodzic skladki, ktora nie wplynela od
    starego wlasciciela, to mimo braku powiadomienia o sprzedazy
    przedluzenie nie mialo miejsca, wiec i podstaw do dochodzenia nie ma,
    c) jak bedzie wypadek ... no, skoro polisa sie nie przedluzyla, to
    ubezpieczyciel moze nie wyplacic :-)
    Ale z drugiej strony - polisa byla, oplacona, no - ciekawy temat
    dla prawnikow.
    d) jak sie UFG dowie o sprzedazy przed laty ... patrz pkt c) - nalezy
    sie kara nowemu wlascicielowi za brak polisy czy nie nalezy ?

    (*) - drobny kruczek - posiadacz i wlasciciel to nie to samo :-)

    >> Wie lub dowie się od sprzedającego, najpóźniej jak będzie chciał od
    >> niego składkę na kolejny rok.
    >Taa i na pieniadzach jest napisane kto płaci :> Nowy nabywca wpłaca
    >kasę NA nazwisko poprzedniego właściciela i kto, oprócz wpłacającego
    >wie że samochód zmienił właściciela? No misiek, wyjasniaj te czary o
    >których bredzisz.

    A wplacone gotowka ? :-)

    J.


  • 52. Data: 2015-04-10 12:37:57
    Temat: Re: Dowód rejestracyjny i OC na inne nazwiska
    Od: LordBluzg(R) <s...@o...com>

    W dniu 2015-04-10 o 12:06, J.F. pisze:
    > Użytkownik "LordBluzg(R)" napisał w wiadomości
    > W dniu 2015-04-10 o 07:31, Liwiusz pisze:
    > [...]
    >>> "No to się ciesz, że sprzedający nie zgłosił ubezpieczycielowi
    >>> sprzedaży.
    >>> Umowa wtedy wygasa i MUSISZ zawrzeć nową zawierającą Twoje dane. "
    >
    >> Normalnie. Jesli sprzedający ZGŁOSI do ubezpieczyciela sprzedaż, umowa
    >> trwa do końca danego roku i NIE jest przedłużana z automatu.
    >> Zwyczajnie wygasa i trzeba zawrzeć nową. Podałem Ci niżej cytaty
    >> ustawy a ty chyba ślepy jesteś :>
    >
    > Ale o czym mowimy - o tym ze mozna dalej placic skladki, czy o tym czy
    > umowa sie przedluza i co bedzie jak stary wlasciciel przestanie
    > wspolpracowac ?
    >
    > Bo w ustawie pisze "Jesli posiadacz pojazdu nie wypowie ...".
    > A posiadacz nie jest juz posiadaczem (*), wiec punkt nie ma zastosowania.

    Zrozum. W omawianym przypadku, sprzedający i kupujący mają spisane
    kartki, zwane umową, którą widzieli TYLKO oni. Nikt, nawet proboszcz z
    parafii tego nie widział. Nigdzie nie była zgłoszona jakakolwiek
    sprzedaż. Te kartki sobie leżą w szufladach a obecny posiadacz pojazdu
    jeździ kilka lat na "papierach" byłego własciciela, tak jakby ten
    pojazd...pożyczył. Takie trudne do zrozumienia?
    >
    > Polisa wiec zgodnie z ustawa wygasla lub wygasnie, i teraz
    > a) mozna o tym nic nie mowic, i udawac ze sprzedazy nie bylo,

    Nie wygaśnie bo OBOWIĄZUJE ją zapis PRAWNY o ciągłości ubezpieczenia.

    > b) jak ubezpieczyciel zechce dochodzic skladki, ktora nie wplynela od
    > starego wlasciciela, to mimo braku powiadomienia o sprzedazy
    > przedluzenie nie mialo miejsca, wiec i podstaw do dochodzenia nie ma,

    No i będą "jaja" bo nie dość że sprzedawca miał obowiazek zgłosić
    sprzedaż to nabywca też tego nie uczynił. Wtedy sprzedawca będzie musiał
    pokazać (NARESZCIE) umowę K-S, co automatycznie zostanie odnotowane u
    ubezpieczyciela. Uff.

    Może ale nie musi, nadal ZATAJAĆ że kiedyś spisano papierki i szybciutko
    powiadomić obecnego własciciela, że jak nie wpłaci kasy aby kontynuować
    ubezpieczenie, to UJAWNI że auto sprzedał parę lat temu i ma to w dupie :)

    Ponieważ ubezpieczyciel NIE MOŻE dalej przedłużać umowy, skoro doszło do
    sprzedazy a nowy właściciel nie dokonał zawarcia nowej umowy czy wpłaty,
    jak w dotychczas, to sprawa idzie do UFG i po 2 tygodniach jest 3kzł
    kary dla obecnego właściciela z tytułu braku ubezpieczenia.

    > c) jak bedzie wypadek ... no, skoro polisa sie nie przedluzyla, to
    > ubezpieczyciel moze nie wyplacic :-)


    Musi wypłacić bo OC nie jest dla obecnego wypłacane lecz dla
    poszkodowanego. Ubezpieczyciel NIC nie wie że kiedykolwiek pojazd
    zmienił własciciela. Nikt go nigdy nie powiadomił.

    > Ale z drugiej strony - polisa byla, oplacona, no - ciekawy temat dla
    > prawnikow.

    Żaden, wszystko Ci napisałem.

    > d) jak sie UFG dowie o sprzedazy przed laty ... patrz pkt c) - nalezy
    > sie kara nowemu wlascicielowi za brak polisy czy nie nalezy ?


    Za co kara? Pojazd jest ubezpieczony.
    >
    > (*) - drobny kruczek - posiadacz i wlasciciel to nie to samo :-)
    >
    >>> Wie lub dowie się od sprzedającego, najpóźniej jak będzie chciał od
    >>> niego składkę na kolejny rok.
    >> Taa i na pieniadzach jest napisane kto płaci :> Nowy nabywca wpłaca
    >> kasę NA nazwisko poprzedniego właściciela i kto, oprócz wpłacającego
    >> wie że samochód zmienił właściciela? No misiek, wyjasniaj te czary o
    >> których bredzisz.
    >
    > A wplacone gotowka ? :-)
    >

    Słowo "pieniadze" to nie gotówka?

    Wamać, co Wy macie jakieś mózgi nieczytelne czy jak? Sytuacja jest JASNO
    opisana na samym początku przez wątkotwórcę (Antresolka). Kupił auto,
    spisał 2 kartki i olał resztę. Jeździ tak ileś lat i płaci składki na
    poprzedniego właściciela...bo pewnie ma taniej.

    --
    LordBluzg(R)


  • 53. Data: 2015-04-10 13:03:02
    Temat: Re: Dowód rejestracyjny i OC na inne nazwiska
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "LordBluzg(R)" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:mg8ajj$g1u$...@m...internetia.pl...
    W dniu 2015-04-10 o 12:06, J.F. pisze:
    >> Ale o czym mowimy - o tym ze mozna dalej placic skladki, czy o tym
    >> czy
    >> umowa sie przedluza i co bedzie jak stary wlasciciel przestanie
    >> wspolpracowac ?
    >
    >> Bo w ustawie pisze "Jesli posiadacz pojazdu nie wypowie ...".
    >> A posiadacz nie jest juz posiadaczem (*), wiec punkt nie ma
    >> zastosowania.

    >Zrozum. W omawianym przypadku, sprzedający i kupujący mają spisane
    >kartki, zwane umową, którą widzieli TYLKO oni. Nikt, nawet proboszcz
    >z

    rozumiem rozumiem. Ale stanu prawnego to nie zmienia :-)

    >> Polisa wiec zgodnie z ustawa wygasla lub wygasnie, i teraz
    >> a) mozna o tym nic nie mowic, i udawac ze sprzedazy nie bylo,

    >Nie wygaśnie bo OBOWIĄZUJE ją zapis PRAWNY o ciągłości ubezpieczenia.

    Ale ona juz wygasla, tylko ze na razie wiesz o tym Ty :-)

    >> b) jak ubezpieczyciel zechce dochodzic skladki, ktora nie wplynela
    >> od
    >> starego wlasciciela, to mimo braku powiadomienia o sprzedazy
    >> przedluzenie nie mialo miejsca, wiec i podstaw do dochodzenia nie
    >> ma,

    >No i będą "jaja" bo nie dość że sprzedawca miał obowiazek zgłosić
    >sprzedaż to nabywca też tego nie uczynił. Wtedy sprzedawca będzie
    >musiał pokazać (NARESZCIE) umowę K-S, co automatycznie zostanie
    >odnotowane u ubezpieczyciela. Uff.

    >Może ale nie musi, nadal ZATAJAĆ że kiedyś spisano papierki i
    >szybciutko powiadomić obecnego własciciela, że jak nie wpłaci kasy
    >aby kontynuować ubezpieczenie, to UJAWNI że auto sprzedał parę lat
    >temu i ma to w dupie :)

    Moze.

    >Ponieważ ubezpieczyciel NIE MOŻE dalej przedłużać umowy, skoro doszło
    >do sprzedazy a nowy właściciel nie dokonał zawarcia nowej umowy czy
    >wpłaty, jak w dotychczas, to sprawa idzie do UFG i po 2 tygodniach
    >jest 3kzł kary dla obecnego właściciela z tytułu braku ubezpieczenia.

    A owszem. taki tam drobny minus dla nabywcy :-)

    >> c) jak bedzie wypadek ... no, skoro polisa sie nie przedluzyla, to
    >> ubezpieczyciel moze nie wyplacic :-)

    >Musi wypłacić bo OC nie jest dla obecnego wypłacane lecz dla
    >poszkodowanego. Ubezpieczyciel NIC nie wie że kiedykolwiek pojazd
    >zmienił własciciela. Nikt go nigdy nie powiadomił.

    Ale bedzie wypadek, bedzie sledztwo i kto wie co tam kto chlapnie.
    A jak sie ubezpieczyciel dowie, to moze nie popuscic :-)

    >> Ale z drugiej strony - polisa byla, oplacona, no - ciekawy temat
    >> dla
    >> prawnikow.

    >Żaden, wszystko Ci napisałem.

    >> d) jak sie UFG dowie o sprzedazy przed laty ... patrz pkt c) -
    >> nalezy
    >> sie kara nowemu wlascicielowi za brak polisy czy nie nalezy ?

    >Za co kara? Pojazd jest ubezpieczony.

    No wiesz, jest i nie jest. Polisa niby jest, ale z drugiej strony w
    zasadzie nie ma.

    >> (*) - drobny kruczek - posiadacz i wlasciciel to nie to samo :-)
    >>>> Wie lub dowie się od sprzedającego, najpóźniej jak będzie chciał
    >>>> od
    >>>> niego składkę na kolejny rok.
    >>> Taa i na pieniadzach jest napisane kto płaci :> Nowy nabywca
    >>> wpłaca
    >>> kasę NA nazwisko poprzedniego właściciela i kto, oprócz
    >>> wpłacającego
    >>> wie że samochód zmienił właściciela? No misiek, wyjasniaj te czary
    >>> o
    >>> których bredzisz.
    >> A wplacone gotowka ? :-)
    >Słowo "pieniadze" to nie gotówka?

    Czasem przelew, czasem karta kredytowa, czasem imienny kwit kasowy.

    >Wamać, co Wy macie jakieś mózgi nieczytelne czy jak? Sytuacja jest
    >JASNO opisana na samym początku przez wątkotwórcę (Antresolka). Kupił
    >auto, spisał 2 kartki i olał resztę. Jeździ tak ileś lat i płaci
    >składki na poprzedniego właściciela...bo pewnie ma taniej.

    Bo mu sie nie oplaca przerejestrowac.

    J.


  • 54. Data: 2015-04-10 13:50:18
    Temat: Re: Dowód rejestracyjny i OC na inne nazwiska
    Od: LordBluzg(R) <s...@o...com>

    W dniu 2015-04-10 o 13:03, J.F. pisze:
    >
    >> Zrozum. W omawianym przypadku, sprzedający i kupujący mają spisane
    >> kartki, zwane umową, którą widzieli TYLKO oni. Nikt, nawet proboszcz z
    >
    > rozumiem rozumiem. Ale stanu prawnego to nie zmienia :-)

    Jakiego stanu prawnego? Wyobraź sobie że OBIE umowy giną. Sprzedający
    użył do podpałki a kupujący zgubił.

    Kto jest prawnie włascicielem pojazdu? Udowodnisz że samochód był sprzedany?
    >
    >>> Polisa wiec zgodnie z ustawa wygasla lub wygasnie, i teraz
    >>> a) mozna o tym nic nie mowic, i udawac ze sprzedazy nie bylo,
    >
    >> Nie wygaśnie bo OBOWIĄZUJE ją zapis PRAWNY o ciągłości ubezpieczenia.
    >
    > Ale ona juz wygasla, tylko ze na razie wiesz o tym Ty :-)

    Nie, nie wygasła, skoro trwa. Kasa jest wpłacana (przyjmowana), warunki
    są spełniane. Załóżmy sobie hipotetyczną wizję, że znając Twoje dane
    personalne spisuję sobie dwa papiery o tym że sprzedałeś mi pojazd.
    Podrabiam Twój podpis... Kombinuj :)

    No i? Kiedy mozna uznać że umowa K-S jest "ważna"?

    Kiedyś (nie wiem jak teraz bo nie kombinuję) jesli WK nie podstemplował
    umowy to ubezpieczalnia się wypinała na podstawiony "papierek".

    [...]


    > Ale bedzie wypadek, bedzie sledztwo i kto wie co tam kto chlapnie.
    > A jak sie ubezpieczyciel dowie, to moze nie popuscic :-)


    Nie. Gwarant przyjął kasę bez popicia i MUSI świadczyć usługę. Problemem
    NIE jest KTO jest włascicielem. Ubezpieczalnię to mało
    interesuje...chyba że chodzi o zniżki. Ma być WYKUPIONA usługa i jest.
    >
    >>> Ale z drugiej strony - polisa byla, oplacona, no - ciekawy temat dla
    >>> prawnikow.
    >
    >> Żaden, wszystko Ci napisałem.
    >
    >>> d) jak sie UFG dowie o sprzedazy przed laty ... patrz pkt c) - nalezy
    >>> sie kara nowemu wlascicielowi za brak polisy czy nie nalezy ?
    >
    >> Za co kara? Pojazd jest ubezpieczony.
    >
    > No wiesz, jest i nie jest. Polisa niby jest, ale z drugiej strony w
    > zasadzie nie ma.

    Kasa wzięta, usługa działa.
    [...]

    >>> A wplacone gotowka ? :-)
    >> Słowo "pieniadze" to nie gotówka?
    >
    > Czasem przelew, czasem karta kredytowa, czasem imienny kwit kasowy.

    No... i złoto i diamenty i platyna... :>

    --
    LordBluzg(R)


  • 55. Data: 2015-04-10 20:18:54
    Temat: Re: Dowód rejestracyjny i OC na inne nazwiska
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 10 Apr 2015, LordBluzg wrote:

    [...]
    >> Umowa wtedy wygasa i MUSISZ zawrzeć nową zawierającą Twoje dane. "
    >
    > Normalnie. Jesli sprzedający ZGŁOSI do ubezpieczyciela sprzedaż, umowa trwa
    > do końca danego roku i NIE jest przedłużana z automatu. Zwyczajnie wygasa


    Moment.
    Nie bądź takim optymistą.

    Może po kolei co zrozumiałem:
    - istnieją dwa przepisy, między którymi zachodzi "sprzeczność wyniku" co
    do faktu czy pojazd jest ubezpieczony; dość "nieniezwykłu" przypadek,
    który rozwiązuje się za pomocą wynalazku pt. "zasady prawne".
    Zastrzegam, że jako osobnik nie zainteresowany wynikiem, NIE mam
    zamiaru za to się zabierać
    - jeden z przepisów stanowi, że w razie sprzedania pojazdu *z mocy
    prawa* wygasa ubezpieczenie
    - jak u góry, nie wiem czy ma on priorytet nad przedłużeniem umowy
    wynikłym z *niewiedzy ubezpieczyciela*.


    Ale teraz hint numeru: jak dojdzie do wypłaty odszkodowania,
    a ubezpieczyciel poweźmie choć ślady podejrzenia że samochód
    był faktycznie sprzedany, to przekonanie iż "nie ma papierów
    nie ma umowy" może okazać się złudne.
    Takie "cóś", w zupełnie innej kategorii spraw, ale również
    związanych z ubezpieczeniem, stosuje np. ZUS.
    Jak "poweźmie wiedzę" o tym, że ubezpieczenie nie przysługiwało
    z mocy prawa, to *wtedy jak będzie trzeba płacić* (np. przy
    długotrwałej chorobie) radośnie zwróci "nienależne składki"
    (a jakże, bez odsetek - wszak ubezpieczający sam dobrowolnie
    płacił nie wiadomo po co) i wypłaty odmówi.
    Nie szczędząc przy tym sił i środków, jeśli trzeba iść
    do sądu.

    Całość zależy nie od przekonania, że "nikt się nie dowie"
    (możesz założyć, że statystyczny "wezwany w charakterze świadka"
    zaplącze się z zeznaniach), ale IMO *wyłącznie* od tego od
    czego zacząłem - czy przepis o automatycznym wygaszaniu
    umowy jest "priorytetowy".

    >>> Ke? Skąd ubezpieczyciel ma się dowiedziec że pojazd został sprzedany,
    >>> skoro NIKT nie widział umowu K-S?
    [...]
    > Taa i na pieniadzach jest napisane kto płaci :> Nowy nabywca wpłaca kasę NA
    > nazwisko poprzedniego właściciela i kto, oprócz wpłacającego wie że samochód
    > zmienił właściciela? No misiek, wyjasniaj te czary o których bredzisz.

    Zależy czy i zależy *ile* ubezpieczyciel będzie musiał wypłacić.
    Jak dużo, to "wysłannika" mogą zainteresować zupełnie wydawałoby
    się nieistotne szczegóły.

    > [...]
    >
    >>>
    >>> Bredzisz a umowę K-S zjadł pies i NIKT jej nie widział.
    [...]
    > To sobie poczytaj co napisał "Antresolka" i puknij się w czoło. Od kilku lat
    > płaci na nazwisko starego własciciela ubezpieczenie i NIKT nie widział żadnej
    > umowy K-S. Skoro ten fakt został ZATAJONY to jaki przepis chcesz stosować?

    Przepisy art.65 KC.
    O sprzedaży nie będzie świadczyć umowa lub jej brak, lecz wyrażenie
    "woli stron" w postaci przekazania pojazdu.
    Na ujawnienie tego faktu wystarczy jedno źle wypowiedziane słowo :>
    (i to niekoniecznie przez strony).

    pzdr, Gotfryd


  • 56. Data: 2015-04-10 20:25:47
    Temat: Re: Dowód rejestracyjny i OC na inne nazwiska
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2015-04-09 21:47, masti wrote:

    >> Prawdę mówiąc nie przypominam sobię, zebym coś podpisywał, jak ostanio
    >> ubezpieczałem samochód.
    >
    > jeżeli robiłeś to w realu a nie przez internet to na pewno podpisywałeś
    > przykład formularza
    > <http://u.42.pl/8mfo>

    Przez internet.

    Shrek.


  • 57. Data: 2015-04-10 21:31:57
    Temat: Re[2]: Dowód rejestracyjny i OC na inne nazwiska
    Od: Antresolka <A...@p...pl>

    Hello LordBluzg(R),

    Thursday, April 9, 2015, 12:04:30 AM, you wrote:

    > "Antresolka" wydumał(a) w wiadomości ID
    > news:11510253105.20150408195121@interia.pl
    >> Witam :)
    >> Od paru lat jeżdżę autem, którego jestem właścicielem (mam umowę kupna
    >> - sprzedaży), ale dowód rejestracyjny oraz OC jest na inną osobę. I z
    >> tym nigdy nie było problemu - dane spójne, więc nikt nie patrzy ani na
    >> umowę ani kto siedzi za kierownicą.
    >> Teraz przy okazji przedłużenia OC rozważam, czy nie wziąć już OC na
    >> mnie - wtedy byłby rozjazd między dowodem rejestracyjnym i OC.

    > No to się ciesz, że sprzedający nie zgłosił ubezpieczycielowi sprzedaży. Umowa
    > wtedy wygasa i MUSISZ zawrzeć nową zawierającą Twoje dane. W sumie to nie takie
    > proste...bo kazdy sobie może napisac umowę że coś kupił i...ubezpieczyć na siebie
    > :) Generalnie sprzedający powinien zgłosić sprzedaż.

    >> Przerejestrowanie auta odpada, ponieważ mieszkam w innym mieście niż
    >> miejsce zameldowania, więc za dużo zachodu i załatwiania.
    >> Wiem, że policja może sie przyczepić i nawet wlepić mandat - ale to
    >> się skończy tylko na zapłacie (200zł?), czy zabierają dowód i trzeba
    >> potem załatwiać odbieranie, szybko przerejestrować czy co...?
    >> Albo ew. ubezpieczyciel - jakby miał mi np. wypłacić odszkodowanie -
    >> to będą z tego powodu robić problemy, czy to tylko policyjna sprawa?
    >> Dla jasności - tak, wiem, że po kupieniu auta powinno się go
    >> przerejestrować w ciągu 30dni, ale jak mówię - to póki co odpada, i
    >> chcę się tylko dowiedzieć, jak to wygląda w praktyce - czy warto brać
    >> to OC na siebie, czy lepiej nie ryzykować i pozostać przy spójności
    >> danych.
    >> Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam!

    > Problem z przerejestrowaniem jest taki, ze nie ma za to kary/mandatu. Masz
    > obowiązek przerejestrować i tyle, jedynie jak Cie fotoradar ustrzeli to były
    > właściciel musi się tłumaczyć.

    Dzięki wielkie, jedynie Ty odpowiedziałes merytorycznie :)

    I odniosę się też tutaj do reszty wątku, bo wygląda, że tylko Ty
    zrozumiałeś 'intrygę' ;) Jest jak piszesz - umowa była w szufladzie, a
    OC było przedłużane na poprzedniego właściciela, co było oczywiście
    za obopólną zgodą, i tak wszytsko 'zostaje w rodzinie'. A to dlatego,
    że nie mam czasu (łamane przez nie chce mi się;) przerejstrowywać
    auta, i jakoś uznawaliśmy, że lepiej (np. jak policja zatrzyma), żeby
    w OC i w dowodzie rej. były te same dane.

    Jeszcze ciekawostka taka, że ta umowa mi się przydała. Bo jak mnie
    gość z tył stuknął i z jego OC mieli mi wypłacić za naprawę, to
    ubezpieczyciel się przyczepił, że to przeciez nie moje auto (bo nie
    moje dane w OC i dowodzie). Na co ja pokazuję tą umowę kupna -
    sprzedaży i wtedy bez problemu wpłacili mi całą sumę na moje konto.
    Tak więc jedno już wiemy: OC + rejestracja na nazwisko X, a właściciel
    auta: Y - dla ubezpieczyciela to nie robi żadnego problemu, wypłaca
    właścicielowi auta (Y). Ale nie wiem, jak by to wyglądało w
    configuracji, że tylko dowód na X, reszta na Y... M.in. stąd ten wątek
    :)

    Jakby się ktoś bardzo ciekawił to spieszę poinformować, że już właśnie
    zgłosiliśmy ubezpieczycielowi zmianę właściciela i nowe OC jest na
    mnie. I co ciekawe składki nawet niższe niż rok temu :)

    Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź!


  • 58. Data: 2015-04-10 21:43:55
    Temat: Re[3]: Dowód rejestracyjny i OC na inne nazwiska
    Od: Antresolka <A...@p...pl>

    Hello Antresolka,

    Friday, April 10, 2015, 9:31:57 PM, you wrote:



    > Jeszcze ciekawostka taka, że ta umowa mi się przydała. Bo jak mnie
    > gość z tył stuknął i z jego OC mieli mi wypłacić za naprawę, to
    > ubezpieczyciel się przyczepił, że to przeciez nie moje auto (bo nie
    > moje dane w OC i dowodzie). Na co ja pokazuję tą umowę kupna -
    > sprzedaży i wtedy bez problemu wpłacili mi całą sumę na moje konto.
    > Tak więc jedno już wiemy: OC + rejestracja na nazwisko X, a właściciel
    > auta: Y - dla ubezpieczyciela to nie robi żadnego problemu, wypłaca
    > właścicielowi auta (Y). Ale nie wiem, jak by to wyglądało w
    > configuracji, że tylko dowód na X, reszta na Y... M.in. stąd ten wątek
    > :)

    Jeszcze małe wyjaśnienie - oczywiście mówię tutaj o ubezpieczycielu
    tego sprawcy wypadku (zwrócili cały koszt naprawy), moje OC jest w
    innej firmie.


  • 59. Data: 2015-04-11 08:15:19
    Temat: Re: Dowód rejestracyjny i OC na inne nazwiska
    Od: dddddddd <f...@e...com>

    W dniu 2015-04-10 o 21:31, Antresolka pisze:
    > Tak więc jedno już wiemy: OC + rejestracja na nazwisko X, a właściciel
    > auta: Y - dla ubezpieczyciela to nie robi żadnego problemu, wypłaca
    > właścicielowi auta (Y). Ale nie wiem, jak by to wyglądało w
    > configuracji, że tylko dowód na X, reszta na Y... M.in. stąd ten wątek
    > :)

    ja tak mam, oc zawsze wykupuję na siebie, aut nie przerejestrowuję.
    Ostatnio wypłatę z oc sprawcy miałem kilka miesięcy temu, za każdym
    razem chcą umowy k-s do wypłaty odszkodowania, ale o różnice danych nikt
    nie pyta (policja przy kontroli też nie)

    --
    Pozdrawiam
    Łukasz


  • 60. Data: 2015-04-11 13:43:28
    Temat: Re: Dowód rejestracyjny i OC na inne nazwiska
    Od: LordBluzg(R) <s...@o...com>

    W dniu 2015-04-10 o 21:31, Antresolka pisze:
    > Hello LordBluzg(R),
    >
    > Thursday, April 9, 2015, 12:04:30 AM, you wrote:
    >
    >> "Antresolka" wydumał(a) w wiadomości ID
    >> news:11510253105.20150408195121@interia.pl
    >>> Witam :)
    >>> Od paru lat jeżdżę autem, którego jestem właścicielem (mam umowę kupna
    >>> - sprzedaży), ale dowód rejestracyjny oraz OC jest na inną osobę. I z
    >>> tym nigdy nie było problemu - dane spójne, więc nikt nie patrzy ani na
    >>> umowę ani kto siedzi za kierownicą.
    >>> Teraz przy okazji przedłużenia OC rozważam, czy nie wziąć już OC na
    >>> mnie - wtedy byłby rozjazd między dowodem rejestracyjnym i OC.
    >
    >> No to się ciesz, że sprzedający nie zgłosił ubezpieczycielowi sprzedaży. Umowa
    >> wtedy wygasa i MUSISZ zawrzeć nową zawierającą Twoje dane. W sumie to nie takie
    >> proste...bo kazdy sobie może napisac umowę że coś kupił i...ubezpieczyć na siebie
    >> :) Generalnie sprzedający powinien zgłosić sprzedaż.
    >
    >>> Przerejestrowanie auta odpada, ponieważ mieszkam w innym mieście niż
    >>> miejsce zameldowania, więc za dużo zachodu i załatwiania.
    >>> Wiem, że policja może sie przyczepić i nawet wlepić mandat - ale to
    >>> się skończy tylko na zapłacie (200zł?), czy zabierają dowód i trzeba
    >>> potem załatwiać odbieranie, szybko przerejestrować czy co...?
    >>> Albo ew. ubezpieczyciel - jakby miał mi np. wypłacić odszkodowanie -
    >>> to będą z tego powodu robić problemy, czy to tylko policyjna sprawa?
    >>> Dla jasności - tak, wiem, że po kupieniu auta powinno się go
    >>> przerejestrować w ciągu 30dni, ale jak mówię - to póki co odpada, i
    >>> chcę się tylko dowiedzieć, jak to wygląda w praktyce - czy warto brać
    >>> to OC na siebie, czy lepiej nie ryzykować i pozostać przy spójności
    >>> danych.
    >>> Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam!
    >
    >> Problem z przerejestrowaniem jest taki, ze nie ma za to kary/mandatu. Masz
    >> obowiązek przerejestrować i tyle, jedynie jak Cie fotoradar ustrzeli to były
    >> właściciel musi się tłumaczyć.
    >
    > Dzięki wielkie, jedynie Ty odpowiedziałes merytorycznie :)
    >
    > I odniosę się też tutaj do reszty wątku, bo wygląda, że tylko Ty
    > zrozumiałeś 'intrygę' ;) Jest jak piszesz - umowa była w szufladzie, a
    > OC było przedłużane na poprzedniego właściciela, co było oczywiście
    > za obopólną zgodą, i tak wszytsko 'zostaje w rodzinie'. A to dlatego,
    > że nie mam czasu (łamane przez nie chce mi się;) przerejstrowywać
    > auta, i jakoś uznawaliśmy, że lepiej (np. jak policja zatrzyma), żeby
    > w OC i w dowodzie rej. były te same dane.

    Musisz ewentualnie uważać na "głupiego" policjanta, który stwierdzi:
    "Niezgodność dokumentów ze stanem faktycznym" i zabierze dowód R.
    http://www.przepisy.gofin.pl/przepisyno,241,65025,0,
    0,20140430,3,0.html
    punkt 7.
    ...No bo w dowodzie jest inny właściciel niż faktycznie...
    Mandatu za to nie ma.

    Co do reszty odpowiadaczy, to popsuły im się nagle komputery, stąd cisza
    chyba :) Jak naprawią sobie, to może wpadną i zrobią jakieś "mea culpa"
    czy cuś :) w końcu ponoć to ludzie na poziomie :D anie jakieś zwykłe trolle.
    >
    > Jeszcze ciekawostka taka, że ta umowa mi się przydała. Bo jak mnie
    > gość z tył stuknął i z jego OC mieli mi wypłacić za naprawę, to
    > ubezpieczyciel się przyczepił, że to przeciez nie moje auto (bo nie
    > moje dane w OC i dowodzie). Na co ja pokazuję tą umowę kupna -
    > sprzedaży i wtedy bez problemu wpłacili mi całą sumę na moje konto.
    > Tak więc jedno już wiemy: OC + rejestracja na nazwisko X, a właściciel
    > auta: Y - dla ubezpieczyciela to nie robi żadnego problemu, wypłaca
    > właścicielowi auta (Y). Ale nie wiem, jak by to wyglądało w
    > configuracji, że tylko dowód na X, reszta na Y... M.in. stąd ten wątek
    > :)


    Taktak, ale zauważ że TWÓJ ubezpieczyciel nadal nic nie wiedział o
    sprzedaży pojazdu. Poniekąd Gotfryd wysunął przypuszczenie, że jeśli TY
    spowodujesz dużą szkodę i ktoś zacznie "dochodzić", ubezpieczalnia może
    Tobie zwrócić składki i wypiąć się na wypłacenie szkody z tyt OC a
    jeszcze UFG dołoży swoje 3tys. Nie spotkałem się z taką sytuacją przy OC
    ale różnie to bywa...
    Co prawda wszystkie regulacje prawne, obecnie stosowane mają jako
    PRIORYTET utrzymanie ciągłości ubezpieczenia a tutaj z Twojej strony
    nie było jakiejkolwiek przerwy. Nie zgłębiałem dotąd jak się
    ubezpieczyciel zachowa. To nie jest jednak ZUS :)

    > Jakby się ktoś bardzo ciekawił to spieszę poinformować, że już właśnie
    > zgłosiliśmy ubezpieczycielowi zmianę właściciela i nowe OC jest na
    > mnie. I co ciekawe składki nawet niższe niż rok temu :)
    >
    > Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź!

    :)


    --
    LordBluzg(R)

strony : 1 ... 5 . [ 6 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: