-
1. Data: 2015-04-06 20:49:16
Temat: Jaki prąd spoczynkowy?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Mam podejrzenia, że w aucie mam coś nie tak z elektryką
i po wyłączeniu silnika bierze on za dużo prądu z aku...
Jakich wartości prądu pociąganych z akumulatora należy
się spodziewać w ciut luksusowych autach takich ze
wszystkim elektrycznym: fotele (z pamięcią i ogrzewaniem),
lusterkami, drzwiami?
Oraz: jak długo po wyjęciu kluczyków ze stacyjki typowo
auto wciąż "żyje" i np. świeci lampką do map czy też coś
robi z nawigacją, radiem czy komputerem pokładowym
pobierając ciut więcej prądu niż pobiera np. godzinę po wyjęciu??
Pacjent to raczej rzadko spotykana w Polsce Honda o nazwie
Acura TL-S rocznik 2007. Drugi raz (a może trzeci?) po powrocie
z ok. tygodniowego wyjazdu auto ma do zera wyczerpany aku.
Ale niestety nie zawsze tak się dzieje - czasem przezywa urlop OK.
Widzę że czasami się "zacina" mu pamięć ustawień foteli,
guziki do przełączania między dwoma pamięciami nie reagują
ani nie świecą lampką od wybranej pamięci, podejrzewam
więc że winę za sporadyczne awarie ponosi układ foteli...
-
2. Data: 2015-04-06 23:37:43
Temat: Re: Jaki prąd spoczynkowy?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Mon, 6 Apr 2015 13:49:16 -0500, Pszemol napisał(a):
> Jakich wartości prądu pociąganych z akumulatora należy
> się spodziewać w ciut luksusowych autach takich ze
> wszystkim elektrycznym: fotele (z pamięcią i ogrzewaniem),
> lusterkami, drzwiami?
Powiedziałbym że jak wszędzie - kilkanaście mA, max kilkadziesiąt.
Policz to tak - masz akumulator powiedzmy 50Ah.
Jeżeli auto ciągnie 50mA, to wypompuje do zera taki akumulator w 1000h.
Czyli po miesiącu stanie samochód powinien nadal odpalić.
Zimą trochę krócej, ale nadal nie w tydzień.
Jeśli po tygodniu nie możesz uruchomić, to albo samochód zużywa kilkaset mA
(a to za dużo), albo akumulator ma niedużą pojemność.
> Oraz: jak długo po wyjęciu kluczyków ze stacyjki typowo
> auto wciąż "żyje" i np. świeci lampką do map czy też coś
> robi z nawigacją, radiem czy komputerem pokładowym
> pobierając ciut więcej prądu niż pobiera np. godzinę po wyjęciu??
Tak długo jak to wszystko nie pogaśnie.
Czyli pewnie kilkadziesiąt sekund.
No chyba że masz jakieś inne bajery działające dłużej - np. przewietrzanie
kabiny.
> Widzę że czasami się "zacina" mu pamięć ustawień foteli,
> guziki do przełączania między dwoma pamięciami nie reagują
> ani nie świecą lampką od wybranej pamięci, podejrzewam
> więc że winę za sporadyczne awarie ponosi układ foteli...
Proponowałbym standarodowo - ustal amperomierzem spoczynkowe zużycie prądu
(za pierwszym razem dla pewności mierzyłbym go z godzinę po wyłączeniu
silnika), a potem odpinaj po kolei bezpieczniki.
Wcześniej jeszcze upewnij się że na 100% gasną wszystkie światełka w
bagazniku, schowkach, podświetlenia itp. itd.
-
3. Data: 2015-04-07 01:17:21
Temat: Re: Jaki prąd spoczynkowy?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> wrote in message
news:dyjg8d82pm9k.1r1puc7u7d9y2.dlg@40tude.net...
> Powiedziałbym że jak wszędzie - kilkanaście mA, max kilkadziesiąt.
Co to znaczy jak wszędzie? :-))) Tyle co np. w zegarku kwarcowym?
> Policz to tak - masz akumulator powiedzmy 50Ah.
> Jeżeli auto ciągnie 50mA, to wypompuje do zera taki akumulator w 1000h.
> Czyli po miesiącu stanie samochód powinien nadal odpalić.
> Zimą trochę krócej, ale nadal nie w tydzień.
>
> Jeśli po tygodniu nie możesz uruchomić, to albo samochód zużywa kilkaset
> mA
> (a to za dużo), albo akumulator ma niedużą pojemność.
Niestety zdarza się to bardzo rzadko.
> Proponowałbym standarodowo - ustal amperomierzem spoczynkowe zużycie prądu
> (za pierwszym razem dla pewności mierzyłbym go z godzinę po wyłączeniu
> silnika), a potem odpinaj po kolei bezpieczniki.
>
> Wcześniej jeszcze upewnij się że na 100% gasną wszystkie światełka w
> bagazniku, schowkach, podświetlenia itp. itd.
Wszystko byłoby proste jak opisujesz gdyby problem był zawsze.
A problem niestety pojawia się i znika :-) a raczej :-(
-
4. Data: 2015-04-07 19:29:24
Temat: Re: Jaki prąd spoczynkowy?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Mon, 6 Apr 2015 18:17:21 -0500, Pszemol napisał(a):
> Wszystko byłoby proste jak opisujesz gdyby problem był zawsze.
> A problem niestety pojawia się i znika :-) a raczej :-(
Szukanie problemów które się nie reprodukują to zawsze ciężki temat.
Może jednak nie awaria, a jakaś lampka?