-
1. Data: 2015-08-11 09:00:07
Temat: Problem - ubezpieczalnia i pośrednicy (dostawca i warsztat) - co robić?
Od: "Rablin" <R...@w...pl>
Będzie długo.
Jakiś czas temu zepsuła mi się podczas zdarzenia losowego część w aucie.
Powiedzmy, że opona (oczywiście to nie opona ale inna cześć ważna dla auta).
Mam ubezpieczenie AC itp. w swoim 10 letnim aucie.
Zadzwoniłem do ubezpieczalni (powiedzmy DirectX) zapytałem na jakich
zasadach mogę naprawić szkodę w ramach AC.
Pani powiedziała, że nie ma problemu. Można to zrobić gotówkowo (wtedy muszę
robić zdjęcia i wypełnić jakiś formularz albo bezgotówkowo).
Chciałem iść im na rękę i powiedziałem, że ok niech będzie w "ich"
warsztacie aby było szybko i bez komplikacji. Czyli bezgotówkowo.
Wcześniej zapytałem, czy będę tracił zniżki Pani powiedziała, że jak zostanę
u nich na kolejny rok to nie.
Następnie Pani mnie przełączyła do firmy zewn. Powiedzmy (kontynuując wątek
oponiarski), że w tej firmie przedstawiono mi się jako Michelin Lublin
(oczywiście to przykład).
Powiedziałem, że nie chcę jakiejś taniej opony tylko dobrą (taką jak miałem
w oryginale - coś dobrego).
Pani powiedziała, że produkt został wysłany i żebym pojechał na wymianę.
Pojechałem do warsztatu upewniłem się, że będą montowane opony Michelin (to
przykład oczywiście) - panowie z warsztatu potwierdzili.
Po paru godzinach wracam do warsztatu. Podpisuję, że zrzekam się
ubezpieczenia (cesja) na rzecz tego warsztatu, odbieram kluczyki. Idę do
auta i ... patrzę, że mam zamontowane ... nie opony Michelin (to przykład)
ale jakieś nieznane badziewie.
Pytam warsztat co to za żart. On na to, że to przysłali z Michelin Lublin
(to przykład) i oni tylko zamontowali.
Pytam ale rano pytałem czy to będzie Michelin. Facet nic.
Dzwonię do "Michelin Lublin" a tu gość mi mówi, że zrobili usługę na jaką
mam wykupione AC. Pierwszy raz się dowiaduję, że mam ubezpieczenie (bo to
niby firma direct) na zamienniki.
Dzwonię do ubezpieczalni DirectX i ci także mi mówią, że na pewno mi mówili
o zamiennikach. Na 100% procent nie mówili.
I co mam teraz zrobić?
Smaku całej sprawie dodaje fakt, że:
- kobieta u której zamawiałem te powiedzmy opony oszukała mnie min. 2 razy
(np. że z danym warsztatem nie współpracują a na ich stronie WWW jest ten
warsztat)
- tuż po złożeniu szkody oddzwoniła do mnie firma badawcza z pytaniem jak
oceniam poziom obsługi (dałem im 8, teraz dałbym im ZERO!)
-
2. Data: 2015-08-11 09:10:56
Temat: Re: Problem - ubezpieczalnia i pośrednicy (dostawca i warsztat) - co robić?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-08-11 o 09:00, Rablin pisze:
> Pierwszy raz się dowiaduję, że mam ubezpieczenie (bo to niby firma
> direct) na zamienniki.
Pierwszy błąd - nie patrzysz co kupujesz (ubezpieczenie).
Co jest o tyle dziwne, że w przypadku rzeczy "namacalnych" można
zrozumieć fakt, że ludzie olewają prawną kwestię zakupu. Ale w przypadku
ubezpieczenia - gdzie nie kupujesz nic namacalnego, a jedynym zakupem są
warunki ubezpieczenia - twoje zachowanie jest dosyć dziwne.
W skrócie (bo pewnie i tak nie przeczytasz w całości powyższego ;) -
skoro kupiłeś w ciemno bułkę, to czemu się dziwisz, że nie masz chleba?
--
Liwiusz
-
3. Data: 2015-08-11 10:44:05
Temat: Re: Problem - ubezpieczalnia i pośrednicy (dostawca i warsztat) - co robić?
Od: "Rablin" <R...@w...pl>
> W skrócie (bo pewnie i tak nie przeczytasz w całości powyższego ;) -
> skoro kupiłeś w ciemno bułkę, to czemu się dziwisz, że nie masz chleba?
Chyba nie do końca.
1. Facet z ubezpieczalni (jak dzwoniłem, że zrobili mnie w bambuko)
powiedział, że podczas podpisywania umowy na infolinii mówili mi, że będą
zamienniki gdyby coś się stało OC/AC. Ja na to, że robiłem to umowa była
przez net (nie tel.) i z nikim nie rozmawiałem. Nikt mi zatem nie mówił, że
będą zamienniki.
2. Jak rozmawiałem zgłaszając szkodę mówiłem, że chcę taki produkt
(producent) jaki miałem firmowo w aucie. W żadnej rozmowie (ubezpieczyciel,
dostawca) nie pojawiło się słowo ale Pan nie może mieć tego producenta bo
..... Ja nawet czekałem na produkt 48h aby doszło kurierem.
Dopiero teraz mi mówią, że auto stare, że zawsze dają zamienniki etc. W
rozmowie jak zgłaszałem szkodę i zamawiana była dla mnie część nie było mowy
o jakimś syfie.
Pojawiła się (tak mi się zdaje) konkretna marka A a może i B. I nie było
wątpliwości.
3. Przed montażem pytałem pracowników warsztatu czy na pewno będzie produkt
A i potwierdzili. Oczywiście nie mam na to świadków ale było przy tym dwóch
pracowników warsztatu.
-
4. Data: 2015-08-11 11:23:42
Temat: Re: Problem - ubezpieczalnia i pośrednicy (dostawca i warsztat) - co robić?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-08-11 o 10:44, Rablin pisze:
>> W skrócie (bo pewnie i tak nie przeczytasz w całości powyższego ;) -
>> skoro kupiłeś w ciemno bułkę, to czemu się dziwisz, że nie masz chleba?
>
> Chyba nie do końca.
> 1. Facet z ubezpieczalni (jak dzwoniłem, że zrobili mnie w bambuko)
> powiedział, że podczas podpisywania umowy na infolinii mówili mi, że
> będą zamienniki gdyby coś się stało OC/AC. Ja na to, że robiłem to umowa
> była przez net (nie tel.) i z nikim nie rozmawiałem. Nikt mi zatem nie
> mówił, że będą zamienniki.
To, że umowa jest przez net nie oznacza, że nie posiada Ogólnych
Warunków Ubezpieczenia i że nie było twoim obowiązkiem zapoznania się z
nimi.
"Przez net" daje tę zaletę, że jak już byś się zapoznał z warunkami, to
mógłbyś od nich odstąpić, gdyby ci nie odpowiadały.
> 2. Jak rozmawiałem zgłaszając szkodę mówiłem, że chcę taki produkt
> (producent) jaki miałem firmowo w aucie. W żadnej rozmowie
> (ubezpieczyciel, dostawca) nie pojawiło się słowo ale Pan nie może mieć
> tego producenta bo ..... Ja nawet czekałem na produkt 48h aby doszło
> kurierem.
> Dopiero teraz mi mówią, że auto stare, że zawsze dają zamienniki etc. W
Widocznie dopiero teraz dojrzeli jakie ubezpieczenie kupiłeś. Może
późno, ale lepiej niż wcale (tak jak ty).
> 3. Przed montażem pytałem pracowników warsztatu czy na pewno będzie
> produkt A i potwierdzili. Oczywiście nie mam na to świadków ale było
> przy tym dwóch pracowników warsztatu.
Myślisz, że pracownicy warsztatu mieli wgląd w twoje umowy z
ubezpieczycielem?
--
Liwiusz
-
5. Data: 2015-08-11 12:04:26
Temat: Re: Problem - ubezpieczalnia i pośrednicy (dostawca i warsztat) - co robić?
Od: "Rablin" <R...@w...pl>
> Myślisz, że pracownicy warsztatu mieli wgląd w twoje umowy z
> ubezpieczycielem?
Chodzi mi o inną kwestię.
1. dlaczego ubezpieczyciel nie informuje, że to będą zamienniki i jeśli chcę
oryginał to proszę bardzo ale to będzie drożej za rok / muszę dopłacić etc.
2. dlaczego dostawca (hurtownia/pośrednik) cały czas wie, że mówimy o
oryginale (konkretnej marce albo dwóch) a na końcu wysyła produkt Z12.
3. dlaczego warsztat montujący na wyraźne pytanie (przed montażem) czy to
będzie markowy produkt A odpowiada, że tak a potem po montażu Z12 mówi, że
ubezpieczalnie Directowe tak robią. Wszędzie walą zamienniki (zeby było
taniej).
Chodzi o to, że część którą zgłaszałem do ubezpieczalni jest ważna dla
mojego bezpieczeństwa. To nie jest jakiś zderzak czy wkład lusterka albo
kabelek.
Gdybym wiedział wcześniej, że to będzie zamiennik to albo bym tego nie
zgłaszał do ubezpieczalni (zachowałbym zniżkę na przyszły rok jak będę
chciał się przenieść) albo był dopłacił ze swojej kasy aby był oryginał jaki
ustalałem.
Zastanawiam się czy da się jakoś ugryźć temat, że żadna z w/w firm nie
powiedziała mi że to będzie zamiennik.
Więcej w rozmowie z trzema firmami posługiwałem się markami A i B a
zamontowano mi z12.
-
6. Data: 2015-08-11 12:10:15
Temat: Re: Problem - ubezpieczalnia i pośrednicy (dostawca i warsztat) - co robić?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-08-11 o 12:04, Rablin pisze:
>
>> Myślisz, że pracownicy warsztatu mieli wgląd w twoje umowy z
>> ubezpieczycielem?
>
> Chodzi mi o inną kwestię.
> 1. dlaczego ubezpieczyciel nie informuje, że to będą zamienniki i jeśli
> chcę oryginał to proszę bardzo ale to będzie drożej za rok / muszę
> dopłacić etc.
Informuje - w OWU.
> 2. dlaczego dostawca (hurtownia/pośrednik) cały czas wie, że mówimy o
> oryginale (konkretnej marce albo dwóch) a na końcu wysyła produkt Z12.
Pytaj się hurtowni. Jeśli zamawiałeś inną naprawę niż dostałeś, to reklamuj.
> 3. dlaczego warsztat montujący na wyraźne pytanie (przed montażem) czy
> to będzie markowy produkt A odpowiada, że tak a potem po montażu Z12
> mówi, że ubezpieczalnie Directowe tak robią. Wszędzie walą zamienniki
> (zeby było taniej).
Bo to nie ty jesteś klientem warsztatu, tylko zakład ubezpieczeń, zatem
to on decyduje jak naprawiać - może w końcu klient z warsztatem dogadał
się, że ma być zamiennik.
> Chodzi o to, że część którą zgłaszałem do ubezpieczalni jest ważna dla
> mojego bezpieczeństwa. To nie jest jakiś zderzak czy wkład lusterka albo
> kabelek.
> Gdybym wiedział wcześniej, że to będzie zamiennik to albo bym tego nie
> zgłaszał do ubezpieczalni (zachowałbym zniżkę na przyszły rok jak będę
> chciał się przenieść) albo był dopłacił ze swojej kasy aby był oryginał
> jaki ustalałem.
Wiedziałeś, a przynajmniej powinieneś wiedzieć.
> Zastanawiam się czy da się jakoś ugryźć temat, że żadna z w/w firm nie
> powiedziała mi że to będzie zamiennik.
> Więcej w rozmowie z trzema firmami posługiwałem się markami A i B a
> zamontowano mi z12.
Podstawowe pytanie jest - skoro wybrałeś naprawę bezgotówkową - czy
naprawa została wykonana zgodnie z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia. Z
opisu wynika, że tak.
--
Liwiusz
-
7. Data: 2015-08-11 13:54:29
Temat: Re: Problem - ubezpieczalnia i pośrednicy (dostawca i warsztat) - co robić?
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mqchmg$7uh$...@n...news.atman.pl...
> Podstawowe pytanie jest - skoro wybrałeś naprawę bezgotówkową - czy
> naprawa została wykonana zgodnie z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia. Z
> opisu wynika, że tak.
Ale decydując się na naprawę bezgotówkową został wprowadzony w błąd co do
tego że będzie użyty oryginał a nie zamiennik. To że nie zapoznał sięz OWU
nie zmienia tego że ktoś go przez telefon _oszukał_. Gdyby miał to nagrane
to nie byłoby problemu. Ale nie ma i jedyne co pozostaje to podać nazwę
ubezpieczyciela ku przestrodze.
Uprzedzając co warsztat winien? Ano winien bo jak właściciela informuje że
zamontują oryginał a montują zamiennik (bo tak chce ubezpieczyciel -
zleceniodawca) to doprowadzają właściciela do niekorzystnego rozporządzenia
własnym mieniem. Gdyby od razu mu powiedzieli że będą montować zamiennik to
klient miałby jeszcze czas by się rozmyślić.
Pozdrawiam
Ergie