-
311. Data: 2017-03-25 14:53:59
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@s...invalid> napisał w wiadomości
news:57Tdc0d4pI7vhNv8%gof@news.chmurka.net...
> Może pozmieniały mu się zainteresowania. Ja kiedyś byłem mocno sprzętowy,
> dziś odpadłem, bo przestało mnie to interesować. Jak mnie ktoś zapyta,
> jaka karta graficzna będzie dla niego najlepsza, to nie będę nawet udawał,
> że mam o tym jakiekolwiek pojęcie.
Mój problem jest inny - nie mam do tego zdrowia. Byłbym w stanie nadal
zrobić to, czy owo, ale czuję się już wypalony raczej. Chociaż, jakbym
dostał sprzęt pomiarowy, inny serwisowy, to kto wie? Ja nawet głupiego
generatora, ani nawet gównianego ruskiego oscyloskopu nie mam...
Jednakże powiem tyle, że jak mi ktoś przyniesie stary aparat telefoniczny,
to najprawdopodobniej byłbym w stanie naprawić go tymi środkami, jakimi
dysponuję. (PS w CB49 bardzo wskazane jest podłączyć do słuchawki
antyrównolegle dwie diody, celem działania jako ogranicznik trzasków - jak
mi kiedyś na warsztatach szkolnych gwizdnęło w ucho, to pół godziny nie
słyszałem na nie...)
Na szczęście mam mierzydło i czasem udaje się coś osiagnąć. Najczęściej
naprawiam kompy, choć reballingu nie robię :P
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
312. Data: 2017-03-25 14:57:49
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnod5m9t.fjo.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan Marek napisał:
>
>>> Puchar Przechodni?
>> Mógłbyś podkręcić jasność wypowiedzi..?
>
> No, pytałem, czy ktoś jeszcze załapie. Był przed wiekami taki koleś
> co pisał w Usenecie. Strasznie ewangelizował za Linuksem. Ale nie
> każdym, bo taki tam na przykład Red Hat, który sam potrafił sobie
> coś dociągnąć z płyty lub, o zgrozo, z sieci -- to była obraza boska.
> Potem już żaden Linux nie wył dość koszerny, więc zaczął ewangelizować
> za BSD. Nazywał się Puchar. Wojciech Puchar.
To pewnie Gentoo byłby OK. Choć nie tak dawno mi się o uszy obiło, że
jeszcze jakiś inny Pingwin jest "bardziej"...
Zresztą, zgadniesz w takim przypadku, Co tak naprawdę Poeta Miał Na Myśli?
PS Przechodniego nie kojarzę.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
313. Data: 2017-03-25 15:17:00
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Roman Rogóż" <r...@s...krakow.pl> napisał w wiadomości
news:oau5p4$e43$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 2017-03-21 o 15:41, Adam Wysocki pisze:
>> Roman Rogóż <r...@s...krakow.pl> wrote:
>>
>>> Wniosek może być tylko jeden, albo ktoś to robi bo czuje nieodpartą
>>> potrzebę, albo mu za to płacą. Może to jakaś forma nakręcania statystyk
>>> różnych haseł w google na zlecenie :)
>>
>> Raczej schizofrenia.
>>
>> http://web.archive.org/web/20160326133735/http://plo
chocki.eu/index.php?go=przechodze
>>
> Faktycznie, nie jest dobrze.
Mam znajomą z chorobą Bleulera, ale nawet ona nie ma aż takich odpałów...
Hmm... może ma lżejszą postać choroby?
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
314. Data: 2017-03-25 15:23:33
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Roman Rogóż" <r...@s...krakow.pl> napisał w wiadomości
news:oaurar$507$1@node1.news.atman.pl...
> powyższe kryteria, ale nie daj Boże wymienić w nich żarówkę lewego
> przedniego kierunkowskazu.
A nie jest tak, że to raczej celowy zabieg, byś z najmniejszym nawet gównem
przyleciał do ASO, czy wręcz do serwisu fabrycznego? I oczywiście
odpowiednio ZAPŁACIŁ...? Na kasę dybią.
A później auta się jarają przy tankowaniu, bo jakiś kutafon pierniczony
projektując, zapomniał połączyć kawałeczkiem przewodu wlot paliwa, z masą
samochodu... I... z spod koreczka na Wojtusia iskiereczka mruga... JEB! (co
ja poradzę na elektrostatykę?) Do tego w dieslach zapominają o
zlokalizowaniu klapy gaszącej...
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
315. Data: 2017-03-25 20:46:39
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Lisciasty pisze:
>> Tak a propos tego, co w innym wątku. Czy ktoś zajmuje się
>> wydłubywaniem ksenonu z takich zepsutych lamp? Cena tego
>> gazu, z tego co pamiętam, to coś koło 20 dolarów za litr
>> przy normalnym ciśnieniu.
>
> To musi być mnóstwo żarówek jak na taki litr, chyba nie
> jest to specjalnie opłacalne...
Jeśli chodzi o ksenonowe lamppy błyskowe, to w nich jest
niewielkie ciśnienie, więc gazu faktycznie mało. Ale te
co są w samochodach, to wysokociśnieniowe. Kilkadziesiąt
atmosfer w warunkach roboczych. Na zimno mniej, tudno mi
powiedzieć ile. Może z kilkadziesiąt centów taki gaz warty.
Nie mówię, że to jakaś żyła złota, ale też odzyskiwanie
nie jest trudniejsze niż "wytop z rudy rodzimej". Gdyby
tulko zorganizować Punkty Selektywnej Zbiórki Ksenonów...
--
Jarek
-
316. Data: 2017-03-25 20:57:59
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu sobota, 25 marca 2017 20:46:41 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Nie mówię, że to jakaś żyła złota, ale też odzyskiwanie
> nie jest trudniejsze niż "wytop z rudy rodzimej". Gdyby
> tulko zorganizować Punkty Selektywnej Zbiórki Ksenonów...
Mój "zenon" padł po 6 latach od nowości, one się specjalnie
nie psują, toteż ciężko by było z pozyskaniem surowca.
Poza tym taka maszynka do łapania owego zenona, żeby ón nie uleciał,
też pewnie tania by nie była.
Już chyba lepiej puszki po browarach zbierać ;P
L.
-
317. Data: 2017-03-25 21:01:10
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz Wojtiuk">
On 2017-03-21 01:45, HF5BS wrote:
(ciap)
> Ano widzisz. Dlatego uważam, że konstruktor, który zrobił coś takiego,
> to kretyn, matoł, idiota, debil, palant, imbecyl, głupek, ciota, etc.,
Zwięźle; "postępowy europejczyk".
Włodek
-
318. Data: 2017-03-25 22:12:24
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2017-03-25 o 20:57, Lisciasty pisze:
> W dniu sobota, 25 marca 2017 20:46:41 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
>> Nie mówię, że to jakaś żyła złota, ale też odzyskiwanie
>> nie jest trudniejsze niż "wytop z rudy rodzimej". Gdyby
>> tulko zorganizować Punkty Selektywnej Zbiórki Ksenonów...
>
> Mój "zenon" padł po 6 latach od nowości, one się specjalnie
> nie psują, toteż ciężko by było z pozyskaniem surowca.
> Poza tym taka maszynka do łapania owego zenona, żeby ón nie uleciał,
> też pewnie tania by nie była.
> Już chyba lepiej puszki po browarach zbierać ;P
>
Hm. Ciekawe.
Miałem kilka zużytych kolb od projektorów kinowych.
Tam było by tego gazu zdecydowanie więcej. Kolba 2kW ma ok. 30 cm
długości, w środku "jajo" jest wielkości pięści - czyli pojemność
geometryczna powinna być chyba powyżej 0,5 litra. A w niektórych kinach
grałem na kolbach 5 lub 6kW - te były jeszcze większe.
A jak taka 2kW kolba pier.... to czasem ze zwierciadła (wielkość talerza
obiadowego) i z przeciwzwierciadła (podstawka od filiżanki) nie ma co
zbierać - i to prawie w sensie dosłownym - zostają ziarna wielkości
pszenicy. A lustra mają grubość ponad centymetr. Jak takie spadnie z
półtora metra na beton, to raczej nie rozbije się.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
319. Data: 2017-03-25 23:04:46
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Lisciasty pisze:
>> Nie mówię, że to jakaś żyła złota, ale też odzyskiwanie
>> nie jest trudniejsze niż "wytop z rudy rodzimej". Gdyby
>> tulko zorganizować Punkty Selektywnej Zbiórki Ksenonów...
>
> Mój "zenon" padł po 6 latach od nowości, one się specjalnie
> nie psują, toteż ciężko by było z pozyskaniem surowca.
> Poza tym taka maszynka do łapania owego zenona, żeby ón nie
> uleciał, też pewnie tania by nie była.
Taka maszynka, to nie żadne rocket science. Wystarczy beczka
metalowa i coś, co je tam we środku wytłucze. A potem odessać
powietrze ze środka jak zwykle. Ksenon uzyskuje się właśnie
z powietrza w drodze destylacji. Z tym że jest go mniej niż
0,1 centymetra w metrze sześciennym. Takie ksenony tłuczone
w beczce mogą więc wydatnie wzbogacić atmosferę.
Z różnymi dziwnymi gazami bywa ciekawie. Hel destyluje się
z gazu ziemnego, w którym bywa, że stanowi pewną domieszkę
(kiedyś mój ś.p. Ojciec znalazł takie złoże w Polsce). Choć
to niewielka domieszka, i choć bywło, że przy eksploatacji
nikt nie zwracał na nią uwagi, to oddestylowany hel może
mieć większą wartość od gazu, w którym siedział.
> Już chyba lepiej puszki po browarach zbierać ;P
Albo butelki po produktach destylacji.
Jarek
--
Duże piwko panno Helu
Jutro w rejs wyjdziemy może
To przywiozę Heli z Helu
I bursztyny i węgorze
-
320. Data: 2017-03-26 01:19:09
Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Włodzimierz Wojtiuk" <"WBodzimierz Wojtiuk"> napisał w
wiadomości news:58d6cc84$0$15187$65785112@news.neostrada.pl...
> On 2017-03-21 01:45, HF5BS wrote:
>
> (ciap)
>> Ano widzisz. Dlatego uważam, że konstruktor, który zrobił coś takiego,
>> to kretyn, matoł, idiota, debil, palant, imbecyl, głupek, ciota, etc.,
Chyba jeszcze kmiot, fiut, gamoń, palant... (a nie, palant już był...) nie
dopisałem.
> Zwięźle; "postępowy europejczyk".
Ano racja. Bardzo. Aż inaczej...
Chce mi się pierdzieć (no, DM, leki biorę), dokąd mam się udać, żeby było
"postępowo"?
No, teraz ja sobie kpię, ale sam-em w strachu, co to będzie za 10 lat, nawet
wyrzygać się na kacu boję się, że nie będzie można inaczej, niż z użyciem
szpatułki (jak lekarze mają), o znowu jakiejś krzywiźnie ustalonej kolejną
dyrektywą... Już o muszli temu przewidzianej nie mówię, bo nie wiem, czy
jakakolwiek fabryka ceramiki będzie w stanie ją wykonać...
Tak, nadal kpię, ale serio mam obawy, że spotykać nas będą coraz gorsze
idiotyzmy i zagrożenia. Już nie chcę chyba nawet licytować się, jakie.
Hmm... czy wolno jeszcze u nas podcie... brać jedzenie lewą reką?
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.