-
41. Data: 2009-06-29 08:40:08
Temat: Re: Poradzcie prosze. Aparat z duzym zoomem.
Od: "J." <j...@i...pl>
> Teoretyzujesz czy piszesz jako praktyk?
>
> Zanim lustrzanka stała się dla mnie finansowo osiągalna, używałem właśnie
> do "ptaszków" ultrazooma Sony H2 z dodatkowym (dobrym) telekonwerterem 1,7.
> Jakość zdjęć była lepsza niż można by się spodziewać po takim zestawie.
Pół na pół.
Bawiłem sie do tych celów nasadkami, z tym, że u mnie była to bezwzględna
konieczność, bo aparat kończy mi się na niecałych 140mm. Z jedną nasadką
dostawałem zaledwie jakieś 250mm i b. dobrą jakość, z drugą 360mm i b. dobrze
widoczną aberracją chromatyczną. Stabilizacji oczywiscie nie mam i z praktyki
wiem, jak trudno się robi zdjęcia -niezbyt długą przecież ogniskową- jeśli
światło jest tylko trochę za słabe. A wyciągam przesłonę F/4 na tele. W moim
wypadku ideałem byłby aparat z zakresem 35-300 albo podobnym, Fuji 6500 [28-
300] nie kupiłem wyłącznie z powodu braku stabilizacji.
No niestety Ty w H2 stabilizację miałeś, co naprawdę sporo zmienia, nawet z
nasadką tele [zwłaszcza o "firmowej" krotności 1.7x]. Żeby nie teoretyzować -w
zeszłym roku koleżanka zrobiła z ręki w miarę udane szerokie ujęcie [chyba na
38mm] podczas całkowitej fazy zaćmienia Słońca Nikonem S10 [38-380] dzięki
stabilizacji. Ja praktycznie nie mam zdjęć samego zaćmienia, bo statyw z
głównym bagażem nie doleciał, a latarnię zajęła luneta [szczęściem jechała w
podręcznym], wisząca na sznurowadłach z moich butów i taśmie klejącej. Poziom
oświetlenia jest taki, jak w letni wieczór ok. godziny po zachodzie słońca -
czasy ekspozycji jak w krypcie kościelnej. Przykład torchę ni z gruszki, ni z
pietruszki, bo o szerokim kącie, ale jakoś tam ilustruje sprawę. Nawet przy
pochmurnej pogodzie w lesie czasem w środku dnia mam za ciemno, by robić
zdjęcia na samym tele aparatu [136mmm,F/4] nawet podbijajac ISO do 400. Wtedy
płaczę gorzko bez stabilizacji.
> Oczywiście, że lustrzanką uzyska się lepszą jakość, ale aby mieć lustrzankę
> z obiektywem o wypadkowej ogniskowej ok. 700mm ze światłem 3,7 (!)
> i możliwością fotografowania z czasami 1/100s (stabilizacja
> w ultrazoomach Sony jest b.wydajna), trzebaby zapłacić
> wielokrotnie(!) więcej niż za taki zestaw z ultrazoomem.
To akurat prawda, pozostaje jednak kwestia matrycy i jej możliwości [+ pewnie
obróbka zdjęcia przez soft aparatu]. Nie mam doświadczeń lustrzankowych, poza
podziwianiem zdjęć kolegów, niekiedy tych samych ujęć robionych na tym samym
wyjeździe w tych samych warunkach, co moje kompaktowe.
Pozdrawiam
-J.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
42. Data: 2009-06-29 09:01:35
Temat: Re: Poradzcie prosze. Aparat z duzym zoomem.
Od: "J." <j...@i...pl>
> > Jakość zdjęcia obiektu odległego o 4km w bardzo dużej mierze zależy też
> > od stanu atmosfery, więc jak porównujemy rozdzielczość ultrazoomów, to
> > może na dystansach, gdzie zapylenie, wilgotność i ruchy powietrza nie
> > mają istotnego wpływu na zdjęcie???
>
> jakosc atmosfery nie zalezy od jakosci obiektywu czyli roznych
> obiektywow.
Prawda, ale jakośc zdjecia z dystansów rzedu kilometrów baardzo
> fotografujac w tej samej atmosferze raz ultrazommem na dlugiej
> ogniskowej o malej srednicy soczewki wejsciowej w hybroidalnym
> raz powaznym tele do dslr
> to w tych samych warunkach rozdzielczosc z powaznego tele bedzie
> wyraznie lepsza.
A nieprawda, w każdym razie nie zawsze -bo jeśli rozdzielczość będą ograniczać
warunki atmosferyczne, to z obu obiektywów wyjdzie po prostu to samo. Polecam
pojęcie seeing stosowane w astronomii i astrofotografii. Co prawda dotyczy ono
turbulencji zachodzącej głownie wysoko w atmosferze, ale podobnie traktuje się
i nazywa czasem również efekty przyziemne, a więc prądy powietrza wokół
budynków, nagrzane podłoża itp.
> na dużych odleglościach roznica rozdzielczosci obiektywow zaczyna byc
> wyraznie w praktyce widoczna.
Owszem, w dobrych warunkach, po prostu by odczytać napis z większej
odległości, potrzebujemy większej rozdzielczości kątowej -tak samo, jak przy
wizualnej obserwacji.
> prawdziwym tele z 2 km bez problemu odczytuje np znaki rejestracyjne
> samolotu , hybryda ledwie ze rozpoznaje ksztalt samolotu.
> z odl np 10 - 20 m jakosc obrazow z tych obiektywow jest
> porownywalna.
Owszem. Tylko ten przykład z samolotem jest o tyle szczególny, że tu akurat
ewentualny wpływ warunków na rozdzielczość zdjęcia jest mniejszy niż przy
fotografii/obserwacji horyzontalnej -największe turbulencje powietrza i
aerozole rozpraszające światło są przy ziemi.
Pozdrawiam
-J.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
43. Data: 2009-06-29 09:54:43
Temat: Re: Poradzcie prosze. Aparat z duzym zoomem.
Od: XX YY <j...@u...at>
>
> A nieprawda, w każdym razie nie zawsze -bo jeśli rozdzielczość będą ograniczać
> warunki atmosferyczne, to z obu obiektywów wyjdzie po prostu to samo.
e tam
jesli z 4 km zrobil zdjecie kompaktem z ultrazoomem i autor
twierdzi , ze jest super ostro to jesli zalozylby zoom dobrze
skorygowany o wiekszej srednicy soczewki wejsciowej jak np to bywa w
dslr to cudow nie ma rozdzielczosc obrazu bedzie wieksza i widac to
golym okiem.
ze sie tak wyraze czestosc "scanowania " obiektu przez lepiej
rozdzielczy jest wieksza a wiec i rozroznialnosc szczegolu na
obiekcie lepsza.
jesli z 4 km nic nie widac - to nie widac .
z praktyki , ktora zreszta jest wytlumaczalna teoria moge powiedziec
ze na niewielkich odleglosciach rozdzielczosc obrazu z superzooma z
hybrydy albo dobrego obiektywu w dslr sa praktycznie porownywalne ,
roznice sa nieistne ( np w superzoomie zostanie odwzorowana skora
ludzka z czestoscia 10 cykli/mm skory a w dslr z czestoscia 20 cylki/
mm skory - tych roznic oko w praktyce nie wylapie.). Ale z duzej
odleglosci juz hybryda bedzie odwzorywac np z czestoscia 1 cykl/
metr , dslr 2 cylke /m - tutaj juz oko roznice w odwzorowaniu
przedmiotu zauwazy.
to jest to ograniczenie ktore nie wynika z przejrzystosci atmosfery a
z rozdzielczosci obiektywu.
w przejrzysta po przejsciu zimnego frontu noc nigdy nie odwzorujesz
superzoomem hybrydy ksiezyca tak jak obiektywem o tym samym ekw w
dslr .
to jest to ograniczenie superzoomow w malych aparatch - pomimo dlugiej
ognoiskowej , wskutek niskiej rozdzielczosci dlugim obiektywem nie da
sie dobrze przyblizyc z duzej odleglosci .
XXX
-
44. Data: 2009-06-29 11:14:19
Temat: Re: Poradzcie prosze. Aparat z duzym zoomem.
Od: kibic <a...@o...pl>
On 29 Cze, 11:54, XX YY <j...@u...at> wrote:
> w przejrzysta po przejsciu zimnego frontu noc nigdy nie odwzorujesz
> superzoomem hybrydy ksiezyca tak jak obiektywem o tym samym ekw w
> dslr .
>
> to jest to ograniczenie superzoomow w malych aparatch - pomimo dlugiej
> ognoiskowej , wskutek niskiej rozdzielczosci dlugim obiektywem nie da
> sie dobrze przyblizyc z duzej odleglosci .
>
> XXX
żeby zobaczyć ten efekt
spróbujcie hybrydziarze sfotografowac swiatło popielate młodego
księżyca. i porównajcie z tym co wychodzi z 300mm z lustrzanki.
-
45. Data: 2009-06-29 20:04:06
Temat: Re: [ot] O kryptoreklamie.
Od: "Swist" <n...@m...com>
> A mnie naszła taka myśl bardziej ogólna: biorąc pod uwagę intensywność
> akcji kryptoreklamowej tego soniacza, to chyba nie jest z nim aż tak
> dobrze, skoro producent nie wierzy w to, że produkt sam się sprzeda...
kryptoreklama powiadasz ;)
Uspokoje cie i prosto z mostu napisze tutaj: za kazdym razem jak ogladam
fote cyknieta nowym sony to zostanawiam sie jak dobra by mogla byc gdybym ja
pstryknal swoim ulubionym nikonem.
Kompakt nigdy nie zastapi mi lustra wtedy kiedy pstrykniecie ma stworzyc
zdjecie a nie fotke.. chwytasz ? No ale na pewno wiesz o co chodzi ;)
To zadna kryptoreklama. Po prostu aparat jest jednym wielkim bajerem i
prawdopodobnie bedzie uzywany w proporcjach 50/50 jako video/foto. Do tego
sprawdza sie idealnie.
Z krotkich doswiadczen juz widze ze jako kamera wideo to jakoscia... w
sensie - mega stabilnosci nagrania, prostoty, ostrosci zjada 500D z jego vr
obiektywem ;)
Jakoscia fotek dorownuje... innym kompaktom. Zdecydowanie jest to wspaniale
uzupelnienie dla fotoamatroa do niedrogiego lustra i tu wbrew temu co
sadzisz o moim stosunku do sony... wybiore najtanszego nikona
Chyba ze kiedys ktos pozyczy mi alfe i sie do niej przekonam ;)
pozdro.
-
46. Data: 2009-06-30 12:25:06
Temat: Re: [ot] O kryptoreklamie.
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"Swist" <n...@m...com> wrote:
>> A mnie naszła taka myśl bardziej ogólna: biorąc pod uwagę
>> intensywność akcji kryptoreklamowej tego soniacza, to chyba nie jest
>> z nim aż tak dobrze, skoro producent nie wierzy w to, że produkt sam
>> się sprzeda...
>
> kryptoreklama powiadasz ;)
> Uspokoje cie i prosto z mostu napisze tutaj: za kazdym razem jak
> ogladam fote cyknieta nowym sony to zostanawiam sie jak dobra by mogla
> byc gdybym ja pstryknal swoim ulubionym nikonem.
Mnie się podoba jak komuś się podoba... :))
[mr.]