-
11. Data: 2018-01-03 10:13:23
Temat: Re: Połączenie prostowników
Od: AW <a...@g...com>
W dniu środa, 3 stycznia 2018 01:13:46 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Dnia Tue, 2 Jan 2018 13:42:02 -0800 (PST), AW napisał(a):
> > W dniu wtorek, 2 stycznia 2018 22:13:02 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> >> Dnia Tue, 2 Jan 2018 12:34:19 -0800 (PST), AW napisał(a):
> >>> Mostki z sześcioma tyrystorami. Właśnie o pomiar chodzi. Przy każdym hamowaniu
> >>> wyrzuca błędy że znak prądu się nie zgadza.
> >>> Po zapuszczeniu rejestracji wychodzi że prąd skacze od 100A do -20A,
> >>> i tak na to patrzę i patrzę i się zastanawiam jak to możliwe
> >>> żeby tam płynęło to -20A no i właśnie zauważyłem że ujemne zaciski DC
> >>> są ze sobą połączone przez szynę PE..
> >>
> >> Tez sie zastanawiam jak to mozliwe - tzn rozklad pradów jak
> >> najbardziej moze taki byc ... ale wstawili jakis synchronizowany
> >> prostownik pomiarowy ?
> >
> > Pomiar prądu jest na dwóch transformatorach (CT) po stronie sieci i z tego jest
>
> Tzn na dwoch fazach jest po CT, a trzecia bezposrednio ?
>
> > wyliczany jest prąd na szynie DC. Nie wiem jak to jest dokładnie
> > robione, ale w konwencjonalnych rozwiązaniach jak zasilanie
> > silników DC działa dobrze. Prostownik wyrzuca błąd gdy wystawia
> > prąd w zadanym przez regulator kierunku (jest też wersja 4Q tych
> > prostowników), a ten mierzony przekroczy 20% prądu znamionowego w
> > kierunku przeciwnym. I tutaj są takie właśnie piki -20A po których
> > się wysypuje i stwierdza że jest niesprawny pomiar. Oczywiście może
> > być to uszkodzenie układu pomiarowego, ale ten błąd występuje na
> > trzech nowych prostownikach.
>
> Ciekawe ... moze uklad pomiarowy jest w obu wersjach (4Q) taki sam ?
Układ pomiarowy jest raczej taki sam w obu wersjach. Są mierzone prądy dwóch faz
przez CT. Poza tym piszą jeszcze że: "The value is averaged between the centers of
the firing intervals"
> Tzn - nie dziwi mnie, ze dziki przeplyw pradu miedzy prostownikami
> prowadzi do bardzo dziwnych wynikow pomiaru, dziwi mnie tylko, ze ktos
> w prostowniku mierzac po stronie AC zadal sobie trud/zrobil to na tyle
> uniwersalnie/glupio, ze moze wyjsc z obliczen prad ujemny.
Pewnie nie przewidzieli że ktoś tak połączy te prostowniki. Chociaż Siemens pisze o
możliwości ich równoległego łączenia tyle, że obu zacisków DC+ i DC- na silniku.
Może masz pomysł jak jest wyciągany kierunek prądu? Na podstawie znaków prądu na CT i
wiedzy które tyrystory były załączone?
-
12. Data: 2018-01-03 10:44:46
Temat: Re: Połączenie prostowników
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "AW" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:26848a48-4a04-4f4d-9a9e-7c875232e6bf@go
oglegroups.com...
W dniu środa, 3 stycznia 2018 01:13:46 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
>> Tzn - nie dziwi mnie, ze dziki przeplyw pradu miedzy prostownikami
>> prowadzi do bardzo dziwnych wynikow pomiaru, dziwi mnie tylko, ze
>> ktos
>> w prostowniku mierzac po stronie AC zadal sobie trud/zrobil to na
>> tyle
>> uniwersalnie/glupio, ze moze wyjsc z obliczen prad ujemny.
>Pewnie nie przewidzieli że ktoś tak połączy te prostowniki. Chociaż
>Siemens pisze o możliwości ich równoległego łączenia tyle, że obu
>zacisków DC+ i DC- na silniku.
>Może masz pomysł jak jest wyciągany kierunek prądu? Na podstawie
>znaków prądu na CT i wiedzy które tyrystory były załączone?
Jakos tak musi byc, choc to w ogole nielatwe.
W diodowym prostowniku to bym rzekl, ze:
-jesli znaki/kierunki pradu w dwoch mierzonych fazach sie zgadzaja, to
ich suma jest pradem wyjsciowym, tylko jesli ujemna, to znak trzeba
zmienic.
-jesli kierunki sa przeciwne, to ta faza, ktora ma wiekszy prad,
wyznacza prad wyjsciowy.
Tak czy inaczej - przyjdzie sie zastanowic, czy ich inaczej pod to PE
nie podlaczyc.
J.