-
1. Data: 2009-11-23 20:04:13
Temat: 'Pociete' JPG-i - co to za wirus ?
Od: ąćęłńóśżź <u...@w...eu>
Dużo zdjęć w plikach jpg przechowywanych na twardym dysku jest jakby "pociętych"
poziomymi pasami, z przebarwieniami, przesunięciami
itp. - wirus? jaki? da się usunąć automatycznie, czy zniszczenia są nieodwracalne i
trzeba sięgnąć po backupy?
-
2. Data: 2009-11-23 22:48:51
Temat: Re: 'Pociete' JPG-i - co to za wirus ?
Od: "Arkadiusz Stopa" <a...@z...pl>
Użytkownik "ąćęłńóśżź" <u...@w...eu> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:heeqg1$kcq$...@n...news.neostrada.pl.
..
> Dużo zdjęć w plikach jpg przechowywanych na twardym dysku jest jakby
> "pociętych" poziomymi pasami, z przebarwieniami, przesunięciami
> itp. - wirus? jaki? da się usunąć automatycznie, czy zniszczenia są
> nieodwracalne i trzeba sięgnąć po backupy?
-----------------
Żaden automat Ci tego nie naprawi, więc jeśli masz backupy,
to sobie odtwórz. A przyczyną nie jest wirus tylko szybciej
problem sprzętowy. Ja stawiam na pamięć. Miałem kiedyś
podobne efekty, które ustąpiły po wymianie pamięci właśnie.
--
Pozdrawiam serdecznie
Arkadiusz Stopa
<stopa małpka post kropka pl> tel. 0897633408
Mała Galeria Makrofotografii: www.stopa.cso.pl
-
3. Data: 2009-11-23 23:06:59
Temat: Re: 'Pociete' JPG-i - co to za wirus ?
Od: "Gil" <g...@g...pl>
Arkadiusz Stopa <a...@z...pl> napisał(a):
Ja stawiam na pamięć. Miałem kiedyś
> podobne efekty, które ustąpiły po wymianie pamięci właśnie.
Dalej masz słabą pamięć bo kilka dni temu było tu pisane na ten temat.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2009-11-23 23:23:41
Temat: Re: 'Pociete' JPG-i - co to za wirus ?
Od: "Arkadiusz Stopa" <a...@z...pl>
Użytkownik "Gil" <g...@g...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hef4ij$2fg$...@i...gazeta.pl...
> Arkadiusz Stopa <a...@z...pl> napisał(a):
>
> Ja stawiam na pamięć. Miałem kiedyś
>> podobne efekty, które ustąpiły po wymianie pamięci właśnie.
>
> Dalej masz słabą pamięć bo kilka dni temu było tu pisane na ten temat.
---------------------------
Tę pamięć zawsze miałem słabą...
--
Pozdrawiam serdecznie
Arkadiusz Stopa
<stopa małpka post kropka pl> tel. 0897633408
Mała Galeria Makrofotografii: www.stopa.cso.pl
-
5. Data: 2009-11-24 18:27:18
Temat: Re: 'Pociete' JPG-i - co to za wirus ?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
ąćęłńóśżź pisze:
> Dużo zdjęć w plikach jpg przechowywanych na twardym dysku jest jakby "pociętych"
poziomymi pasami, z przebarwieniami, przesunięciami
> itp. - wirus? jaki? da się usunąć automatycznie, czy zniszczenia są nieodwracalne i
trzeba sięgnąć po backupy?
Dysk się przegrzał albo ''tak ma'', mówią że pamięć, ale cóż to za
przeglądarka, co gmera w plikach?
Swoją drogą wyszła analogowa natura jotpega - plik walnięty, ale jednak
część danych ocalała :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/co to jest: przykry zapach, na cztery litery, inaczej polityk?/
-
6. Data: 2009-11-24 22:25:51
Temat: Re: 'Pociete' JPG-i - co to za wirus ?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-11-24 19:27:18 +0100, Janko Muzykant <j...@w...pl> said:
> Dysk się przegrzał albo ''tak ma'', mówią że pamięć, ale cóż to za
> przeglądarka, co gmera w plikach?
> Swoją drogą wyszła analogowa natura jotpega - plik walnięty, ale jednak
> część danych ocalała :)
W ten sposób każdy plik ma analogową naturę. Zawsze część danych da się
odczytać. Kwestia narzędzia.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
7. Data: 2009-11-25 08:29:50
Temat: Re: 'Pociete' JPG-i - co to za wirus ?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
JA pisze:
>> Dysk się przegrzał albo ''tak ma'', mówią że pamięć, ale cóż to za
>> przeglądarka, co gmera w plikach?
>> Swoją drogą wyszła analogowa natura jotpega - plik walnięty, ale
>> jednak część danych ocalała :)
>
> W ten sposób każdy plik ma analogową naturę. Zawsze część danych da się
> odczytać. Kwestia narzędzia.
No... ale dziury w bitmapie są niewidoczne praktycznie, a w
zaszyfrowanym pliku mogą go zamordować do ostatniego bajta.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/a z tv dowiedziałem się, że mam łupież, cellulit, żółte zęby i puszczam
bąki/
-
8. Data: 2009-11-25 08:30:47
Temat: Re: 'Pociete' JPG-i - co to za wirus ?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Winetoo pisze:
>> Dysk się przegrzał albo ''tak ma'', mówią że pamięć, ale cóż to za
>> przeglądarka, co gmera w plikach?
>
> Wystarczy, że ktoś podczas oglądania zdjęć je obraca by niektóre
> przeglądarki zapisały takie obrócone zdjęcie bez pytania. Np. przeglądarka
> wbudowana w WindowsXp za pierwszym razem ostrzega, że obrócenie zdjęcia
> wiąże się z jego ponownym zapisaniem.
>
> Inna sprawa, że niektóre przeglądarki (nie pamiętam nazwy, ale miałem kiedyś
> taką) zapisują w pliku jakiś "rating" aby tworzyć listę ulubionych
> (najczęściej oglądanych) zdjęć.
Zatem moje dosowe zboczenie ustawiania atrybutów read only na archiwach
wciąż ma sens...
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/chciałbym postawić sobie pomnik - gdzie się coś takiego załatwia?/
-
9. Data: 2009-11-25 08:37:50
Temat: Re: 'Pociete' JPG-i - co to za wirus ?
Od: "TheGuru" <t...@w...pl>
>
> Ja stawiam na pamięć. Miałem kiedyś
>> podobne efekty, które ustąpiły po wymianie pamięci właśnie.
>
czy błędy pojawiajś się przy wyświetlaniu czy z zapisanych plikach?
dlaczego błędy pamięci wpływają na zapisane pliki?
-
10. Data: 2009-11-25 11:41:00
Temat: Re: 'Pociete' JPG-i - co to za wirus ?
Od: ąćęłńóśżź <u...@w...eu>
Pamięć wydaje mi się nieprawdopodobna przy takim pociachaniu JPG-ów.
W zapisanych, bo przegrałem na płytę dla obejrzenia gdzie indziej.
Podejrzeń mam parę, jedno z nich najczarniejsze to... IrfanView.
Maiłem wrażenie, że te uszkodzenia pojawiają się po otwarciu w Thumbnails.
I co gorsza po przeskanowaniu ESET znalazł wirusa ShedBoy w pliku
IrfanView_Plugins_423.zip (kilka dni wcześniej Bitdefender tego
pliku o nic nie podejrzewał, byś może to kwestia formatu zip).
Zajrzałem w logi:
2009042720090504: Visited:
User[at]http:[slash][slash]mirror.webtech.szczecin.p
l[slash]irfanview[slash]plugins[slash]irfanview_plug
ins_423.zip
Jeśli nic się nie dokleiło później do tego pliku, to OIDP to nie pierwszy mój problem
z wirusem po ściągnięciu czegoś z tego mirrora
ze Szczecina - kiedyś dawniej temu zawiadamiałem ichniego admina o podejrzeniu
wirusa, ale posłał mnie do wszystkich diabłów.
Teoretycznie możliwości skażenia było jeszcze parę - wymiana płyty głównej (wirus w
BIOSIE??), krótkotrwałe podłączenie obcego
"czystego" (bez plików) dysku w celu załlożenia partycji i sformatowania, jakiś mail
bez otwierania załącznika, nowe sterowniki do
nowej grafiki?
Atrybut pliku Read-only zapewne wirusom bardzo nie przeszkadza - ale tak sobie teraz
pomyślałem, że jednak znacznie bezpieczniejsze
jest archiwizowanie obrazów na płytach Read-only, niż na płytach RW czy RAM - bo t
ych drugich "co" może obrazy wykasować.
Poszukam płyt z tymi samymi obrazami co uszkodzone i postaram się porównać
zawartości.
JaC
-----
> Ja stawiam na pamięć.
> Miałem kiedyś podobne efekty, które ustąpiły po wymianie pamięci właśnie.