-
21. Data: 2017-01-03 19:11:46
Temat: Re: Planowanie głowicy a zalecenia firmy Opel
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
A ten z rozbitka moze byc jeszcze wieksza padlina niz ten co ma. Oczami wyobrazni
widze jak ci co przekladaja daja dluzsza gwarancje niz do pierwszego odpalenia.
Zamiast robic remontt chcialem kupic uzywke. Wszystkie co widzialem byly w gorszym
stanie niz moj przed remontem. Na remont wydalem dwa razy wiecej niz na uzywanego
zloma. Zaoszczedzilem w ten sposob jakies tysiac zlotych na silniku od cienkiego.
-
22. Data: 2017-01-03 20:40:59
Temat: Re: Planowanie głowicy a zalecenia firmy Opel
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Tue, 3 Jan 2017 05:02:08 -0800 (PST), k...@g...com
napisał(a):
> Witajcie
> Mam do Was nietypowe może pytanie.
> Opel w swoich instrukcjach serwisowych zabrania planowania i obróbki przylegającej
powierzchni.
> Jak do tego podchodzić w przypadku demontażu głowicy nie związanej z usterką
uszczelki?
> robić planowanie czy jednak nie?
A co ta instrukcja mówi na temat wymiany uszczelki poza zabronieniem
planowania?
Że zakłada się starą bez względu na wżery i stan powierzchni?
Podaje tolerancję, sposób sprawdzenia?
Mówi że głowica jest jednorazowa i raz zdjęta idzie do huty?
Bo generalnie jeśli korci Cię do postępowania niezgodnie z instrukcją (być
może całkiem słusznie), to warto zrozumieć o co tej instrukcji chodziło.
Na zasadzie "nigdy nie łam zasad, zwłaszcza jeśli ich nie rozumiesz".
Bo jeśli chodziło tylko o to, żeby autoryzowane warsztaty Opla z
oszczędności nie musiały współpracować z "korporacyjnie niekontrolowalnymi"
podwykonawcami to pewnie bez problemu możesz głowicę splanować.
Ale jeśli chodzi o to żeby zawory nie zderzyły się z tłokami, to już
ryzykowne. Możesz poszukać czy nie są dostępne zamienne uszczelki o
większej grubości.
Co to za silnik?
Głowica aluminiowa?
-
23. Data: 2017-01-03 20:43:16
Temat: Re: Planowanie głowicy a zalecenia firmy Opel
Od: masti <g...@t...hell>
Zenek Kapelinder wrote:
> Zeby zrobila sie plaska.
od zdejmowania się krzywa nie zrobi.
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
24. Data: 2017-01-03 20:48:41
Temat: Re: Planowanie głowicy a zalecenia firmy Opel
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
> Powie mu sie, ze tylko partacze nie planuja, to zaplaci te dodatkowe
> 200 zl na rachunku :-)
Planowanie kosztuje 200zł?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Każdy samochód będzie ci mógł służyć do końca życia
jeśli będziesz wystarczająco szybko jeździł.
-
25. Data: 2017-01-03 20:48:41
Temat: Re: Planowanie głowicy a zalecenia firmy Opel
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik ToMasz t...@p...fm.com.pl ...
> jeśli rozmawiamy o normalnym, popularnym pojeździe, nie tykałbym się
> rozbierania silnika. kupiłbym silnik z rozbitka albo rozbitka.
Kupujac z rozbitka przewaznie nie wiesz co kupujesz.
Robiąc mały remont tego co masz wiesz co masz.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kpić z filozofii to filozofować naprawdę."
Blaise Pascal
-
26. Data: 2017-01-03 21:21:08
Temat: Re: Planowanie głowicy a zalecenia firmy Opel
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości
Użytkownik ToMasz t...@p...fm.com.pl ...
>> jeśli rozmawiamy o normalnym, popularnym pojeździe, nie tykałbym
>> się
>> rozbierania silnika. kupiłbym silnik z rozbitka albo rozbitka.
>Kupujac z rozbitka przewaznie nie wiesz co kupujesz.
>Robiąc mały remont tego co masz wiesz co masz.
Jak u fachowca robiony.
A czy to byl prawdziwy fachowiec, to sie dowiadujesz jak sie zepsuje
:-)
A ze fachowiec chce byc fachowo wynagrodzony, to kupujesz ze szrotu,
bo przeciez nie bedziesz potrajal wartosci samochodu, tylko po to, aby
potem dobry silnik oddac na zlom, bo reszta nie wytrzymala :-)
J.
-
27. Data: 2017-01-03 21:28:33
Temat: Re: Planowanie głowicy a zalecenia firmy Opel
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Gdzie 2 stowy, czyba w autoryzowanym serwisie. Normalnie to 40-50 zlotych.
-
28. Data: 2017-01-03 21:48:17
Temat: Re: Planowanie głowicy a zalecenia firmy Opel
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** Zenek Kapelinder pisze tak:
> Daj jeszcze linka do tego portalu dla idiotow gdzie napisali o
> tych luzniejszych czopach
Nie mogę dać linka choć chciałbym. Ja się do nich nie mieszam.
a byłby to link news://
--
Piter
Kia ma 7 lat gwarancji ale jak będzie jeździć po 30 latach?
-
29. Data: 2017-01-04 07:41:14
Temat: Re: Planowanie głowicy a zalecenia firmy Opel
Od: k...@g...com
Moja głowica była demontowana z powodu świecy. Jej resztek nie dało się wyjąć bez
demontażu, ale awaria świecy spowodowana była jej jakością a nie że coś z silnikiem
nie tak. nie chcę aby temat zszedł na świece więc nie wnikajmy o co chodziło. w
każdym razie, nie doszło do przegrzania, nie było awarii uszczelki.
Jakbyś demontował głowicę ze sprawnego auta. Jak odkręcałem głowicę to po ćwierć
obrotu na śrubę wg zalecanej kolejności
Zenek Kapelinder -> To w końcu jak z tym planowaniem? o tak czytam co mądrego piszesz
i masz rację tylko co Ty byś robił z taka sytuacją? Silnik z Opla Astry 1.4XEP.
PS. Skoro głowica nie krzywi się od demontażu to od czego i po co wtedy planować?
-
30. Data: 2017-01-04 10:44:34
Temat: Re: Planowanie głowicy a zalecenia firmy Opel
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Krzywi sie od naprezen. Twardy blok i twarda w stosunku do uszczelki glowica. Jak
przykrecic plaska i ja odkrecic bo ktos tloka zapomnial zalozyc to nic sie nie
dzieje. W ramach odksztalcenia sprezystego wroci do plaskosci. Ale jak dostanie stu
stopni to aluminium poplynie do nowego ksztaltu. Wez dwa plaskowniki grube na pol
centymetra. Wywierc co dwa centymetry otwory i skrec przez tekture srubami. Oczami
zobaczysz ze sie plaskowniki powyginaly. Glowica grubsza ale to zjawisko ja dotyczy
zwlaszcza ze odchylka od plaskosci jest duzo mniejsza niz mozliwa do zobaczenia
oczami a odleglosci pomiedzy srubami wieksze niz dwa centymetry. Przed montazem
trzeba sprawdzic czy plaska i na ile sie skrzywila. Jak by trzeba bylo zebrac dyche
albo dwie to uwazam ze nic zlego sie nie stanie. Chyba ze tam zeliwna glowica wtedy
ryzyko skrzywienia mniejsze. Ale sprawdzic trzeba. Ile to sprawdzenie moze kosztowac
jak planowanie kosztuje z piec dych? Ale zeby sprawdzic nie wystarczy jak na deske
popatrzec po dlugosci. Potrzeba troche wiecej niz same oczy. W zyciu nie widzialem
prostej glowicy jak troche popracowala. Czasami byly sytuacje ze niedlugo po remoncie
silnika trzeba bylo glowice zdjac. I w takim przypadku duzo szybciej padala uszczelka
pod glowica. Zamiast doczekac do nastepnego remontu zaczynaly sie problemy po
trzydziestu czterdziestu tysiacach. A to sie przepalila pomiedzy cylindrami albo
gdzies z boku olej lecial. Dla niektorych czterdziesci tysiecy tak jak dzisiaj to
kilka lat jezdzenia. Ale byli i tacy co mniej niz w rok tyle robili. Nie bylo wtedy
taksowkarza co by odpuscil planowanie glowicy jak byla zdjeta. Planowanie glowicy to
taka sama operacja jak nalanie oleju po spuszczeniu starego.