-
11. Data: 2010-10-18 07:56:16
Temat: Odp: obróbka nowego netbuka ;)
Od: "m4rkiz" <a...@b...cpl>
?Użytkownik "ToMasz" <twitek4@.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i9f9uj$ifn$...@i...gazeta.pl...
>> JAK to zreaizować? Ponieważ w zestawie nie ma żadnego CD - niestety
>> WSZYSTKO JEST NA HDD!
>
> poczytaj moje boje na grupie Pecet i winnt, na temat odtwarzania
> windowsa, z laptopa z kompletnie padnietym dyskiem. w skrócie - jesteś
> skazany na zakup nowej licencji.
ale niby dlaczego? naklejke z kluczem ma, ew. wykonuje backup aktywacji,
instaluje startera kopiujac dvd na jakiegos pendrive i tyle...
jedyny 'problem' to pozyczenie od kogos dvd z windows 7
-
12. Data: 2010-10-18 08:23:06
Temat: Re: obróbka nowego netbuka ;)
Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>
Dnia 2010-10-17, o godz. 14:46:07
"qwerty" <q...@p...fm> napisał(a):
> Użytkownik "jeo stancey" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:48be4ecd-6244-4d62-b4d5-a415d600a7d3@u1
0g2000yqk.googlegroups.com...
> 1.) Co zrobić z partycją "RECOVERY"?
>
> Wywalić. Po co przywracać te wszystkie śmieci? Lepiej instalować
> czysty system.
Po czym za jakiś czas będzie miał problem z reinstalacją systemu bo
klucz nie będzie pasował do innej kopii.
IMHO najlepiej wykonać na płytach (albo jako obrazy płytek) zapas
instalki z tej partycji. Narzędzie producenta powinny to umożliwić. Jak
nie ma opcji zrobienia obrazów to albo trza pożyczyć napęd na USB albo
zainstalować jakiś soft który utworzy napęd wirtualny i za jego pomocą
zrobić obrazki płyt.
Jak już masz kopie instalek to partycje Recovery można wywalić. Potem
zaopatrujemy się pendrive i program Unetbootin
http://unetbootin.sourceforge.net/ i za jego pomocą preparujemy sobie
startowy klucz z potrzebnym do instalacji systemem. Odpalamy komp z USB
a dalej to już jak z CD/DVD.
> 3.) Skąd wziąć sterowniki pod XP?
>
> Od producenta.
Może nie udostępniać. Wtedy trzeba szukać u producenta chipsetu i
poszczególnych urządzeń.
BTW: Ile pamięci ma ten komp? Jak mniej 4GB to wybrałbym raczej linux
32-bitowy. Nie trzeba kombinować z aplikacjami których nie ma pod 64
bity a jednym z bardzie znanych jest Adobe Flash Player.
Kilka dni temu ukazało się Ubuntu 10.10 także w wersji NBR (Netbook
Remix). To jest dystrybucja specjalizowana na netbook-i - odpal z
pendrive-a i stestuj. Powinno działać wszystkie urządzenia "z palca"-
czasami tylko był problem z wieszaniem się apletu Network Manager ale z
tym spotkałem się tylko na "dużych" laptokach. Nie testowałem jeszcze
tego ale wersja 9.10 na moim Asusie 1000H śmiga bardzo dobrze jako
podstawowy system.
Zdrówko
-
13. Data: 2010-10-18 10:12:04
Temat: Re: obróbka nowego netbuka ;)
Od: "PC" <p...@p...onet.pl>
?A nie możesz stworzyć Virtual PC a w nim alternatywne systemy.
PC
-
14. Data: 2010-10-18 12:39:33
Temat: Re: obróbka nowego netbuka ;)
Od: jeo stancey <j...@g...com>
On 18 Paź, 09:23, Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl> wrote:
> Dnia 2010-10-17, o godz. 14:46:07
> "qwerty" <q...@p...fm> napisał(a):
>
> > Użytkownik "jeo stancey" napisał w wiadomości grup
> > dyskusyjnych:48be4ecd-6244-4d62-b4d5-a415d600a...@u1
0g2000yqk.googlegroups.com...
> > 1.) Co zrobić z partycją "RECOVERY"?
>
> > Wywalić. Po co przywracać te wszystkie śmieci? Lepiej instalować
> > czysty system.
>
> Po czym za jakiś czas będzie miał problem z reinstalacją systemu bo
> klucz nie będzie pasował do innej kopii.
Ale jak sklonuję całą świeżo zainstalowaną partycję z Windows np. na
zewnętrzny pzenoślny HD to w czym problem, żeby w razie czego
przekopiować ją z powrotem? Przecież w czym jak w czym ale w takim
netbuku to sprzęt się nie zmienia, np. płyta główna - żeby pierwotnie
zainstalowana wersja systemu nie mogła wstać po jakiejś modyfikacji
sprzętowej? (Bo tylko w takim przypadku wyobrażam sobie, że
reinstalacja systemu może być potrzebna)
> IMHO najlepiej wykonać na płytach (albo jako obrazy płytek) zapas
> instalki z tej partycji. Narzędzie producenta powinny to umożliwić. Jak
> nie ma opcji zrobienia obrazów to albo trza pożyczyć napęd na USB albo
Jest tutaj "TOSHIBA Recovery Media Creator" który umożliwa zrobienie
na pamięci USB "obrazu służącego do odzyskiwania oprogramowania
komputera". Potrzebuje pamięci flasz o pojemności powyżej 5.8GB, czyli
muszę kupić 8GB - co za marnotrawstwo miejsca (przecież nic innego już
tam nie nagram?)
Tylko, że Kolega powyżej już zauważył, że to i tak jest do niczego
ponieważ takie 'recovery' wymaże z dysku wszystkie systemy i partycje
co sobie pracowicie zainstaluję i stworzy defoltowy "fabryczny" układ
partycji: SYSTEM (boot) + WINDOWS + DANE?
> Jak już masz kopie instalek to partycje Recovery można wywalić. Potem
> zaopatrujemy się pendrive i program Unetbootinhttp://unetbootin.sourceforge.net/i
za jego pomocą preparujemy sobie
> startowy klucz z potrzebnym do instalacji systemem. Odpalamy komp z USB
> a dalej to już jak z CD/DVD.
A czy to będzie się różnić od tego co "TOSHIBA Recovery Media Creator"
stworzy na USB-Flasz ?
> BTW: Ile pamięci ma ten komp? Jak mniej 4GB to wybrałbym raczej linux
> 32-bitowy.
To jest netbook zakupiony z 1GB, można rozrzeszyć do 2GB. Jakie ma
znaczenie dla ilości pamięci czy Linuks jest 64 czy 32 bitowy?
> Nie trzeba kombinować z aplikacjami których nie ma pod 64
> bity a jednym z bardzie znanych jest Adobe Flash Player.
Ja mam już na desktopie 64-bitowego Linuksa i wiem o tym ale łatwo
sobie z tym radzę, naprawdę niewiele jest takich programów a jest
jeszcze biblioteka umożliwająca start aplikacji 32-bitowych (czy to o
nią chodzi z tą pamięcią?) albo zamienniki np. takiego Adobe flasz
plejera (albo wystarczy zainstalować wersję przeszłą flesz plejera)
-
15. Data: 2010-10-18 12:41:18
Temat: Re: Odp: obróbka nowego netbuka ;)
Od: jeo stancey <j...@g...com>
On 18 Paź, 08:56, "m4rkiz" <a...@b...cpl> wrote:
> > poczytaj moje boje na grupie Pecet i winnt, na temat odtwarzania
> > windowsa, z laptopa z kompletnie padnietym dyskiem. w skrócie - jesteś
> > skazany na zakup nowej licencji.
>
> ale niby dlaczego? naklejke z kluczem ma, ew. wykonuje backup aktywacji,
> instaluje startera kopiujac dvd na jakiegos pendrive i tyle...
A na czym polega beckup aktywacji?
-
16. Data: 2010-10-18 13:01:23
Temat: Odp: Odp: obróbka nowego netbuka ;)
Od: "m4rkiz" <a...@b...cpl>
?Użytkownik "jeo stancey" <j...@g...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:53ac9efa-29bf-42ea-9434-c3d018f4a1fc@j2
5g2000yqa.googlegroups.com...
>> > poczytaj moje boje na grupie Pecet i winnt, na temat odtwarzania
>> > windowsa, z laptopa z kompletnie padnietym dyskiem. w skrócie - jesteś
>> > skazany na zakup nowej licencji.
>>
>> ale niby dlaczego? naklejke z kluczem ma, ew. wykonuje backup aktywacji,
>> instaluje startera kopiujac dvd na jakiegos pendrive i tyle...
>
> A na czym polega beckup aktywacji?
na zapisaniu certyfikatu i klucza oem
http://directedge.us/content/abr-activation-backup-a
nd-restore
bez tego po podaniu klucza z naklejki ze spodu najprawdopodobniej
trzeba bedzie dzwonic zeby aktywowac, co gorsza aktywacja dziala tylko
do momentu znaczacych zmian w sprzecie (co czasami oznacza nawet
problem po instalacji zrypanych sterownikow)
przywrocenie certyfikatu i klucza oem powoduje zas ze system jest
aktywowany offline - zadnych niespodzianek
-
17. Data: 2010-10-18 13:05:14
Temat: Odp: obróbka nowego netbuka ;)
Od: "m4rkiz" <a...@b...cpl>
?Użytkownik "jeo stancey" <j...@g...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:f54279f5-8287-4f08-b027-5c05d31d5e65@t1
3g2000yqm.googlegroups.com...
> To jest netbook zakupiony z 1GB, można rozrzeszyć do 2GB. Jakie ma
> znaczenie dla ilości pamięci czy Linuks jest 64 czy 32 bitowy?
do 3GB ramu wlacznie 32 bity sa zupelnie wystarczajace
jezeli nie masz jakiegos konkretnego programu wystepujacego tylko w 64 bitach
to po prostu nic nie zyskujesz (a czekaja rozne mniejsze lub wieksze problemy)
instalujac 64 bitowy system zamiast 32 bitowego
-
18. Data: 2010-10-18 13:07:54
Temat: Re: obróbka nowego netbuka ;)
Od: jeo stancey <j...@g...com>
On 17 Paź, 17:19, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<p...@c...fontem.lucida.console> wrote:
> Mając bezlik partycji mogę rekowerować do woli -- choć nie wiem,
> po co, skoro po rekoweracji ;) trzeba apdejtować wszystko przez
> ,,dwa dni''. :) Sama rekoweracja trwa i trwa... Nie łatwiej:
>
> postawić op.system;
> zapdejtować;
> doinstalować to, co potrzebne;
> zrobić bakap takiego kompletu na sąsiedniej partycji,
> czy nawet na kilku sąsiednich -- w razie czego
> (wirusa choćby) można zbutować z innej partycji
> i nie martwić się -- ,,starą'' można po prostu
> ciachnąć i wrzucić w jej miejsce kopię?
TAK! Twoja metoda wydaje się najbardziej sensowna!
W przypadku desktopu gdzie możemy np. wymienić płytę główną to
istnienie instalki wydaje się być potrzebne - ale w przypadku netbuka/
laptopa kiedy NIGDY sprzęt się nie zmieni to trudno się chyba
dopatrzeć takiej sytuacji kiedy by przywrócenie wcześniej sklonowanej
kompletnej partycji ze świeżo zainstalowanym WINDOWS - mogło nie
wystarczyć?
> Taką metodą można postawić całą masę różnych (lub identycznych) op.systemów
> obok siebie, dorzucając do nich jakiegoś (najlepiej jak najbardziej
> standardowego) butmenadżera (z tradycyjnym embeerem -- kod MBRu
> z W7 chyba nieco różni się do tradycyjnego na samym końcu -- może ja
> nie mam w pełni tradycyjnego?) współpracujący z butlołderami
> wszystkich op.systemów znajdujących się na dysku.
Tylko WŁAŚNIE z butmendżerem jest chyba problem!
Podobno GRUB 2 wszystko zbutuje ale w przypadku w7 trzeba mu wskazać
partycję gdzie siedzi BCD, czyli tę 400MBajtową partycję pt.: 'SYSTEM'
którą sobie ponoć zawsze instalacja w7 stawia.
Czyli dla samego w7 trzeba utrzymywac 2 partycje: 'SYSTEM' (z BCD i
Boot) oraz 'WINDOWS'.
Które z nich można dowolnie przesuwać i zmieniać rozmiar oraz
ewentualnie konwertować na dysk logiczny - przy pomocy takiego 'PARTED
Magic'?
Bo jak wiadomo, jak przesuniemy bartycjkę 'boot' w Linuksie gdzie
siedzi GRUB to potem musimy reinstalowac tego GRUBa... :(
> BCD jest (jak widzę) świetny, choć wraz z p.rekowerną daje smutne
> efekty, gdyż zabawa z modyfikowaniem BCD wymaga widzenia partycji
> z BCD. :) Wywalenie p.rekowernej i postawienie BCD na p.systemowych
> (ważna jest p.aktywna -- BCD można też zwielokrotnić) jest chyba
> lepszym rozwiązaniem.
ALE JAK przenieść BCD na partycję 'WINDOWS' - tak żeby POTEM można
było się pozbyć owej 400MBajtowej partycji rozruchowej z BCD?
A w ogóle to CO możemy zrobić z tą partycją z BCD? To chyba się
zachowuje inaczej niż ntldr? Czy np. moglibyśmy te partycję z BCD
powiększyć do 1GB, przekonwertować na FAT32 i postawić tam jeszcze
równolegle DOSa? Po to aby potem umieścić tam np. GRUB4DOS oraz różne
potrzebne pliki iso, np. pmagic.iso? To strasznie wygodne, zwłaszcza w
przypadku kiedy nie mamy napędu CD/DVD - ntldr świetnie z tym
współpracował w takim układzie, czy da się to tak zrobić z BCD (żeby
siedział na partycji FAT32 wraz z DOSem?)
-
19. Data: 2010-10-18 13:14:26
Temat: Re: obróbka nowego netbuka ;)
Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>
Dnia 2010-10-18, o godz. 05:39:33
jeo stancey <j...@g...com> napisał(a):
> Ale jak sklonuję całą świeżo zainstalowaną partycję z Windows np. na
> zewnętrzny pzenoślny HD to w czym problem, żeby w razie czego
> przekopiować ją z powrotem? Przecież w czym jak w czym ale w takim
W niczym. Poza tym że recovery zwykle przywraca Ci system do stanu
fabrycznego. Tzn. tak jak przed pierwszym uruchomieniem. Nie iwem jak
Toshiba ale np. w sofcie Lenovo są różne opcje łącznie z zachwaniem
prywatnych danych.
> netbuku to sprzęt się nie zmienia, np. płyta główna - żeby pierwotnie
> zainstalowana wersja systemu nie mogła wstać po jakiejś modyfikacji
> sprzętowej? (Bo tylko w takim przypadku wyobrażam sobie, że
> reinstalacja systemu może być potrzebna)
Nie tylko. Może komuś będziesz chciał ten komp sprzeda/przekazać? Poza
tym reinstalacja z płyt to nie tylko odtworzenie partycji ale też
założenie na nowo struktury dysku takiej jak w momencie zakupu. Taki
sam układ partycji, bootselector etc.
> Jest tutaj "TOSHIBA Recovery Media Creator" który umożliwa zrobienie
> na pamięci USB "obrazu służącego do odzyskiwania oprogramowania
> komputera". Potrzebuje pamięci flasz o pojemności powyżej 5.8GB, czyli
> muszę kupić 8GB - co za marnotrawstwo miejsca (przecież nic innego już
> tam nie nagram?)
Twój wybór. IMHO pen 8GB to teraz groszowa sprawa. Poza tym sprawdź czy
jednak ten soft nie ma opcji kopiowania na inny nośnik.
> Tylko, że Kolega powyżej już zauważył, że to i tak jest do niczego
> ponieważ takie 'recovery' wymaże z dysku wszystkie systemy i partycje
> co sobie pracowicie zainstaluję i stworzy defoltowy "fabryczny" układ
> partycji: SYSTEM (boot) + WINDOWS + DANE?
A to zależy od konkretnego softu. Jeszcze raz przytoczę przykład z
Lenovo - tam był wybór sposobu odtworzenia. Sprawdź w dokumentacji -
zwykle jest to opisane.
> A czy to będzie się różnić od tego co "TOSHIBA Recovery Media Creator"
> stworzy na USB-Flasz ?
A jak chcesz zainstalować inaczej XP i Ubuntu? Bo to jest narzędzie do
robienia startowych pendrive-ów do instalacji systemów. Poczytaj na
podanej stronie do czgo to słuzy.
> To jest netbook zakupiony z 1GB, można rozrzeszyć do 2GB. Jakie ma
> znaczenie dla ilości pamięci czy Linuks jest 64 czy 32 bitowy?
Taka że 32 bitowy obsługuje mniej pamięci. No bigmem to obchodzi ale
czy warto mając 1 czy 2 GB pamięci?
> Ja mam już na desktopie 64-bitowego Linuksa i wiem o tym ale łatwo
> sobie z tym radzę, naprawdę niewiele jest takich programów a jest
> jeszcze biblioteka umożliwająca start aplikacji 32-bitowych (czy to o
> nią chodzi z tą pamięcią?) albo zamienniki np. takiego Adobe flasz
> plejera (albo wystarczy zainstalować wersję przeszłą flesz plejera)
Ale to jest kombinowanie i trzeba o tym czasami pamiętać. Nie widzę
potrzeby stosowania protezy dla 32-bitowych aplikacji w 64-bitowym w
sytuacji systemie gdy nie nie ma potrzeby stosowania 64 bitów.
Zdrówko
-
20. Data: 2010-10-18 13:19:27
Temat: Re: Odp: obróbka nowego netbuka ;)
Od: jeo stancey <j...@g...com>
On 18 Paź, 14:05, "m4rkiz" <a...@b...cpl> wrote:
> do 3GB ramu wlacznie 32 bity sa zupelnie wystarczajace
>
> jezeli nie masz jakiegos konkretnego programu wystepujacego tylko w 64 bitach
> to po prostu nic nie zyskujesz (a czekaja rozne mniejsze lub wieksze problemy)
> instalujac 64 bitowy system zamiast 32 bitowego
To po co Atom N455 posiada instrukcje 64 bitowe? ;)
Pomyślałem, że może zyskam tyle, że dystrybucje binarne jak np.
Slackware (w odróżnieniu od kompilowalnych jak np. Gentoo) w wersji
32bit są skompilowane na i386, czasem na i686 jak ArchLinux - czyli
kompletnie niezoptymalizowane na daną architekturę! (nie będzie
wykorzystywać wielu nowszych instrukcji CPU)
A pod 64bit sprawa jest prosta i zunifikowana - np. Slackware jest
skompilowany pod instruckje najnowszych procesorów. To chyba może dać
jednak pewne przyśpieszenie?