eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingProlog, Lisp, czy ...?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 68

  • 51. Data: 2011-02-05 06:25:24
    Temat: Re: Prolog, Lisp, czy ...?
    Od: Jacek <a...@o...pl>

    Dnia Fri, 04 Feb 2011 11:23:03 -0600, A.L. napisał(a):

    > On Fri, 4 Feb 2011 17:47:48 +0100, Jacek <a...@o...pl> wrote:
    >
    >>Dnia Fri, 04 Feb 2011 10:37:16 -0600, A.L. napisał(a):
    >>
    >>> On Fri, 04 Feb 2011 16:44:30 +0100, Jacek Czerwinski <...@...z.pl> wrote:
    >>>
    >>>>W dniu 2011-02-04 16:40, A.L. pisze:
    >>>>
    >>>>> No jak to?... PRAWDIWY PROGRAMIZTA nei zabiera sie do jezyka ktorego
    >>>>> manual ma mniej niz 500 stron :)
    >>>>>
    >>>>
    >>>>Bo i tak go nie bedzie czytal
    >>>
    >>> Oczywiscie. PRAWDZIWY PROGRAMISTA niczego nei czyta. Wszystko robi "na
    >>> czuja"
    >>>
    >>> Prawdopodobnie dlatego jezyki funkcyjne nigdy nie znajda zasosowania w
    >>> przemysle.
    >>>
    >>> A.L.
    >>>
    >>> P.S>
    >>>
    >>> http://www.pbm.com/~lindahl/real.programmers.html
    >>
    >>Czy prawdziwy programista/nieprawdziwy ma relacje do prawdziwy
    >>mezczyzna/nieudacznik?
    >>
    >>Pozdrawiam.
    >
    > Wydaje mi sie ze to jest tozsamosc :)
    >
    > A.L.

    W takim razie zaliczasz siebie jako prawdziwego programiste, czy tez
    prawdziwego mezczyzne?:)


  • 52. Data: 2011-02-05 13:02:30
    Temat: Re: Prolog, Lisp, czy ...?
    Od: TeMPOraL <t...@g...com>

    On 4 Lut, 20:50, A.L. <l...@a...com> wrote:
    > On Fri, 04 Feb 2011 19:43:56 +0100, "R. P." <r...@w...pl>
    > wrote:
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    > >W dniu 2011-02-04 19:08, A.L. pisze:
    > >> On Fri, 4 Feb 2011 09:30:42 -0800 (PST), Andrzej Jarzabek
    > >> <a...@g...com>  wrote:
    >
    > >>> On Feb 4, 5:24 pm, A.L.<l...@a...com>  wrote:
    > >>>> On Fri, 4 Feb 2011 08:56:44 -0800 (PST), Andrzej Jarzabek
    >
    > >>>> <a...@g...com>  wrote:
    > >>>>> On Feb 4, 4:37 pm, A.L.<l...@a...com>  wrote:
    >
    > >>>>>>http://www.pbm.com/~lindahl/real.programmers.h
    tml
    >
    > >>>>> Ten tekst jest sooo last century...
    >
    > >>>> Owszem. Ale "message" jest aktualny i dzis.. technologia tylko deko
    > >>>> inna...
    >
    > >>> Mimo wszystko zabawnie się czyta o tym, że "back in the good old days"
    > >>> cośtam cośtam, a teraz są Emacs i Vi, UUCP-net, CP/M, a dzieciaki
    > >>> grają na automatach w Pac-mana i Asteroids.
    >
    > >> Gorzej ze Emacs, vi, Unix, C itede w dalszym ciagu sa traktowane jako
    > >> "rewolucyjna technologia"
    >
    > >Z tym pelna zgoda.
    >
    > >> A zupelnie zle ze metodologia budowy oprogramowania zupelnie, ale to
    > >> zupelnie nei zmienila sie od tamtego czasu
    >
    > >Jak to? A to z tymi wszystkimi nowymi wynalazkami typu agile, scrum,
    > >extreme programming etc.?
    >
    > To jest tak jak z przemowieniem Gomulki: "Towarzysze, dwa lata temu
    > Polska stala na skraju przepasci. Od tego czasu wykonalismy wielki
    > krok naprzod"/
    >
    > Agile, extreme programming itede to naukowe uzasdnienie badziewia,
    > bezmyslnosci, nieuctwa, bulejakosci i paradygmatu "code first think
    > later. If ever"
    >
    > A.L.

    W programowaniu, w przeciwieństwie do budowy mostów, często nie wiesz
    na początku jak będzie wyglądał system na końcu.

    Nie jestem zwolennikiem robienia szopek wokół lekkich metodologii
    (zwłaszcza, że one nie są "srebrnymi kulami" - dowód: jest ich tyle
    różnych rodzajów; skoro jest ich tyle, to najwyraźniej żadna nie
    działa :D). Niemniej jednak te bardziej "lekkie" metodologie mają
    jedną mocną zaletę: stosunkowo ciasne sprzężenie zwrotne. Tutaj należy
    się mała powtórka z teorii sterowania. Jedyny sposób, żeby sterować
    układem, który nie ma sprzężenia zwrotnego to mieć o nim pełną wiedzę.
    W przeciwnym wypadku, taki układ jest niesterowalny. Sprzężenie
    zwrotne pozwala nam sterować systemami, o których nie mamy pełnej
    wiedzy. Ponieważ o przebiegu projektów programistycznych nigdy nie
    mamy pełnej wiedzy, używanie metod nie zawierających sprzężenia
    zwrotnego jest... dziwne? Nierozsądne?


  • 53. Data: 2011-02-05 13:23:14
    Temat: Re: Prolog, Lisp, czy ...?
    Od: Jacek Czerwinski <...@...z.pl>

    W dniu 2011-02-05 14:02, TeMPOraL pisze:

    > Nie jestem zwolennikiem robienia szopek wokół lekkich metodologii
    > (zwłaszcza, że one nie są "srebrnymi kulami" - dowód: jest ich tyle
    > różnych rodzajów; skoro jest ich tyle, to najwyraźniej żadna nie
    > działa :D). Niemniej jednak te bardziej "lekkie" metodologie mają
    > jedną mocną zaletę: stosunkowo ciasne sprzężenie zwrotne. Tutaj należy
    > się mała powtórka z teorii sterowania. Jedyny sposób, żeby sterować
    > układem, który nie ma sprzężenia zwrotnego to mieć o nim pełną wiedzę.
    > W przeciwnym wypadku, taki układ jest niesterowalny. Sprzężenie
    > zwrotne pozwala nam sterować systemami, o których nie mamy pełnej
    > wiedzy. Ponieważ o przebiegu projektów programistycznych nigdy nie
    > mamy pełnej wiedzy, używanie metod nie zawierających sprzężenia
    > zwrotnego jest... dziwne? Nierozsądne?


    Fajne spojrzenie, podoba mi sie taki ostrozny realizm.


  • 54. Data: 2011-02-05 13:26:17
    Temat: Re: Prolog, Lisp, czy ...?
    Od: Jędrzej Dudkiewicz <j...@n...com>

    On 02/04/2011 12:25 PM, R. P. wrote:
    > W dniu 2011-02-04 01:50, A.L. pisze:
    >> Gdy poszukiwani sa programisci jezykow niszowych, to sie raczej takich
    >> ogloszen nei zamieszcza w prasie codziennej, bo ilosc dostepnych
    >> programistow jest niewielka i ogloszenia do nich nie trafia. Zglaszac
    >> sie natomiast beda a) faceci przysiegajacy ze znaja Prolag od
    >> dziecka("coo?... Nie Prolag?.. A jak?.. Prolog?... No przejezyczylem
    >> sie...) b) Faceci mowiacy ze co prawda Prologu nei znaja ale za to sa
    >> super ekspertami w Java Scripcie :)
    >
    > A myślisz, że na te ogłoszenia z C/C++/Javy itp. nie zgłaszają się
    > osoby, które:

    A.L. nie pisał, że na inne ogłoszenia nie będą tacy odpowiadać, tylko że
    na ogłoszenia o Prologu będą odpowiadać praktycznie TYLKO tacy.

    JD


  • 55. Data: 2011-02-05 14:39:59
    Temat: Re: Prolog, Lisp, czy ...?
    Od: A.L. <l...@a...com>

    On Sat, 5 Feb 2011 07:25:24 +0100, Jacek <a...@o...pl> wrote:

    >Dnia Fri, 04 Feb 2011 11:23:03 -0600, A.L. napisał(a):
    >
    >> On Fri, 4 Feb 2011 17:47:48 +0100, Jacek <a...@o...pl> wrote:
    >>
    >>>Dnia Fri, 04 Feb 2011 10:37:16 -0600, A.L. napisał(a):
    >>>
    >>>> On Fri, 04 Feb 2011 16:44:30 +0100, Jacek Czerwinski <...@...z.pl> wrote:
    >>>>
    >>>>>W dniu 2011-02-04 16:40, A.L. pisze:
    >>>>>
    >>>>>> No jak to?... PRAWDIWY PROGRAMIZTA nei zabiera sie do jezyka ktorego
    >>>>>> manual ma mniej niz 500 stron :)
    >>>>>>
    >>>>>
    >>>>>Bo i tak go nie bedzie czytal
    >>>>
    >>>> Oczywiscie. PRAWDZIWY PROGRAMISTA niczego nei czyta. Wszystko robi "na
    >>>> czuja"
    >>>>
    >>>> Prawdopodobnie dlatego jezyki funkcyjne nigdy nie znajda zasosowania w
    >>>> przemysle.
    >>>>
    >>>> A.L.
    >>>>
    >>>> P.S>
    >>>>
    >>>> http://www.pbm.com/~lindahl/real.programmers.html
    >>>
    >>>Czy prawdziwy programista/nieprawdziwy ma relacje do prawdziwy
    >>>mezczyzna/nieudacznik?
    >>>
    >>>Pozdrawiam.
    >>
    >> Wydaje mi sie ze to jest tozsamosc :)
    >>
    >> A.L.
    >
    >W takim razie zaliczasz siebie jako prawdziwego programiste, czy tez
    >prawdziwego mezczyzne?:)

    Ja juz jestem stary :)

    A.L.


  • 56. Data: 2011-02-05 14:50:08
    Temat: Re: Prolog, Lisp, czy ...?
    Od: A.L. <l...@a...com>

    On Sat, 5 Feb 2011 05:02:30 -0800 (PST), TeMPOraL
    <t...@g...com> wrote:


    >
    >Nie jestem zwolennikiem robienia szopek wokół lekkich metodologii
    >(zwłaszcza, że one nie są "srebrnymi kulami" - dowód: jest ich tyle
    >różnych rodzajów; skoro jest ich tyle, to najwyraźniej żadna nie
    >działa :D). Niemniej jednak te bardziej "lekkie" metodologie mają
    >jedną mocną zaletę: stosunkowo ciasne sprzężenie zwrotne. Tutaj należy
    >się mała powtórka z teorii sterowania. Jedyny sposób, żeby sterować
    >układem, który nie ma sprzężenia zwrotnego to mieć o nim pełną wiedzę.
    >W przeciwnym wypadku, taki układ jest niesterowalny. Sprzężenie
    >zwrotne pozwala nam sterować systemami, o których nie mamy pełnej
    >wiedzy.

    Proponuje powtorke z teorii sterowania. Istnieje tam pojecie
    "sterowalnosci". Prosze sobie przypomniec. Sa uklady "niesterwoalne".
    Takim ukladem nie da sie sterowac przy pomocu spzrezenia zwrotnego.
    Podobnie sa uklady "nieobserwowalne". Tez prosze sobie przypomniec.

    Generalnie - nei wydale mi sie aby to byl wlasciwy wayek nadyskusje o
    tych rzeczach.

    A.L.


  • 57. Data: 2011-02-05 15:19:28
    Temat: Re: Prolog, Lisp, czy ...?
    Od: Jędrzej Dudkiewicz <j...@n...com>

    On 02/05/2011 03:50 PM, A.L. wrote:
    > On Sat, 5 Feb 2011 05:02:30 -0800 (PST), TeMPOraL
    > <t...@g...com> wrote:
    >> Nie jestem zwolennikiem robienia szopek wokół lekkich metodologii
    >> (zwłaszcza, że one nie są "srebrnymi kulami" - dowód: jest ich tyle
    >> różnych rodzajów; skoro jest ich tyle, to najwyraźniej żadna nie
    >> działa :D). Niemniej jednak te bardziej "lekkie" metodologie mają
    >> jedną mocną zaletę: stosunkowo ciasne sprzężenie zwrotne. Tutaj należy
    >> się mała powtórka z teorii sterowania. Jedyny sposób, żeby sterować
    >> układem, który nie ma sprzężenia zwrotnego to mieć o nim pełną wiedzę.
    >> W przeciwnym wypadku, taki układ jest niesterowalny. Sprzężenie
    >> zwrotne pozwala nam sterować systemami, o których nie mamy pełnej
    >> wiedzy.
    >
    > Proponuje powtorke z teorii sterowania. Istnieje tam pojecie
    > "sterowalnosci". Prosze sobie przypomniec. Sa uklady "niesterwoalne".
    > Takim ukladem nie da sie sterowac przy pomocu spzrezenia zwrotnego.
    > Podobnie sa uklady "nieobserwowalne". Tez prosze sobie przypomniec.
    >
    > Generalnie - nei wydale mi sie aby to byl wlasciwy wayek nadyskusje o
    > tych rzeczach.

    Noooo, wie Pan, wątek przeszedł już w klasyczny flame, więc chyba jeden
    dodatkowy temat nie zrobi różnicy, a pewnie nie tylko ja chętnie
    zobaczę, jak się temat rozwinie :)

    JD


  • 58. Data: 2011-02-05 16:14:27
    Temat: [OT] errata - cytat z Gomulki
    Od: Slawek Kotynski <s...@a...com.pl>

    A.L. wrote:

    > To jest tak jak z przemowieniem Gomulki: "Towarzysze, dwa lata temu
    > Polska stala na skraju przepasci. Od tego czasu wykonalismy wielki
    > krok naprzod"/

    Cytat jest z parodii zatytułowanej "Przemówienia dziadka"
    http://www.joemonster.org/p/67544/Parodia_Gomulki
    Trudno tego słuchać, bo zjechane wielokrotnym
    przegrywaniem na magnetofonach, więc podaję też tekst do czytania
    http://www.joemonster.org/phorum/read.php?f=18&i=399
    815&t=399815
    Tamże uwagi o autorze.

    --
    mjk
    Nie pisz na s...@a...com.pl - to pułapka
    s/smieciarz/kotynski/


  • 59. Data: 2011-02-05 16:48:44
    Temat: Re: Prolog, Lisp, czy ...?
    Od: A.L. <l...@a...com>

    On Sat, 05 Feb 2011 16:19:28 +0100, Jędrzej Dudkiewicz
    <j...@n...com> wrote:

    >On 02/05/2011 03:50 PM, A.L. wrote:
    >> On Sat, 5 Feb 2011 05:02:30 -0800 (PST), TeMPOraL
    >> <t...@g...com> wrote:
    >>> Nie jestem zwolennikiem robienia szopek wokół lekkich metodologii
    >>> (zwłaszcza, że one nie są "srebrnymi kulami" - dowód: jest ich tyle
    >>> różnych rodzajów; skoro jest ich tyle, to najwyraźniej żadna nie
    >>> działa :D). Niemniej jednak te bardziej "lekkie" metodologie mają
    >>> jedną mocną zaletę: stosunkowo ciasne sprzężenie zwrotne. Tutaj należy
    >>> się mała powtórka z teorii sterowania. Jedyny sposób, żeby sterować
    >>> układem, który nie ma sprzężenia zwrotnego to mieć o nim pełną wiedzę.
    >>> W przeciwnym wypadku, taki układ jest niesterowalny. Sprzężenie
    >>> zwrotne pozwala nam sterować systemami, o których nie mamy pełnej
    >>> wiedzy.
    >>
    >> Proponuje powtorke z teorii sterowania. Istnieje tam pojecie
    >> "sterowalnosci". Prosze sobie przypomniec. Sa uklady "niesterwoalne".
    >> Takim ukladem nie da sie sterowac przy pomocu spzrezenia zwrotnego.
    >> Podobnie sa uklady "nieobserwowalne". Tez prosze sobie przypomniec.
    >>
    >> Generalnie - nei wydale mi sie aby to byl wlasciwy wayek nadyskusje o
    >> tych rzeczach.
    >
    >Noooo, wie Pan, wątek przeszedł już w klasyczny flame, więc chyba jeden
    >dodatkowy temat nie zrobi różnicy, a pewnie nie tylko ja chętnie
    >zobaczę, jak się temat rozwinie :)
    >
    >JD

    Prosze bardzo. Ale ja nie bede uczestniczyl

    A.L.


  • 60. Data: 2011-02-05 20:28:02
    Temat: Re: Prolog, Lisp, czy ...?
    Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>

    On Fri, 4 Feb 2011 07:51:13 -0800 (PST), Andrzej Jarzabek
    <a...@g...com> wrote:

    >On Feb 4, 2:25 pm, Grzegorz Krukowski <r...@o...pl> wrote:
    >> On Fri, 4 Feb 2011 01:33:25 -0800 (PST), Andrzej Jarzabek
    >>
    >> <a...@g...com> wrote:
    >> >w tym temacie. Wydaje mi się, że te rzeczy opisywane na 850 stronach
    >> >są ciekawe dla kogoś, kto chce zobaczyć jak można inaczej podejść do
    >> >róznych spraw. Dla mnie są ciekawe, ale ja też nie mam szczególnych
    >> >ambicji, żeby w celach amatorskiego pisania programó zdobyć
    >> >jakąkolwiek biegłość w tych językach.
    >>
    >> Przyznam się że staram się to zrozumieć lecz nie potrafię.

    Co ma ilość stron do ciekawości i do amatorskiego pisania programów.
    Bo mam wrażenie że uważasz, że 850 stron to mało jak na poziom
    amatorski (biorąc pod uwagę to co przed tobą napisał A.L.).

    PS. Możecie się trochę ,,pookładać'' o Prologu, czy już para zeszła?
    ;) Bo nawet parę postów było na temat ...
    --
    Grzegorz Krukowski

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: