eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodya moze elektryczny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 102

  • 11. Data: 2013-04-14 22:12:45
    Temat: Re: a moze elektryczny
    Od: k...@g...com

    W dniu niedziela, 14 kwietnia 2013 21:51:47 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    > Dnia Sun, 14 Apr 2013 19:25:57 +0000 (UTC), Robert Rędziak napisał(a):
    >
    > > On Sun, 14 Apr 2013 19:04:38 +0200, hisjusz <h...@w...pl>
    >
    > >> Ja nie wiem po co się spierać skoro to już było. Dziwne że działało
    >
    > >> rewelacyjnie i były pojemne i długo trzymające akumulatory a teraz na
    >
    > >> rynku jest gówno.
    >
    > >
    >
    > > Blablabla... Drób ma rację. 0.3-2.5MJ/kg vs 46MJ/kg to wartość
    >
    > > śmiesznie marna.
    >
    >
    >
    > Jak dorzucic sprawnosc silnika spalinowego rzedu 30%, a nawet mniej z
    >
    > uwagi na nieoptymalny punkt pracy, to juz nam wychodzi powiedzmy
    >
    > 12MJ/kg. Dorzuc odzysk energii przy hamowaniu ... a potem powiedz, ile
    >
    > wazy zbiornik paliwa z zawartoscia ... musisz policzyc ?
    >
    > To moze wazyc dwa razy wiecej :-)
    >
    >
    >
    > I juz nie jest tak zle.
    >
    >
    >
    > > Do tego duża masa akumulatorów, długi czas
    >
    > > ładowania (nie do skrócenia do czasu porównywalnego z
    >
    > > tankowaniem paliw płynnych), problemy wynikające z wydobycia,
    >
    > > przetwórstwa i utylizacji niklu, kadmu, litu, ołowiu.
    >
    >
    >
    > Raczej zadne, ze starych zrobia nowe.
    >
    >
    >
    > Zreszta ropa sie skonczy i dyskusja sie stanie bezprzedmiotowa :-)
    >
    >
    >
    > J.

    Pomimo ze użytkowa sprawność silnika spalinowego to nie ok 30% a przy dobrych
    wiatrach kilkanaście procent to powszechny indywidualny samochód z napędem
    elektrycznym na razie jest mrzonką. Prądu na Świecie jest na styku. I szybko nie da
    się podwoić albo potroić światowej produkcji. Poza tym produkcja prądu w dużej mierze
    polega na spaleniu czegoś co wydobyliśmy spod ziemi. Jest całkowity brak
    infrastruktury do ładowania akumulatorów. Podejrzewam że każda fabryka samochodów
    jest w stanie rozpocząć masową produkcję samochodu elektrycznego w czasie krótszym
    niż trzy miesiące. Jest jeszcze drobny aspekt polityczny i społeczny. Polityczny bo
    ograniczenie spożycia ropy naftowej zakończyło by się kryzysem jakiego jeszcze nie
    było i najprawdopodobniej sporą wojną. Społeczny bo w tej chwili przemysł samochodowy
    daje bardzo dużo miejsc pracy. Pracochłonność przy produkcji i obsłudze samochodu
    elektrycznego była by dużo niższa. Sporo ludzi zostało by bez pracy.


  • 12. Data: 2013-04-14 22:18:05
    Temat: Re: a moze elektryczny
    Od: hisjusz <h...@w...pl>

    W dniu 2013-04-14 22:12, k...@g...com pisze:
    > W dniu niedziela, 14 kwietnia 2013 21:51:47 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    >> Dnia Sun, 14 Apr 2013 19:25:57 +0000 (UTC), Robert Rędziak napisał(a):
    >>
    >>> On Sun, 14 Apr 2013 19:04:38 +0200, hisjusz <h...@w...pl>
    >>
    >>>> Ja nie wiem po co się spierać skoro to już było. Dziwne że działało
    >>
    >>>> rewelacyjnie i były pojemne i długo trzymające akumulatory a teraz na
    >>
    >>>> rynku jest gówno.
    >>
    >>>
    >>
    >>> Blablabla... Drób ma rację. 0.3-2.5MJ/kg vs 46MJ/kg to wartość
    >>
    >>> śmiesznie marna.
    >>
    >>
    >>
    >> Jak dorzucic sprawnosc silnika spalinowego rzedu 30%, a nawet mniej z
    >>
    >> uwagi na nieoptymalny punkt pracy, to juz nam wychodzi powiedzmy
    >>
    >> 12MJ/kg. Dorzuc odzysk energii przy hamowaniu ... a potem powiedz, ile
    >>
    >> wazy zbiornik paliwa z zawartoscia ... musisz policzyc ?
    >>
    >> To moze wazyc dwa razy wiecej :-)
    >>
    >>
    >>
    >> I juz nie jest tak zle.
    >>
    >>
    >>
    >>> Do tego duża masa akumulatorów, długi czas
    >>
    >>> ładowania (nie do skrócenia do czasu porównywalnego z
    >>
    >>> tankowaniem paliw płynnych), problemy wynikające z wydobycia,
    >>
    >>> przetwórstwa i utylizacji niklu, kadmu, litu, ołowiu.
    >>
    >>
    >>
    >> Raczej zadne, ze starych zrobia nowe.
    >>
    >>
    >>
    >> Zreszta ropa sie skonczy i dyskusja sie stanie bezprzedmiotowa :-)
    >>
    >>
    >>
    >> J.
    >
    > Pomimo ze użytkowa sprawność silnika spalinowego to nie ok 30% a przy dobrych
    wiatrach kilkanaście procent to powszechny indywidualny samochód z napędem
    elektrycznym na razie jest mrzonką. Prądu na Świecie jest na styku. I szybko nie da
    się podwoić albo potroić światowej produkcji. Poza tym produkcja prądu w dużej mierze
    polega na spaleniu czegoś co wydobyliśmy spod ziemi. Jest całkowity brak
    infrastruktury do ładowania akumulatorów. Podejrzewam że każda fabryka samochodów
    jest w stanie rozpocząć masową produkcję samochodu elektrycznego w czasie krótszym
    niż trzy miesiące. Jest jeszcze drobny aspekt polityczny i społeczny. Polityczny bo
    ograniczenie spożycia ropy naftowej zakończyło by się kryzysem jakiego jeszcze nie
    było i najprawdopodobniej sporą wojną. Społeczny bo w tej chwili przemysł samochodowy
    daje bardzo dużo miejsc pracy. Pracochłonność przy produkcji i obsłudze samochodu
    elektrycznego była by dużo niższa. Sporo ludzi zostało by bez pracy.
    >

    Dziś wypiłem dwa piwa czyli jestem prymityw. Jutro gdy wytrzeźwieje
    ustosunkuje się do wypowiedzi. Na pierwszy rzut oka nikt nie wysilił się
    żeby zobaczyć źródła które podałem. Zmowa żarówkowa to fakt a nie
    spisek, potwierdza jeden z właścicieli koncernu żarówkowego (obecny a
    nie wyjebany za np malwersacje albo umowę śmieciową;/)


  • 13. Data: 2013-04-14 22:31:42
    Temat: Re: a moze elektryczny
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Sun, 14 Apr 2013 21:51:47 +0200 osobnik zwany J.F. napisał:

    > Dnia Sun, 14 Apr 2013 19:25:57 +0000 (UTC), Robert Rędziak napisał(a):
    >> On Sun, 14 Apr 2013 19:04:38 +0200, hisjusz <h...@w...pl>
    >>> Ja nie wiem po co się spierać skoro to już było. Dziwne że działało
    >>> rewelacyjnie i były pojemne i długo trzymające akumulatory a teraz na
    >>> rynku jest gówno.
    >>
    >> Blablabla... Drób ma rację. 0.3-2.5MJ/kg vs 46MJ/kg to wartość
    >> śmiesznie marna.
    >
    > Jak dorzucic sprawnosc silnika spalinowego rzedu 30%, a nawet mniej z
    > uwagi na nieoptymalny punkt pracy, to juz nam wychodzi powiedzmy
    > 12MJ/kg. Dorzuc odzysk energii przy hamowaniu ... a potem powiedz, ile
    > wazy zbiornik paliwa z zawartoscia ... musisz policzyc ? To moze wazyc
    > dwa razy wiecej :-)
    >
    > I juz nie jest tak zle.

    a czemu mm liczyć wagę zbiornika? Jeśli już to porównaj ją z wagą
    akumulatorów i już jest jeszcze gorzej



    --
    Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 14. Data: 2013-04-14 23:14:32
    Temat: Re: a moze elektryczny
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 14 Apr 2013 13:12:45 -0700 (PDT), k...@g...com
    >> Zreszta ropa sie skonczy i dyskusja sie stanie bezprzedmiotowa :-)
    >
    > Pomimo ze użytkowa sprawność silnika spalinowego to nie ok 30% a
    > przy dobrych wiatrach kilkanaście procent to powszechny
    > indywidualny samochód z napędem elektrycznym na razie jest
    > mrzonką. Prądu na Świecie jest na styku. I szybko nie da się
    > podwoić albo potroić światowej produkcji. Poza tym produkcja prądu
    > w dużej mierze polega na spaleniu czegoś co wydobyliśmy spod ziemi.
    > Jest całkowity brak infrastruktury do ładowania akumulatorów.

    1kW przez 10h daje 13KMh, co powinno wystarczyc na doladowanie
    codziennego ubytku. A mocy w skali kraju bedzie trzeba mniej wiecej
    tyle co roznica miedzy szczytem wieczornym a nocna dolina.
    Czyli prad, przynajmniej w Polsce, jest.

    > Podejrzewam że każda fabryka samochodów jest w stanie rozpocząć
    > masową produkcję samochodu elektrycznego w czasie krótszym niż trzy
    > miesiące.

    Watpie. To trzeba jednak zaprojektowac, linie zaprojektowac,
    kooperantow znalezc .. dwa lata przygotowan i miesiac przezbrojenia.

    > Jest jeszcze drobny aspekt polityczny i społeczny.
    > Polityczny bo ograniczenie spożycia ropy naftowej zakończyło by się
    > kryzysem jakiego jeszcze nie było i najprawdopodobniej sporą wojną.

    A kto z kim mialby sie bic ? I o co ?
    A prad trzeba robic, wiec zbyt na rope nadal by byl.

    > Społeczny bo w tej chwili przemysł samochodowy daje bardzo dużo
    > miejsc pracy. Pracochłonność przy produkcji i obsłudze samochodu
    > elektrycznego była by dużo niższa. Sporo ludzi zostało by bez
    > pracy.

    Jest obecnie za drogi ? To znaczy ze pracochlonnosc jest wieksza :-)

    J.


  • 15. Data: 2013-04-14 23:29:30
    Temat: [OT] a moze CNG?
    Od: z <z...@u...pl>

    A może UE i ta cała ekologia się na coś przyda? :-)
    http://www.auto-swiat.pl/1-przydomowa-stacja-cng
    http://moto.onet.pl/1657782,1,tanie-paliwo-cng-z-dom
    owej-instalacji,artykul.html?node=8

    z


  • 16. Data: 2013-04-15 03:22:54
    Temat: Re: a moze elektryczny
    Od: k...@g...com

    W dniu niedziela, 14 kwietnia 2013 23:14:32 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    > Dnia Sun, 14 Apr 2013 13:12:45 -0700 (PDT), k...@g...com
    >
    > >> Zreszta ropa sie skonczy i dyskusja sie stanie bezprzedmiotowa :-)
    >
    > >
    >
    > > Pomimo ze użytkowa sprawność silnika spalinowego to nie ok 30% a
    >
    > > przy dobrych wiatrach kilkanaście procent to powszechny
    >
    > > indywidualny samochód z napędem elektrycznym na razie jest
    >
    > > mrzonką. Prądu na Świecie jest na styku. I szybko nie da się
    >
    > > podwoić albo potroić światowej produkcji. Poza tym produkcja prądu
    >
    > > w dużej mierze polega na spaleniu czegoś co wydobyliśmy spod ziemi.
    >
    > > Jest całkowity brak infrastruktury do ładowania akumulatorów.
    >
    >
    >
    > 1kW przez 10h daje 13KMh, co powinno wystarczyc na doladowanie
    >
    > codziennego ubytku. A mocy w skali kraju bedzie trzeba mniej wiecej
    >
    > tyle co roznica miedzy szczytem wieczornym a nocna dolina.
    >
    > Czyli prad, przynajmniej w Polsce, jest.
    >
    >
    >
    > > Podejrzewam że każda fabryka samochodów jest w stanie rozpocząć
    >
    > > masową produkcję samochodu elektrycznego w czasie krótszym niż trzy
    >
    > > miesiące.
    >
    >
    >
    > Watpie. To trzeba jednak zaprojektowac, linie zaprojektowac,
    >
    > kooperantow znalezc .. dwa lata przygotowan i miesiac przezbrojenia.
    >
    >
    >
    > > Jest jeszcze drobny aspekt polityczny i społeczny.
    >
    > > Polityczny bo ograniczenie spożycia ropy naftowej zakończyło by się
    >
    > > kryzysem jakiego jeszcze nie było i najprawdopodobniej sporą wojną.
    >
    >
    >
    > A kto z kim mialby sie bic ? I o co ?
    >
    > A prad trzeba robic, wiec zbyt na rope nadal by byl.
    >
    >
    >
    > > Społeczny bo w tej chwili przemysł samochodowy daje bardzo dużo
    >
    > > miejsc pracy. Pracochłonność przy produkcji i obsłudze samochodu
    >
    > > elektrycznego była by dużo niższa. Sporo ludzi zostało by bez
    >
    > > pracy.
    >
    >
    >
    > Jest obecnie za drogi ? To znaczy ze pracochlonnosc jest wieksza :-)
    >
    >
    >
    > J.

    Kraje arabskie kontra reszta Świata, taka by była wojna. Obniżenie wpływów z ropy
    sprowadziło by kraje arabskie do epoki kamienia łupanego. Obwinili by za taki stan
    wszystkich tylko nie siebie. Jeśli by miał powstać w UE program rozwoju samochodu
    elektrycznego to rozpoczęło by go budowanie dużej ilości elektrowni atomowych.
    Inaczej nie dało by się zaspokoić zapotrzebowania na prąd. Na razie o takim programie
    nie słychać. Za to wprowadzane są coraz efektywniejsze technologie mające zmniejszyć
    zużycie energii. Wycofanie z użytku żarówek jest tego przykładem. Kiedyś podawali że
    przejście na oszczędne źródła światła było równoważne z pojawieniem się w UE rezerwy
    mocy jaką wytwarza Rumunia. Jak by prądu było do oporu to nikt by nie robił takiego
    rzutu na taśmę. Za kilkanaście lat ma być przepis zezwalający na stawianie tylko
    pasywnych budynków mieszkalnych. W Polsce nadmiar mocy o jakim piszesz jest
    teoretyczny. W przeciągu kilkunastu ostatnich lat nie zbudowano żadnej dużej
    elektrowni. A niektóre z tych co są, budowane były za Gomułki. W Polsce zaczyna
    brakować sznurka i drutu żeby reperować rozwalające się turbiny i generatory. A Ty
    piszesz o rezerwie. Na papierze może i jest bo papier jest cierpliwy.


  • 17. Data: 2013-04-15 03:30:49
    Temat: Re: [OT] a moze CNG?
    Od: k...@g...com

    W dniu niedziela, 14 kwietnia 2013 23:29:30 UTC+2 użytkownik z napisał:
    > A może UE i ta cała ekologia się na coś przyda? :-)
    >
    > http://www.auto-swiat.pl/1-przydomowa-stacja-cng
    >
    > http://moto.onet.pl/1657782,1,tanie-paliwo-cng-z-dom
    owej-instalacji,artykul.html?node=8
    >
    >
    >
    > z

    Wierzysz w to co durne dziennikarzyny piszą. Po co gaz ziemny? Ciężkie butle małe
    zasięgi. LPG też można tankować ze zbiornika przy domu. Na pewno sporo ludzi trzyma
    zbiornik z gazem płynnym przy domu żeby z niego samochód tankować. Poza tym gaz
    płynny to odpad. Jak się go nie wyjeździ to zostanie spalony w rafineriach bo do
    niczego więcej niż do zasilania samochodów się nie nadaje.


  • 18. Data: 2013-04-15 07:05:26
    Temat: Re: [OT] a moze CNG?
    Od: z <z...@u...pl>

    W dniu 2013-04-15 03:30, k...@g...com pisze:

    > Wierzysz w to co durne dziennikarzyny piszą. Po co gaz ziemny? Ciężkie butle małe
    zasięgi. LPG też można tankować ze zbiornika przy domu. Na pewno sporo ludzi trzyma
    zbiornik z gazem płynnym przy domu żeby z niego samochód tankować. Poza tym gaz
    płynny to odpad. Jak się go nie wyjeździ to zostanie spalony w rafineriach bo do
    niczego więcej niż do zasilania samochodów się nie nadaje.
    >

    Ale przecież Unii cng się podoba, ekologia ... i będzie dotować stację
    tankowania ;-)

    z


  • 19. Data: 2013-04-15 11:50:50
    Temat: Re: a moze elektryczny
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello J.F.,

    Sunday, April 14, 2013, 11:14:32 PM, you wrote:

    >>> Zreszta ropa sie skonczy i dyskusja sie stanie bezprzedmiotowa :-)
    >> Pomimo ze użytkowa sprawność silnika spalinowego to nie ok 30% a
    >> przy dobrych wiatrach kilkanaście procent to powszechny
    >> indywidualny samochód z napędem elektrycznym na razie jest
    >> mrzonką. Prądu na Świecie jest na styku. I szybko nie da się
    >> podwoić albo potroić światowej produkcji. Poza tym produkcja prądu
    >> w dużej mierze polega na spaleniu czegoś co wydobyliśmy spod ziemi.
    >> Jest całkowity brak infrastruktury do ładowania akumulatorów.
    > 1kW przez 10h daje 13KMh, co powinno wystarczyc na doladowanie
    > codziennego ubytku. A mocy w skali kraju bedzie trzeba mniej wiecej
    > tyle co roznica miedzy szczytem wieczornym a nocna dolina.
    > Czyli prad, przynajmniej w Polsce, jest.

    I sieć moteli co 100km, żeby było gdzie nocować czekając na
    naładowanie akumulatorów?

    [...]

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 20. Data: 2013-04-15 13:11:22
    Temat: Re: a moze elektryczny
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Mon, 15 Apr 2013 13:12:29 +0200 osobnik zwany hisjusz
    napisał:

    > są drogie przez licencje i politykę tak jak procesory ile wart jest
    > piasek

    pójdź sobie na plażę, nakop piasku ipokaż ten swój tani procesor



    --
    Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: