"XX YY" 7...@v...goo
glegroups.com

: mial byc text inspirujacy a przeinspirowales.
: w zwiazku z tym zamiast zmian mojej konkluzji wyszedl taki odlot , ze
: mozg staje i nie moge opublikowac-zbyt szokujacy.
: nie mozesz napisac czegos bardziej stonowanego ?

Choć ktoś tu (tu, czyli w tym wątku) pyta o to, co dzieje się akurat
teraz w średniowieczu, a Ty jesteś niezadowolony z opisywanej przeze
mnie przeszłości -- nie tworzę dziś przeszłości pod czyjekolwiek
oczekiwania. Mógłbym napisać coś stosowniejszego, gdyby moje życie
miało do tej pory inny/stosowniejszy przebieg. Przeszłość istnieje
niezależnie od kursu obieranego dziś przez biskupów.

Fajnie by było, machając dziś kropidłem, zmienić przeszłość (na
co liczą duchowni) ale przeszłość nie zależy od teraźniejszości.

Dzień wczorajszy należało budować wczoraj -- dziś jest na to za późno.

--
.`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

On 07/29/2009 09:07 AM, Grzegorz Krukowski wrote:
> On Sun, 26 Jul 2009 23:46:55 +0200, "Krzysztof T"
> <k...@p...onet.pl> wrote:
>
> Drogi Przedpiśco.
>
> [...]

Bardzo delikatnie to ująłeś.

Podsumowująć.... temat niby jakiś miał... ale zupełnie nie potrafił go
pokazać. Non stop te same tła, kadry jakieś takie nie zatrzymujące
wzroku. Gdyby nie "drastyczny temat" to bym nawet nie zapamiętał co było
na zdjęciach. :-(

Na następny raz zacząłbym od jakiejś dobrej książki o kompozycji.

A potem zastanowiłbym się co chcę pokazać.

A dopiero na końcu wyciągałbym pukawkę z torby.

--
hrabia Vader - http://www.rzeszow.net/
Przepis na e-mail: 1 hr_vader, 1 małpa, 1 rzeszow, 1 kropka, 1 net

do góry

On 07/27/2009 09:12 PM, Roger from Cracow wrote:
> Co jeszcze jest zakazane i by tu mozna bylo powiesic... ? O, wiem
> w Polsce geje są niemile widziani, zdecydowanie powinny byc wystawy
> porno z sexem gejow w kazdym duzym miescie na rynku, ku przestrodze...

Hipokryzja hektolitrami się wylewa. Abstrahując od tego, czy kler maczał
w tym palce czy nie, ale jestem pewien, że za taką ("taką" czyli
cholernie kontrowersyjną i wręcz niesmaczną) wystawą są "całym sercem".
Natomiast pierwsi bedą krzyczeć przeciwko każdej próbie pokazania
sugerowanych przez ciebie tematów. Ot, taka typowa w ich przypadku
wybiórcza tolerancja. "Toleruję tylko to, co mi się podoba". :-)

Oczywiście nikt nie ma prawa zabraniać im nauki o tej tolerancji,
przecież mają monopol na prawdę (i kilka innych patentów z cudami włącznie).

Ale zrobiło się niebezpiecznie politycznie więc obiecuję, iż nie zabiorę
więcej głosu w tym wątku (choć aż korci mnie aby wylać co nieco więcej
żółci :-) ), przynajmniej jeśli chodzi o posty zupełnie odległe od
fotografii.

PS. Czyż nie podobną wystawę chciał zrobić tatuńcio Końskiego Łba w
budynku europarlamentu? Lub, co najgorsze, nawet zrobił?

--
hrabia Vader - http://www.rzeszow.net/
Przepis na e-mail: 1 hr_vader, 1 małpa, 1 rzeszow, 1 kropka, 1 net

do góry

Dnia Wed, 29 Jul 2009 22:59:17 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

> "Andrzej Libiszewski" 1032z22gdb0db$....@4...net
>
>> Tzn, co zrobili i może też: dlaczego?
>
> 0. Co zrobili --> napisałem.
> 1. Dlaczego --> powód każdej działalności ,,Kościoła''
> (przynajmniej w Polsce) to władza i pieniądz oraz
> to, co za pieniądz i władzę można uzyskać.

Jakieś konkrety zamiast demagogii? Konkretnie tobie, nie interesuje mnie
lista ich grzechów od początku świata.

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Nie zawsze wola ministrów wyznacza bieg historii i niekoniecznie
pontyfikat kapłanów porusza rękoma Boga."

do góry

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
(...)
> Oficjalnie trzeba kupić kajak za społeczne pieniądze i popływać,
> ale nie dla relaksu, a po to, aby podreperować kondycję i aby
> wyruszyć na ratunek potopionym -- problem w tym, że kondycję
> trzeba tak długo reperować, aż powodzie się skończą. :)
>

Chciałem jeszcze dalej polemizować ale to strata czasu.
Życzę Ci aby omijały Cię powodzie, jeśli wiek pozwala załóż mimo
wszystko rodzinę i ciesz się potomstwem.
Pozdrawiam, dużo zdrowia i radości z fotografowania.

do góry

>
> Fajnie by było, machając dziś kropidłem, zmienić przeszłość (na
> co liczą duchowni) ale przeszłość nie zależy od teraźniejszości.
>
> Dzień wczorajszy należało budować wczoraj -- dziś jest na to za późno.
>
>

a ja mysle , ze to byloby calkiem zabawnie gdyby czas biegl do tylu.
zycie zaczynaloby sie pogrzebem , zamiast starzec , bylibysmy coraz
mlodsi ,
rodzice tryskali by szczesciem , gdybysmy schodzili z tego swiata w
formie porodu.

ja nie wiem co masz przeciw duchownym , sa rownie bezradni jak Ty a
moze jeszcze bardziej.
Ciesz sie ze nie masz baby w domu - moj znajomy ma psa i twierdzi .
ze gdyby wiedzial ze bedzie takim przyjacielem to by sie nie zenil.
Kup sobie moze psa zamiast obiektyw i znajdziesz sens zycia w
przyjacielu.

do góry

"Andrzej Libiszewski" 1096bd8wb6hdj$.1ppbv0bqjtmhy$....@4...net

>> 0. Co zrobili --> napisałem.
>> 1. Dlaczego --> powód każdej działalności ,,Kościoła''
>> (przynajmniej w Polsce) to władza i pieniądz oraz
>> to, co za pieniądz i władzę można uzyskać.

> Jakieś konkrety zamiast demagogii? Konkretnie tobie, nie interesuje mnie
> lista ich grzechów od początku świata.

Konkretna lista jest w tym wątku. (i nie tylko w tym)

Jerzy Kopania (były dziekan wydziału, były poseł na sejm RP,
były prorektor UwB i obecny rektor WSAP) był moim ostatnim przełożonym
na uniwersytecie w Białymstoku. I tego człowieka biskupi przekonali do
tego, aby sprzeciwił się (w roku 2003) ponownemu zatrudnieniu mnie na
tej uczelni. Ponieważ Kopania był silnym człowiekiem, z jego zdaniem
liczyli się inni pracownicy białostockich uczelni (poza Politechniką,
Medycyną i paroma drobnoustrojami typu szkoła muzyczna czy teatralna)
wszystkie uczelnie tego miasta wypączkowały z UW filii w Białymstoku.

Ponieważ odszedłem (na tak zwaną chwilę -- taka była umowa ustna w roku 1989)
z tej uczelni bez stosownych dokumentów, nie mogłem zatrudnić się w jakimkolwiek
poważnym miejscu, bo nie miałem żadnych dokumentów. Tak oto Kopania przewrócił mi
życie -- na prośbę tutejszego kleru, który miał za zadanie budowanie firmy zasilanej
z budżetu miasta i płacącej na ów kler. :)

Ta firma nazywa się Elis, jest spółka cywilną, byłem jej 80% współwłaścicielem
i mogła zarabiać w 2001 roku 10 tysięcy złotych dziennie. (dziesięć tysięcy
złotych dziennie -- PLN/dzień)

Człowiekiem, który ,,opiekował się'' tą firmą był Stanisław Rabiczko -- honorowy
prałat Jana Pawła II i proboszcz ,,mojej'' parafii. Zmarł w roku 2004, w czerwcu.



W tym mieście każdy poważny urzędnik siedzi w kieszenie biskupów. :)
Każda złotówka może nie, ale każda ,,większa złotówka'' jest tu
wydawana pod dyktando kleru. Pieniądze wydaje się tu może nie tylko
po to, aby dać zarobić firmom płacącym na Kościół, ale głownie po to.


-=-

Swego czasu (na początku lat dziewięćdziesiątych) Kopania niemal lizał
mi mój odbyt, prosząc o to, abym był jego pracownikiem, ale wówczas
byłem potrzebny tej uczelni i co najmniej liczono się tam ze mną.

-=-

Tematem pobocznym (obok pieniędzy) było małżeństwo moje z pewną prześliczną Sylwią.
Sylwia miała wyjść za mnie za mąż, zabierać ,,zarabiane'' pieniądze i zwiedzać świat,
rąbiąc się z tymi, na których by miała ochotę. Ja miałem sypiać z jej (równie
prześliczną,
ale 25 lat wcześniej) ciocią, której podobiznę można oglądać w necie.

Sprawcą zła jest Henryk Samul -- ulubieniec Jana Pawła II.
Posłużył się tym, na czym zależy biskupom -- pieniędzmi -- aby moje życie zmieszać z
szamabem.

-=-

Jan Paweł II nie będzie świętym, umarł na 2 godziny i 23 minuty przed
zbawczym świętem, które ustanawiał przez niemal całe swoje życie. Tego
święta nie można świętować w niebie. :) Jest tylko dla żywych ludzi.

Ja urodziłem się 23 lutego (2 miesiąca roku) i dla biskupów jest to znak. :)
Nadto i kryzys polski jest dla mnie pociechą; spalenie ścierwa pod Jeżewem
(11 licealistów -- śmietanki ,,intelektualnej'' Białegostoku, szykowanej na
zaszczytne stanowiska kolejnej RP) jest ostrzeżeniem, które biskupi wzięli
pod uwagę poważnie. :)

Niestety -- czasu nie można ani zatrzymać, ani cofnąć.

-=-

Tym, co mi zezwala na bezkarne pisanie tego, co piszę -- jest prawda,
nie zaś (jak głosi expierd Kawecki) moja niepoczytalność (Kawecki
napisał, że mam złote papiery) lub coś około tego.

Nie mogę cofnąć czasu, nie mogę zacząć życia kolejny raz (a życie jest
pewnym ciągiem; nie jest zbieraniem na tacę -- dziś czy jutro, zbierać
można zawsze) ale mogę opisać kolejnym pokoleniom ,,świętość'' Jana Pawła II.

Mogę też wyjaśnić wielu ludziom, dlaczego ich życie skazano na zagładę
wbrew wszelkiemu rozsądkowi. Mogę, ale nie mam na to ochoty -- sami
zrozumieją, na czym polega na przykład upadek cukrowni w Łapach, czy
teraz taboru naprawczego. :) Zrozumieją i drogę upadku, i przyczynę. :)




I będą mogli liczyć na cud. Ale czy cud ten nadejdzie -- sam Bóg raczy wiedzieć. :)



Mnie nic do tych ludzi. Ja, wzorem Lindy, mam na myśli tylko jedno z Psów. :)
(II, czy I -- nie pamiętam) Tylko tę jedną wartość, której mnie pozbawiono
w imię robienia szmalu, w pewnym sensie na rozkaz Samula. Tu gratulacje
biskupom -- daliście się wciągnąć w wojnę Samula. :) Nie wiem, czy Samul
jest pedałem, czy heteroseksualnym, więc nie wiem, dlaczego wywrócił
mi życie waszymi rękami. Nie poznam jego tajemnicy, bo nie zależy mi
na tym, aby ja poznać. :) Cieszę się z tego, że to gówno (Samul) żyje.
Na mnie nie działają jego ,,modły''. :)


Rozumiem też, że biskupstwo chce teraz jakoś załagodzić mój problem, ale
niestety -- głupi człowiek nie potrafi niczego, poza niszczeniem. :)

--
.`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

"XX YY" 0...@k...goo
glegroups.com

: ja nie wiem co masz przeciw duchownym , sa rownie bezradni jak Ty a
: moze jeszcze bardziej.

Napisałem wielokrotnie w tym wątku, Także i w innych miejscach napisałem.
(w skrócie --> rękami Kopani zmarnowali mi życie, myśląc, iż zmuszą mnie
do płacenia na Kościół)

: Ciesz sie ze nie masz baby w domu - moj znajomy ma psa i twierdzi .
: ze gdyby wiedzial ze bedzie takim przyjacielem to by sie nie zenil.
: Kup sobie moze psa zamiast obiektyw i znajdziesz sens zycia w
: przyjacielu.

Nie dziwię się temu, że pedał nie ceni żony. :)

Dla heteroseksualnego żona jest dobrem najcenniejszym, jak to określił
Sikorski, gdy zauważył, że Rokita najcenniejsze swe dobro oddał Kaczyńskiemu. :)

Cieszę się z tego, że Benedykt XVI kładzie kres sponsorowaniu pedałów. :)
Szkoda, że homoseksualiści mają tak wielki wpływ na świat.

Dobrze jednak, że przyznają się do tego, iż wg nich kobieta jest mniej warta od psa.
:)

--
.`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

"hrabia" h4qet7$pjr$...@n...news.neostrada.pl

> wzroku. Gdyby nie "drastyczny temat" to bym nawet nie zapamiętał co było na
zdjęciach. :-(

Tam nic nie było poza tematem aborcji.

To jak z moim Księżycem, na którym nie było niczego, poza
niebieskim tłem, mówiącym o **godzinie** ukazania się Księżyca na niebie. :)
(zwykle Księżyc widać w nocy, na czarnym tle)

--
.`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

Dnia Thu, 30 Jul 2009 13:19:26 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

Z całym szacunkiem, ale to brzmi jak "wszyscy są winni tylko nie ja". Nie
mam wglądu w twoje życie, nie chcę mieć i tak to zostawmy. Nie ta grupa,
nie ten rozmówca.

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"A cóż można polepszyć w tak doskonałym programie jak iTunes?"
Alvy Singer

do góry