In <h4orfu$m32$1@news.onet.pl> Zegarmistrz wrote:

> Pozostaje współczuć Ci, że za niezałożenie rodziny obwiniasz
> duchownych. Pewnie powinni znaleźć Ci oblubienicę, ufundować wyprawkę
> i wesele :-) A zakłady to chyba nie kler zamyka?

Chyba nie o zwykly zaklad pracy chodzilo przedpiscy :)
--
[rK] http://robertkresa.com

do góry

"Zegarmistrz" h4or2o$kqg$...@n...onet.pl

> O ile wiadomo nie toczą się prace/dyskusje nad legalizacją kanibalizmu i pedofilii
a penis w odbycie to chyba pornografia.
> Widziałem plakat z okrutnie poranionym koniem, nawoływał do wprowadzenia zakazu
transportu żywych zwierząt (oczywiście nawoływał
> plakat nie koń ;-))

Księżą, których miałem pecha spotkać w swym życiu zostali wyrzuceni
z własnych rodzin ,,pod kościół'' z uwagi na swoja nieprzydatność
życiową -- może rzeczywistą, a może tylko rzekomą. Być może walcząc
z aborcją, księża pokazują, co ich spotkało w dzieciństwie, kiedy
to nakazano im zbieranie na tacę i oddawanie rodzinie części
tego, co zebrali -- albo zdechnięcie z głodu.

Mnie także miano wyskrobać, ale nie wyskrobano, choć ,,rodzina''
radziła mojej matce skrobankę, co mi od czasu do czasu ,,rodzina''
przypomina.

Po latach księżą (wiedząc o tym, że byłem dzieckiem niechcianym) odebrali
mi możliwość założenia rodziny, załatwili z kurewskim profesorem, Jerzym
Kopanią (moim byłym/ostatnim przełożonym na UwB) uniemożliwienie mi powrotu
do pracy na uczelni, gdzie czułem się jak w domu -- niektórzy byli zdumieni
tym stanem zadowolenia z pracy na uczelni, bo jednak uczelnie w Białymstoku
nie należą do przytulnych miejsc.

Tak oto w realu wygląda troska duchownych rzymskokatolickiego Kościoła o dzieci
niechciane. :)


Można dużo mówić o aborcji, o antyaborcji, można lać łzy, można długo rozprawiać
(brać za przemówienie pieniądze -- duże lub ogromne) ale prawda wygląda smutnie.
Księżą (czy duchowni w ogóle) rzymskokatolickiego Kościoła -- to mordercy. Nie
zależy im na życiu niechcianych dzieci (gdyby zależało -- braliby te dzieci na
swoje wychowanie, mając zakonnice, mając gosposie, mając pieniądze, mając
zaprzyjaźnione rodziny itd.) ale na zabijaniu słabych. Być może w ten sposób
(mordując słabych) protestują przeciwko temu, co ich spotkało w ich domach/rodzinach.

Ja płaciłem hojnie księżom (duchownym w ogóle) gdy byłem bogaty (zanim wywrócili
mi życie do góry nogami) ale gdy nie miałem co jeść, nie tylko mnie nie karmili
(choć głoszą oficjalnie ,,głodnych nakarmić'') ale na dodatek zamknęli mi drogę
do zarobkowej pracy na uczelniach, gdzie długo (i w wielu miejscach naraz)
pracowałem.

Można długo powtarzać, że prawdą nie są fakty, lecz to, co głosi ,,Kościół'',
jednak ta droga (kłamstwa w imię Boga) prowadzi donikąd. Prawda jest okrutna:

-- polscy duchowni rzymskokatoliccy (nie twierdzę, że tylko oni) to mordercy

Rozumiem, że ludzie ci mieli trudne dzieciństwo (byli uważani przez rodziców za
bezwartościowych, nadających się tylko do zbierania pieniędzy na tacę) ale to
słabe usprawiedliwienie ich zbrodni.

Podobnie widzę innych ,,obrońców'' praw dzieci nienarodzonych. O czym tu w ogóle
rozprawiać? To jak rozprawa typu -- czy żyd jest człowiekiem, czy nie jest? Kto
zastanawia się nad tym, czy żyd jest człowiekiem, ten już jest zbrodniarzem.
Podobnie z obrońcami życia nienarodzonego. Ustawy o ochronie płodu są w Polsce,
problemem nie jest złe prawo, ale złe jego wykonywanie, a u źródeł tego zła leżą
pieniądze -- niedostatek ludzi (płacących zbyt duże podatki) i chęć zysku duchownych
rzymskokatolickich oraz ludzi typu Marek Jurek.

-=-

I tu niech będzie koniec tej pseudofotograficznej rozmowy -- z mojej strony
koniec w tym wątku. Jestem przeciwnikiem (co chyba nie budzi wątpliwości)
zabijania ludzi (narodzonych czy nie) ale to nie znaczy, że jestem zwolennikiem
publicznego pokazywania pokrojonych ciał ludzkich -- ludzi narodzonych czy nie.
Taka wystawa jedynie oswaja ludzi z tymi zbrodniami. Każdy dorosły człowiek wie
o tym, że aborcja istnieje, więc nie o to chodzi, aby powiedzieć światu o tym
zjawisku, ale o to, aby to zjawisko jakoś ucywilizować.

--
.`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

"Zegarmistrz" h4orfu$m32$...@n...onet.pl

>> Rzymskokatoliccy duchowni często i gęsto walczą słowami z aborcją,
>> ale mnie skazali na głodową śmierć. :) W efekcie połamane zostały
>> moje palce (mleko jest drogie i nie miałem nań pieniędzy) i popsute
>> zostały moje kolana; straciłem pracę i wiele lat życia; nie założyłem
>> rodziny i jestem bezrobotny -- tak wygląda w świetle faktów prawdziwa
>> troska o życie rzymskokatolickich duchownych w Polsce; gdyby nie
>> Benedykt XVI -- nie żyłbym już. :)

> Pozostaje współczuć Ci, że za niezałożenie rodziny obwiniasz duchownych.
> Pewnie powinni znaleźć Ci oblubienicę, ufundować wyprawkę i wesele :-)
> A zakłady to chyba nie kler zamyka?

Zdrowy na umyśle, dorosły człowiek wie o tym, że rodzinę utrzymuje mężczyzna,
nie kobieta, bo kobieta chodzi w ciąży, rodzi, karmi, leży w połogu itd.,
podczas gdy mężczyzna jedynie płodzi, przez co ma więcej czasu niż kobieta,
jest bardziej dyspozycyjny od kobiety itd..

Innymi słowy -- zdrowy na umyśle, dorosły człowiek wie o tym, że wystarczy
mężczyźnie zamknąć drogę do zarobkowej pracy (co uczynili duchowni
rzymskokatolickiego Kościoła ze mną) aby udaremnić mu założenie rodziny.

Głupiec lub niedojrzały tego nie pojmuje, uważając, że wystarczy dziewczynie
przeciągnąć ręką po cyckach, aby się z nią ożenić. (pogląd z ręką po cyckach
należy do jednego z powszechnie znanych w Polsce księży wiadomego Kościoła)

Juruś Kopania jest wychowankiem (jak i ja) ,,Kościoła'' i pozostaje na garnuszku
tegoż ,,Kościoła'', dzięki czemu poważnie bierze do serca zalecenia biskupów
z jednej strony, a z przeciwnej jest silną osobistością białostockiego (może
i nie tylko białostockiego) środowiska akademickiego, dzięki czemu ma duży
wpływa na opinię reszty ,,naukowców'' tego miasta, na co mi wielu z tychże
,,naukowców'' zwróciło uwagę podczas ostatnich kilku lat.


Jedyna nadzieją w Bogu, czyli w kryzysie i niedostatku -- ja, lepiej przygotowany
do trudów takiego życia, jakie być może mamy przed sobą, przetrwam, podczas gdy inni
być może zejdą z tego świata z powodu niedostatku czy to jedzenia, czy innych dóbr
lub po prostu nie zdołają rozwinąć się w należyty sposób.

Niestety interwencja Boska przychodzi zbyt późno.

--
.`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

Dnia Wed, 29 Jul 2009 15:41:24 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

>
>> Pozostaje współczuć Ci, że za niezałożenie rodziny obwiniasz duchownych.
>> Pewnie powinni znaleźć Ci oblubienicę, ufundować wyprawkę i wesele :-)
>> A zakłady to chyba nie kler zamyka?
>
> Zdrowy na umyśle, dorosły człowiek wie o tym, że rodzinę utrzymuje mężczyzna,
> nie kobieta, bo kobieta chodzi w ciąży, rodzi, karmi, leży w połogu itd.,
> podczas gdy mężczyzna jedynie płodzi, przez co ma więcej czasu niż kobieta,
> jest bardziej dyspozycyjny od kobiety itd..

??

>
> Innymi słowy -- zdrowy na umyśle, dorosły człowiek wie o tym, że wystarczy
> mężczyźnie zamknąć drogę do zarobkowej pracy (co uczynili duchowni
> rzymskokatolickiego Kościoła ze mną) aby udaremnić mu założenie rodziny.

Tzn, co zrobili i może też: dlaczego?



--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."

do góry

On Wed, 29 Jul 2009 15:41:24 +0200, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<p...@c...fontem.lucida.console> wrote:

>Zdrowy na umyśle, dorosły człowiek wie o tym, że rodzinę utrzymuje mężczyzna,
>nie kobieta, bo kobieta chodzi w ciąży, rodzi, karmi, leży w połogu itd.,
>podczas gdy mężczyzna jedynie płodzi, przez co ma więcej czasu niż kobieta,
>jest bardziej dyspozycyjny od kobiety itd..

czy w sredniowieczu uzywaja juz cyfrowych aparatow fotograficznych?
<rs>

do góry

(...)
> I tu niech będzie koniec tej pseudofotograficznej rozmowy -- z mojej strony
> koniec w tym wątku. Jestem przeciwnikiem (co chyba nie budzi wątpliwości)
> zabijania ludzi (narodzonych czy nie) ale to nie znaczy, że jestem
> zwolennikiem
> publicznego pokazywania pokrojonych ciał ludzkich -- ludzi narodzonych
> czy nie.
> Taka wystawa jedynie oswaja ludzi z tymi zbrodniami. Każdy dorosły
> człowiek wie
> o tym, że aborcja istnieje, więc nie o to chodzi, aby powiedzieć światu
> o tym
> zjawisku, ale o to, aby to zjawisko jakoś ucywilizować.
>

Żal mi Ciebie, szczerze i głęboko.
Ale z drugiej strony fajnie mieć na kogo zwalić swoje życiowe niepowodzenia.
Jestem przeciw aborcji, bo jak widać wyskrobali nie tych co należałoby
(to zdaje się nie moje słowa :-))

do góry

rs pisze:

> czy w sredniowieczu uzywaja juz cyfrowych aparatow fotograficznych?
> <rs>

:-))

do góry

>
> Jedyna nadzieją w Bogu, czyli w kryzysie i niedostatku -- ja, lepiej przygotowany
> do trudów takiego życia, jakie być może mamy przed sobą, przetrwam, podczas gdy
inni
> być może zejdą z tego świata z powodu niedostatku czy to jedzenia, czy innych dóbr
> lub po prostu nie zdołają rozwinąć się w należyty sposób.
>
> Niestety interwencja Boska przychodzi zbyt późno.
>

mial byc text inspirujacy a przeinspirowales.
w zwiazku z tym zamiast zmian mojej konkluzji wyszedl taki odlot , ze
mozg staje i nie moge opublikowac-zbyt szokujacy.
nie mozesz napisac czegos bardziej stonowanego ?

do góry

"Zegarmistrz" h4q7b3$l6m$...@n...onet.pl

> Żal mi Ciebie, szczerze i głęboko.

Żal, bo wiesz, że jeśli będę bogaty, nie będę płacił gnojom
na ich ,,Kościół'', a tym samym Ty nie będziesz miał skąd
brać na ciupcianie. :)


Kiedyś chciałem wiedzieć, dlaczego Polska zniknęła z map Europy
a także to, dlaczego od czasu do czasu tak mocno nienawidzono
duchownych, którzy ponoć byli święci. :) Dziś wiem o tym, że Polacy
to źli ludzie, a wśród nich -- duchowni są najgorszym elementem,
jeśli nie liczyć kryminalistów siedzących w więzieniach. :)

15 czy 20 lat temu gnałbym z wywalonym językiem na pomoc czy to
bezrobotnym, czy ofiarom innych tragedii; dziś wiem o tym, że to
samobójcza działalność. :) Dziś wiem o tym, że gdy ,,Kościół''
krzyczy o powodzianach, należy iść do sklepu i kupić kajak, aby
sobie popływać dla relaksu w Augustowie -- właśnie znalazłem
tanie kajaki. :)

Oficjalnie trzeba kupić kajak za społeczne pieniądze i popływać,
ale nie dla relaksu, a po to, aby podreperować kondycję i aby
wyruszyć na ratunek potopionym -- problem w tym, że kondycję
trzeba tak długo reperować, aż powodzie się skończą. :)

--
.`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

"Andrzej Libiszewski" 1032z22gdb0db$....@4...net

> Tzn, co zrobili i może też: dlaczego?

0. Co zrobili --> napisałem.
1. Dlaczego --> powód każdej działalności ,,Kościoła''
(przynajmniej w Polsce) to władza i pieniądz oraz
to, co za pieniądz i władzę można uzyskać.

--
.`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry