"Andrzej Libiszewski" 3...@4...net

> Kwestia twoich układów z kościołem mnie nie obchodzi, jak zresztą nie
> obchodzi mnie kościół. Ale nie mam zamiaru twoich żali tu czytać, zachowuj

Twoje zamiary -- Twoja rzecz. :) Co komu innemu do Twoich zamiarów? :)
Nie musisz mnie informować o swoich zamiarach. :) Nie jestem Twoja niańką,
choć chyba niańki potrzebujesz, a ja (jak ogólnie wiadomo) mam miękkie serce
i zamiłowanie do dzieci. :)

> je dla siebie, albo publikuj we własciwym miejscu.

> PLONK

--
.`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

"Eneuel Leszek Ciszewski" h4t3pd$238$...@i...gazeta.pl

> w efekcie połamane zostały palce prawej ręki i zjedzone mięśnie nóg. Byłem
> chudy (do 35 roku życia ważyłem około 75 kg -- mogę dziś nosić spodnie
> sprzed 23 lat, kiedy to byłem nastolatkiem; wcześniejszych nie mam)

Korekta. :) Nie 75, ale 65. :) 75 teraz nie ważę. :) Ważę około 70 kg.
2 kg mniej lub więcej -- stolec, ;) mocz, herbata czy jedzenie w ogóle,
poza tym także kąpiel -- nie wiem, dlaczego tuż po kąpieli ważę 0.5 kg
mniej niż tuz przed kąpielą. :) A mierzę od wieeeelu lat 176 cm. :) To
nie są dane do identyfikacji. ;)

-- głodnych nakarmić

Tak głosi pierwszy miłosierny obowiązek wobec ciała. :)
Duchowni nakarmili mnie -- głodem, próbowali nakarmić strachem
(na co ja --> nie lękaj się), nakarmili goryczą, stratą czasu,
samotnością...

Błogosławienie niech będą ci, którzy przeklinać będą polskich
duchownych rzymskokatolickich. :)

W tym samym czasie miasto Białystok, na zlecenie tychże duchownych,
lało strumieniami szmal ,,rodzinnej firmie'', aby firma ta oddawała
swe zyski ,,Kościołowi'' -- bezpośrednio lub pośrednio, poprzez
podstawianych ,,pracowników''. :)


Kto w szambie wyrósł (proszę szanownych_inaczej biskupów polskich)
ten w nim pozostanie na wieki, choćby okradał w ,,imię Boże''. :)
W swoim odczuciu możecie być święci, ale w oczach Boga -- JPII nie
jest jeszcze ;) świętym i raczej ;) już nie będzie świętym. :)
W tych oczach JPII zmarł za wcześnie -- na 2 godziny i 23 minuty
przed zbawczym świętem, które ustanawiał osobiście. A ja, 23 lutego
urodziłem się i wszedłem (za sprawą ulubieńca JPII -- Henryka Samula)
w konflikt z JPII, zanim JPII umarł. :)

--
.`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry