-
1. Data: 2018-09-27 21:23:23
Temat: O co chodzi ze sportowymi silnikami?
Od: Marek S <p...@s...com>
Hej,
Poczyniłem dziś pewną obserwację, która mnie zbiła z tropu. Otóż przez
długi odcinek podróży autostradą (jakieś 200 - 300 km) jechałem za
fajnym autem: Seatem Cupra R. Było mi na rękę przykleić się do niego bo
kierowca ostro przyspieszał i jechał szybko. Tak, tak, wiem -
przypiraciłem, ale zostawmy to. Zatrzymaliśmy się w jakiejś stacji
paliwowej i pogadałem trochę z kolesiem. Ponoć to to ma ponad 300KM i
gość dawał gaz do dechy - bo tak lubi. Ja zresztą też.
Moje auto jet dużo cięższe (chyba ponad 1800kg) i słabsze (270KM w dieslu).
Oto co mnie zastanowiło:
1. Do 150km/h nie dawałem mu rady na przyspieszenie. Powyżej 180km/h
było dokładnie odwrotnie.
2. Jadąc za tym autem nabawiłem się bólu głowy. Strzelało z rury przy
zmianie biegów, pierdziało straszliwie. Musiałem je wyprzedzić i jechać
szybciej mimo prędkości lekko dyskomfortowej jak dla mnie.
Moje pytania brzmią:
1. Czy silniki cywilno-sportowe muszą tak hałasować? Nie da się ich
jakoś wyciszyć? Jak dla mnie to musi być koszmar gdy te odgłosy
przenoszą się do kabiny. Jeździ się z zatyczkami do uszu? Czy to może
jest kwestia jakiejś mody jak instalowanie w rowerze kartonika przy
szprychach by hałasował jak motocykl?
2. Dlaczego przy znacznie większej mocy to auto nie dawało rady przy
większych prędkościach? Nie ma ono przecież budowy TIRa by opory
powietrza były jakoś znacząco większe. W czym zatem rzecz?
--
Pozdrawiam,
Marek
-
2. Data: 2018-09-27 21:34:47
Temat: Re: O co chodzi ze sportowymi silnikami?
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
W dniu 27.09.2018 o 21:23, Marek S pisze:
> 2. Dlaczego przy znacznie większej mocy to auto nie dawało rady przy
> większych prędkościach? Nie ma ono przecież budowy TIRa by opory
> powietrza były jakoś znacząco większe. W czym zatem rzecz?
Raptem 10% w zestawieniu do "znacznie większa moc".
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
3. Data: 2018-09-27 21:37:06
Temat: Re: O co chodzi ze sportowymi silnikami?
Od: <7...@5...213706.invalid> (Tom N)
Marek S w
<news:pojang$rmr$1@node2.news.atman.pl>:
> długi odcinek podróży autostradą (jakieś 200 - 300 km) jechałem za
> fajnym autem:
[...]
> Musiałem je wyprzedzić i jechać
> szybciej mimo prędkości lekko dyskomfortowej jak dla mnie.
I tyle z bajania zostało...
--
'Tom N'
-
4. Data: 2018-09-27 21:55:41
Temat: Re: O co chodzi ze sportowymi silnikami?
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-09-27 o 21:34, Mateusz Bogusz pisze:
> W dniu 27.09.2018 o 21:23, Marek S pisze:
>> 2. Dlaczego przy znacznie większej mocy to auto nie dawało rady przy
>> większych prędkościach? Nie ma ono przecież budowy TIRa by opory
>> powietrza były jakoś znacząco większe. W czym zatem rzecz?
>
> Raptem 10% w zestawieniu do "znacznie większa moc".
>
Ok, ale 500kg różnicy w wadze też coś znaczy.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
5. Data: 2018-09-27 22:09:30
Temat: Re: O co chodzi ze sportowymi silnikami?
Od: Bolko <s...@g...com>
W dniu czwartek, 27 września 2018 21:23:29 UTC+2 użytkownik Marek S napisał:
> Hej,
>
> Poczyniłem dziś pewną obserwację, która mnie zbiła z tropu. Otóż przez
> długi odcinek podróży autostradą (jakieś 200 - 300 km) jechałem za
> fajnym autem: Seatem Cupra R. Było mi na rękę przykleić się do niego bo
> kierowca ostro przyspieszał i jechał szybko. Tak, tak, wiem -
> przypiraciłem, ale zostawmy to. Zatrzymaliśmy się w jakiejś stacji
> paliwowej i pogadałem trochę z kolesiem. Ponoć to to ma ponad 300KM i
> gość dawał gaz do dechy - bo tak lubi. Ja zresztą też.
>
> Moje auto jet dużo cięższe (chyba ponad 1800kg) i słabsze (270KM w dieslu).
>
> Oto co mnie zastanowiło:
>
> 1. Do 150km/h nie dawałem mu rady na przyspieszenie. Powyżej 180km/h
> było dokładnie odwrotnie.
>
> 2. Jadąc za tym autem nabawiłem się bólu głowy. Strzelało z rury przy
> zmianie biegów, pierdziało straszliwie. Musiałem je wyprzedzić i jechać
> szybciej mimo prędkości lekko dyskomfortowej jak dla mnie.
>
> Moje pytania brzmią:
>
> 1. Czy silniki cywilno-sportowe muszą tak hałasować? Nie da się ich
> jakoś wyciszyć? Jak dla mnie to musi być koszmar gdy te odgłosy
> przenoszą się do kabiny. Jeździ się z zatyczkami do uszu? Czy to może
> jest kwestia jakiejś mody jak instalowanie w rowerze kartonika przy
> szprychach by hałasował jak motocykl?
Tłumnik tłumi nie tylko hałas ale i moc.
Najpierw robisz chip na silnik
Potem robisz turbo
Potem tłumnik
> 2. Dlaczego przy znacznie większej mocy to auto nie dawało rady przy
> większych prędkościach? Nie ma ono przecież budowy TIRa by opory
> powietrza były jakoś znacząco większe. W czym zatem rzecz?
krzywa moc versus obroty
mieliście zupełnie różne
-
6. Data: 2018-09-27 22:12:56
Temat: Re: O co chodzi ze sportowymi silnikami?
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
W dniu 27.09.2018 o 21:55, Marek S pisze:
> W dniu 2018-09-27 o 21:34, Mateusz Bogusz pisze:
>> W dniu 27.09.2018 o 21:23, Marek S pisze:
>>> 2. Dlaczego przy znacznie większej mocy to auto nie dawało rady przy
>>> większych prędkościach? Nie ma ono przecież budowy TIRa by opory
>>> powietrza były jakoś znacząco większe. W czym zatem rzecz?
>>
>> Raptem 10% w zestawieniu do "znacznie większa moc".
>>
>
> Ok, ale 500kg różnicy w wadze też coś znaczy.
>
A może to jest tak, że tuningowcy nie chcą miec więcej mocy tylko
stuningowane auto? Bo... jak wynika z moich obserwacji, kierowcy nowego
porsche nikomu nie udowadniaja że maja lepsze auto. kierowcy strszego
bmw - raczej każdemu. szczególnie jak bmw ma rozkraczone tylne koła i
zawieszenie cal nad asfaltem. Więc może to taki tuning ktory nie daje
kopa tylko satysfakcje?
Nie widziałem Twojego przypadku, nie wiem o jakich autach mowa, ale
czasami "przelatuje" pod moim blokiem coś co warczy silnikiem i syczy
przy zmianie biegów. Jak się będzie naprzykrzał, to muszę przyuważyć co
to i sprawdzić na jaki hałas jest homologowane.
ToMasz
-
7. Data: 2018-09-28 02:07:41
Temat: Re: O co chodzi ze sportowymi silnikami?
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2018-09-27 o 22:09, Bolko pisze:
> (...)
> krzywa moc versus obroty
> mieliście zupełnie różne
>
Raczej moc / moment
--
Pozdrawiam.
Adam
-
8. Data: 2018-09-28 10:30:37
Temat: Re: O co chodzi ze sportowymi silnikami?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Thu, 27 Sep 2018 21:23:23 +0200, Marek S napisał(a):
> Hej,
>
> Poczyniłem dziś pewną obserwację, która mnie zbiła z tropu. Otóż przez
> długi odcinek podróży autostradą (jakieś 200 - 300 km) jechałem za
> fajnym autem: Seatem Cupra R. Było mi na rękę przykleić się do niego bo
> kierowca ostro przyspieszał i jechał szybko. Tak, tak, wiem -
> przypiraciłem, ale zostawmy to. Zatrzymaliśmy się w jakiejś stacji
> paliwowej i pogadałem trochę z kolesiem. Ponoć to to ma ponad 300KM i
> gość dawał gaz do dechy - bo tak lubi. Ja zresztą też.
>
> Moje auto jet dużo cięższe (chyba ponad 1800kg) i słabsze (270KM w dieslu).
>
> Oto co mnie zastanowiło:
>
> 1. Do 150km/h nie dawałem mu rady na przyspieszenie. Powyżej 180km/h
> było dokładnie odwrotnie.
>
> 2. Jadąc za tym autem nabawiłem się bólu głowy. Strzelało z rury przy
> zmianie biegów, pierdziało straszliwie. Musiałem je wyprzedzić i jechać
> szybciej mimo prędkości lekko dyskomfortowej jak dla mnie.
>
> Moje pytania brzmią:
>
> 1. Czy silniki cywilno-sportowe muszą tak hałasować? Nie da się ich
> jakoś wyciszyć?
Nie i fabrycznie nie hałasują.
Żeby "dobrze" hałasowało trzeba wymienić za ciężkie pieniądze cały układ
wydechowy na specjalnie hałasujący.
> 2. Dlaczego przy znacznie większej mocy to auto nie dawało rady przy
> większych prędkościach? Nie ma ono przecież budowy TIRa by opory
> powietrza były jakoś znacząco większe. W czym zatem rzecz?
Trudno powiedzieć.
Bo ani nie wiemy jak zmieniał biegi, ani czy powyżej pewnej prędkości
kierowca nie dostaje jakiejś drżącej stopy - czyli jednak nie wiemy czy
cisnął tak na maksa.
Po drugie nie wiemy czy samochód był sprawny - pierdząco-strzelający wydech
zdradza jakąś tuningową przeszłość samochodu, a tak jakoś zazwyczaj jak już
ktoś zrobił wydech, to pewnie i zrobił dolot. A jak zrobił dolot to pytanie
jak i czy aby na pewno w sposób w który przy wyższych prędkościach to nadal
prawidowo działa?
No jeszcze pytanie o tą moc, bo jeśli te 300KM to wiedza od tego kto te
modfikacje robił, to też różnie z tym może być z wiarygodnością ;)
I to by tłumaczyło zjawisko - mając cięższe auto odstawałeś na początku, a
przy wyższych prędkościach gdzie główną rolę grała podobna aerodynamika,
dochodziłeś go, bo dostępna moc silnika była podobna, a może i u Ciebie
wyższa.
Bo aerodynamika to raczej nie, taka Cupra ma ogranczenie do 250 i pewnie do
tej prędkości dość swobodnie się rozpędza, a różnice w aerodynamice też
pewnie nie jakieś wielkie.
-
9. Data: 2018-09-28 14:21:24
Temat: Re: O co chodzi ze sportowymi silnikami?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pojang$rmr$...@n...news.atman.pl...
>Poczyniłem dziś pewną obserwację, która mnie zbiła z tropu. Otóż
>przez długi odcinek podróży autostradą (jakieś 200 - 300 km) jechałem
>za fajnym autem: Seatem Cupra R. Było mi na rękę przykleić się do
>niego bo kierowca ostro przyspieszał i jechał szybko. Tak, tak,
>wiem - przypiraciłem, ale zostawmy to.
Na razie, to nic o piraceniu nie pisales :-)
>Zatrzymaliśmy się w jakiejś stacji paliwowej i pogadałem trochę z
>kolesiem. Ponoć to to ma ponad 300KM i gość dawał gaz do dechy - bo
>tak lubi. Ja zresztą też.
>Moje auto jet dużo cięższe (chyba ponad 1800kg) i słabsze (270KM w
>dieslu).
>Oto co mnie zastanowiło:
>1. Do 150km/h nie dawałem mu rady na przyspieszenie. Powyżej 180km/h
>było dokładnie odwrotnie.
ciekawe ...
a moze kierowcy nie chcialo sie redukowac ?
Choc watpie czy przy takich predkosciach to jeszcze potrzebne ...
To ten ?
https://www.seat-auto.pl/dlaczego-seat/swiat-SEAT-a/
osiagi.html
Tu pisza tylko o 290KM ...
>2. Jadąc za tym autem nabawiłem się bólu głowy. Strzelało z rury przy
>zmianie biegów, pierdziało straszliwie.
A bezpieczny odstep gdzie ?
>Musiałem je wyprzedzić i jechać szybciej mimo prędkości lekko
>dyskomfortowej jak dla mnie.
I tu dopiero przypiraciles :-)
A co - zwolnic sie nie dalo ? :-)
>Moje pytania brzmią:
>1. Czy silniki cywilno-sportowe muszą tak hałasować? Nie da się ich
>jakoś wyciszyć? Jak dla mnie to musi być koszmar gdy te odgłosy
>przenoszą się do kabiny. Jeździ się z zatyczkami do uszu?
Moze kabina lepiej wyciszona ...
J.
-
10. Data: 2018-09-28 15:01:04
Temat: Re: O co chodzi ze sportowymi silnikami?
Od: Chris <x...@x...com>
W dniu 2018-09-27 o 21:23, Marek S pisze:
> 2. Dlaczego przy znacznie większej mocy to auto nie dawało rady przy
> większych prędkościach? Nie ma ono przecież budowy TIRa by opory
> powietrza były jakoś znacząco większe. W czym zatem rzecz?
Bo takie auto ma wyprzedzić TIR-a w parę sec a nie minut jak u ciebie :)
--
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć
nie jestem pewien co do tej pierwszej - Albert Einstein