W dniu 2011-08-24 21:08, KiloSierra pisze:
>>> prawde mowiac nie wiem do czego ten nex't aspiruje.... hmmm
>>> ze tez to jeszcze nie umarlo
>>
>> He, elastycznością myślenia ta grupa nigdy nie grzeszyła :)
>> To jest coś, co wkrótce zastąpi lustrzanki, a nie umrze.
>
> zalozymy sie ?

Tu nie ma się co zakładać, olek i panas odpuścił lustro, sony chwilowo
założyło półprzepuszczalne.
Tak być musi, bo tak jest taniej i też zresztą lepiej (dokładniejszy
pomiar światła, brak błędów focusa).

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/spopielarnia po naszym trupie!/

do góry

W dniu 2011-08-24 21:21, Mariusz [mr.] pisze:
> Wciąż jednak są to kroki w kierunku gadżeciarstwa

No niestety, foto-beton zawodowy sprawia, że w żadnym systemie bez
lustra wciąż nie ma porządnego ekwiwalentu 24-75/2,8. Bo
gadżet-klientela woli inne.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/sukces w życiu? - znaleźć stałą przyjemność, do której jest z czego
dopłacać/

do góry

> Zdecydowanie wolę te analogowe wichajstry od pinkolenia po
> kiczowatych ikonkach - nierzadko już w chwili chwytania po sprzęt
> jedną ręką, druga ustawia pokrętło na odpowiedniej pozycji, włączenie
> i od razu ciśnięcie po właściwych guzikach, kątem oka patrzenie na
> kadr i już po sekundach przystępuję do kadrowania.


BTW: Z tego też powodu zdecydowanie wolę ręczne podnoszenie flesza -
to jeszcze jedna z czynności, które zdarza mi sie robić równocześnie z
sięganiem po aparat. Sony, jak widzę, chyba kontynuuje tradycję
elektrycznego wyciągania flesza, a przypomniało mi się, że to Sony
doprowadziło mnie już do palpitacji serca kolejny raz przymusowo
traktując każdego swojego użytkownika jak nieuleczalnego idiotę, którego
trzeba poprowadzić za rączkę, za którego trzeba myśleć i nosek
podcierać - testując któryś ich "hybrydowy" kompakt, H-ileś, w ogóle nie
znalazłem możliwości wyłączenia automatycznego wybuchowego wyskakiwania
flesza z obudowy jak diabeł z pudełka, gdy tylko na półwcisku
światłomierz zanotował czas pewnie zbliżony lub gorszy od odwrotności
ogniskowej.
Było to megawku..., ale jak znam takie ociężałe korporacje jak Sony,
to kto wie, czy nie kontynuują tego do dzisiaj? Człowiek wie, że światło
jest słabe, przyjmuje regulaminową pozycję, skula się, dociska ręce,
mięśnie tężeją w beton w napięciu, naciska spust w wybranym momencie do
zrobienia zdjęcia,a tu zamiast tego walnięcie w czoło i PUFFF! zamiast
zdjęcia wyskakuje flesz do błyskania! Kretyni z Sony! Analfabeci
ergonomii! Ignoranci fotografii! Już tylko za takie coś powinni pójść z
torbami... ;-)


[mr.]

do góry

>Człowiek wie, że światło jest słabe, przyjmuje regulaminową pozycję,
>skula się, dociska ręce, mięśnie tężeją w beton w napięciu, naciska
>spust w wybranym momencie do zrobienia zdjęcia, a tu zamiast tego
>walnięcie w czoło i PUFFF! zamiast zdjęcia wyskakuje flesz do
>błyskania! Kretyni z Sony! Analfabeci ergonomii! Ignoranci fotografii!
>Już tylko za takie coś powinni pójść z torbami... ;-)


Dodam jeszcze na wszelki wypadek, że nie był to tryb Auto - sam
zaczynałem jeszcze w czasach w pełni manualnych, z kręceniem tabelką
naświetlań ;-) , a teraz mam przez to jakiś uraz i od razu czuję odrazę
na myśl o trybie Auto - nie wiedząc jak reagują algorytmy aparatu na
daną sytuację wolę od razu nie zaprzątać sobie zgadywaniem głowy - w
życiu nie zrobiłem jeszcze zdjęcia w trybie Auto. :) (no dobra, raz
zrobiłem, ale tylko dla wygenerowania EXIF-a, żeby mieć pełny przegląd
otagowania. :))


[mr.]

do góry

On Aug 24, 4:57 pm, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
> W dniu 2011-08-24 21:21, Mariusz [mr.] pisze:
>
> > Wciąż jednak są to kroki w kierunku gadżeciarstwa
>
> No niestety, foto-beton zawodowy sprawia, że w żadnym systemie bez
> lustra wciąż nie ma porządnego ekwiwalentu 24-75/2,8. Bo
> gadżet-klientela woli inne.

Czasami potrafisz napisac cos madrego.
Foto-beton nie tylko zawodowy, nabywa przyzwyczajen a przyzwyczajenie,
to druga natura czlowieka.
Ja cale zycie bylem za nowosciami, za usprawnieniami i ulatwieniami,
zwlaszcza w wykonywanej pracy.
Obecna zapowiedz aparatu NEX 7, bardzo odpowiada.
Jedynie dwie rzeczy sa dla mnie spieprzone w tym aparacie.
Pierwsza, to minoltowskie mocowanie do lampy, zamiast tradycyjnego jak
w innych systemach.
Dobrze jednak, ze jest takie jak jest, niz zeby nie bylo zadnego.
Druga sprawa, to przesada z tymi pikselami, bo wolalbym polowe tego, w
zamian za drugie tyle czulosci dla urzytecznego, bezszumowego ASA.
Cena korpusu tego aparatu ma wynosic $1199.00
3 takie korpusy i 3 staloogniskowe obiektywy powinny zalatwic sprawe
jak dla moich kotleciarskich potrzeb.
Jesli jakosc zdjec bylaby na poziomie tego, co oferuje chocby canon
5d, to chetnie bym zakupil ten system.

Nigdy nie lubilem ciezkich aparatow fotograficznych ale trzeba bylo je
kupowac, bo jednak dawaly lepsze mozliwosci.
D3s zostalby na specjalne okazje albo do "szpanowania".

Ziggy Photo - American Professional Photographer
http://www.ziggyphotoonline.com/

do góry

On Aug 24, 5:39 pm, "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
wrote:
> >Człowiek wie, że światło jest słabe, przyjmuje regulaminową pozycję,
> >skula się, dociska ręce, mięśnie tężeją w beton w napięciu, naciska
> >spust w wybranym momencie do zrobienia zdjęcia, a tu zamiast tego
> >walnięcie w czoło i PUFFF! zamiast zdjęcia wyskakuje flesz do
> >błyskania! Kretyni z Sony! Analfabeci ergonomii! Ignoranci fotografii!
> >Już tylko za takie coś powinni pójść z torbami...  ;-)
>
>     Dodam jeszcze na wszelki wypadek, że nie był to tryb Auto - sam
> zaczynałem jeszcze w czasach w pełni manualnych, z kręceniem tabelką
> naświetlań ;-)  , a teraz mam przez to jakiś uraz i od razu czuję odrazę
> na myśl o trybie Auto - nie wiedząc jak reagują algorytmy aparatu na
> daną sytuację wolę od razu nie zaprzątać sobie zgadywaniem głowy - w
> życiu nie zrobiłem jeszcze zdjęcia w trybie Auto.  :)  (no dobra, raz
> zrobiłem, ale tylko dla wygenerowania EXIF-a, żeby mieć pełny przegląd
> otagowania. :))

Rob tak jak ja - nie kupuj aparatow dla malpek czyli dla idiotow.
Profesjonalne aparaty nie maja wbudowanych lamp blyskowych.
Polprofesjonalne daja mozliwosc nie wlaczania lamp.
Wsrod amatorskich tez takie mozna znalezc, wiec jak cie nie stac na
drogi sprzet, to dopytuj sie przed kupnem jak dziala lampa.
Niektore fobie da sie leczyc, ale poki co, najlepiej nie kupuj
aparatow z wbudowanymi lampami.
Ja chyba tez mam fobie na wbudowane lampy, bo jak tylko widze
wbudowana lampe w aparat, to jest to pierwsza rzecz, ktora mnie do
niego zniecheca.
Jest to trzecia rzecz, ktora mi w NEX 7 nie podoba sie.
O dwoch innych napisalem w innym poscie.


Ziggy Photo - American Professional Photographer
http://www.ziggyphotoonline.com/

do góry

On 2011-08-24 22:31, Mikolaj Machowski wrote:
> Teoretycznie do bagnetu E dałoby się wpasować matrycę FF (po premierze
> pierwszych NEXów przedstawiciele Sony napomykali, że istnieją takie
> pomysły), ale problem byłby ze szkłami.

Te od leiki nie mają wielkich problemów z tym by pokryć, IMHO nie ma co
liczyć na pełną klatkę w tym formacie długi czas, ma być małe, lekkie,
mała matryca temu sprzyja. A szkoda, ale takie już życie.

Z drugiej strony w końcu zaczęły pojawiać się konkurencyjne wobec luster
parametrami obiektywy, jak np. z światłem f/0.95 czy f/1.2 :) Jeśli będzie
jeszcze kilka takich to może akurat APS-C stanie się rzeczywistym słodkim
kompromisem.


--
,~
|\ dominik, gg:919564
/| \ http://dominik.net.pl
~^~ ^~ /_|__\~^~ ~^~
~^~^ ~ '======' ~^ ~^~

do góry

On 24/08/2011 20:03, Janko Muzykant wrote:
> W dniu 2011-08-24 20:42, KiloSierra pisze:
>> prawde mowiac nie wiem do czego ten nex't aspiruje.... hmmm
>> ze tez to jeszcze nie umarlo
>
> He, elastycznością myślenia ta grupa nigdy nie grzeszyła :)
> To jest coś, co wkrótce zastąpi lustrzanki, a nie umrze.
>

A ty znów swoje? Miałem przez godzinę jakiegoś olympusa w łapach. Ostrzy
powoli, wizjera nie ma, jakoś nie pędzę zamieniać moją lustrzankę.


Idź dalej nokią 3310 pstrykać słitaśne kwiatki i nie zawracaj gitary.


--
Pozdrawiam,
Kamil

do góry

On Aug 24, 7:48 pm, kamil <k...@s...com> wrote:
> On 24/08/2011 20:03, Janko Muzykant wrote:
>
> > W dniu 2011-08-24 20:42, KiloSierra pisze:
> >> prawde mowiac nie wiem do czego ten nex't aspiruje.... hmmm
> >> ze tez to jeszcze nie umarlo
>
> > He, elastyczno ci my lenia ta grupa nigdy nie grzeszy a :)
> > To jest co , co wkr tce zast pi lustrzanki, a nie umrze.
>
> A ty zn w swoje? Mia em przez godzin jakiego olympusa w apach. Ostrzy
> powoli, wizjera nie ma, jako nie p dz zamienia moj lustrzank .
>
> Id dalej noki 3310 pstryka s ita ne kwiatki i nie zawracaj gitary.

Coz za bardzo i za czesto obrywa sie ostatnio jankowi.
Wiedzialem, ze dojdzie do tego po moich opisach, obnazajacych jego
glupote, zawisc i msciwosc.
W koncu chlopina sam sobie jest winien takiego stanu rzeczy ale musze
go teraz bronic, bo sie poczuje odrzucony na grupie i sobie stad
pojdzie a dla mnie bylaby to duza strata, bo o drugiego takiego durnia
bedzie tu ciezko.
Oczywiscie jest tu duzo wiecej i wiekszych durniow od janka, ale te
lajzy ukrywaja sie pod nickami a lajza piszaca anonimowo, to smiec nad
smieci i do janka daleko jest kazdemu, takiemu smieciowi.

Prosze wiec, odpuscie sobie az taka nagonke, na mego przyjaciela, bo
sie za niego zaczne mscic.

Ziggy Photo - American Professional Photographer
http://www.ziggyphotoonline.com/

do góry

W dniu 2011-08-25 01:48, kamil pisze:
>> He, elastycznością myślenia ta grupa nigdy nie grzeszyła :)
>> To jest coś, co wkrótce zastąpi lustrzanki, a nie umrze.
>
> A ty znów swoje? Miałem przez godzinę jakiegoś olympusa w łapach. Ostrzy
> powoli, wizjera nie ma, jakoś nie pędzę zamieniać moją lustrzankę.

Widzisz tę subtelną różnicę pomiędzy słowem ''wkrótce'', a ''już''?

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/panowie, szybciutko z tą trumną bo tam spadek czeka.../

do góry