-
11. Data: 2010-05-13 10:20:29
Temat: Re: Nowa moda - blokowanie pasa
Od: to <t...@a...xyz>
kaszpir wrote:
>> Stoją na jednym bo są głupi i nie potrafią jechać "na zamek".
>
> Bla , bla , bla ...
>
> Jazda na suwak polega na przepuszczaniu płynnie jadących samochodów po
> obu pasach. Jeden samochód wpuszcza 1 samochód z drugiego pasa i tak
> dalej ...
>
> To jest właśnie jazda na suwak ...
>
> Polega na tym że wszystkie samochody jadą płynnie dwoma pasami ruchu ..
No właśnie, a debile nie jadą po dwóch tylko stają na jednym i na tym
polega właśnie problem.
> W przypadku korka gdzie samochody stoją jazda na "suwak" nie ma żadnego
> zastosowania ...
A skąd się wzięli wszyscy na jednym? Stanęli na jednym zamiast na dwóch
bo są debilami.
--
cokolwiek
-
12. Data: 2010-05-13 10:25:43
Temat: Re: Nowa moda - blokowanie pasa
Od: Rafał <r...@o...pl>
to pisze:
> kaszpir wrote:
>
>> Najpierw poczytaj na czym polega jazda na "zamek błyskawiczny" i kiedy
>> się ją stosuję...
>
> No właśnie, poczytaj.
>
>> W przypadku korka gdzie na jedynym pasie samochody stoją nie ma takiego
>> czegoś jak jazda na "zamek błyskawiczny" ...
>
> Stoją na jednym bo są głupi i nie potrafią jechać "na zamek".
>
Sprawa nie jest taka prosta jak by się mogło wydawać.
Od razu mówię że popieram jazdę na zamek, ale z drugiej strony rozumiem
osoby stojące w sznureczku, cierpliwie czekające na swoją kolej i
wkurzające się na "cwaniaków od zamków" co wyprzedzają cały korek.
Popatrz na to w ten sposób - jazda na zamek - OK, ale gdzie ten zamek
powinien "się zamykać" przed samym zwężeniem? - spowoduje to zwolnienie
ruchu już na zwężce, zanim ktoś kogoś przepuści, "blondynki" się
dogadają, szybcy inaczej wbiją już tą jedynkę, nawiąże się kontakt
wzrokowy.. czas mija a zwężka nie jest wykorzystywana optymalnie -
raczej kiepski pomysł.
Może jakieś 10..50...100...1000m przed zwężką - no ale kto to ma ustalić
i kto tego pilnować?
A może zamek niech się zamyka w momencie dojazdu do ostatniego
samochodu? Wtedy sprawiedliwie tworzy się kolejka FIFO a sznurek
samochodów przejeżdża przez zwężkę z optymalną prędkością, bo już nie ma
kotłowania w najbardziej newralgicznym miejscu.
-
13. Data: 2010-05-13 10:26:04
Temat: Re: Nowa moda - blokowanie pasa
Od: maciej debski <m...@b...pl>
On May 13, 9:15 am, kaszpir <k...@t...pl> wrote:
> To jest po prostu chamskie się wpychanie , tyle że dla buraków którzy
> tego nie rozumieją i tak żadne argumenty nie dotrą , bo oni przecież
> jadą na suwak ...
daj spokoj, tutaj sa sami mlodzi gniewni spod znaku golfa trzy dla
ktorych szczytem sprytu jest jest przeskoczenie korka pasem do skretu,
chodnikiem, przez czerwone swiatlo itp.
nie rozumiejacy ze jezeli pas jest zablokowany to zaden zamek
blyskawiczny nie przyspieszy przejazdu przez zwezenie (chyba ze
"sprytnie" ominiesz kilkadziesiat samochodow).
mac
-
14. Data: 2010-05-13 10:26:37
Temat: Re: Nowa moda - blokowanie pasa
Od: Gabriel'Varius' <g...@U...TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl>
> Ja popieram tych co blokują drugi pas (ale tylko w przypadku gdy jest
> korek) ...
To sobie popieraj. Podam kolejny przyklad z A4 okolice wiecznie remontowanego docinak
jaworzno
Katowice :-)
Jadac A4(autostrada) bylo ograniczenie do 70km/h gdyz bylo lekkie przewezenie (nie
zamkniety pas
ruchu tylko lekko zwezone gardlo przed wiaduktem) i wytyczony pas ruchu po pasie
awaryjnym-zolta
linia. Gdyby TIRmani jechali jak Bog przykazal nawet te 50km/h zamiast zalecanego
70km/h to wszyscy
by jechali, jednak oni jak slysza zwezka to blokuja pas ruchu juz za bramkami w
Brzeczkowicach i
robia korek na kilka km. A pozniej jadacy z przeciwka mowia na CB czemu wszyscy
stoja/wloka sie
skoro do zwezki jest z 4km a przed blokujacym TIRem pusta droga i da sie to lyknac z
70km/h (lewy
pas stoi lub pelznie)
> Bo dzięki temu korek szybciej się odblokowuja a samochody bardziej
> płynnie jadą ...
Nie, gdyby jechali normalnie to korek by byl minimalny lub by go nie bylo wcale.
> A wpychanie się na chama w korku to nie jazda na suwak ..
Mozna wjechac kulturalnie
pozdrawiam
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde
-
15. Data: 2010-05-13 10:28:56
Temat: Re: Nowa moda - blokowanie pasa
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Rafał" <r...@o...pl> napisał w wiadomości news:
> Popatrz na to w ten sposób - jazda na zamek - OK, ale gdzie ten zamek
> powinien "się zamykać" przed samym zwężeniem?
Oczywiście.
W żadnej innej sytuacji nie ma zamka.
> - spowoduje to zwolnienie ruchu już na zwężce
Nieprawda.
Jedyne co może spowodować zwolnienie ruchu, to palanty które się do tej
zasady nie zastosują i nie wpuszczą.
Czyli nie zamek, a brak zamka powoduje spowolnienia.
-
16. Data: 2010-05-13 10:30:01
Temat: Re: Nowa moda - blokowanie pasa
Od: Jacek Rudowski <ami@_usunto_wkurw.org>
Dnia 13.05.2010 Rafał <r...@o...pl> napisał/a:
> Sprawa nie jest taka prosta jak by się mogło wydawać.
> Od razu mówię że popieram jazdę na zamek, ale z drugiej strony rozumiem
> osoby stojące w sznureczku, cierpliwie czekające na swoją kolej i
> wkurzające się na "cwaniaków od zamków" co wyprzedzają cały korek.
Alez to jest ich wolny wybor, ze stoja w dlugiej kolejce, gdy tez mogli podjechac
pustym pasem
do konca. Wypelnilyby sie spokojnie oba pasy i po jednym samochodzie z kazdego by
zjechalo na koncu.
Wydawaloby sie, ze zadna wielka filozofia, ale jak widac przy braku wyobrazni mozna
zrobic
z tego problem dorabiajac jeszcze do tego jakies bzdurne historie o "cwaniakach".
> Popatrz na to w ten sposób - jazda na zamek - OK, ale gdzie ten zamek
> powinien "się zamykać" przed samym zwężeniem? - spowoduje to zwolnienie
> ruchu już na zwężce, zanim ktoś kogoś przepuści, "blondynki" się
> dogadają, szybcy inaczej wbiją już tą jedynkę, nawiąże się kontakt
> wzrokowy.. czas mija a zwężka nie jest wykorzystywana optymalnie -
> raczej kiepski pomysł.
> Może jakieś 10..50...100...1000m przed zwężką - no ale kto to ma ustalić
> i kto tego pilnować?
> A może zamek niech się zamyka w momencie dojazdu do ostatniego
> samochodu? Wtedy sprawiedliwie tworzy się kolejka FIFO a sznurek
> samochodów przejeżdża przez zwężkę z optymalną prędkością, bo już nie ma
> kotłowania w najbardziej newralgicznym miejscu.
Tworzysz jakis sztuczny problem.
--
Jacek "AMI" Rudowski
-
17. Data: 2010-05-13 10:31:05
Temat: Re: Nowa moda - blokowanie pasa
Od: WS <L...@c...pl>
On 13 Maj, 10:15, kaszpir <k...@t...pl> wrote:
> W przypadku korka gdzie samochody stoją jazda na "suwak" nie ma
> żadnego zastosowania ...
...i wlasnie przez tak "myslacych" robi sie burdel i zamieszanie...
np. na Zakopiance nie pomoglo nawet postawienie tablic z instrukcja
rysunkowa ;)
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35821,5666216,Jak_r
ozladowac_korki__Suwakiem_.html
jak sie stoi na wszystkich pasach, to :
1. uniemozliwia sie cwaniakowanie
2. korek ma mniejsza dlugosc (ale posuwa sie wolniej), jest szansa, ze
nie zablokuje jakiegosc wczesniejszego zjazdu.skretu
3. wszyscy czekaja "sprawiedliwie" - aczkolwiek to juz wymaga
nauczenia tych z zanikajacego pasa, zeby zmieniali pas na samym
koncu...
4. czas przejazdu przy sprawnym zamku jest taki jak jednego sznuru
samochodow...
WS
-
18. Data: 2010-05-13 10:31:23
Temat: Re: Nowa moda - blokowanie pasa
Od: Jacek Rudowski <ami@_usunto_wkurw.org>
Dnia 13.05.2010 maciej debski <m...@b...pl> napisał/a:
> On May 13, 9:15 am, kaszpir <k...@t...pl> wrote:
>
>> To jest po prostu chamskie się wpychanie , tyle że dla buraków którzy
>> tego nie rozumieją i tak żadne argumenty nie dotrą , bo oni przecież
>> jadą na suwak ...
>
> daj spokoj, tutaj sa sami mlodzi gniewni spod znaku golfa trzy dla
> ktorych szczytem sprytu jest jest przeskoczenie korka pasem do skretu,
> chodnikiem, przez czerwone swiatlo itp.
>
> nie rozumiejacy ze jezeli pas jest zablokowany to zaden zamek
> blyskawiczny nie przyspieszy przejazdu przez zwezenie (chyba ze
> "sprytnie" ominiesz kilkadziesiat samochodow).
Byc moze nie przyspieszy - ale skroci przynajmiej korek w sensie dlugosci.
Co moze wplynac na to, ze rozladuje sytuacje np. skrzyzowanie lub dwa wczesniej.
No, ale ja to widocznie jestem jakis mlody gniewny...
--
Jacek "AMI" Rudowski
-
19. Data: 2010-05-13 10:36:14
Temat: Re: Nowa moda - blokowanie pasa
Od: to <t...@a...xyz>
Rafał wrote:
> Sprawa nie jest taka prosta jak by się mogło wydawać. Od razu mówię że
> popieram jazdę na zamek, ale z drugiej strony rozumiem osoby stojące w
> sznureczku, cierpliwie czekające na swoją kolej i wkurzające się na
> "cwaniaków od zamków" co wyprzedzają cały korek.
A kto im kazał ustawić się wszystkim na jednym pasie jak są dwa? Jak ktoś
jest głupi to za tą głupotę płaci.
> Popatrz na to w ten sposób - jazda na zamek - OK, ale gdzie ten zamek
> powinien "się zamykać" przed samym zwężeniem? - spowoduje to zwolnienie
> ruchu już na zwężce, zanim ktoś kogoś przepuści, "blondynki" się
> dogadają, szybcy inaczej wbiją już tą jedynkę, nawiąże się kontakt
> wzrokowy.. czas mija a zwężka nie jest wykorzystywana optymalnie -
> raczej kiepski pomysł.
Jakoś w innych krajach nie ma tego problemu.
> A może zamek niech się zamyka w momencie dojazdu do ostatniego
> samochodu? Wtedy sprawiedliwie tworzy się kolejka FIFO a sznurek
> samochodów przejeżdża przez zwężkę z optymalną prędkością, bo już nie ma
> kotłowania w najbardziej newralgicznym miejscu.
Tak i przy okazji niech się zablokuje 2x tyle skrzyżowań i zjazdów niż
trzeba.
--
cokolwiek
-
20. Data: 2010-05-13 10:43:30
Temat: Re: Nowa moda - blokowanie pasa
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> Nie bredź człowieku.
> KAPELUSZ PLONK WARNING
no i widzisz i takich ludzi wlasnie spotykam niedaleko siebie.
bije sie w piersi sam kiedys tak robilem - ale dlatego ze nie wiedzialem o
co chodzi...bylem zwyczajnie glupszy....
na poczatku 1-2 lata prawko jak ktos blokowal pas lewy to myslalem ze ze
zwyklego chamstwa wiec (mlode i poruwcze) potrafilem takiego objechac po
pasie zieleni (tak wiem).
potem zaczailem dlaczego blokuja widzac jak ja stoje w korku na prawym pasie
ze co chwila przelatuje mi po lewym 80kmph jakas fura. Co ciekawe te fury
dosc agresywnie i chamsko sie wpychaly wymuszajac pierwszenstwo (nie czekali
na koncu pasa tylko jechali juz w zasadzie okrakiem na podwojnej ciaglej -
dzieje sie zreszta tak do dzisiaj). Tak wiec w ramach temperowania cwaniakow
tez blokowalem czasami lewy pas i preferowalem blokujacych robiac im miejsce
w dowolnym momencie.
Potem od jakichs ....ja wiem? 3 lat? majac przejechane >200kkm zrozumialem
ze to totalny bezsens (zwlaszcza widzac blokade wyjazdy ze stacji paliw w
okolicy i ogon czasami zawijajacy sie o drugie skrzyzowanie (ktore jest tak
dobre 2 km od zwezenia).
Teraz zwykle probuje wjechac na drugi pas majac z 500m przed soba bo
niestety nie wpuszczaja mnie inni, a wieskzosc tras pokonuje objezdzajac
bokiem ten caly bajzel ze zwezeniem.
rozwiazaniem jest po prostu edukacja betonu oraz niedoedukowanych ORAZ
wprowadzenie przepisu nakazujacego jechac suwakiem (bodaj w niemczech
chociazby tak jest i nie tylko tam). Rozwialoby to wszelkie watpliwosci
(polowa betonu by od razu zmienila zdanie a druga polowa wykryszalaby sie z
czasem).
sir