-
31. Data: 2011-02-12 19:23:58
Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Feb 12, 8:25 am, "Paweł W." <p...@p...onet.pl> wrote:
> Ciekawa z ciebie osobowość - jesteś w stanie pokłucić się z nami na
> temat na który się zgadzamy.
>
> Ale w końcu nie wiem, czy nazwa "naleśnik" jest głupia, bo:
> 1. jest kalką 1:1 z British English, a nie z American English, w związku
> z czym błędnie odzwierciedla osiągane przez obiektywy wymiary, czy
> 2. "naleśnik" jest złym określeniem, gdyż powstał jako licencia poetica
> tłumacza (moim skromnym zdaniem całkiem udana), a powinien być
> mechanicznym tłumaczeniem 1:1 z American English?
Wedlug mnie, nazwa Nalesnik wziela sie wlasnie z tlumaczenia 1:1 z
jezyka angielskiego.
Moglo tak sie stac, skutek bezmyslnego tlumaczenia ze slownika
angielskiego - byc moze nawet elektronicznie.
Pankejk w USA jest innym Pakejkiem niz w Anglii.
Pankejk angielski jets z wygladu taki sam jak polski i tlumaczy sie na
nalesnik
Do pankejka amerykazskiego najbardziej podobny jest polski racuch ale
nie tlumaczy sie racuch ani na nalesnik.
Obiektyw nazwany zostal jako pankejk poniewaz gruboscia jest podobny
do amerykanskiego pankejka.
Przetlumaczenie na nalesnik - ktos kiedys wzial wlasnie 1:1 ze
slownika angielskiego nie wiedzac, ze to samo slowo w USA oznacza co
innego niz w Anglii.
To co podale w punkcie pierwszym to sie zgadza.
To co w punkcie drugim, juz nie - z nazwy amerykanskiej nie da sie
przetlumaczyc pankejka na polska nazwe.
W jezyku angielskim, jest zupelnie inna nazwa okreslajaca
amerykanskiego pankejka.
Amerykanie maja nalesniki odpowiadajace polskim nalesnikom ale nie
nazywaja sie one pankejk.
Latwo to wszystko znalezc w internecie.
Mnie osobiscie nie podoba sie nazwa nalesnik ani nazwa racuch.
Pisalem tylko, ze wygladem do amerykanskiego pankejka najbardziej
pasuje polski racuch i tyle.
veri
-
32. Data: 2011-02-12 19:31:18
Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
W dniu 12-02-2011 20:04, Zygmunt Dariusz pisze:
> Ja jestem jak ta karawana co idzie...
A to nie zatrzymujemy.
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."
-
33. Data: 2011-02-12 19:36:31
Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Feb 12, 8:22 am, "m0w" <c...@g...pl> wrote:
> Pojecie czesto nie ma na celu oddac stanu faktycznego.
> Tutaj zostalo uzyte takie pojecie by podkreslic, ze obiektyw jest krótszy od
> tradycyjnego. Jest bardzo krótki. Prawie tak cienki jak nalesnik! To typowo
> reklamowa hiperbolizacja. Ten kto wprowadzil te nazwe nie zastanawial sie
> do czego ten obiektyw jest najbardziej zblizony. Troche entuzjastycznie
> przesadzil z nazwa bo mu sie ta cienkosc obiektywu podobala i skojarzyla z
> nalesnikiem. Gdyby tak szukac nieadekwatnych do stanu faktycznego nazw i
> zmieniac je na doslowne, to trzeba by niezle namieszac w jezyku. Po drugie
> jezyk stracilby swoja zwiazana z emocjami dynamike.
Przeciez wlasnie to staram sie przekazac w tym co do tej pory
napisalem.
Nazwa nalesnik wziela sie wlasnie z bezmyslnego sztywnego tlumaczenia
z jezyka angielskiego.
Tlumacz nie zadal sobie trudu zeby sprawdzic, ze w tym przypadku,
nazwa pankejk nie pochodzi z angielskiego ale z amerykanskiego
nazewnictwa.
veri
-
34. Data: 2011-02-12 19:43:39
Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Feb 12, 1:05 pm, chomsky <m...@w...pl> wrote:
> On 12 Lut, 14:40, Dariusz Zygmunt
>
>
>
>
>
> <d...@c...homelinux.net> wrote:
> > W sobota, 12 lutego 2011 01:59, Veri wyraził następujacą opinię:
>
> > > Nalesnik - prostowanie pojecia.
>
> > > Angielskie okreslenie ?pancake? (pankejk), stosuje sie do nazywania w
> > > ten sposob, bardzo krotkich gabarytowo obiektywow.
> > > W Polsce ? nie wiadomo czemu ? zaczeto je okreslac slowem nalesnik.
> > > Nalesnik nie ma nic wspolnego ani z pankejkiem, ani tez nie
> > > odzwierciadla idei dla ktorej w jezyku angielskim, ta nazwa jakis sens
> > > ma.
> > > Pankejk, jest raczej polskim odpowiednikiem racucha - w zadnym wypadku
> > > nalesnika.
>
> > Pojęcie "płaski jak naleśnik" istnieje w języku Polskim niezależnie od
> > fotografii, jest {dość prymitywnym} idiomem i nie ma istotnego związku z
> > mniej czy bardziej dosłownym tłumaczeniem nazwy obiektywów typu "pancake".
>
> > Z pozdrowieniami
> > Dariusz Zygmunt
>
> > ---
> > 53°20'41,8"N 15°02'19,9"E
>
> Brawo! Znowu sie popisales!
A niby czym sie tak popisal?
Jesli w jezyku poslkim takie pojecie istnieje, to nie musi byc zle.
Zle jest tylko do okreslania w ten sposob obiektywow.
veri
-
35. Data: 2011-02-12 20:06:44
Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Feb 12, 2:31 pm, Andrzej Libiszewski
<a...@g...usunto.pl> wrote:
> W dniu 12-02-2011 20:04, Zygmunt Dariusz pisze:
>
> > Ja jestem jak ta karawana co idzie...
>
> A to nie zatrzymujemy.
Wiadomo, ze na zatrzymanie szans nie ma ale mozna poszczekac.
veri
-
36. Data: 2011-02-12 20:24:07
Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Zygmunt Dariusz wrote:
> On Feb 12, 8:22 am, "m0w" <c...@g...pl> wrote:
>> Pojecie czesto nie ma na celu oddac stanu faktycznego.
>> Tutaj zostalo uzyte takie pojecie by podkreslic, ze obiektyw jest
>> krótszy od tradycyjnego. Jest bardzo krótki. Prawie tak cienki jak
>> nalesnik! To typowo reklamowa hiperbolizacja. Ten kto wprowadzil te
>> nazwe nie zastanawial sie do czego ten obiektyw jest najbardziej
>> zblizony. Troche entuzjastycznie przesadzil z nazwa bo mu sie ta
>> cienkosc obiektywu podobala i skojarzyla z nalesnikiem. Gdyby tak
>> szukac nieadekwatnych do stanu faktycznego nazw i zmieniac je na
>> doslowne, to trzeba by niezle namieszac w jezyku. Po drugie jezyk
>> stracilby swoja zwiazana z emocjami dynamike.
>
> Przeciez wlasnie to staram sie przekazac w tym co do tej pory
> napisalem.
> Nazwa nalesnik wziela sie wlasnie z bezmyslnego sztywnego tlumaczenia
> z jezyka angielskiego.
> Tlumacz nie zadal sobie trudu zeby sprawdzic, ze w tym przypadku,
> nazwa pankejk nie pochodzi z angielskiego ale z amerykanskiego
> nazewnictwa.
a ty jak ten idiota bedziesz trul dupe na ten temat choc nazwa nalesnik
przyjela sie w Polsce od bardzo dawna i zebys sie nawet samospalil na placu
przed PAN to i tak nikt tego nie zmieni na placek czy inny pomidor.
mas problem, zglos sie do psychiatry.
-
37. Data: 2011-02-12 20:38:40
Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Feb 12, 3:24 pm, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
> Zygmunt Dariusz wrote:
> > On Feb 12, 8:22 am, "m0w" <c...@g...pl> wrote:
> >> Pojecie czesto nie ma na celu oddac stanu faktycznego.
> >> Tutaj zostalo uzyte takie pojecie by podkreslic, ze obiektyw jest
> >> krótszy od tradycyjnego. Jest bardzo krótki. Prawie tak cienki jak
> >> nalesnik! To typowo reklamowa hiperbolizacja. Ten kto wprowadzil te
> >> nazwe nie zastanawial sie do czego ten obiektyw jest najbardziej
> >> zblizony. Troche entuzjastycznie przesadzil z nazwa bo mu sie ta
> >> cienkosc obiektywu podobala i skojarzyla z nalesnikiem. Gdyby tak
> >> szukac nieadekwatnych do stanu faktycznego nazw i zmieniac je na
> >> doslowne, to trzeba by niezle namieszac w jezyku. Po drugie jezyk
> >> stracilby swoja zwiazana z emocjami dynamike.
>
> > Przeciez wlasnie to staram sie przekazac w tym co do tej pory
> > napisalem.
> > Nazwa nalesnik wziela sie wlasnie z bezmyslnego sztywnego tlumaczenia
> > z jezyka angielskiego.
> > Tlumacz nie zadal sobie trudu zeby sprawdzic, ze w tym przypadku,
> > nazwa pankejk nie pochodzi z angielskiego ale z amerykanskiego
> > nazewnictwa.
>
> a ty jak ten idiota bedziesz trul dupe na ten temat choc nazwa nalesnik
> przyjela sie w Polsce od bardzo dawna i zebys sie nawet samospalil na placu
> przed PAN to i tak nikt tego nie zmieni na placek czy inny pomidor.
Ktos was oszukal Dyjor, ze chodzi mi o zmiane nazwy ktora sobie
uzywacie?
Przeciez to wasz problem Dyjor, nie moj.
>
> mas problem, zglos sie do psychiatry.
Problem to bym mial, gdybym sie przystrajal czerwonymi wlochatymi
wezami boa i wdziewal bezowe albo rozowe koszulki jak wy Dyjor.
A juz tootalny problem, pokazywac sie w intenecie tak przebranym.
No ale nawet z waszej buzki Dyjor, widzac ze mozecie miec powodzenie
nie tylko "pod cela".
Reklama dzwignia handlu.
W Polsce twierdza, ze to jest choroba i da sie ja leczyc.
veri
-
38. Data: 2011-02-12 21:04:17
Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Sat, 12 Feb 2011 12:06:44 -0800 (PST), Zygmunt Dariusz napisał(a):
> On Feb 12, 2:31 pm, Andrzej Libiszewski
> <a...@g...usunto.pl> wrote:
>> W dniu 12-02-2011 20:04, Zygmunt Dariusz pisze:
>>
>>> Ja jestem jak ta karawana co idzie...
>>
>> A to nie zatrzymujemy.
>
> Wiadomo, ze na zatrzymanie szans nie ma ale mozna poszczekac.
Szczekaj, jak lubisz, nie krępuj się.
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"It is not always the majestic concerns of Imperial ministers which
dictate the course of history, nor is it necessarily the
pontifications of priests which move the hands of God."
-
39. Data: 2011-02-12 21:14:08
Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Feb 12, 4:04 pm, Andrzej Libiszewski
<a...@g...usunto.pl> wrote:
> Dnia Sat, 12 Feb 2011 12:06:44 -0800 (PST), Zygmunt Dariusz napisał(a):
>
> > On Feb 12, 2:31 pm, Andrzej Libiszewski
> > <a...@g...usunto.pl> wrote:
> >> W dniu 12-02-2011 20:04, Zygmunt Dariusz pisze:
>
> >>> Ja jestem jak ta karawana co idzie...
>
> >> A to nie zatrzymujemy.
>
> > Wiadomo, ze na zatrzymanie szans nie ma ale mozna poszczekac.
>
> Szczekaj, jak lubisz, nie krępuj się.
Zdecydowalbys sie moze, czy mam isc dalej jak karawana - co poprzednio
napisales - czy mam szczekac?
Na razie to coraz wiecej szczejakacych przybywa, a ja sobie ide jak ta
przyslowiowa karawana.
Widac ze i ty lubisz poszczekac bez skrepowania.
Veri
-
40. Data: 2011-02-12 23:40:36
Temat: Re: Nalesnik - prostowanie pojecia.
Od: d...@c...homelinux.net
W sobota, 12 lutego 2011 19:05, chomsky wyraził następujacą opinię:
> On 12 Lut, 14:40, Dariusz Zygmunt
>> W sobota, 12 lutego 2011 01:59, Veri wyraził następujacą opinię:
>> > Nalesnik - prostowanie pojecia.
>> > Angielskie okreslenie ?pancake? (pankejk), stosuje sie do nazywania w
>> > ten sposob, bardzo krotkich gabarytowo obiektywow.
>> > W Polsce ? nie wiadomo czemu ? zaczeto je okreslac slowem nalesnik.
>> Pojęcie "płaski jak naleśnik" istnieje w języku Polskim niezależnie od
>> fotografii, jest {dość prymitywnym} idiomem ...
> Brawo! Znowu sie popisales!
Jeśli razi Cię określenie "prymitywny idiom" to można oczywiście napisać że
jest idiomem bardzo prostym ;-)
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E