-
11. Data: 2013-02-03 20:45:40
Temat: Re: Na złość Rostowskiemu - Tesla Model S 150k pln ?
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 03.02.2013 20:29, wowa wrote:
>
> Użytkownik "Michoo" <m...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:kelmfi$iaj$1@mx1.internetia.pl...
>>
>> To niech się, kurwa, oduczą. Jak zaczną jeździć jak ograniczenia
>> stanowią to je będzie można poprawić. Jakby teraz postawili "normalne"
>> to by jeden z drugim debil zaraz wyleciał z zakrętu na "uczciwej" 80,
>> bo pan szos może na 80 jechać 140.
>>
> A czy to wina ludzi, że olewają debilne ograniczenia?
Tak. Jakby ich nie olewali to by można było naciskać na "władzę" że
trzeba podnieść ograniczenie, bo przejazdu właściwie nie ma. A tak to
wszyscy i tak jadą niezgodnie z przepisami i raz na jakiś czas zapłacą.
> Znaki są bardziej
> restrykcyjne niż kilkadziesiąt lat nazad.
A wypadków mniej.
> A przecież mamy lepsze auta
> które trzymają się drogi.
I coraz więcej kierowców na drogach.
> Można zrobić jak w Bułgarii czy Rumuni, Przed
> zakrętami był (jest?) znak INFORMUJĄCY (taki na niebieskim prostokącie)
> o zalecanej szybkości. A ty se jedź ile chcesz :)
Ok, ale najpierw trzeba nauczyć (wytresować) ludzi, że ograniczenia
trzeba przestrzegać. Bo aktualnie bardzo częste jest "bezpiecznie jest
do 110 więc postawimy 70 to raczej nie przekroczą 100".
> Jak wylecisz z drogi
> to twój problem.
Nie do końca - za leczenie płaci się z budżetu.
--
Pozdrawiam
Michoo
-
12. Data: 2013-02-03 21:13:51
Temat: Re: Na złość Rostowskiemu - Tesla Model S 150k pln ?
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2013-02-03 20:45:40 +0100, Michoo <m...@v...pl> said:
> Ok, ale najpierw trzeba nauczyć (wytresować) ludzi, że ograniczenia
> trzeba przestrzegać.
Czyli jesteś przeciwko normalnemu i prawidłowemu oznaczeniu dróg, bo
najpierw trzebaby je prawidłowo i normalnie oznaczyć?
Ciekawe...
--
Bydlę
-
13. Data: 2013-02-03 21:48:14
Temat: Re: Na złość Rostowskiemu - Tesla Model S 150k pln ?
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 03.02.2013 21:13, Bydlę wrote:
> On 2013-02-03 20:45:40 +0100, Michoo <m...@v...pl> said:
>
>> Ok, ale najpierw trzeba nauczyć (wytresować) ludzi, że ograniczenia
>> trzeba przestrzegać.
>
> Czyli jesteś przeciwko normalnemu i prawidłowemu oznaczeniu dróg,
Nie. Jestem za normalnym i prawidłowym oznaczeniem dróg.
> bo
> najpierw trzebaby je prawidłowo i normalnie oznaczyć?
Bo najpierw ludzi muszą zrozumieć, że jak jest 70 to nie przekracza się 80.
--
Pozdrawiam
Michoo
-
14. Data: 2013-02-03 22:52:18
Temat: Re: Na złość Rostowskiemu - Tesla Model S 150k pln ?
Od: k...@g...com
W dniu niedziela, 3 lutego 2013 21:48:14 UTC+1 użytkownik Michoo napisał:
> On 03.02.2013 21:13, Bydlďż˝ wrote:
>
> > On 2013-02-03 20:45:40 +0100, Michoo <m...@v...pl> said:
>
> >
>
> >> Ok, ale najpierw trzeba nauczy� (wytresowa�) ludzi, �e ograniczenia
>
> >> trzeba przestrzegaďż˝.
>
> >
>
> > Czyli jeste� przeciwko normalnemu i prawid�owemu oznaczeniu dr�g,
>
>
>
> Nie. Jestem za normalnym i prawid�owym oznaczeniem dr�g.
>
>
>
> > bo
>
> > najpierw trzebaby je prawid�owo i normalnie oznaczy�?
>
>
>
> Bo najpierw ludzi musz� zrozumie�, �e jak jest 70 to nie przekracza si� 80.
>
>
>
>
>
> --
>
> Pozdrawiam
>
> Michoo
To nie do końca jest tak że jak jest 70 to pewnymi samochodami nie da się 140. Da się
i do tego bezpiecznie. Trzeba pamiętać że nie tylko dobre ( nie w znaczeniu że
niedobre=popsute, niesprawne) samochody są w użyciu. BMW przejedzie ale autobus już
nie. A nie mogą postawić dwóch znaków. Jeden dla autobusów 40 a dla osobowych 80. Bo
na bank w pewnym momencie osobowy wbije się w dużo wolniej jadący autobus. Często
jest tak że na dobrej drodze jest niby bez sensu postawione drastyczne ograniczenie.
Niby łagodny zakręt i tylko 40. Ale za zakrętem jest wyjazd z jakiejś podrzędnej
drogi. Przy niekorzystnym zbiegu okoliczności przy szybkości większej niż 40 ten co
będzie wyjeżdżał z drogi za zakrętem musi zostać trafiony. Teraz mało jeżdżę. Ale
jakiś czas temu zdarzało mi się więcej jeździć. Przez jakiś czas zwracałem uwagę na
znaki ograniczające prędkość. Zwłaszcza na takie co niby tak z dupy nie wiadomo po co
są postawione. W dzieięćdziesięciu procentach w niedużej odległości za znakiem było
jakieś chujozolstwo. Wyjazd ze stacji benzynowej, przejście dla pieszych,
skrzyżowanie z drogą co ją trudno nazwać drogą, wyjazd z jakiejś firmy, szkoła,
knajpa. A w tych dziesięciu procentach mogłem nie zauważyć co za niespodzianka mnie
czeka.
-
15. Data: 2013-02-04 00:38:00
Temat: Re: Na złość Rostowskiemu - Tesla Model S 150k pln ?
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 03.02.2013 22:52, k...@g...com wrote:
> To nie do końca jest tak że jak jest 70 to pewnymi samochodami nie da
> się 140. Da się i do tego bezpiecznie.
Bezpiecznie - to zależy dla kogo. Mamy w poznaniu ulicę Zamenhofa a na
niej "najniebezpieczniejsze przejście w Poznaniu". Jest to ładna prosta,
2 jezdnie po 2 pasy. Ograniczenie jak na zabudowanym, ale większość
jedzie 70-80. No i jest przejście dla pieszych, na którym tak ze 2 razy
w roku ktoś zginie, bo pan zapierdalacz pojedzie 140. Nie ma fizycznej
możliwości, żeby przy tej prędkości zobaczył w porę pieszego, a i pieszy
raczej nie oceni prawidłowo w takiej sytuacji prędkości samochodu. No
ale jest prosta, to trzeba zapierdalać.
Miałem tam zresztą ze 2-3 lata temu sytuację, gdzie "chamsko" wszedłem
na pasy widząc bolid w odległości ~200m. Zatrzymał się z piskiem opon za
moimi plecami (byłem już od jakiś 2 sekund na chodniku, więc zrobił to
tylko dla efektu) i rzucił tekstem który jest po prostu klasą samą w sobie:
"JAK WIDZISZ, ŻE KTOŚ ZAPIERDALA TO SIĘ NIE WPIERDALAJ NA PASY"
na moją nieśmiałą sugestię, że go chyba pojebało chciał przejść do
rękoczynów, niestety żona go powstrzymała.
> Trzeba pamiętać że nie tylko
> dobre ( nie w znaczeniu że niedobre=popsute, niesprawne) samochody są
> w użyciu. BMW przejedzie ale autobus już nie.
Autobusy zazwyczaj jeżdżą wolniej.
> A nie mogą postawić
> dwóch znaków.
Na trasie Poznań-Bydgoszcz kojarzę przynajmniej 2 miejsca gdzie są na
terenie miejscowości osobne ograniczenia dla ciężarowych i osobowych...
> Jeden dla autobusów 40 a dla osobowych 80. Bo na bank w
> pewnym momencie osobowy wbije się w dużo wolniej jadący autobus.
A to teraz sytuacja jest inna? Autobus jedzie bezpiecznym dla autobusu
40, ktoś za późno to zauważa i dup.
> Często jest tak że na dobrej drodze jest niby bez sensu postawione
> drastyczne ograniczenie. Niby łagodny zakręt i tylko 40. Ale za
> zakrętem jest wyjazd z jakiejś podrzędnej drogi. Przy niekorzystnym
> zbiegu okoliczności przy szybkości większej niż 40 ten co będzie
> wyjeżdżał z drogi za zakrętem musi zostać trafiony.
Tylko niestety mało kto na to zwraca uwagę - to raz. Po drugie to jeżeli
nie ma tam też niebieskiej tabliczki to mało kto pewnie zwalnia poniżej
60-70. (I pewnie mogłoby tam być spokojnie np. 60, tylko znowu -
kierowcy musieli by go przestrzegać.) I jeszcze jedno - mogli razem z
tym ograniczeniem nie poskąpić na informację o skrzyżowaniu z
podporządkowaną.
> A w tych dziesięciu procentach mogłem
> nie zauważyć co za niespodzianka mnie czeka.
Z 2 strony zdarzają się "lasy zabudowane" ciągnące się po kilka km. Niby
tylko kilka minut straty, ale wkurza.
--
Pozdrawiam
Michoo
-
16. Data: 2013-02-04 00:45:26
Temat: Re: Na złość Rostowskiemu - Tesla Model S 150k pln ?
Od: k...@g...com
W dniu poniedziałek, 4 lutego 2013 00:38:00 UTC+1 użytkownik Michoo napisał:
> On 03.02.2013 22:52, k...@g...com wrote:
>
> > To nie do końca jest tak że jak jest 70 to pewnymi samochodami nie da
>
> > się 140. Da się i do tego bezpiecznie.
>
>
>
> Bezpiecznie - to zależy dla kogo. Mamy w poznaniu ulicę Zamenhofa a na
>
> niej "najniebezpieczniejsze przejście w Poznaniu". Jest to ładna prosta,
>
> 2 jezdnie po 2 pasy. Ograniczenie jak na zabudowanym, ale większość
>
> jedzie 70-80. No i jest przejście dla pieszych, na którym tak ze 2 razy
>
> w roku ktoś zginie, bo pan zapierdalacz pojedzie 140. Nie ma fizycznej
>
> możliwości, żeby przy tej prędkości zobaczył w porę pieszego, a i pieszy
>
> raczej nie oceni prawidłowo w takiej sytuacji prędkości samochodu. No
>
> ale jest prosta, to trzeba zapierdalać.
>
>
>
> Miałem tam zresztą ze 2-3 lata temu sytuację, gdzie "chamsko" wszedłem
>
> na pasy widząc bolid w odległości ~200m. Zatrzymał się z piskiem opon za
>
> moimi plecami (byłem już od jakiś 2 sekund na chodniku, więc zrobił to
>
> tylko dla efektu) i rzucił tekstem który jest po prostu klasą samą w sobie:
>
>
>
> "JAK WIDZISZ, ŻE KTOŚ ZAPIERDALA TO SIĘ NIE WPIERDALAJ NA PASY"
>
>
>
> na moją nieśmiałą sugestię, że go chyba pojebało chciał przejść do
>
> rękoczynów, niestety żona go powstrzymała.
>
>
>
> > Trzeba pamiętać że nie tylko
>
> > dobre ( nie w znaczeniu że niedobre=popsute, niesprawne) samochody są
>
> > w użyciu. BMW przejedzie ale autobus już nie.
>
>
>
> Autobusy zazwyczaj jeżdżą wolniej.
>
>
>
> > A nie mogą postawić
>
> > dwóch znaków.
>
>
>
> Na trasie Poznań-Bydgoszcz kojarzę przynajmniej 2 miejsca gdzie są na
>
> terenie miejscowości osobne ograniczenia dla ciężarowych i osobowych...
>
>
>
> > Jeden dla autobusów 40 a dla osobowych 80. Bo na bank w
>
> > pewnym momencie osobowy wbije się w dużo wolniej jadący autobus.
>
>
>
> A to teraz sytuacja jest inna? Autobus jedzie bezpiecznym dla autobusu
>
> 40, ktoś za późno to zauważa i dup.
>
>
>
> > Często jest tak że na dobrej drodze jest niby bez sensu postawione
>
> > drastyczne ograniczenie. Niby łagodny zakręt i tylko 40. Ale za
>
> > zakrętem jest wyjazd z jakiejś podrzędnej drogi. Przy niekorzystnym
>
> > zbiegu okoliczności przy szybkości większej niż 40 ten co będzie
>
> > wyjeżdżał z drogi za zakrętem musi zostać trafiony.
>
>
>
> Tylko niestety mało kto na to zwraca uwagę - to raz. Po drugie to jeżeli
>
> nie ma tam też niebieskiej tabliczki to mało kto pewnie zwalnia poniżej
>
> 60-70. (I pewnie mogłoby tam być spokojnie np. 60, tylko znowu -
>
> kierowcy musieli by go przestrzegać.) I jeszcze jedno - mogli razem z
>
> tym ograniczeniem nie poskąpić na informację o skrzyżowaniu z
>
> podporządkowaną.
>
>
>
> > A w tych dziesięciu procentach mogłem
>
> > nie zauważyć co za niespodzianka mnie czeka.
>
>
>
> Z 2 strony zdarzają się "lasy zabudowane" ciągnące się po kilka km. Niby
>
> tylko kilka minut straty, ale wkurza.
>
>
>
>
>
> --
>
> PozdrawiMichoo
Ale to o to chodzi że jak nie ma nikogo na pasach to da się pewno i 200 jechać. Tylko
nie wiadomo czy ktoś na tych pasach jest, czy zdąży uciec czy dobrze oceni odległość
i nie wejdzie na jezdnię. Przy pięćdziesięciu ma prawie gwarancję że nic mu się nie
stanie jak będzie przechodził.
-
17. Data: 2013-02-04 01:03:44
Temat: Re: Na złość Rostowskiemu - Tesla Model S 150k pln ?
Od: k...@g...com
W dniu poniedziałek, 4 lutego 2013 00:38:00 UTC+1 użytkownik Michoo napisał:
> On 03.02.2013 22:52, k...@g...com wrote:
>
> > To nie do końca jest tak że jak jest 70 to pewnymi samochodami nie da
>
> > się 140. Da się i do tego bezpiecznie.
>
>
>
> Bezpiecznie - to zależy dla kogo. Mamy w poznaniu ulicę Zamenhofa a na
>
> niej "najniebezpieczniejsze przejście w Poznaniu". Jest to ładna prosta,
>
> 2 jezdnie po 2 pasy. Ograniczenie jak na zabudowanym, ale większość
>
> jedzie 70-80. No i jest przejście dla pieszych, na którym tak ze 2 razy
>
> w roku ktoś zginie, bo pan zapierdalacz pojedzie 140. Nie ma fizycznej
>
> możliwości, żeby przy tej prędkości zobaczył w porę pieszego, a i pieszy
>
> raczej nie oceni prawidłowo w takiej sytuacji prędkości samochodu. No
>
> ale jest prosta, to trzeba zapierdalać.
>
>
>
> Miałem tam zresztą ze 2-3 lata temu sytuację, gdzie "chamsko" wszedłem
>
> na pasy widząc bolid w odległości ~200m. Zatrzymał się z piskiem opon za
>
> moimi plecami (byłem już od jakiś 2 sekund na chodniku, więc zrobił to
>
> tylko dla efektu) i rzucił tekstem który jest po prostu klasą samą w sobie:
>
>
>
> "JAK WIDZISZ, ŻE KTOŚ ZAPIERDALA TO SIĘ NIE WPIERDALAJ NA PASY"
>
>
>
> na moją nieśmiałą sugestię, że go chyba pojebało chciał przejść do
>
> rękoczynów, niestety żona go powstrzymała.
>
>
>
> > Trzeba pamiętać że nie tylko
>
> > dobre ( nie w znaczeniu że niedobre=popsute, niesprawne) samochody są
>
> > w użyciu. BMW przejedzie ale autobus już nie.
>
>
>
> Autobusy zazwyczaj jeżdżą wolniej.
>
>
>
> > A nie mogą postawić
>
> > dwóch znaków.
>
>
>
> Na trasie Poznań-Bydgoszcz kojarzę przynajmniej 2 miejsca gdzie są na
>
> terenie miejscowości osobne ograniczenia dla ciężarowych i osobowych...
>
>
>
> > Jeden dla autobusów 40 a dla osobowych 80. Bo na bank w
>
> > pewnym momencie osobowy wbije się w dużo wolniej jadący autobus.
>
>
>
> A to teraz sytuacja jest inna? Autobus jedzie bezpiecznym dla autobusu
>
> 40, ktoś za późno to zauważa i dup.
>
>
>
> > Często jest tak że na dobrej drodze jest niby bez sensu postawione
>
> > drastyczne ograniczenie. Niby łagodny zakręt i tylko 40. Ale za
>
> > zakrętem jest wyjazd z jakiejś podrzędnej drogi. Przy niekorzystnym
>
> > zbiegu okoliczności przy szybkości większej niż 40 ten co będzie
>
> > wyjeżdżał z drogi za zakrętem musi zostać trafiony.
>
>
>
> Tylko niestety mało kto na to zwraca uwagę - to raz. Po drugie to jeżeli
>
> nie ma tam też niebieskiej tabliczki to mało kto pewnie zwalnia poniżej
>
> 60-70. (I pewnie mogłoby tam być spokojnie np. 60, tylko znowu -
>
> kierowcy musieli by go przestrzegać.) I jeszcze jedno - mogli razem z
>
> tym ograniczeniem nie poskąpić na informację o skrzyżowaniu z
>
> podporządkowaną.
>
>
>
> > A w tych dziesięciu procentach mogłem
>
> > nie zauważyć co za niespodzianka mnie czeka.
>
>
>
> Z 2 strony zdarzają się "lasy zabudowane" ciągnące się po kilka km. Niby
>
> tylko kilka minut straty, ale wkurza.
>
>
>
>
>
> --
>
> Pozdrawiam
>
> Michoo
Jeszcze o tych lasach i polach zabudowanych. Ty znasz przepis że jak jest teren
zabudowany to jakaś ustawowa prędkość. To że w terenie zabudowanym może być
podniesiona znasz z doświadczenia. Daję sobie kutasa w talarki pociąć że ci co
decydują o ustawieniu znaków też mają swoje przepisy. Ty ich znać nie musisz, nie
Twoje małpy nie twój cyrk. A jak w tych przepisach stoi jak byk że teren zabudowany
pokrywa się z granicą administracyjną? No to masz jechać przez puste pole tyle ile w
terenie zabudowanym. I to jest głupota tych od znaków. Bo mogą kazać postawić znak np
70. A potem 50 jak faktycznie zaczną się zabudowania. Ale oni maja to w dupie bo są
ograniczeni umysłowo. Taki stan rzeczy to również wina kierowców. Powinni żądać
wyjaśnień od ustawiaczy znaków dlaczego ustawiają jak ustawiają. Jak ich nikt nie
ściga to robią jak robią. Ile razy zażądałeś wyjaśnienia w takiej sprawie. Bo ja ani
razu. A może by trzeba było ich popytać. Druga sprawa to kim są ci ludzie od znaków.
To nasi rodzice, dzieci, znajomi, sąsiedzi. Nie wzięli się z kosmosu, obce mocarstwo
też ich nie przysłało. Dlaczego ich na drodze prywatnej nie opierdalamy za to co
robią źle?
-
18. Data: 2013-02-04 01:55:38
Temat: Re: Na złość Rostowskiemu - Tesla Model S 150k pln ?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 3 Feb 2013 16:03:44 -0800 (PST), k...@g...com napisał(a):
> Jeszcze o tych lasach i polach zabudowanych. Ty znasz przepis że jak jest
> teren zabudowany to jakaś ustawowa prędkość. To że w terenie zabudowanym
> może być podniesiona znasz z doświadczenia. Daję sobie kutasa w talarki
> pociąć że ci co decydują o ustawieniu znaków też mają swoje przepisy. Ty
A jak najbardziej maja, szczegolowe ..
> ich znać nie musisz, nie Twoje małpy nie twój cyrk. A jak w tych
> przepisach stoi jak byk że teren zabudowany pokrywa się z granicą
> administracyjną? No to masz jechać przez puste pole tyle ile w terenie
> zabudowanym. I to jest głupota tych od znaków. Bo mogą kazać postawić
> znak np 70. A potem 50 jak faktycznie zaczną się zabudowania.
Po pierwszym skrzyzowaniu 50 automatycznie obowiazuje, nie trzeba ustawiac.
Ale najwyrazniej nie ma takiego przepisu, bo znaki terenu zabudowanego
stoja roznie.
> Ale oni
> maja to w dupie bo są ograniczeni umysłowo. Taki stan rzeczy to również
> wina kierowców. Powinni żądać wyjaśnień od ustawiaczy znaków dlaczego
> ustawiają jak ustawiają. Jak ich nikt nie ściga to robią jak robią. Ile
> razy zażądałeś wyjaśnienia w takiej sprawie. Bo ja ani razu. A może by
> trzeba było ich popytać.
To ci odpowiedza "na podstawie rozporzadzenia i po przeprowadzeniu analizy"
... No chyba ze ze jakas zorganizowanagrupa pytac bedzie wiecej razy, to
dla swietego spokoju podniosa ... albo zabraknie im czasu obnizac :-)
> Druga sprawa to kim są ci ludzie od znaków. To
> nasi rodzice, dzieci, znajomi, sąsiedzi. Nie wzięli się z kosmosu, obce
> mocarstwo też ich nie przysłało.
No, to akurat nie takie pewne :-)
> Dlaczego ich na drodze prywatnej nie
> opierdalamy za to co robią źle?
Ale jak maja robic dobrze ? Ja uwazam ze powinno byc 80,
a Artur Kapelusznik ze 40, to ile jest dobrze ?
Ja ganie za wymalowanie linii ciaglej, Artur chwali za podniesienie
bezpieczenstwa ...
J.
-
19. Data: 2013-02-04 02:48:21
Temat: Re: Na złość Rostowskiemu - Tesla Model S 150k pln ?
Od: k...@g...com
W dniu poniedziałek, 4 lutego 2013 01:55:38 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Dnia Sun, 3 Feb 2013 16:03:44 -0800 (PST), k...@g...com napisał(a):
>
> > Jeszcze o tych lasach i polach zabudowanych. Ty znasz przepis że jak jest
>
> > teren zabudowany to jakaś ustawowa prędkość. To że w terenie zabudowanym
>
> > może być podniesiona znasz z doświadczenia. Daję sobie kutasa w talarki
>
> > pociąć że ci co decydują o ustawieniu znaków też mają swoje przepisy. Ty
>
>
>
> A jak najbardziej maja, szczegolowe ..
>
>
>
> > ich znać nie musisz, nie Twoje małpy nie twój cyrk. A jak w tych
>
> > przepisach stoi jak byk że teren zabudowany pokrywa się z granicą
>
> > administracyjną? No to masz jechać przez puste pole tyle ile w terenie
>
> > zabudowanym. I to jest głupota tych od znaków. Bo mogą kazać postawić
>
> > znak np 70. A potem 50 jak faktycznie zaczną się zabudowania.
>
>
>
> Po pierwszym skrzyzowaniu 50 automatycznie obowiazuje, nie trzeba ustawiac.
>
>
>
> Ale najwyrazniej nie ma takiego przepisu, bo znaki terenu zabudowanego
>
> stoja roznie.
>
>
>
> > Ale oni
>
> > maja to w dupie bo są ograniczeni umysłowo. Taki stan rzeczy to również
>
> > wina kierowców. Powinni żądać wyjaśnień od ustawiaczy znaków dlaczego
>
> > ustawiają jak ustawiają. Jak ich nikt nie ściga to robią jak robią. Ile
>
> > razy zażądałeś wyjaśnienia w takiej sprawie. Bo ja ani razu. A może by
>
> > trzeba było ich popytać.
>
>
>
> To ci odpowiedza "na podstawie rozporzadzenia i po przeprowadzeniu analizy"
>
> ... No chyba ze ze jakas zorganizowanagrupa pytac bedzie wiecej razy, to
>
> dla swietego spokoju podniosa ... albo zabraknie im czasu obnizac :-)
>
>
>
> > Druga sprawa to kim są ci ludzie od znaków. To
>
> > nasi rodzice, dzieci, znajomi, sąsiedzi. Nie wzięli się z kosmosu, obce
>
> > mocarstwo też ich nie przysłało.
>
>
>
> No, to akurat nie takie pewne :-)
>
>
>
> > Dlaczego ich na drodze prywatnej nie
>
> > opierdalamy za to co robią źle?
>
>
>
> Ale jak maja robic dobrze ? Ja uwazam ze powinno byc 80,
>
> a Artur Kapelusznik ze 40, to ile jest dobrze ?
>
> Ja ganie za wymalowanie linii ciaglej, Artur chwali za podniesienie
>
> bezpieczenstwa ...
>
>
>
> J.
Dzięki. Uratowałeś mi kutasa. Masz rację że zdania mogą być różne. Ale na pewno na to
też są jakieś przepisy, skoro piszesz że mają szczegółowe. Jak dostatecznie dużo osób
by spytało to by do nich zajrzeli czy można. Bo tak każdemu muszą odpisać. A jak
trafią na upierdliwego to może ich męczyć i po sądach administracyjnych ciągać. Patrz
jaka paranoja. My tutaj potrafimy u kogoś znaleźć źdźbło w oku. Jak by wykorzystać
nasze talenty do przeczołgania urzędników to na pewno by coś z tego wyszło.
Generalnie głupich tu niedużo. Nie uchowają się. Żeby napierdalać się na grupach
dyskusyjnych to pomijając że trzeba być jebniętym. To sporo wiadomości trzeba mieć w
jednym palcu. I my tak puszczamy parę w gwizdek i tylko jojczymy. A może jak jest
jakaś kobylnica albo inna gmina, to taki co ma blisko by poszukał haka.
Przeanalizowało by się czy znaków nie można by poprawić żeby 10 kilometrów pustego
pola było sobie zabudowane ale żeby postawili znak z odpowiedniejszą liczbą. Jak my
tego nie zrobimy to kto to zrobi?
-
20. Data: 2013-02-04 15:56:28
Temat: Re: Na złość Rostowskiemu - Tesla Model S 150k pln ?
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2013-02-03 21:48:14 +0100, Michoo <m...@v...pl> said:
> On 03.02.2013 21:13, Bydlę wrote:
>> On 2013-02-03 20:45:40 +0100, Michoo <m...@v...pl> said:
>>
>>> Ok, ale najpierw trzeba nauczyć (wytresować) ludzi, że ograniczenia
>>> trzeba przestrzegać.
>>
>> Czyli jesteś przeciwko normalnemu i prawidłowemu oznaczeniu dróg,
>
> Nie. Jestem za normalnym i prawidłowym oznaczeniem dróg.
>
>> bo
>> najpierw trzebaby je prawidłowo i normalnie oznaczyć?
>
> Bo najpierw ludzi muszą zrozumieć, że jak jest 70 to nie przekracza się 80.
No i do tego wiedzie prosta droga (!):
Prawidłowe oznaczenie dróg.
Nic więcej nie trzeba...
;>
--
Bydlę