eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › NIK ... na rzecz bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 11. Data: 2016-11-21 17:36:50
    Temat: Re: WCHODZACYCH, WJEŻDŻAJĄCYCH.
    Od: "Rey48" <n...@g...com>

    Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
    news:o0v7ef$grl$1@node2.news.atman.pl...
    >W dniu 21-11-2016 o 17:26, Rey48 pisze:
    >
    >>> Chodzi o wybiórczość cytatu i złe intencje cytującego.
    >>
    >> A co ci się nie podoba w cytowaniu przepisu
    >
    >> O jakich złych intencjach ma to swiadczyć ?
    >
    > Wróć do początku wątku i przeczytaj, albo nie udawaj że nie pamiętasz co
    > pisałem i w którym miejscu.

    Cały czas piszesz o wybiórczości i złych intencjach.
    Nic poza tym.
    Napisz o co ci chodzi ? Co tam jest wybiorczego i jakie to są te złe
    intencje ?


  • 12. Data: 2016-11-22 09:32:31
    Temat: Re: NIK ... na rzecz bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów.
    Od: szerszen <s...@t...pl>

    On Sun, 20 Nov 2016 10:23:03 +0100
    "Rey48" <n...@g...com> wrote:



    > 4. Kierujacy pojazdem zbliżajacy się do miejsca
    > oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b jest obowiazany
    > zmniejszyc prędkośc tak, aby nie narazic na niebezpieczeftwo
    > pieszych lub rowerzystow znajdujacych
    > się w tych miejscach lub na nie WCHODZACYCH lub
    > WJEŻDŻAJĄCYCH.

    Super.
    A teraz znajdź mi zapis ZWALNIAJĄCY, skoro tak lubisz "capsa", tych wjeżdżających i
    wchodzących z zachowania szczególnej ostrożności przecinając pas jezdni?

    I abyśmy się dobrze zrozumieli, ja nie bronię kierowców, bo mają swoje za uszami, ale
    jak widze niektórych pieszych, to mam ochotę ich wybatorzyć, bo sami proszą się o
    wyrko na oiomie, albo sosnową jesionkę.

    --
    pozdrawiam
    szerszeń


  • 13. Data: 2016-11-22 09:53:11
    Temat: Re: NIK ... na rzecz bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 22.11.2016 o 09:32, szerszen pisze:

    > I abyśmy się dobrze zrozumieli, ja nie bronię kierowców, bo mają swoje za uszami,
    ale jak widze niektórych pieszych, to mam ochotę ich wybatorzyć, bo sami proszą się o
    wyrko na oiomie, albo sosnową jesionkę.

    Abstrahując już od kwestii pierwszeństwa na przejściach, to rzeczywiście
    część pieszych mnie po prostu przeraża. Włażą jak cielaki na łąkę.
    Oczywiście - mają pierwszeństwo. Oczywiście winny będzie kierowca. I
    oczywiście fizyki nie zmienia.

    Ja nie wybielam kierowców, bo za wyprzedzanie/omijanie na przejściach to
    jeden z najgorszych błędów jakie można popełnić, ale nie wiem - mnie
    kiedyś w szkole uczyli lewo,prawo,lewo - rodzice do łba wbijali, a teraz co?

    Shrek


  • 14. Data: 2016-11-22 10:59:53
    Temat: Re: NIK ... na rzecz bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów.
    Od: lublex <l...@o...pl>

    W dniu wtorek, 22 listopada 2016 09:53:12 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:

    ...
    >
    > Abstrahując już od kwestii pierwszeństwa na przejściach, to rzeczywiście
    > część pieszych mnie po prostu przeraża.
    ...

    Mnie przeraża też to, że od pewnego czasu obserwuję proces przekonywania
    pieszych i rowerzystów o dodatkowych prawach wynikających z rzekomo
    istniejących przepisów.


    Kiedyś istniał przepis zabraniający rowerzyście wjazdu na przejazd
    bezpośrednio przed samochód, a potem przepis zlikwidowano. Domorośli
    interpretatorzy prawa jako powód zmiany dopatrzyli się jedynie
    niezgodności z Konwencją i doszli do wniosku, że w KAŻDYM przypadku
    wjeżdżający na przejazd rowerzysta ma pierwszeństwo przed nadjeżdżającym
    pojazdem. Najgorsze jest jednak to, że rozpowiadają takie bzdury, narażając
    tych którzy w to uwierzą.
    Identyczne bzdury dotyczą pieszych.
    Po pierwsze, mimo, że przepis o pierwszeństwie osoby zbliżającej się do
    przejścia nie został wprowadzony, to utrwalił się w świadomości projekt.
    Niektórzy dadzą się pokroić, że obowiązuje.
    Po drugie, chodzi o ten nieszczęsny przepis z Rozporządzenia o Znakach
    i sygnałach. Tu już jest tragedia. Wmawia się pieszym, że kierowca musi
    bezwzględnie zwolnić przed przejściem i basta. Żadne argumenty w tym
    przypadku nie działają.
    Moja mama ma 84 lata. Jest osobą sprawną, wykształconą, korzysta z Internetu,
    Facebooka, jest studentem Uniwersytetu Trzeciego Wieku, jeździ po świecie,
    że trudno za nią trafić. Na szczęście już nie prowadzi samochodu. Skaranie
    Boskie z taką mamą jak żartobliwie mówi moja siostra. I co ww. temacie.
    Koleżanki powiedziały więc tak jest. O losie. Ile musiałem się natłumaczyć,
    udowadniać, dawać przykłady prawne, logiczne, zdroworozsądkowe. Dopiero
    pokazałem kilka drastycznych zdjęć tych co na przejściu mieli pierwszeństwo.
    Komentarz był jeden ,,no dobrze będę uważała, tak jak mówisz, ale koleżanki
    się będą ze mnie śmiały :(" Magiel górą.
    To jest niebezpieczne. Propagatorzy takich bzdur powinni iść siedzieć
    z wątkotwórcą na czele.

    pozdr
    lublex


  • 15. Data: 2016-11-22 13:10:04
    Temat: Re: NIK ... na rzecz bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów.
    Od: szerszen <s...@t...pl>

    On Tue, 22 Nov 2016 01:59:53 -0800 (PST)
    lublex <l...@o...pl> wrote:



    > Mnie przeraża też to, że od pewnego czasu obserwuję proces przekonywania
    > pieszych i rowerzystów o dodatkowych prawach wynikających z rzekomo
    > istniejących przepisów.

    To jest to, o czym przy takich dyskusjach zawsze mówię. Wszelkie kampanie dotyczące
    poprawienia bezpieczeństwa na ulicy kierowane są do i w kierowców. Co utwierdza
    niezmotoryzowanych w przeświadczeniu, że są święci, mają pierwszeńśtwo i im się
    należy.
    To jest błąd i jak dla mnie główna przyczyna takiej ilości wypadków, bo oni po prostu
    nie umieją przechodzić przez jezdnie. Posiadanie pierwszeńśtwa nie włącza
    automatycznie opcji "godmode" i nieśmiertelności.

    Dlatego swojemu młodemu kładę do głowy, że nawet jak wchodzi na jezdnie, nawet jak
    stoi czekając na swiatła ma obserwować pojazdy jadące w jegok kierunku czy się
    zatrzymuja, czy jadą normalnie i czy jest bezpiecznie.

    --
    pozdrawiam
    szerszeń


  • 16. Data: 2016-11-22 13:11:22
    Temat: Re: NIK ... na rzecz bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów.
    Od: szerszen <s...@t...pl>

    On Tue, 22 Nov 2016 09:53:11 +0100
    Shrek <...@w...pl> wrote:

    > mnie
    > kiedyś w szkole uczyli lewo,prawo,lewo - rodzice do łba wbijali, a teraz co?

    A teraz nic, teraz "mam pierwszeństwo" tylko jakoś stref zgniotu brak, a na cmentarzu
    wielu jest takich co miało pierwszeństwo.

    --
    pozdrawiam
    szerszeń


  • 17. Data: 2016-11-22 15:09:09
    Temat: Re: NIK ... na rzecz bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów.
    Od: Akarm <a...@w...pl>

    W dniu 22.11.2016 o 13:10, szerszen pisze:
    > jak dla mnie główna przyczyna takiej ilości wypadków

    Dla odmiany, dla mnie główną przyczyną takiej ilości wypadków są
    bezmózgi za kierownicą.

    > bo oni po prostu nie umieją przechodzić przez jezdnie.

    Fakt. Debile przechodząc myślą, że trafią na myślącego osobnika w
    samochodzie. Tymczasem debile siadając za kierownicą zmieniają się w
    bezmózgie, egoistyczne i agresywne kutasy.
    Tutaj zresztą też można się spotkać z opinią, że pieszy ma czekać, bo JA
    jadę.
    --
    Akarm
    http://www.bykomstop.avx.pl
    Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego


  • 18. Data: 2016-11-22 15:28:01
    Temat: Re: NIK ... na rzecz bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów.
    Od: szerszen <s...@t...pl>

    On Tue, 22 Nov 2016 15:09:09 +0100
    Akarm <a...@w...pl> wrote:


    > Dla odmiany, dla mnie główną przyczyną takiej ilości wypadków są
    > bezmózgi za kierownicą.

    Jak zaczniesz być również kierowcą, a nie tylko pieszym, to będzie o czym rozmawiać.

    > Fakt.

    Cieszę się że się zgadzasz.

    > Debile przechodząc myślą, że trafią na myślącego osobnika w
    > samochodzie.

    Zapominasz tylko że wchodząc na jezdnię wypada spojrzeć czy nie wchodzi się pod koła,
    samochód ma dużo dłuższą drogę hamowania niż pieszy. Kilkadziesiąt procent pieszych
    wchodzi na ulicę z marszu, nawet nie patrząc w kierunku z którego zbliża się auto,
    często w kapturze na głowie.

    > Tymczasem debile siadając za kierownicą zmieniają się w
    > bezmózgie, egoistyczne i agresywne kutasy.

    No tak, bo powinni najlepiej pchać samochód mając na względzie powyżej opisanych
    pieszych o skłonnościach samobójczych, którzy nie dość że nie patrzą i nie oceniają
    sytuacji na drodze, to jeszcze są ubrani cali na czarno i zupełnie nie biorą pod
    uwagę, że kierowca to też człowiek.

    Jak ma być bezpiecznie, to napewno nie może być tak, że cała odpowiedzialność
    zostanie zwalona na kierowców, obie strony muszą przestrzegać określonych zasad,
    stosować się do nich i tyle.

    --
    pozdrawiam
    szerszeń


  • 19. Data: 2016-11-22 17:44:33
    Temat: Re: NIK ... na rzecz bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów.
    Od: Akarm <a...@w...pl>

    W dniu 22.11.2016 o 15:28, szerszen pisze:
    > Jak zaczniesz być również kierowcą, a nie tylko pieszym, to będzie o czym
    rozmawiać.

    A od kiedy zaczyna się być kierowcą?
    Czy 100 tys. km po Warszawie rocznie kwalifikuje mnie jako kierowcę, czy
    muszę zdobyć jakieś dodatkowe sprawności/uprawnienia?

    > samochód ma dużo dłuższą drogę hamowania niż pieszy.

    Dlatego w okolicach przejść dla pieszych kierowca zobowiązany jest wziąć
    to pod uwagę.

    > Kilkadziesiąt procent pieszych wchodzi na ulicę z marszu, nawet nie patrząc w
    kierunku z którego zbliża się auto, często w kapturze na głowie.

    A kierowca musi mu ustąpić, podobnie jak samochodom z prawej strony na
    skrzyżowaniu. Dokąd barany za kółkiem nie wbiją sobie tego do swoich
    pustych łbów, dotąd wypadków będzie dużo.

    > No tak, bo powinni najlepiej pchać samochód

    A niech pchają, jeśli tylko w ten sposób są w stanie bezpiecznie
    prowadzić samochód. Ich wybór.

    > mając na względzie powyżej opisanych pieszych o skłonnościach samobójczych, którzy
    nie dość że nie patrzą i nie oceniają sytuacji na drodze, to jeszcze są ubrani cali
    na czarno i zupełnie nie biorą pod uwagę, że kierowca to też człowiek.

    Niestety, (co już pisałem) piesi uważają, że za kierownicą może siedzieć
    istota myśląca. Często zresztą maja rację, ale nie zawsze. :/

    > Jak ma być bezpiecznie, to napewno nie może być tak, że cała odpowiedzialność
    zostanie zwalona na kierowców, obie strony muszą przestrzegać określonych zasad,
    stosować się do nich i tyle.
    >
    Jeśli ma być bezpiecznie, to na pewno jeszcze większą odpowiedzialnością
    muszą zostać obarczeni kierowcy.

    --
    Akarm
    http://www.bykomstop.avx.pl
    Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego


  • 20. Data: 2016-11-22 17:49:08
    Temat: Re: NIK ... na rzecz bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów.
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Akarm"

    ...
    Dla odmiany, dla mnie główną przyczyną takiej ilości wypadków są
    bezmózgi za kierownicą.
    ...
    Fakt. Debile przechodząc myślą, że trafią na myślącego osobnika w
    samochodzie. Tymczasem debile siadając za kierownicą zmieniają się w
    bezmózgie, egoistyczne i agresywne kutasy.
    Tutaj zresztą też można się spotkać z opinią, że pieszy ma czekać, bo JA
    jadę.
    --
    Akarm
    http://www.bykomstop.avx.pl
    Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego
    ---
    Nie trawię Cię

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: