-
51. Data: 2012-09-03 23:10:46
Temat: Re: NEX-5R vs NX1000
Od: Michal Tyrala <w...@b...com.pl>
On 03 Sep 2012 19:42:12 GMT, PK wrote:
> > Hm, no ale Michał chyba właśnie to napisał, że szybciej się pisze na
> > stacjonarnej dużej qwerty :)
>
> Ale ja piszę do małej qwerty w telefonie :).
Poniewaz nie zajmuje się zbieraniem gratow, powiem z autopsi: na HTC
Sensation* pisze się wygodniej niz na Psionie 5mx. I o ile przed zakupem
Andka myslalem o Desire Z, to po kilku miesiacach z w/w nie mam juz takich
mysli (a 2tyg temu kupilem drugiego Sensationa, wiec nie teoretyzuje).
--
Michał
wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns
-
52. Data: 2012-09-03 23:17:15
Temat: Re: NEX-5R vs NX1000
Od: Michal Tyrala <w...@b...com.pl>
On 03 Sep 2012 17:44:18 GMT, PK wrote:
> On 2012-09-03, Michal Tyrala <w...@b...com.pl> wrote:
> > Aj tam. W poziomie, na dwa kciuki, ,,haptic feedback'' plus dobry soft
> > klawiaturowy i szybciej się pisze chyba tylko na stacjonarnej, duzej
> > qwerty...
>
> Nie pisze się szybciej. Kluczem do szybkiego pisania jest:
> a) pisanie bezwzrokowe,
W telefonie to jest o tyle inna sytuacja, ze patrzac na ekran patrzysz
na klawiature.
> O niezawodności chyba nie ma sensu dyskutować. Na dobrej klawiaturze
> mechanicznej wciskasz "r" i na 99.99% dostajesz "r". Na dotykowej
> to może być "r" albo nic albo cokolwiek sąsiadującego.
W Andku klawiature ekranowa się kalibruje, to niesamowicie poprawia
trafianie w dobre literki. Poza tym pisalem o *dobrym* sofcie
klawiaturowym (dla mnie: Swift Key X/3)
> Zresztą zadajmy sobie proste pytanie. Czy zamienilibyśmy pełnowymiarową
> klawiaturę do kompa na równie dużą dotykową? :)
Jak w poscie obok: ekranowa na sensation jest o niebo wygodniejsza niz w
5mx. Chcesz mnie dalej przekonywac do guziczkow? Bedzie trudno.
PS. FUT na gsm?
--
Michał
wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns
-
53. Data: 2012-09-04 19:18:29
Temat: Re: NEX-5R vs NX1000
Od: PK <k...@n...pl>
On 2012-09-03, Michal Tyrala <w...@b...com.pl> wrote:
> W telefonie to jest o tyle inna sytuacja, ze patrzac na ekran patrzysz
> na klawiature.
?
Patrzysz na płaską powierzchnię przed sobą. Zazwyczaj górna połowa to
ekran z tekstem, a dolna to klawiatura. Co za różnica, czy obie te
części są w ekranie czy nie?
> Jak w poscie obok: ekranowa na sensation jest o niebo wygodniejsza niz w
> 5mx. Chcesz mnie dalej przekonywac do guziczkow? Bedzie trudno.
Nie wiem po co miałbym Cię przekonywać. Żebyś się cofnął w czasie
i kupił Nokię E-series? :)
Dla mnie klawiatury dotykowe są niewygodne. Wygoda pisania to - jak
widać - bardzo subiektywna kwestia i nie ma sensu się o to spierać.
Mi od zakupu smartphone'a brakuje pewnej wygody i prostoty, którą
oferowały klawiatury mechaniczne.
pozdrawiam,
PK
-
54. Data: 2012-09-04 20:45:45
Temat: Re: NEX-5R vs NX1000
Od: cichybartko <c...@g...com>
W dniu 2012-09-03 23:10, Michal Tyrala pisze:
> On 03 Sep 2012 19:42:12 GMT, PK wrote:
>>> Hm, no ale Michał chyba właśnie to napisał, że szybciej się pisze na
>>> stacjonarnej dużej qwerty :)
>>
>> Ale ja piszę do małej qwerty w telefonie :).
>
> Poniewaz nie zajmuje się zbieraniem gratow, powiem z autopsi: na HTC
> Sensation* pisze się wygodniej niz na Psionie 5mx. I o ile przed zakupem
> Andka myslalem o Desire Z, to po kilku miesiacach z w/w nie mam juz takich
> mysli (a 2tyg temu kupilem drugiego Sensationa, wiec nie teoretyzuje).
Z ciekawości zapytam co głównie robisz za pomocą telefonu?
Druga kwestia to ciekawi mnie ile masz ładowarek? ;>
Pozdrawiam,
Bartosz.
-
55. Data: 2012-09-04 21:28:12
Temat: Re: NEX-5R vs NX1000
Od: Michal Tyrala <w...@b...com.pl>
On 04 Sep 2012 17:18:29 GMT, PK wrote:
> > W telefonie to jest o tyle inna sytuacja, ze patrzac na ekran patrzysz
> > na klawiature.
>
> ?
>
> Patrzysz na płaską powierzchnię przed sobą. Zazwyczaj górna połowa to
> ekran z tekstem, a dolna to klawiatura. Co za różnica, czy obie te
> części są w ekranie czy nie?
,,Pisanie bezwzrokowe'' w przypadku maszyny do pisania czy komputera
stacjonarnego jest o tyle istotne, ze patrzysz na pisany tekst przed
soba a nie na klawiature w dol.
W telefonie, gdy mowimy o obszarze <1dm^2, patrzac na pisany tekst po
prostu widac co się przyciska na klawiaturze. Ergo te wszystkie wywody w
sprawie pisania bezwzrokowego mozna sobie... podarowac ;)
--
Michał
wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns
-
56. Data: 2012-09-04 22:14:47
Temat: Re: NEX-5R vs NX1000
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2012-09-04 21:28, Michal Tyrala pisze:
> W telefonie, gdy mowimy o obszarze <1dm^2, patrzac na pisany tekst po
> prostu widac co się przyciska na klawiaturze. Ergo te wszystkie wywody w
> sprawie pisania bezwzrokowego mozna sobie... podarowac ;)
Ja tam patrzę na pojawiające się, a nie dotykane literki. Na razie nikt
nie wymyślił sposobu, żeby to było to samo miejsce :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/''m'' jak megalomania/
-
57. Data: 2012-09-05 09:15:17
Temat: Re: NEX-5R vs NX1000
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
PK wrote:
> On 2012-09-03, Michal Tyrala <w...@b...com.pl> wrote:
>> W telefonie to jest o tyle inna sytuacja, ze patrzac na ekran
>> patrzysz na klawiature.
>
> ?
>
> Patrzysz na płaską powierzchnię przed sobą. Zazwyczaj górna połowa to
> ekran z tekstem, a dolna to klawiatura. Co za różnica, czy obie te
> części są w ekranie czy nie?
>
>> Jak w poscie obok: ekranowa na sensation jest o niebo wygodniejsza
>> niz w 5mx. Chcesz mnie dalej przekonywac do guziczkow? Bedzie trudno.
>
> Nie wiem po co miałbym Cię przekonywać. Żebyś się cofnął w czasie
> i kupił Nokię E-series? :)
>
> Dla mnie klawiatury dotykowe są niewygodne. Wygoda pisania to - jak
> widać - bardzo subiektywna kwestia i nie ma sensu się o to spierać.
> Mi od zakupu smartphone'a brakuje pewnej wygody i prostoty, którą
> oferowały klawiatury mechaniczne.
moja praca w dużej części polega na dzwonieniu SMSowaniu i mailowaniu...
miałem aparat z ekranem dotykowym (nokia E7-00) i po pół roku męczarni
kupiłem BB Bolda i jestem szczęśliwy.
i dodam że rozkładana klawiatur a qwerty nie sprawdzała sie.
pomijam drętwotę systemu dzwonienia itd...
-
58. Data: 2012-09-05 20:18:51
Temat: Re: NEX-5R vs NX1000
Od: PK <k...@n...pl>
On 2012-09-04, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
> Ja tam patrzę na pojawiające się, a nie dotykane literki. Na razie nikt
> nie wymyślił sposobu, żeby to było to samo miejsce :)
Chyba mylisz "pisanie bezwzrokowe" z brakiem konieczności ruszania
głową...
Pisanie bezwzrokowe to - jak napisał Janko - patrzenie na tekst
na ekranie, a nie na klawisze.
Mówiąc inaczej: pisząc bezwzrokowo nie zastanawiasz się, gdzie
na klawiaturze znajdują się litery. Twój mózg to wie - myślisz "A"
i palce same układają Ci się na shift+a. A tak naprawdę to nie myślisz
"A" tylko np. "Ananas", bo mózg zapamiętuje całe sekwencje ruchów.
Dlatego nawet osoby piszące wolno dość łatwo i sprawnie wklepują
wszelkie hasła, a słowa często używane ("pozdrawiam") wpisuje się
szybciej niż rzadkie ("mięsożerny"). Np. ja PIN w moim domofonie (ten
sam od 10 lat) wpisuję tak podświadomie, że - słowo daję - zapytany
nagle nie umiałbym go podać (muszę sobie wyobrazić klawiaturę i ruch:D).
Wyrobienie takiego podświadomego pisania na ekranie dotykowym jest
bardzo trudne - choćby dlatego, że palce "nie wiedzą" gdzie są
- nie ma takich "prowadnic" jak wypukłe klawisze (o wypustkach
na "f" i "j" nie wspominając :)). Autentycznie jedyną możliwością
jest to, że za każdym razem trzymasz telefon dokładnie tak samo (z
dokładnością znacznie poniżej rozmiaru pól liter).
pozdrawiam,
PK
-
59. Data: 2012-09-05 21:50:58
Temat: Re: NEX-5R vs NX1000
Od: Michal Tyrala <w...@b...com.pl>
On 05 Sep 2012 18:18:51 GMT, PK wrote:
> On 2012-09-04, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
> > Ja tam patrzę na pojawiające się, a nie dotykane literki. Na razie nikt
> > nie wymyślił sposobu, żeby to było to samo miejsce :)
>
> Chyba mylisz "pisanie bezwzrokowe" z brakiem konieczności ruszania
> głową...
> Pisanie bezwzrokowe to - jak napisał Janko - patrzenie na tekst
> na ekranie, a nie na klawisze.
Pardon, ale moze ja chory jestem, albo mam mniejsze widzenie tunelowe
niz inni. Patrzac na ,,literki pojawiajace się'' mam w polu widzenia
klawiature i widze na na tyle dobrze, zebym trafial w co chce.
Jezeli widze klawiature, to nie musze na slepo liczyc klawiszy.
EOT jak dla mnie.
--
Michał
wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns
-
60. Data: 2012-09-07 23:09:54
Temat: Re: NEX-5R vs NX1000
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 2 Sep 2012, PK wrote:
> On 2012-09-02, quent <x...@x...com> wrote:
>> Mnie osobiście ze wszystkich rozwiązań jakie są na rynku najbardziej
>> odpowiada LCD tak odchylany jak to ma miejsce np. w Canonie G12 - to
>> jest IMO ideał.
Nie sposób się nie zgodzić (jeśli chodzi o obracalny LCD).
> Odchylany ekran jest fajny w studio czy przy robieniu zdjęć z dziwnych
> pozycjach (znad głowy, z gleby), ale tak naprawdę w 99% sytuacji
> i dla ogromnej większości użytkowników jest totalnie zbędnym
Weź Ty najpierw rzeczoną ogromną większość użytkowników,
daj im taki aparat na dwa tygodnie i *potem* spytaj o zdanie,
bardzo proszę.
Ba, wypróbuj na swojej własnej osobie :), polecam, bo widzę
że argumentujesz doświadczeniami z "przyrośniętym" LCD.
Nieporozumienie.
Pierwsze z brzegu - typowe zdjęcie w pomieszczeniu "za mało miejsca
bo ściana za plecami". Daj "typowemu użytkownikowi" i potem
powiedz jak zareaguje na obracalny LCD.
Tak, do 2 tygodni używania trzeba by najpierw dorzucić widok
kogoś, kto tego używa dłuższy czas ;) (bo to, że ktoś będzie
używał takiego LCD "tak jak zawsze miałem w płaszczaku"
niestety mieści mi się w głowie, widywałem takie przypadki,
z moim aparatem w garści dla jasnosci).
>> Przykładanie oka do body jest IMO bardzo mało komfortowe.
A tu się nijak nie zgadzam, żeby była jasność.
Jest sporo przypadków, kiedy owo przykładanie jest najwygodniejszą
metodą na zrobienie zdjęcia.
> No dobra. Ale to jest jakieś całkowicie subiektywne odczucie
Tak właśnie.
I moje odczucie też wyrażę.
Jak aparat ma być dobry, to (dla mnie) musi mieć jedno i drugie :D
Problem w tym, że aparat z jednym i drugim często nie spełnia
zupełnie innych wymagalnych kryteriów :[
> Można za to podać niezłe argumentu przeciw kadrowaniu "na zombie".
Nieporozumienie.
Grube!
Nie ma mowy o aparacie z przyrośniętym LCD.
Obracalny (w odróżnieniu od tylko odchylanego) LCD praktycznie
uwalnia od używania "na zombie".
Praktycznie zawsze można sobie tak ustawić aparat, aby LCD mieć
w okolicy 90 stopni do kąta widzenia aparatu, niżej, wyżej,
z prawej, z lewej, a jak trzeba to i 120 stopni może być
(ujmowanie siebie w kadrze wykluczam, choć to oczywiste że
można).
> Jest to bardzo trudne w tłumie,
W tłumie aparat znad głowy, z LCD skierowanym w dół, a więc prawie
zawsze *nie* oświetlonym przez słońce czy lampy, kładzie wszelkie
inne sposoby kadrowania na łopatki.
Te 30 cm wyżej (niż "z oka") z *doskonałą* widocznoscią kadru nie
dadzą się zastąpić niczym.
> praktycznie uniemożliwia robienia
> zdjęć przy czasach rzędu 0.1s
O czym Ty piszesz?
Chcesz mi powiedzieć, że istnieje stabilniejsza pozycja niż trzymanie
aparatu na kolanie, "złożonym" z drugim kolanem?
Tak, istnieje - oparcie o słup :>
I każde z nich jest ZDECYDOWANIE łatwiej zrobić przy użyciu aparatu
z obracalnym LCD niż przy aparacie z wizjerem!
(np. o słup z wizjerem można opierać tylko tak, aby reszta głowy
się przy wizjerze zmieściła, przy obracalnym LCD tego ograniczenia
nie ma, można docisnąć "korpusem" - dowolną częścią ciała, układu
kolano z dołu słup z boku nie wykluczając).
Choć przyznam, że przy słupie czy ławce różnica między wizjerem
a "3A LCD" jakoś dramatyczna nie jest (poza przypadkami kiedy
obracalny wizjer z samego założenia jest konieczny).
No i tak, zgoda - wymóg "z wysokości oczu bez podparcia słupem"
to miejsce nie do zastąpienia dla wizjera.
Przypominam że jak dla mnie wizjer też ma być (i rozumiem
przez to również EVF).
Na wypadek pstrykania jednocześnie w tłumie i z czasem >0,1s ;)
> i - jeśli nie jesteś Pudzianem - ogranicza
> możliwości używania aparatów o masie powyżej 1kg.
Ale Ty mylisz aparat z "przyrośniętym" LCD z aparatem który
ma LCD "obracalne".
Na taki LCD się praktycznie nigdy nie patrzy z tyłu, w bardzo
niewygodny sposób - nie ma takiej potrzeby!
To z kolei implikuje możliwość oparcia aparatu "o coś".
No chyba ze ktoś chce i uparcie składa LCD na płask.
Choćby z nawyku.
Ale logiki w tym nie widzę :]
> pozdrawiam,
Wzajemnie, Gotfryd
(w posiadaniu KM A200, obracalny LCD rzecz jasna)