quent wrote:
> On 2012-09-02 18:04, crazy bejbi wrote:
>> Ja rozumiem, że niektórzy się czują bardziej męscy, jak sobie
>> przyłożą do nasa 2-3 kilogramy złomu i wtedy wyglądają profi ...
>
> Z tego się wyrasta ;-)

ja sobie wymienia sprzęt na lżejszy bo sie profi fotografią nie będę raczej
zajmował ale z wizjera nie zrezygnuję za bogą, moja żona która ma kompakt z
wizjerem też raczej sobie ni wyobraża sensownego pstrykania zombiakiem.


kwestia wygody robienia zdjęć, imho pozycja na zombi jest niewygodna.


Dodam że z wizjerów zrezygnowano w kompaktach nie dlatego że ekrany sa takie
wygodne tylko dlatego że tak jest wygodniej producentom (wizjer kosztuje
więcej kasy niż nawet dobry ekran)

Podobnie z klawiatur w telefonach nei zrezygnowano dla wygody użytkowników
tylko dla zarobku producentów.

Nie wspominając o błyszczących ekranach w laptopach ;-)

do góry

On 2012-09-02 20:46, Marek Dyjor wrote:
> kwestia wygody robienia zdjęć, imho pozycja na zombi jest niewygodna.

Otóż to. Kwestia wygody.
Mnie osobiście ze wszystkich rozwiązań jakie są na rynku najbardziej
odpowiada LCD tak odchylany jak to ma miejsce np. w Canonie G12 - to
jest IMO ideał.
Wspomniany Soniacz jakoś tam się łapie jeszcze w moich wymaganiach w tej
kwestii.

Przykładanie oka do body jest IMO bardzo mało komfortowe.

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

On 2012-09-02, crazy bejbi <t...@n...ma> wrote:
> Czasem zastanawiam się, skąd się biorą tacy zaślepieni prostacy. Chyba,

Ja jestem z Warszawy. Dzień dobry :).

> że porównują jakość wizjera i kadrowanie z własną komórką która ma np.
> 10 lat i pod kątem nic na niej nie widać.

Nie mówimy o jakości obrazu tylko wygodzie użytkowania w specyficznych
zastosowaniach.

> Ja wymieniałem noszenie dużego Nikona na małego Olympusa XZ-1 i teraz
> idąc na wyprawę w góry mam go na szyi cały czas. Waży tyle co nic - na

No i brawo, bo to bardzo dobry aparat.

> tyle, że nie czuję, że to noszę, a mogę zdjęcia robić w dowolnym
> momencie. Oczywiście - niektórzy wolą zatrzymać się, zdjąć plecak i
> wyjąć wielką lustrzankę i przyłożyć ją sobie do nosa. Ten olumpys to
> prawie jak małpa, tylko, że ma:

Ja noszę lustrzankę w pokrowcu przymocowanym do pasa biodrowego.
Na szyi niczego nie noszę, bo mnie to denerwuje (nawet do identyfikatora
w pracy nie mogę się przekonać).

Do chodzenia "na lekko" chcę kupić lekki i tani kompakt, żebym nie
musiał o niego bardzo dbać (na pewno XZ-1 się nie załąpuje).

> 1. dobrą matrycę
> 2. dobre szkło (niewymienne)
> 3. dobry ekran
> 4. robi rawy.

Ale nie ma wizjera. Robiłeś nim zdjęcia w słoneczny dzień zimą lub
na lodowcu?

> Stabilność, to hm... ale nie sądzę, żeby udało mi się poruszyć zdjęcie
> robione na np. 1/1000 sekundy ... w każdym razie - sorry, ale ja nie
> umiem. Szczególnie, że ogniskowa będzie wynosiła przy tym np. 20 mm ?

A przy 0.1s?

pozdrawiam,
PK

do góry

On 2012-09-02, Marek Dyjor <m...@p...onet.pl> wrote:
> kwestia wygody robienia zdjęć, imho pozycja na zombi jest niewygodna.

Niewygodna i niesprawdza się w niektórych sytuacjach. Zresztą zaczynałem
jako małe dziecko z Zenitem, więc rozmiar dzisiejszych lustrzanek mnie
nie przytłacza, a przez wizjery patrzę już prawie 20 lat i się
przyzwyczaiłem...

> Nie wspominając o błyszczących ekranach w laptopach ;-)

No co Ty... Na błyszczącym ekranie kolory są takie żywe!

pozdrawiam,
PK

do góry

On 2012-09-02 21:18, PK wrote:
> a przez wizjery patrzę już prawie 20 lat i się
> przyzwyczaiłem...

Ja prawie przez 30 i już mam dość ;-)


--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

On 2012-09-02, quent <x...@x...com> wrote:
> Otóż to. Kwestia wygody.
> Mnie osobiście ze wszystkich rozwiązań jakie są na rynku najbardziej
> odpowiada LCD tak odchylany jak to ma miejsce np. w Canonie G12 - to
> jest IMO ideał.

Odchylany ekran jest fajny w studio czy przy robieniu zdjęć z dziwnych
pozycjach (znad głowy, z gleby), ale tak naprawdę w 99% sytuacji i
dla ogromnej większości użytkowników jest totalnie zbędnym dodatkowym
kosztem.

> Przykładanie oka do body jest IMO bardzo mało komfortowe.

No dobra. Ale to jest jakieś całkowicie subiektywne odczucie, więc
trudno czymś takim przekonać inną osobę. Choć wiele osób uważa tak jak
Ty, to nikt nie potrafi podać sensownego, uniwersalnego argumentu.

Można za to podać niezłe argumentu przeciw kadrowaniu "na zombie".
Jest to bardzo trudne w tłumie, praktycznie uniemożliwia robienia
zdjęć przy czasach rzędu 0.1s i - jeśli nie jesteś Pudzianem - ogranicza
możliwości używania aparatów o masie powyżej 1kg.

pozdrawiam,
PK

do góry

On 2012-09-02 18:46:42 +0000, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> said:

> Dodam że z wizjerów zrezygnowano w kompaktach nie dlatego że ekrany sa
> takie wygodne tylko dlatego że tak jest wygodniej producentom (wizjer
> kosztuje więcej kasy niż nawet dobry ekran)
Tu się nie wypowiadam.
>
> Podobnie z klawiatur w telefonach nei zrezygnowano dla wygody
> użytkowników tylko dla zarobku producentów.
Absolutnie klawiatura w komórce nie należy do wygodnych. Wręcz
nazwałbym ją zaprzeczeniem ergonomii. Usunięcie klawiatury z telefonu
ja osobiście uważam za krok milowy w poprawie wygody jego obsługi.

--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

do góry

On 2012-09-02 19:08:50 +0000, quent <x...@x...com> said:

> Przykładanie oka do body jest IMO bardzo mało komfortowe.

Ciekawe kiedy zmodernizują karabinki sportowe.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

do góry

On 2012-09-02 16:04:25 +0000, crazy bejbi <t...@n...ma> said:

> żeby udało mi się poruszyć zdjęcie robione na np. 1/1000 sekundy

Jak wiszę małym palcem u lewej nogi na lianie to też mi przy 1/1000 się
nic nie poruszy.
Zejdź na ziemię, wróć do ludzi i zrób zdjęcie przy 1/5 s.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

do góry

On 2012-09-02 23:32, JA wrote:
> On 2012-09-02 19:08:50 +0000, quent <x...@x...com> said:
>
>> Przykładanie oka do body jest IMO bardzo mało komfortowe.
>
> Ciekawe kiedy zmodernizują karabinki sportowe.

Analogia z dupy... jak zwykle.

do góry