-
321. Data: 2013-04-04 16:39:08
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: <1...@4...163908.invalid> (Tom N)
t? w
<news:515d8a11$0$1256$65785112@news.neostrada.pl>:
> Artur Maśląg wrote:
>> Stąd nadal na to czekamy - w szczególności od autora wątku.
> Chyba niektórym coś na głowę spadło, podałem cytat z testu w jednym z
> bardziej wiarygodnych czasopism tamtego okresu i to dotyczący najlepszej
> wersji hamulców
W 1998 ten test był dyskutowany na pms i wyszło, że po naprawieniu hamulców
i powtórzeniu testu poldolot miał drogę hamowania ze 100 km/h nie 70m tylko
50m, niezależnie, czy hamulce były ciepłe czy zimne, a nie tak jak w
pierwszym teście na ciepłych i uszkodzonych hamulcach
--
'Tom N'
-
322. Data: 2013-04-04 16:53:39
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: tá´Ź
Tom N wrote:
> W 1998 ten test był dyskutowany na pms i wyszło, że po naprawieniu
> hamulców i powtórzeniu testu poldolot miał drogę hamowania ze 100 km/h
> nie 70m tylko 50m, niezależnie, czy hamulce były ciepłe czy zimne, a nie
> tak jak w pierwszym teście na ciepłych i uszkodzonych hamulcach
Wyszło, tzn. komu wyszło i na jakiej podstawie? W którym numerze był ten
"powtórzony" test i gdzie go można przeczytać?
--
ss??q s? ??u??ou??
-
323. Data: 2013-04-04 16:59:56
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-04-03 23:44, masti pisze:
>>> a co chcesz udowodnić? że poldek z uszkodzonymi hamulcami jest
>>> reprezentatywny?
>> A kto twierdzi że uszkodzone?
> a uczyli czytać? czy tylko pisac?
pytasz czy stwierdzasz fakt?
-
324. Data: 2013-04-04 17:18:01
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Thu, 04 Apr 2013 16:59:56 +0200 osobnik zwany DoQ napisał:
> W dniu 2013-04-03 23:44, masti pisze:
>
>>>> a co chcesz udowodnić? że poldek z uszkodzonymi hamulcami jest
>>>> reprezentatywny?
>>> A kto twierdzi że uszkodzone?
>> a uczyli czytać? czy tylko pisac?
>
> pytasz czy stwierdzasz fakt?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pytanie_retoryczne
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
325. Data: 2013-04-04 17:21:12
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-04-04 09:31, Artur Maśląg pisze:
>> Patrz pan, 120 skarpetą się nie bał
> Nie bał. No, ale jak mnie kiedyś garbusem kolega przewiózł 130km/h
> na 7 to się bałem. Zupełnie serio.
Dlaczego? Niech zgadnę, bo VW produkują faszyści natomiast skarpeta to
arcydzieło polskiej inżynierii a patriotą być wypada?
>> i łamał przepisy,
> Skąd ten wniosek? Zresztą nawet jeśli czasem to co? No risk, no fun.
A gdybyś potrącił dziecko na pasach albo jadące rowerkiem??
> zapłaciłem. Samochody zmieniły się w sumie niewiele, fizyka wcale.
Rozwiniesz tę myśl?
Pozdr.
-
326. Data: 2013-04-04 17:43:15
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-04-04 17:18, masti pisze:
> Dnia pięknego Thu, 04 Apr 2013 16:59:56 +0200 osobnik zwany DoQ napisał:
>>>>> a co chcesz udowodnić? że poldek z uszkodzonymi hamulcami jest
>>>>> reprezentatywny?
>>>> A kto twierdzi że uszkodzone?
>>> a uczyli czytać? czy tylko pisac?
>> pytasz czy stwierdzasz fakt?
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Pytanie_retoryczne
Dlaczego jesteś niemiły????
-
327. Data: 2013-04-04 17:48:06
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: <5...@6...174806.invalid> (Tom N)
t? w
<news:515d93f3$0$1256$65785112@news.neostrada.pl>:
> Tom N wrote:
>> W 1998 ten test był dyskutowany na pms i wyszło, że po naprawieniu
^^^^^^^^^^^^^^^
>> hamulców i powtórzeniu testu poldolot miał drogę hamowania ze 100 km/h
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>> nie 70m tylko 50m, niezależnie, czy hamulce były ciepłe czy zimne, a nie
>> tak jak w pierwszym teście na ciepłych i uszkodzonych hamulcach
> Wyszło, tzn. komu wyszło i na jakiej podstawie?
Czytać nie potrafisz?
> W którym numerze był ten
> "powtórzony" test i gdzie go można przeczytać?
W którymś z numerów AMiS z 1996 lub 1997, niestety po kolejnych 8 latach (w
sumie 16/17) już nie pamiętam w którym
--
'Tom N'
-
328. Data: 2013-04-04 17:58:04
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "t?" napisał w wiadomości grup
kogutek444 wrote:
>> Używając Poloneza i 125p do celów do jakich został zaprojektowany
>> nie da
>> się zjarać klocków.
>To dlaczego nawet jego fani w tym wątku przyznają, że skutecznie dało
>się
>zahamować z większej prędkości RAZ? Polonez magicznie wiedział, kiedy
>już
>zahamował i wtedy "psuły się" hamulce?
Bo samochod nie zostal zaprojektowany do tego aby rozpedzac go do 120,
hamowac do 0, znow rozpedzac do 120, znow hamowac do zera i tak dalej
bez chwili odpoczynku.
Warunki na drodze sa takie, ze tak sie nie jezdzi.
J.
P.S. w wymogach homologacji jest taki tryb - wiele hamowan pod rzad,
ale o ile pamietam - od predkosci 80km/h ... co swoja droga i tak
niezle rozgrzewa hamulce.
-
329. Data: 2013-04-04 18:00:20
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-04-04 17:58, J.F pisze:
>
> Bo samochod nie zostal zaprojektowany do tego aby rozpedzac go do 120,
> hamowac do 0, znow rozpedzac do 120, znow hamowac do zera i tak dalej
> bez chwili odpoczynku.
Raczej chodziło ci o "samochód".
Pozdr.
-
330. Data: 2013-04-04 18:02:43
Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
Od: tá´Ź
Tom N wrote:
> Czytać nie potrafisz?
Wybacz, ale opinie "kogoś z netu" są dla mnie mniej wiarygodne niż test
wykonany za pomocą aparatury pomiarowej i opublikowany w sensownym
(wówczas) miesięczniku.
> W którymś z numerów AMiS z 1996 lub 1997, niestety po kolejnych 8 latach
> (w sumie 16/17) już nie pamiętam w którym
To daj znać jak sobie przypomnisz.
--
ss??q s? ??u??ou??