eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Malowanie schematów - zupełnie luźny temat
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 48

  • 31. Data: 2011-12-23 13:49:40
    Temat: Re: Malowanie schematów - zupełnie luźny temat
    Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>

    Dobrze jest używać kolorów do linii.
    Jest 10 kolorów.
    Jak jest 100 połączeń, to wyjdzie ok. 10 linii tego samego koloru.
    Percepcja człowieka jest wtedy lepsza.

    --
    -- .
    pozdrawiam
    Sylwester Łazar
    http://www.alpro.pl
    http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
    i projektowania PCB



    Użytkownik " MH" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:jcuj5i$qp3$1@inews.gazeta.pl...
    > Wiele naprawdę poważnych firm publikuje na swoich stronach wiele
    pożytecznych
    > schematów do różnistych aplikacji.
    > TI , Analog Devices itd.. Co jest jednak 'upierdliwe' ?! Bardzo
    popularne w
    > USA jest stosowanie na schematach
    > tzw. "off sheet connection". Znajdziecie to w Cadence OrCad/Allegro ,
    > Protel/Altium itd.. Moim zdaniem , BARDZO Źle
    > się czyta takie schematy.. Mało tego , nawet przy stosunkowo małej ilości
    > połączeń , autorzy projektu nie "malują połączenia" od
    > U_xx-pin_xx do U_yy-pin_yy , tylko robią 'małą krechę' od pina scalaka i
    dają
    > do 'neta' etykietę , np. 'RESET'.
    >
    > Z formalnego punktu widzenia , wszystko jest OK , ale czytanie tych
    schematów
    > , poszukiwanie drugiej strony tego 'Reseta' ,
    > to KOSZMAR , i chlastanie mięsem o ścianę.. No w końcu to jego mać
    znajduję
    > , ale co się nawpieniam przy tym ...
    >
    > Ja maluję schematy hierarchicznie : definiuję 'czarną skrzynkę' , porty
    we/wy
    > o nazwach takich samych na 'skrzynce'
    > jak i wewnątrz jej schematu, młodzi adepci elektroniki , którym
    > chętnie pomagam czytają to bez problemu..
    >
    > Tymczasem , wiodące firmy publikują schematy aplikacyjne z wykorzystaniem
    'Off
    > sheet connectors'. No do diabła , nawet autor
    > projektu po 2 tygodniach ma prawo się w tym pogubić !!
    >
    > ==========
    >
    > OK , luźny temat , z mojej strony problemu nie ma , robię po swojemu i
    > tyle... Jakie jest Wasze zdanie na ten temat ??
    >
    > MH
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
    http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 32. Data: 2011-12-23 16:07:37
    Temat: Re: Malowanie schematów - zupełnie luźny temat
    Od: " MH" <l...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Zbych <a...@o...pl> napisał(a):

    > W dniu 2011-12-22 09:11, MH pisze:
    >
    > > Ależ pewnie , że działa !! Chodzi mi o to , że jest to 'upierdliwe' !!
    > > Poczytaj post od początku , zapewne załapiesz !!
    >
    > Czytam od początku i widzę, że jedyny problem to obsługa czytnika PDF i
    > twoja "oryginalna" interpunkcja.
    >
    >
    ===============

    Z obsługą czytnika PDF nie mam problemu. Co się zaś tyczy interpunkcji , to
    istotnie , 'orłem' w tym zakresie nie jestem , ale to chyba nijak się ma do
    bieżącego tematu. Nie mniej jednak , za cholerę nie dostrzegam związku z tym
    co napisałeś w w/w poście , a metodologią malowania schematów. Ot , jak
    napisałem w tytule "luźny temat" , ale nie oznacza to aby w ramach tego tematu
    gadać np. o pogodzie. Logiczne ??

    MH

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 33. Data: 2011-12-23 17:13:25
    Temat: Re: Malowanie schematów - zupełnie luźny temat
    Od: Zbych <z...@o...pl>

    On 23.12.2011 17:07, MH wrote:
    > Zbych<a...@o...pl> napisał(a):
    >
    >> W dniu 2011-12-22 09:11, MH pisze:
    >>
    >>> Ależ pewnie , że działa !! Chodzi mi o to , że jest to 'upierdliwe' !!
    >>> Poczytaj post od początku , zapewne załapiesz !!
    >>
    >> Czytam od początku i widzę, że jedyny problem to obsługa czytnika PDF i
    >> twoja "oryginalna" interpunkcja.
    >>
    >>
    > ===============
    >
    > Z obsługą czytnika PDF nie mam problemu. Co się zaś tyczy interpunkcji , to
    > istotnie , 'orłem' w tym zakresie nie jestem , ale to chyba nijak się ma do
    > bieżącego tematu.

    Twoja radosna interpunkcja utrudnia czytanie. Przyjmij do wiadomości, że
    przed znakami interpunkcyjnymi nie stawia się spacji. Nie ma też
    potrzeby ich podwajania.

    > bieżącego tematu. Nie mniej jednak , za cholerę nie dostrzegam związku z tym
    > co napisałeś w w/w poście , a metodologią malowania schematów. Ot , jak
    > napisałem w tytule "luźny temat" , ale nie oznacza to aby w ramach tego tematu
    > gadać np. o pogodzie. Logiczne ??

    Nie rozumiem czemu się trzepiesz. Miałeś problem ze znalezieniem
    etykiety? Trzeba było nacisnąć CTRL+F.


  • 34. Data: 2011-12-23 17:16:38
    Temat: Re: Malowanie schematów - zupełnie luźny temat
    Od: Paweł <r...@1...0.0.1>

    MH wrote:

    > Wiele naprawdę poważnych firm publikuje na swoich stronach wiele
    > pożytecznych schematów do różnistych aplikacji.
    > TI , Analog Devices itd.. Co jest jednak 'upierdliwe' ?! Bardzo
    > popularne w USA jest stosowanie na schematach
    > tzw. "off sheet connection". Znajdziecie to w Cadence OrCad/Allegro ,
    > Protel/Altium itd.. Moim zdaniem , BARDZO Źle
    > się czyta takie schematy.. Mało tego , nawet przy stosunkowo małej ilości
    > połączeń , autorzy projektu nie "malują połączenia" od
    > U_xx-pin_xx do U_yy-pin_yy , tylko robią 'małą krechę' od pina scalaka i
    > dają do 'neta' etykietę , np. 'RESET'.
    >
    > Z formalnego punktu widzenia , wszystko jest OK , ale czytanie tych
    > schematów , poszukiwanie drugiej strony tego 'Reseta' ,
    > to KOSZMAR , i chlastanie mięsem o ścianę.. No w końcu to jego mać
    > znajduję , ale co się nawpieniam przy tym ...

    netlisty ze swojej natury sa slabo przyswajalne dla ludzia,
    dlatego niektore narzedzia, np. syntezery hdl-a potrafia
    z netlisty (ktora moze laczyc wiele poziomow hierarchii)
    wyswietlic sieci i elementy polaczone (sasiedzctwo)
    z pominieciem pozostalych portow prymityow. dzieki temu
    w ciagu kilku klikniec myszka mozna sie przemiescic
    po netliscie skomplikowanego urzadzenia bez zarzucania
    warsztatu arkuszami A0 z pelna hierarchia :)
    bez takiego interaktywnego gui na dluzsza mete jest ciezko,
    a takie offsheet-y pdf/drukuje sie zapewne bo najtaniej/najlatwiej.


  • 35. Data: 2011-12-23 20:47:51
    Temat: Re: Malowanie schematów - zupełnie luźny temat
    Od: " MH" <l...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Zbych <z...@o...pl> napisał(a):


    >
    > Twoja radosna interpunkcja utrudnia czytanie. Przyjmij do wiadomości, że
    > przed znakami interpunkcyjnymi nie stawia się spacji. Nie ma też
    > potrzeby ich podwajania.
    >

    Masz coś sensownego do powiedzenia w ramach tematu wątka? Jeżeli znasz się
    tylko na interpunkcji (UWAGA , 3 x SPACJA BĘDZIE) , to chyba grupy Ci się
    pomyliły.


    >
    > Nie rozumiem czemu się trzepiesz. Miałeś problem ze znalezieniem
    > etykiety? Trzeba było nacisnąć CTRL+F.

    No to weź sobie wydrukuj 20+ kartkowy schemat i naciskaj CTRL+'byle co'..
    Może komp pokaże Ci jeszcze w której szufladzie położyłeś kartki :)

    MH


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 36. Data: 2011-12-23 21:00:19
    Temat: Re: Malowanie schematów - zupełnie luźny temat
    Od: " MH" <l...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Paweł <r...@1...0.0.1> napisał(a):


    >
    > netlisty ze swojej natury sa slabo przyswajalne dla ludzia,
    > dlatego niektore narzedzia, np. syntezery hdl-a potrafia
    > z netlisty (ktora moze laczyc wiele poziomow hierarchii)
    > wyswietlic sieci i elementy polaczone (sasiedzctwo)
    > z pominieciem pozostalych portow prymityow. dzieki temu
    > w ciagu kilku klikniec myszka mozna sie przemiescic
    > po netliscie skomplikowanego urzadzenia bez zarzucania
    > warsztatu arkuszami A0 z pelna hierarchia :)
    > bez takiego interaktywnego gui na dluzsza mete jest ciezko,
    > a takie offsheet-y pdf/drukuje sie zapewne bo najtaniej/najlatwiej.
    >


    =============

    Ano właśnie , definiowanie w VHDL jakiegoś tam bloku funkcjonalnego , to jakby
    na to nie patrzeć też projektowanie hierarchiczne. Dużo robię implementacji do
    FPGA korzystając z VHDL.. Też niestety (bo jest to nudne !!), robię PCB.
    Autoroutery są raczej do du.y , trzeba robić to ręcznie.
    No chyba , że projekt jest banalny , wówczas inna brocha..

    MH

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 37. Data: 2011-12-23 21:18:57
    Temat: Re: Malowanie schematów - zupełnie luźny temat
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello MH,

    Friday, December 23, 2011, 9:47:51 PM, you wrote:

    [......]

    Chamstwem i lekceważeniem innych nie ułatwisz sobie uzyskania pomocy.


    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 38. Data: 2011-12-23 22:05:34
    Temat: Re: Malowanie schematów - zupełnie luźny temat
    Od: " MH" <l...@g...SKASUJ-TO.pl>

    RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl> napisał(a):

    > Hello MH,
    >
    > Friday, December 23, 2011, 9:47:51 PM, you wrote:
    >
    > [......]
    >
    > Chamstwem i lekceważeniem innych nie ułatwisz sobie uzyskania pomocy.
    >
    >
    ==================

    Moje zdanie n/t malowania schematów postrzegasz jako CHAMSTWO i obrażanie
    innych ?? A bądź tak łaskaw i wskaż mi mój post w którym w ramach tego wątka
    kogoś obraziłem !! A może kogoś zlekceważyłem ?? Też NIE !!

    Uzyskanie pomocy ?? Też NIE !! Robię sobie po swojemu , wszystko po pewnych
    perturbacjach zaczyna w końcu fungować i tyle !!

    Przeczytaj temat wątka : "... luźny temat" . Do dyskusji , jakie jest zdanie
    elektroników n/t metody smarowania schematów.

    Tymczasem Ty NIC w kontekście wątka nic nie napisałeś. Jedynie nadałeś mi od
    chamstwa i takie tam ...

    Czy odmienne zdanie na dowolny temat jest chamstwem ?? Albo jeszcze jaśniej :
    czy POLEMIKA jest chamstwem ??

    I weź mi pokaż w obrębie tego wątka , gdzie i do kogo w sposób CHAMSKI się
    odezwałem !!

    ===========

    Jeszcze raz konkretnie na Twój post :

    1) Czytaj tytuł wątka , (podpowiadam : "luźny temat")
    2) Pomocy nie potrzebuję , robię po swojemu.
    3) I po raz kolejny : wrzuciłem temat do dyskusji - przeczytaj jeszcze raz
    tytuł. Gdzie kogokolwiek obraziłem? Gdzie jest chamstwo?
    4) Przeczytaj swój post!!

    MH


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 39. Data: 2011-12-23 22:42:18
    Temat: Re: Malowanie schematów - zupełnie luźny temat
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2011-12-23 09:39, MH pisze:
    > John Smith<d...@b...pl> napisał(a):
    >
    >
    >> To już wiadomo o co chodzi. Z rysowaniem schematu przy pomocy etykiet
    >> węzłów zetknąłem się w latach 80-tych, jeszcze w wersji papierowej i
    >> przyznam, że spodobał mi się ten sposób rysowania schematu. Używam go do
    >> dziś. Pełnię zalet wykazuje wtedy, gdy platforma software=owa na której
    >> używa się schematu umożliwia wygodne wyszukanie nazwy węzła.
    >> Schemat zawiera znacznie mniej linii po której trzeba "jeździć" palcem.
    >> K.
    >>
    >>
    >>
    > =================
    >
    > No dobra , a teraz wyobraźmy sobie , że masz schemat rozmalowany na np. 20-tu
    > stronach. Na jednej z nich masz węzeł opatrzony etykietą np. "abc". No i teraz
    > gdzie ten net jest dalej przypięty ?? Musisz wertować 20 kartek i poszukiwać
    > na każdej z nich etykiety "abc". W przypadku malowania hierarchicznego , od
    > razu wiadomo na której kartce szukać , następnie pozostaje z reguły łatwy do
    > znalezienia port o nazwie "abc". Mam rację?
    > Ponadto , rozsądnie podzielony schemat hierarchiczny na bloki funkcjonalne
    > jest bardzo łatwy do zrozumienia.

    Nikt nie obiecywał, że ma być łatwo. Schematy nie rysuje się po to żeby
    jakaś duża grupa ludzi potrafiła je czytać, niezależnie od ich
    predyspozycji i przygotowania. Zobacz, że teraz nie dołącza się
    schematów do urządzeń. Schemat jest dla developerów i dla serwisantów, a
    więc dla ludzi którzy i tak się muszą poważnie wgryźć w budowę urządzenia.
    Ja osobiście przy projektowaniu wolę stosować schematy z etykietami
    podpiętymi do węzłów czy pinów. Rysuje się dużo szybciej. W schemacie
    hierarchicznym trzeba definiować porty i jest duża szansa, że się przy
    którymś pomylisz przy podpinaniu połączenia do niego. Zwłaszcza gdy
    linii jest kilkaset. To nie znaczy, że wcale nie stosuję
    hierarchicznych. Owszem ale na przykład aby oddzielić ważny moduł np
    zasilacza od reszty układu, zwłaszcza gdy całość nie mieści mi się na
    sensownym rozmiarze czyli na A3. Połączenia wewnątrz bloku łączę
    normalnie pin do pina - jeśli da się odpowiednio zgrupować elementy. Na
    przykład procek blisko układu komunikacyjnego i przetwornika A/D, a ten
    ostatni blisko wzmacniaczy wstępnych. Jeśli trzeba by prowadzić linię
    daleko do innego elementu, to stawiam etykietę przy pinie albo ucinam
    połączenie i zakończam etykietą. Lepsze to niż jeździć palcem czy
    pincetą po schemacie żeby nie zgubić linii.
    Ale ja robię schematy głównie dla siebie więc nie muszę się starać żeby
    je potrafił czytać byle kto.

    --
    pozdrawiam
    MD


  • 40. Data: 2011-12-24 00:34:37
    Temat: Re: Malowanie schematów - zupełnie luźny temat
    Od: " MH" <l...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Mario <m...@...pl> napisał(a):

    > W dniu 2011-12-23 09:39, MH pisze:
    > > John Smith<d...@b...pl> napisał(a):
    > >
    > >
    > >> To już wiadomo o co chodzi. Z rysowaniem schematu przy pomocy etykiet
    > >> węzłów zetknąłem się w latach 80-tych, jeszcze w wersji papierowej i
    > >> przyznam, że spodobał mi się ten sposób rysowania schematu. Używam go do
    > >> dziś. Pełnię zalet wykazuje wtedy, gdy platforma software=owa na której
    > >> używa się schematu umożliwia wygodne wyszukanie nazwy węzła.
    > >> Schemat zawiera znacznie mniej linii po której trzeba "jeździć" palcem.
    > >> K.
    > >>
    > >>
    > >>
    > > =================
    > >
    > > No dobra , a teraz wyobraźmy sobie , że masz schemat rozmalowany na np. 20-tu
    > > stronach. Na jednej z nich masz węzeł opatrzony etykietą np. "abc". No i tera
    > z
    > > gdzie ten net jest dalej przypięty ?? Musisz wertować 20 kartek i poszukiwać
    > > na każdej z nich etykiety "abc". W przypadku malowania hierarchicznego , od
    > > razu wiadomo na której kartce szukać , następnie pozostaje z reguły łatwy do
    > > znalezienia port o nazwie "abc". Mam rację?
    > > Ponadto , rozsądnie podzielony schemat hierarchiczny na bloki funkcjonalne
    > > jest bardzo łatwy do zrozumienia.
    >
    > Nikt nie obiecywał, że ma być łatwo. Schematy nie rysuje się po to żeby
    > jakaś duża grupa ludzi potrafiła je czytać, niezależnie od ich
    > predyspozycji i przygotowania. Zobacz, że teraz nie dołącza się
    > schematów do urządzeń. Schemat jest dla developerów i dla serwisantów, a
    > więc dla ludzi którzy i tak się muszą poważnie wgryźć w budowę urządzenia.
    > Ja osobiście przy projektowaniu wolę stosować schematy z etykietami
    > podpiętymi do węzłów czy pinów. Rysuje się dużo szybciej. W schemacie
    > hierarchicznym trzeba definiować porty i jest duża szansa, że się przy
    > którymś pomylisz przy podpinaniu połączenia do niego. Zwłaszcza gdy
    > linii jest kilkaset. To nie znaczy, że wcale nie stosuję
    > hierarchicznych. Owszem ale na przykład aby oddzielić ważny moduł np
    > zasilacza od reszty układu, zwłaszcza gdy całość nie mieści mi się na
    > sensownym rozmiarze czyli na A3. Połączenia wewnątrz bloku łączę
    > normalnie pin do pina - jeśli da się odpowiednio zgrupować elementy. Na
    > przykład procek blisko układu komunikacyjnego i przetwornika A/D, a ten
    > ostatni blisko wzmacniaczy wstępnych. Jeśli trzeba by prowadzić linię
    > daleko do innego elementu, to stawiam etykietę przy pinie albo ucinam
    > połączenie i zakończam etykietą. Lepsze to niż jeździć palcem czy
    > pincetą po schemacie żeby nie zgubić linii.
    > Ale ja robię schematy głównie dla siebie więc nie muszę się starać żeby
    > je potrafił czytać byle kto.
    >
    ========================

    No cóż , jak już wcześniej pisałem : jedni lubią blondynki , inni brunetki.
    Ja idę "w zaparte" na malunki hierarchiczne. Argumentacja :

    1) Schemat główny,na którym masz sensownie ponazywane bloki
    hierarchiczne,porządnie oznaczone
    pojedyńcze druty i BUS'y - łatwo się czyta.

    2) Nawet dla konstruktora jest to moim zdaniem ułatwienie. Jak wracam do
    jakiegoś projektu po
    pewnym czasie , to o wiele łatwiej jest mi namierzyć moduł w którym chcę
    dokonać zmiany.

    3) Pomyłka w nazwie NET'a i Portu.. Pewnie , zawsze może się zdarzyć !!
    Dobry soft powinien to
    pokazać. Mój soft to pokazuje.

    4) Załóżmy , że mamy urządzenie przetestowane,działające i coś tam "wybuchło".
    Serwisant ma dokumentację
    w wersji papierowej. Na podstawie objawów choroby domyśla się który organ
    pacjenta wymaga wymiany.
    Na schemacie hierarchicznym znajdzie ten organ bardzo szybko.. Na schemacie
    w którym używas "Off Page Connector"
    to już jest trochę zabawy.

    5) Odn. pkt 4 , zakładam że serwisant ma schemat w wersji papierowej. Ale i
    tak uważam , że w wersji elektronicznej
    bardziej przejrzysty jest hierarch.

    6) Ktoś tu w ramach tego wątka napisał , że nie umiem obsługiwać przeglądarki
    PDF'ów.
    Umiem , bądź nie :)) A co ma piernik do wiatraka?? Upss.. , trochę się
    rozpędziłem ,
    to nie tyczy się Twojej odpowiedzi na problem postawiony w głównym wątku.
    Ktoś inny
    tutaj nawet zwyzywał mnie od CHAMÓW , bo mam nieco inne zdanie w temacie
    malowania
    schematów.

    7) Wyobraź sobie , że masz wydrukowany schemat dosyć rozbudowanego urządzenia.
    Kartek masz od cholery i trochę..
    Na jednej z nich masz druta opatrzonego etykietą "Merry_Christmas". No i
    szukaj teraz po innych karteluszkach
    gdzie to jest !! Na hierarchicznym , o ile projektant zrobi to z głową ,
    znajdziesz to od strzału !!

    8) Temat podałem na grupę jako "luźny". Do dyskusji.. Twoja odpowiedź jak i od
    zdecydowanej większości
    grupowiczów jest OK!! Cóż , możemy mieć inne poglądy.. Natomiast znalazł
    się tutaj ktoś na grupie ,
    kto w związku z innymi poglądami na w/w temat zwyzywał mnie od CHAMÓW.. I
    jeszcze napisał , że tacy jak ja
    nie mogą liczyć na pomoc na grupie!! A czy ja w tym wątku prosiłem kogoś o
    pomoc ?? Ot , nadałem luźny
    temat do dyskusji.

    MH

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: