eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaLustrzane Falcony - doświadczenia?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 54

  • 41. Data: 2009-07-20 14:56:20
    Temat: Re: Lustrzane Falcony - doświadczenia?
    Od: XX YY <j...@u...at>

    On 20 Jul., 15:48, dziobu <x...@x...xx> wrote:
    > Dnia 7/19/2009 9:48 PM, Użytkownik Paweł W. napisał:
    >
    > > KILER pisze:
    >
    > >> Tutaj kiedyś wrzuciłem przykładowe fotki z Samyanga 800/8 (ta samo co
    > >> falcon)
    > >>http://www.fotka.pl/forum/read.php?f=26&t=3116
    > >> spodziewałem się czegoś gorszego, oczywiście dobre to to też nie jest ;)
    >
    > > A ja się zastanawiam nad sprzętem astro. Jest to mniej wygodne. Lunety
    > > nie mają przysłony, ale 1000/4,5 jest nie do pogardzenia. I to z APO i
    > > za 1000zł ;) Ciekawe jakby coś takiego spisało się w starciu z
    > > Falconami. Może na zimę kupię sobie taką lunetę, to pokażę efekty.
    >
    > Mam lustrzany 800/4. Pstrykne przy najbliższej okazji jakiś widok.
    > Co prawda jest to Newton bez żadnych soczewek, ale co tam. Chyba że
    > komuś przeszkadza tuba 80cm o średnicy 20cm i wadze ~7kg ;p
    >
    > btw - teraz bawie sie konwerterami. Wyniki są średnie, ale nie
    > beznadziejne. Wychodzi lepiej niż z MTO1000:
    >
    > bez żadnej obróbki:http://xyzyk.pl/inne/090720_153208_raw_min.j
    pg
    > pełna wersja (z exif):http://xyzyk.pl/inne/090720_153208_raw.jpg
    >
    >
    ciekawe te ciekawostki , choc fotograficznie bezuzyteczne
    w kazdym razie warto experymentowac i kazdy powinien przez to przejsc.
    w ramach experymentu kupilem nasadke macro jakis tam raynox i dalem
    sobie spokoj po obejrzeniu pierwszych wynikow . Z conwerterami
    rozstalem sie z 15 lat temu.
    to glupio miec obiektyw i psuc jego rozdzielczosc nawet wydluzajac
    ogniskowa.
    wszelkiego rodzaju nasadki , conwertery zawsze psuja jakosc - wiecej
    lub mniej . najczesciej wiecej.


  • 42. Data: 2009-07-20 15:17:36
    Temat: Re: Lustrzane Falcony - doświadczenia?
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>

    "XX YY" <j...@u...at> napisał:

    >[...]
    >crop jest tez podawany / liczony w odniesieniu do malego obrazka

    Owszem, podobnie jak i ekwiwalent ogniskowej. I pojęcia te mają sens gdy dla
    osób z nich kozrystajacych jest rzeczą oczywistą czym jest mały obrazek i
    czują instynktownei jakiemu kątowi wi\dzenia odpowiada w tym formacie dana
    ogniskowa.
    Era dominacji młąego obrazka juz jednak minęła - obecnie mamy dość sporą
    różnorodność formató fotograficznych i dla coraz większej ilości
    fotografujacych pzrełożenie ogniskowej na kąt widzenia w małym obrazku nie
    jest już oczywiste. W efekcie pojęcia cropa i ekwiwalentu ogniskowej stają
    się coraz mniej oczywiste - kiedy.ś będą odbierane podobnie jak dziś
    rozmiary matryc aparatów kompaktowych podawane jako średnica rurki szklanej
    pzretwornika lampowego w któreym element aktywny miałbyu takie rozmiary jak
    matryca.

    >w praktyce to wszystko jedno w sensie merytorycznym
    >formalnie podajac ekwiwalent ogniskowej masz juz ogniskowa
    >rzeczywista przemnozona przez crop
    >[...]

    A prościej byłoby po prostu podać kąt widzenia dla danych rozmiarów matrycy.
    Tylko - tzreba by sie do takiego systemu przyzwyczaić.



    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)


  • 43. Data: 2009-07-20 15:32:47
    Temat: Re: Lustrzane Falcony - doświadczenia?
    Od: dziobu <x...@x...xx>

    Dnia 7/20/2009 4:56 PM, Użytkownik XX YY napisał:
    (...)

    > to glupio miec obiektyw i psuc jego rozdzielczosc nawet wydluzajac
    > ogniskowa.
    > wszelkiego rodzaju nasadki , conwertery zawsze psuja jakosc - wiecej
    > lub mniej . najczesciej wiecej.

    Czasem lepiej mieć gorsze 600mm niż lepsze 300mm.
    Z Raynoxem podobnie (mam dcr250) - może i fotka jest gorsza (rogi można
    olać ale centrum przeważnie jest dość dobre), ale czasem lepiej gorszą
    fotke pomniejszyć niż lepszą kadrować.
    Ale i tak wszystko to zależy od jakości konwertera.

    --
    Pozdrawiam
    dziobu
    xyzyk.pl


  • 44. Data: 2009-07-20 15:55:14
    Temat: Re: Lustrzane Falcony - doświadczenia?
    Od: XX YY <j...@u...at>

    On 20 Jul., 17:32, dziobu <x...@x...xx> wrote:
    > Dnia 7/20/2009 4:56 PM, Użytkownik XX YY napisał:
    > (...)
    >
    > > to glupio miec obiektyw i psuc jego rozdzielczosc nawet wydluzajac
    > > ogniskowa.
    > > wszelkiego rodzaju nasadki , conwertery zawsze psuja jakosc - wiecej
    > > lub mniej . najczesciej wiecej.
    >
    > Czasem lepiej mieć gorsze 600mm niż lepsze 300mm.

    to prawda , choc przyznam sie ze takich sytuacji nie widze wiele .

    kiedy - no moze jakis papparazii ktoremu udaloby sie zdjac np dode
    infila granti , mysle ze fanowie by wybaczyli slaba jakosc.
    poza tym nie widze specjalnie zastosowania.

    ale trzeba przez takie experymenty przejsc , zeby sie samemu przekonac
    jak to jest.

    myslalem , ze moze w macro obejde sie bez obiektywu macro , ale widze
    ze nie , tak wiec albo trza zrezygnowac z macro , albo kupic obiektyw.
    raczej to pierwsze.


  • 45. Data: 2009-07-20 16:10:12
    Temat: Re: Lustrzane Falcony - doświadczenia?
    Od: dziobu <x...@x...xx>

    Dnia 7/20/2009 5:55 PM, Użytkownik XX YY napisał:
    >> Czasem lepiej mieć gorsze 600mm niż lepsze 300mm.
    >
    > to prawda , choc przyznam sie ze takich sytuacji nie widze wiele .

    Ot choćby astrofoto. Fotke Jowisza na stronie mam właśnie po 2
    konwerterach. Inaczej by nie było pasów widać.

    Jak będzie lepsza pogoda to spróbuje zrobić to samo z 3-4 konwerterami.
    Nawet jeśli będzie gorzej...to co. Wystarczy że uda sie osiągnąć więcej
    szczegółów ;p Ostre i tak nie będzie. Nie jestem NASA.

    A inne sytuacje - choćby to:
    http://xyzyk.pl/galeria/?id=2&ob=26&pok=1&ilestr=48
    To jest na 300mm ale niestety sporo wycięte.

    I to chyba koniec.

    > ale trzeba przez takie experymenty przejsc , zeby sie samemu przekonac
    > jak to jest.

    Owszem.

    > myslalem , ze moze w macro obejde sie bez obiektywu macro , ale widze
    > ze nie , tak wiec albo trza zrezygnowac z macro , albo kupic obiektyw.
    > raczej to pierwsze.

    Albo do obiektywu macro doczłapać konwerter.
    Co jak co ale akurat raynox (dcr250) aż taki zły nie jest.

    --
    Pozdrawiam
    dziobu
    xyzyk.pl


  • 46. Data: 2009-07-20 16:57:37
    Temat: Re: Lustrzane Falcony - doświadczenia?
    Od: XX YY <j...@u...at>

    On 20 Jul., 18:10, dziobu <x...@x...xx> wrote:
    > Dnia 7/20/2009 5:55 PM, Użytkownik XX YY napisał:
    >
    > >> Czasem lepiej mieć gorsze 600mm niż lepsze 300mm.
    >
    > > to prawda , choc przyznam sie ze takich sytuacji nie widze wiele .
    >
    > Ot choćby astrofoto. Fotke Jowisza na stronie mam właśnie po 2
    > konwerterach. Inaczej by nie było pasów widać.
    >
    > Jak będzie lepsza pogoda to spróbuje zrobić to samo z 3-4 konwerterami.
    > Nawet jeśli będzie gorzej...to co. Wystarczy że uda sie osiągnąć więcej
    > szczegółów ;p Ostre i tak nie będzie. Nie jestem NASA.
    >
    > A inne sytuacje - choćby to:http://xyzyk.pl/galeria/?id=2&ob=26&pok=1&ilestr=
    48
    > To jest na 300mm ale niestety sporo wycięte.
    >
    > I to chyba koniec.
    >
    > > ale trzeba przez takie experymenty przejsc , zeby sie samemu przekonac
    > > jak to jest.
    >
    > Owszem.
    >
    > > myslalem , ze moze w macro obejde sie bez obiektywu macro  , ale widze
    > > ze nie , tak wiec albo trza zrezygnowac z macro , albo kupic obiektyw.
    > > raczej to pierwsze.
    >
    > Albo do obiektywu macro doczłapać konwerter.
    > Co jak co ale akurat raynox (dcr250) aż taki zły nie jest.
    >
    > --
    > Pozdrawiam
    > dziobu
    > xyzyk.pl

    no nie wiem . mnie raz ktos powiedzial , ze robienie nieostrych zdjec
    jest bez sensu i tak mi zostalo na cale zycie.
    gdzie jak gdzie ale w astro o ile che sie uzyskac wynik nie budzacy
    watpliwosci wymaga sie dobrej optyki. wiem , wiem to kosztuje , ale
    czy jak mnie nie stac na samochod to musze jezdzic taczka ?


  • 47. Data: 2009-07-20 17:32:42
    Temat: Re: Lustrzane Falcony - doświadczenia?
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    XX YY pisze:
    > no nie wiem . mnie raz ktos powiedzial , ze robienie nieostrych zdjec
    > jest bez sensu i tak mi zostalo na cale zycie.

    Ktoś ci zrobił krzywdę.

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /człowiek na zdjęciu powinien być uśmiechnięty/


  • 48. Data: 2009-07-20 17:34:10
    Temat: Re: Lustrzane Falcony - doświadczenia?
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    Marek Wyszomirski pisze:
    > A prościej byłoby po prostu podać kąt widzenia dla danych rozmiarów matrycy.
    > Tylko - tzreba by sie do takiego systemu przyzwyczaić.

    Od dawna próbuję sie przerzucić na takie myślenie, ale ciężko no i
    ciężko być zrozumianym. Ale może warto? W końcu w dinach też siedziałem
    całe lata i w końcu się udało :)

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /siedzę tu sobie garbaty i chudy, choć z brzuchem i odgrzaną pizzę zażeram/


  • 49. Data: 2009-07-20 17:50:47
    Temat: Re: Lustrzane Falcony - doświadczenia?
    Od: XX YY <j...@u...at>

    On 20 Jul., 19:32, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
    > XX YY pisze:
    >
    > > no nie wiem . mnie raz ktos powiedzial , ze robienie nieostrych zdjec
    > > jest bez sensu i tak mi zostalo na cale zycie.
    >
    > Ktoś ci zrobił krzywdę.
    >
    > --
    > pozdrawia Adam
    > różne takie tam:www.smialek.prv.pl
    > /człowiek na zdjęciu powinien być uśmiechnięty/

    nie bede wyminial nazwisk
    a byl to jeden z wiekszych fotografikow polskich w owym czasie.
    i co najciekawsze sam wykorzystywal technike ( tez nie bede wyminial
    jej nazwy ) wykorzystujaca nieostrosc i poruszenie.

    te faze experymentow przeszedlem kiedys i nikt mnie tam powiedzonkami
    o swiadomym wprowadzeniu nieostrosci w celu uzyskania
    niepowtarzalnych efektow artystycznych nie przekona.
    w 99 % nieostrosc jest wynikiem bledow technicznych. .w ostatnich
    latch nie przypominam sobie kogos wykorzystujacego rzeczywiscie
    odkrywczo nieostrosc.

    wszystko juz bylo , wykorzystnbie nieostrosci tez , a moda na miekkie
    zdjecia z nasadka duto przeszla przez europe ok 80 lat temu .

    takie tam pitolenie i teoretyzowanie -pojscie pod prad i temu podobne
    cmoje boje.

    zrobic zdjecie niostre kazdy moze
    troche lepiej lub gorzej.


  • 50. Data: 2009-07-20 18:23:29
    Temat: Re: Lustrzane Falcony - doświadczenia?
    Od: dziobu <x...@x...xx>

    Dnia 7/20/2009 6:57 PM, Użytkownik XX YY napisał:
    >
    > no nie wiem . mnie raz ktos powiedzial , ze robienie nieostrych zdjec
    > jest bez sensu i tak mi zostalo na cale zycie.

    A mnie, że zdjęcie ma sie podobać.

    > gdzie jak gdzie ale w astro o ile che sie uzyskac wynik nie budzacy
    > watpliwosci wymaga sie dobrej optyki. wiem , wiem to kosztuje , ale
    > czy jak mnie nie stac na samochod to musze jezdzic taczka ?

    Ale czy jak mnie nie stać na Hasselblada to musze używać badziewia?

    --
    Pozdrawiam
    dziobu
    xyzyk.pl

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: