Gotfryd Smolik news pisze:
> On Mon, 15 Jun 2009, Marx wrote:
>
>> nie wiem po co ludzie na sile chca przekonac do lustrzanki/kompaktu.
>> To nie slub, nie jest na cale zycie. Jak nie podejdzie - sprzedasz i tyle
>
> To podejście jest bardzo dobre, ale niestety trzeba spełnić kilka
> warunków.
> Jak ktoś jest jest jednocześnie rozrzutny (może być wersja, że
> jest skąpy :P) oraz taki "zbędny" zakup nie stanowi dla niego
> problemu (stać go), to owszem.
> W przeciwnym przypadku działa wyłącznie przy zakupie używanego
> sprzętu. Ale to też się sprawdza jedynie pod warunkami jak
> wcześniej (bo nie ma gwarancji i tak dalej), choć na niższym
> poziomie cenowym i ew. mniejszą stratą finansową.


jak sie kupi nowe, to strata bedzie. No i co z tego? Za zdobycie
doswiadczenia sie placi. Jak ktos nie chce lub nie umie pomyslec przed
zakupem, to go to kosztuje. Nadal jednak moze sprzedac i kupic cos innego.
Marx

do góry

On Fri, 19 Jun 2009, Marx wrote:

> jak sie kupi nowe, to strata bedzie. No i co z tego?

A tyle z tego, że pytającego może nie być stać na tę stratę.
Znaczy zostanie z nieprzydatnym (mu) sprzętem, bo nic nie
będzie w stanie (finansowo) zrobić.
Nic więcej i nic mniej.

> Za zdobycie doswiadczenia sie placi.

Oczywiście. Ale nie każdy jest tego świadom.
Podobnie jak Ty najwyraźniej nie jesteś świadom, że są
tacy ktorzy nie mają pola manewru pt. "zdobycie doświadczenia",
zaś biorący udział w gorących rozważaniach "za i przeciw"
najwyraźniej tak.
Nawet jeśli ich p. widzenia nie odpowiada warunkom
pytającego, argumenty mogą dać do myślenia.

> Jak ktos nie chce lub nie umie pomyslec przed zakupem

Przecież cała dyskusja, a raczej sprawa którą podważyłeś, rozbija
się właśnie o to: o wskazanie elementów nad którymi kupujący
powinien pomyśleć.
Bo jak nie ma doświadczenia, to również nie wie nad czym
pomyśleć. I bez znaczenia jest, czy kupuje rower, komplet
śrubokrętów czy fotoaparat.
No, może przy komplecie śrubokrętów strata będzie na tyle
mała, że istotną większość społeczeństwa "stać" ;)

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "John Smith" napisał
>>> Użyteczne ISO 400 w moim mju1040 pozwala robić odbitki 10x15 ze zdjęć z
>>> imprezy czy knajpy (bez błyskania fleszem), na których nie widać szumu.
>>> A to tylko matryca 1/2.5 cala.
>>
>> I tylko 10x15.
>
> Większych nie próbowałem, ale spróbuję.
> Myślę, że jakość będzie co najmniej wystarczająca do celów pamiątkowych.

Pewnie tak, choć czasem może zaboleć.

adam

do góry

Gotfryd Smolik news pisze:
> On Fri, 19 Jun 2009, Marx wrote:
>
>> jak sie kupi nowe, to strata bedzie. No i co z tego?
>
> A tyle z tego, że pytającego może nie być stać na tę stratę.
ROTFL :)

> Znaczy zostanie z nieprzydatnym (mu) sprzętem, bo nic nie
> będzie w stanie (finansowo) zrobić.
ale jak nic? kupi nowy sprzet i nie bedzie mogl go odsprzedac? a kto mu
zabroni? Jak odsprzeda po miesiacu/dwoch, to straci moze z 30%, a raczej
znacznie mniej (a gdyby np kupil we wrzesniu to by jeszcze zarobil
sprzedajac teraz...).

Nie demonizujmy tych strat. Jak ktos umie obslugiwac allegro to zmiana
systemu nie jest specjalne bolesna. Duzo trudniejsza jest raczej zmiana
przyzwyczajen np do guzikologii

Marx

do góry

On Mon, 22 Jun 2009, Marx wrote:

>> Znaczy zostanie z nieprzydatnym (mu) sprzętem, bo nic nie
>> będzie w stanie (finansowo) zrobić.
> ale jak nic? kupi nowy sprzet i nie bedzie mogl go odsprzedac? a kto mu
> zabroni? Jak odsprzeda po miesiacu/dwoch, to straci moze z 30%

Właśnie o to chodzi.
Przy "eksperymentach" lepiej kupić używane - mniejsza strata przy
odsprzedaży. Jak ktoś się upiera aby kupić sprzęt nowy na który
ledwo go stać (jak sądzę nie mieści Ci się w głowie ta ostatnia
możliwość :)) to *ma* problem wyboru.

pzdr, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news pisze:
> On Mon, 22 Jun 2009, Marx wrote:
>
>>> Znaczy zostanie z nieprzydatnym (mu) sprzętem, bo nic nie
>>> będzie w stanie (finansowo) zrobić.
>> ale jak nic? kupi nowy sprzet i nie bedzie mogl go odsprzedac? a kto
>> mu zabroni? Jak odsprzeda po miesiacu/dwoch, to straci moze z 30%
>
> Właśnie o to chodzi.
> Przy "eksperymentach" lepiej kupić używane - mniejsza strata przy
> odsprzedaży. Jak ktoś się upiera aby kupić sprzęt nowy na który
> ledwo go stać (jak sądzę nie mieści Ci się w głowie ta ostatnia
> możliwość :)) to *ma* problem wyboru.

jak zaplaci frycowe 30% to nastepnym razem poczyta ;)
Marx
Ps. miesci mi sie glowie jak najbardziej, moja lustrzanka to uzywany
grat podobnie jak obiektywy, nie przypominam sobie abym cokolwiek ze
sprzetu foto kupil nowe... A przepraszam, tulejke do filtrow kupilem :)

do góry