eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyŁódź - miasto drogowskazów. › Łódź - miasto drogowskazów.
  • Data: 2014-08-10 00:16:19
    Temat: Łódź - miasto drogowskazów.
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jestem głupi. Pogubiłem się w mieście Łodzi.

    Bywalem tam już ze 20 razy, zawsze jadąc 1-ką. Oznakowanie było takie
    sobie ,ale było, jechalo się na pamięć.

    Teraz mamy A1.

    Jadę z katowic *PEWNY* że nie mozna niczego spieprzyć i drogowskazy
    doprowadzą mnie wprost w objęcia A1, w końcu co tu spieprzyć w prostej
    drodze?

    Mijam CZMP i na rozstaju dróg wielki znak nakazuje w lewo na Gdańsk. W
    lewo, nie przez Widzew? Dziwne, wydawało mi się że A1 jest bardziej na
    prawo. Z oznakowaniem się jednak nie dyskutuje. Kręce w lewo.

    Kawalek dalej informacja że dobrze jade na Gdańsk. I tyle. Jade, jadę i
    dupa. Zero oznakowania. W końcu po minięciu wszystki castoram zblizam
    się do sporego ronda. A ha! O mały wlos bym nie zauwazył - mikroskopijny
    znak pokazuje że na Gdańsk prosto przez rondo. Niestey żona zauważa
    równiez mikroskopiją *żółtą* tablice że na Gdańsk w prawo (do centrum?
    Nie, to chyba musi być jakiś objazd dla ciężarówek czy coś, przeciez ja
    nie jade objazdem i nie jadę do centrum). Jadę prosto, w końcu znak
    pokazuje że prosto. Ląduje w czymś co wygląda zdecydowanie nie jak
    autostrada, ale przedmiescia. Zawracam. Dojechałem do ronda. Nic od tej
    stroni nie napisali. Kurw.... odpalam CB. Dowiaduje się jak jechać. Jade.

    Wracam. Zjechałem z A1 przez A2. Chce się dostać do Katowic. Tym razem
    jadę przez Widzew. Niestety jakiś przygłup przekreslił znak "do katowic
    w prawo" a zamiast tego *NIC* nie napisał. Innymi słowy wiem gdzie nie
    jechać. Ale nie wiem gdzie jechać. Odpalam CB. Wiem. Jadę.

    Kupa. Kopnijcie w dupę w mieście Łodzi przy nastepnych wyborach osoby
    odpowiedzialne. Ja to mały pikuś. Razem ze mną zgubił się Niemiec z
    przyczepą (współczuje mu jak później wykrecał na ciasnych ulicach) i
    jakiś biedak z Czech który z wrażenia precyzji oznakowania zatrzymał się
    i mape wytargał ze strachem w oczach.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: