StaM wrote:

> Olympusa de pamietam z swie´tnego serwisu,
> oraz bezplatnej naprawy poserwisowej (czasy analoga)

ja tak mam z nikonem, ale podobno jestem wyjatkiem...
--
Łukasz "Valwit" Grupa http://valwit.net ICQ:40117364 GG:1591997
....................................................
...................

do góry

On 2009-11-15, de Fresz <d...@N...pl> wrote:
> On 2009-11-15 02:05:27 +0100, Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> said:
>
>> To jest żałosne, nie głupie. Jak petycja do KC PZPR wiernego partii
>> ludu, który chwali socjalizm ale nienawidzi wypaczeń. Niech Wielki Brat
>> Nikon coś tu zrobi bo bardzo cierpimy. Serwis jest elementem produktu.
>> Jak firma ma w d. swoich klientów to wybiera się inną.
> Aha. Ale którą?

A co leży u podstaw powyższego dylematu? Przekonanie o unikatowości
Nikona czy denność serwisu u wszystkich obecnych na rynku producentów
oferujących podobne produkty?

>> A jak serwis notorycznie łamie prawa to się ich dochodzią na drodze
>> sądowej a nie bije pianę i wylewa żale na forach czy grupach.
>
> Oczywiście masz własną praktykę w tego typu sprawach, a nie tak tylko
> mentorskim tonem zza klawiatury pouczasz innych? To w takim razie
> opowiedz nam tu ile czasu trwały Twoje sprawy przed sądem, ile
> kosztowali adwokaci, jaki wyrok zapadł i czy dostałeś wszystko, o co
> wnosiłeś.

Z sądem nie mam żadnych doświadczeń. Miałem tylko dwie sytuacje
podbramkowe, które uległy szybkiemu rozwiązaniu po pojedyńczym pismie,
zawierającym groźbę skierowania sprawy na drogę sądową. Pismo wygladało
dość odmiennie od wszelkich listów otwartych. A poza tym przeżywam
omalże sielankę z tym, że konsekwentnie stosuje się do tego co
napisałem: nie jestem zadowolony z jakości (takiej czy innej) wybieram
innego dostawce/producenta, nawet jeśli jest droższy lub z jakiegoś
powodu jest mi z nim mniej po drodze. Jak kupuję coś nowego to sprawdzam
tez opinie o serwisie. Na tym polega magia tego jakże egzotycznego
podejścia, że wcale nie muszę się ze wszystkimi sądzić a konieczność
pisemnych gróźb to rzadkość.

--
Marcin

do góry

On 2009-11-15, Lol <l...@l...pl> wrote:
> Pomijaj?c form? i tre??, to generalnie s? ró?ne drogi - tak?e przez media.
> Czasami bywa to dosy? skuteczne - patrz casus Biedronki ;)

Owszem, ale zwykle najbardziej skuteczne jest podejście rzeczowe a nie
stawianie siebie w pozycji zranionego kochanka lub ofiary. Jeśli firma
gra nie fair to zwyczajnie sprawę zleje - może porobi trochę sztucznych
ruchów aby dobrze wyglądało. Jak firma jest fair to się tym zajmie bez
listów otwartych ale musi o tym wiedzieć co niestety bywa problemem.
Każdy lubi narzekać i nic za tym nie idzie.

--
Marcin

do góry

Był 15 listopad (niedziela), gdy o godzinie 0:01 *Les* w pocie czoła
naskrobał(a):


> to przecież Polska jest!
błyskotliwe, zmień barwy jak masz problemy z akceptacją samego siebie.



--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2009-11-16 15:35:26

do góry

czuje; sie; jak w pan'stwie kolonialnym

polscy Nikonowcy musza; sie; upraszac' o zrównanie praw z zachodnimi
Nikonowacami

k****, niby weszlis'my do jakiejs' uniji, ale chyba tylko po to, z.eby
?atwiej by?o nas kolonializowac'
j*** Nikona
j*** unije
niczego nie be;dzie

#:-)
gps

do góry

> k****, niby weszlis'my do jakiejs' uniji, ale chyba tylko po to, z.eby
> ?atwiej by?o nas kolonializowac'
> j*** Nikona
> j*** unije
> niczego nie be;dzie

Latwo powiedziec je**** Nikona. Masz wybór, zmien system itp.
Bylo by latwo gdyby byl jeden standard bagnetu, a tak...,
jak ma sie kilka, kilknascie szkiel to juz nie tak latwo zmienic.
No i przyzwyczajenia. Jak sie okaze, ze cos w aparacie konkurencji bedzie
nie tak, gorzej dzialalo to sie zaczna watpliwosci.
Jesli by sie okazalo, ze serwis Canona czy Petaxa (bo w Sony jakos nie
wierze)
jest znaczaco lepszy to bym sie zastanowil nad zmiana.

A co do nie równego traktowania to masz racje.
Windows7 jest w Angli prawie polowe tanszy niz w Polsce.
Pakiet Adobe jesyt w USA prawie polow tanszy niz w Europie.
Philips robi zelazka na wschód z gorszych materialów niz do Niemiec.
Niemiecka Milka smakuje jak czekolada, Polska Milka jak wyrób
czekoladopodobny.
Proszki do prania falszowane.

Nie zdziwilbym sie gdyby okazalo sie, ze szkla sprzedawane w Polsce
to odrzut z zachodnich rynków. Co sie nie wezmie do reki to zle zjustowane.
Jak ktos przywiezie z zachodu to o dziwo wszystki dobrze, ostro i bez
aberracji?

do góry

On 14 Lis, 21:52, docxxx <s...@g...com> wrote:
> http://polishnikonservice.com/pl/component/content/a
rticle/55-komunik...

Nie martwcie sie. Powoli wymiera pokolenie niedowidzacych wychowane u
nas na Zenitach i Kievach,
wiec zaczna niedlugo wysylac pelnowartosciowe wyroby do Polski, bo
mlodziez nie da sie oszukiwac kapitalistom.
StaM

do góry

On 15 Lis, 01:27, "Roger from Cracow" <r...@s...pl>
wrote:
> trzymam za powodzenie akcji kciuki pomimo, ze to nie moj
> system. Widze niestety natomiast, ze to jest standard, jesli idzie o
> serwis canona to ja sam moglbym napisac male opowiadania odnosnie
> wlasnych przejsc i ilosci straconego czasu oraz pieniedzy  z powodu
> tych partaczy...
> Roger

Poprawi sie o ile zaczna przysylac pelnosprawny sprzet i odciaza
serwisy!
Z tego co czytam to np. na 4 tamrony jeden jest dobry. Prawie to samo
z markowymi obiektywami.
SKANDAL, i pytanie dlaczego importerzy nie reklamuja?, czyzby taniej
kupowali?
Kupujacy powinni przestac korzystac z serwisow, tylko wymieniac na
nowy, jak nie po dobroci to za pomaca skarg do Unijnych czynnikow.
StaM

do góry

> Serwis jest elementem produktu.
> Jak firma ma w d. swoich klientów to wybiera się inną. To jest pewien
> pakiet a nie śrubki, podkładki i uścisk ręki serwisanta, każde z osobna.

> Marcin


alez tak dokładnie jest. To serwis ma w dupie klientów nie NIKON. Należy
zmienić serwis.
Podobna sprawa była kiedyś z TP (technika podwodna). Sprzęt wysłany do serwisu
w Anglii wrócił zrobiony, z pocalowaniem ręki, a części zamienne przyszły
gratis. A główna firma również wręczyła serwisowi polskiemu pewne pismo, po
którym TP wysłało do klienta kolejne pismo z przeprosinami.

chce zostać przy Nikonie, bo to dobry sprzęt. A sprzęt niezaleznie której
firmy i tak potrafi się popsuć. Więc po co mi zmieniać markę? Chyba ze krajowy
serwis całkowicie zniechęci. Lepiej czasami wysłać do serwisu na zachodzie,
który nie widzi problemu co to światowa gwarancja sprzętu, nie pytając nawet a
paragon.

pozdr.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Uzytkownik "StaM" <a...@y...com> napisal w wiadomosci
news:93d50ced-1d47-4740-aab7-91fc96580974@g23g2000yq
h.googlegroups.com...
> On 15 Lis, 01:27, "Roger from Cracow" <r...@s...pl>
> wrote:
>> trzymam za powodzenie akcji kciuki pomimo, ze to nie moj
>> system. Widze niestety natomiast, ze to jest standard, jesli idzie o
>> serwis canona to ja sam moglbym napisac male opowiadania odnosnie
>> wlasnych przejsc i ilosci straconego czasu oraz pieniedzy z powodu
>> tych partaczy...
>> Roger
> Poprawi sie o ile zaczna przysylac pelnosprawny sprzet i odciaza
> serwisy!
> Z tego co czytam to np. na 4 tamrony jeden jest dobry. Prawie to samo
> z markowymi obiektywami.
> SKANDAL, i pytanie dlaczego importerzy nie reklamuja?, czyzby taniej
> kupowali?
> Kupujacy powinni przestac korzystac z serwisow, tylko wymieniac na
> nowy, jak nie po dobroci to za pomaca skarg do Unijnych czynnikow.
> StaM

Najlepiej dzwonic na Berdyczow ;)

q

do góry