-
11. Data: 2011-07-25 13:44:17
Temat: Re: Laguna II - psujące się auto!?
Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>
W dniu 2011-07-25 11:56, Agent pisze:
>>> Pozdr,
>>
>> Tylko wiesz jak widziałem, co można ustawić i sprawdzić na kompie -
>> np. od napięcia na żarówkę, po ustawienie prosto kierownicy, poprzez
>> wszelkie parametry zamykania szyb - to ośmielę się stwierdzić, że może
>> ktoś ci coś źle poustawiał, że się psuło.
>>
>> Spec, który mi w końcu zrobił samochód - w pierwszej kolejności
>> zwrócił uwagę na moją wadliwą uszkodzoną kartę - powiedział, że:
>> startując w ten sposób samochód pomijane jest kilka początkowych
>> testów, a sama kolejność "odpalania" elektroniki może powodować różne
>> błędy, te z kolei powodują kolejne i w końcu może zacząć się coś
>> poważnego.
>>
> No ale weź sam podsumuj to co napisałeś i odpowiedz czy w takim razie
> Laguna 2 to dobre auto? Bo wygląda na to że jak źle trzaśniesz drzwiami
> to zaraz wyskoczy błąd i do ASO trzeba.
Wiesz, z tym trzaśnięciem to przesada. I nie chodzi o to by do ASO
jechać a by mechanicy umieli to naprawiać, a nie gadać, że do d... auto.
Czy jest ok, czy nie niech sobie ocenią ci co mają laguny i mieli inne
samochody - bo jak pisałem wg. mnie wszystkie marki i modele się psują.
Jeżeli większość polega na opiniach to rozżalonych posiadaczy jest wielu.
Sam też jestem rozżalony, że tyle mnie te naprawy kosztowały i tyle to
trwało. I nie bronię tu wcale Laguny - ot napisałem swoje spostrzeżenia
na temat naszych warsztatów.
Ariusz
-
12. Data: 2011-07-25 13:50:29
Temat: Re: Laguna II - psujące się auto!?
Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>
W dniu 2011-07-25 11:57, LEPEK pisze:
> W dniu 2011-07-25 11:50, Ariusz pisze:
>
>> ośmielę się stwierdzić, że może
>> ktoś ci coś źle poustawiał, że się psuło.
>
> Samochód był serwisowany zawsze i tylko w ASO od nowości aż do końca.
> Owszem - _może_ to dowodzić, że pracowali tam niekompetentni diagności,
> ale gdyby nic się nie działo, to w ogóle mogło by ich tam nie być.
>
> Pozdr,
Masz rację - tylko, że jakoś nie widzę salonu bez warsztatu. Gdyby się
nigdy nic nie działo to po co by ASO? - czyżby one były tylko do wymiany
oleju, klocków...
Co do kompetencji mechaników - zapytałem jednego w ASO jak z pilota
zamknąć szyby w moim aucie - usłyszałem, że się nie da, że ten model nie
ma takiej opcji, a następnego dnia w necie trafiłem w necie na info jak
zamykać i działa.
No ale fakt wg różnych badań rynkowych Laguna nie wypadała najlepiej,
ale co dziwne, również i bardzo popularne marki zwane bezawaryjnymi jak
passat były w bliskiej okolicy.
Jeszcze raz napiszę nie bronię Laguny ot auto jak każde inne - ale już
naprawianie go nie jest dla każdego. Szkoda tylko, że mechanicy o tym
nie wiedzą.
Ariusz
-
13. Data: 2011-07-25 15:26:46
Temat: Re: Laguna II - psujące się auto!?
Od: "PaweL" <l...@i...pl>
Przede wszystkim Laguna II była produkowana od końca 2000r do roku 2006.
W 2003r przeszła cichy lifting w którym wyeliminowano większość usterek.
Większość usterek związana jest z konkretnym silnikiem i skrzynią biegów.
Tak więc wrażenia z użytkowania wersji 2.2 dCi z automatem będą zupełnie
inne niż np. 2.0 z manualem.
Tak jak VW/Audi 2.5Tdi z Tiptronic dostarczy wrażeń finansowych
nieporównywalnych z np. 1.9 Tdi 90KM i ręczną skrzynią.
-
14. Data: 2011-07-25 17:18:04
Temat: Re: Laguna II - psujące się auto!?
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2011-07-25 11:50, Ariusz wrote:
> Spec, który mi w końcu zrobił samochód - w pierwszej kolejności zwrócił
> uwagę na moją wadliwą uszkodzoną kartę - powiedział, że: startując w ten
> sposób samochód pomijane jest kilka początkowych testów, a sama
> kolejność "odpalania" elektroniki może powodować różne błędy, te z kolei
> powodują kolejne i w końcu może zacząć się coś poważnego.
Sugeruje nie słuchac lokalnych speców od samochodów którzy nie mają
pojęcia o informatyce. Tak, bo o informatyce trzeba miec pojęcie dłubiąć
w Lagunie II. Już spotkałem kilku kolesi którzy myśląc że wiedzą jak się
trzyma lutownice i kupili kabelek na allegro to *nagle* stali się
specjalistami od nowoczesnych samochodów. A tu dupa: bez wiedzy o bitach
i bajtach latających po CANie w kontekście wiedzy o common rail gówno
można zdiagnozować, nawet mając *bardzo* drogi soft producenta. Bo
zazwyczaj się to kończy "to chyba turbo albo wtryski lub przepływka albo
krasnoludki w karcie".
Gdyby uszkodzona karta była przyczyną nie przechodzenia jakiśtam testów
samochodu to francuzi musieli by być *debilami*. A błedy nie są żywe
żeby się miały po jakimś czasie rozmnażać.
Zawsze pytaj o konkrety w języku fachowym - bo kazuje się że lokalni
spece szybko robią odwót kiedy ktoś pyta o szczegóły ich hipotez.
LII wymaga do diagnostyki kogoś wiecej niż przypadkowego mechanika z
laptopem do OBD2. To trudny samochód ze względu na upierdliwą
niedostepność software które wymaga kuresko drogiego hardware a
alternatywa jest nie dośc że gówniana, to jeszcze w połowie po francusku
i pisana przez studentów sądząc po wyglądzie.
-
15. Data: 2011-07-25 18:00:43
Temat: Re: Laguna II - psuj?ce si? auto!?
Od: R2r <b...@a...pl>
W dniu 2011-07-25 15:26, PaweL pisze:
> Przede wszystkim Laguna II by?a produkowana od ko?ca 2000r do roku 2006.
> W 2003r przesz?a cichy lifting w kt?rym wyeliminowano wi?kszo?? usterek.
>
>
Dokładniej to AFAIR od końca 2000 r. do połowy 2007, zaś wersja fazy II
pojawiła się w 2005 r.
--
Pozdrawiam. Artur.
____________________________________________________
__
-
16. Data: 2011-07-25 18:13:57
Temat: Re: Laguna II - psujące się auto!?
Od: Wojciech Wrodarczyk <w...@w...pl>
W dniu 2011-07-25 13:44, Ariusz pisze:
>
> Wiesz, z tym trzaśnięciem to przesada. I nie chodzi o to by do ASO
> jechać a by mechanicy umieli to naprawiać, a nie gadać, że do d... auto.
>
Mechanicy są jacy są, więc to jednak z autem coś nie tak, skoro inne
potrafią naprawiać.
-
17. Data: 2011-07-25 19:23:59
Temat: Re: Laguna II - psujące się auto!?
Od: R2r <b...@a...pl>
W dniu 2011-07-25 18:13, Wojciech Wrodarczyk pisze:
> Mechanicy są jacy są, więc to jednak z autem coś nie tak, skoro inne
> potrafią naprawiać.
>
A wiesz, że pewien fachowiec od AGD przerobił mi lodówkę Boscha z
elektronicznym sterowaniem na klasyczny termostat mechaniczny. Co było
nie tak z tą lodówką? Ano po 10 latach pracy trzeba było wymienić
skorodowany termistor. Tylko trzeba było wiedzieć co to jest termistor,
jak działa cały układ i jak zdiagnozować usterkę. No ale to trzeba by
się trochę pouczyć. Ale fachowiec, który od czterdziestu lat naprawiał
lodówki i - jak widać - pozostał ze swoją wiedzą fachową na poziomie
termostatu bimetalowego, stwierdził, że to wszystko ta elektronika co to
się psuje niemiłosiernie i jest bardzo droga i trudno dostępna
(termistor kosztuje ok. 5 zł w detalu, jego wymiana przy znajomości
budowy lodówki to najwyżej jakieś 1/2 godziny pracy) i że on przerobi to
na "niezawodny" typ i będzie super. I tak przerobił mi nowoczesnego
Boscha na Polara z lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. Fakt, że
lodówka działa (choć już nie do końca tak, jak przed naprawą), ale
wątpię aby ktokolwiek chciał aby mu np. Lagunę II jakiś mechanik,
przerobił pod maską na Passata I, bo "to to był niezawodny samochód a te
nowe to panie awaryjne takie z tą elektroniką"...
--
Pozdrawiam. Artur.
____________________________________________________
__
-
18. Data: 2011-07-25 19:30:26
Temat: Re: Laguna II - psujące się auto!?
Od: Marcin Jan <t...@g...pl>
W dniu 11-07-25 12:02, Ariusz pisze:
> W dniu 2011-07-25 11:35, J.F pisze:
>> Użytkownik "Ariusz" napisał w wiadomości
>>> A ja ze swoich obserwacji stwierdzam, że skończyła się epoka
>>> mechaników z brudnymi rękoma - teraz bez kompa i to odpowiedniego oraz
>>> znajomości rzeczy nie ma co się brać za naprawianie auta - zwłaszcza
>>> laguny II.
>>
>> No wlasnie .. bo alternatywne stwierdzenie - sa firmy, ktore zmuszaja
>> klienta do regularnego pozostawiania haraczu w ASO.
>> Np Renault.
>>
>>> Więc panowie mechanicy do podręczników i uczyć się obsługi komputerów
>>> - komputerowej obsługi aut.
>>
>> Niestety - podrecznikow nie ma, interfejsow nie ma, programow nie ma.
>> Tzn sa - po cenie dla ASO. I niewykluczone ze tylko dla ASO.
>>
>> Hm, a juz sie zastanawialem czy nie laguna .. chyba mi odradziles :-)
>>
>> J.
>>
>
> Co do wyboru auta i jego awaryjności - wystarczy przez kilka dni
> przejechać koło jakiegoś dobrego warsztatu - i okaże się, że auta
> wszystkich marek tam są. W jednym pada turbo, w innym przeguby, jeszcze
> innym zbyt szybko zużywa się zawieszenie... Osobiście miałem już
> poloneza, audi C4, passata i teraz lagunę i wiem jedno albo mam
> totalnego pecha albo każdy z nich potrafi się psuć. O częściach, które
> się zużywają nie będę pisał choć to też jest specyfiką konkretnej marki,
> a nawet modelu.
>
> Z czystym sumieniem nie polecę Ci laguny, ale również nie polecę Ci
> żadnego innego samochodu :)
>
> Ariusz
nie, nie miałeś pecha, po prostu cudów nie ma i auta się zużywają. A
niektórzy ludzie tak mają choćby nie wiem jakim trupem jeździli to będą
twierdzić że tylko leją i jeżdżą. Osobiście mam kumpla co najnowsze
auto to miał 14 letnią omega i jak go zapytać jak jeździ to zawsze było
ta sama odpowiedź : tylko leja benzynę i jeździ.
pozdrawiam
marcin jan
-
19. Data: 2011-07-25 19:51:33
Temat: Re: Laguna II - psujące się auto!?
Od: R2r <b...@a...pl>
W dniu 2011-07-25 17:18, Sebastian Biały pisze:
> On 2011-07-25 11:50, Ariusz wrote:
>> Spec, który mi w końcu zrobił samochód - w pierwszej kolejności zwrócił
>> uwagę na moją wadliwą uszkodzoną kartę - powiedział, że: startując w ten
>> sposób samochód pomijane jest kilka początkowych testów, a sama
>> kolejność "odpalania" elektroniki może powodować różne błędy, te z kolei
>> powodują kolejne i w końcu może zacząć się coś poważnego.
>
> Sugeruje nie słuchac lokalnych speców od samochodów którzy nie mają
> pojęcia o informatyce. Tak, bo o informatyce trzeba miec pojęcie dłubiąć
> w Lagunie II. Już spotkałem kilku kolesi którzy myśląc że wiedzą jak się
> trzyma lutownice i kupili kabelek na allegro to *nagle* stali się
> specjalistami od nowoczesnych samochodów. A tu dupa: bez wiedzy o bitach
> i bajtach latających po CANie w kontekście wiedzy o common rail gówno
> można zdiagnozować, nawet mając *bardzo* drogi soft producenta. Bo
> zazwyczaj się to kończy "to chyba turbo albo wtryski lub przepływka albo
> krasnoludki w karcie".
>
> Gdyby uszkodzona karta była przyczyną nie przechodzenia jakiśtam testów
> samochodu to francuzi musieli by być *debilami*. A błedy nie są żywe
> żeby się miały po jakimś czasie rozmnażać.
>
> Zawsze pytaj o konkrety w języku fachowym - bo kazuje się że lokalni
> spece szybko robią odwót kiedy ktoś pyta o szczegóły ich hipotez.
>
> LII wymaga do diagnostyki kogoś wiecej niż przypadkowego mechanika z
> laptopem do OBD2. To trudny samochód ze względu na upierdliwą
> niedostepność software które wymaga kuresko drogiego hardware a
> alternatywa jest nie dośc że gówniana, to jeszcze w połowie po francusku
> i pisana przez studentów sądząc po wyglądzie.
No i jeszcze można do tego dodać, że będzie jeszcze gorzej. Laguna III
po podpięciu Clipa wymaga od serwisanta podpięcia tokena z aktualnym
certyfikatem dostępowym dla RenaultNet. Bez tego nawet VINu Clip nie
odczyta, nie mówiąc o jakiejkolwiek diagnostyce. :-]
--
Pozdrawiam. Artur.
____________________________________________________
__
-
20. Data: 2011-07-25 19:54:57
Temat: Re: Laguna II - psujące się auto!?
Od: R2r <b...@a...pl>
W dniu 2011-07-25 11:35, J.F pisze:
> No wlasnie .. bo alternatywne stwierdzenie - sa firmy, ktore zmuszaja
> klienta do regularnego pozostawiania haraczu w ASO.
> Np Renault.
>
A które niby nie zmuszają? :-)
--
Pozdrawiam. Artur.
____________________________________________________
__