Wed, 15 Apr 2009 11:59:08 +0200, na pl.rec.telewizja, Kucing napisał(a):

>
> Cześć. Za 1500 zł się nie da. Mój typ dla Ciebie to marka SHARP, Full HDD,
> 42 cale. 42 cale LCD = 25 cali CRT, tak powiedział mi znajomy naprawiacz
> telewizorów z długoletnim doświadczeniem.

Chyba jakis naciagacz, ja mialem 25 cali CRT i po zmianie na 37 cali LCD to
ekran wydaje mi sie wiekszy dwa razy...

> Wracając zaś do ceny, to jeśli masz 1500 zł gotówką, to weź tv na raty.

Za 1500 zl w takich marketach jak Auchan, albo Tesco jestem pewny ze kupi
spokojnie jakis 32 cale LCD a mniejszy z palcem w nosie... i to spokojnie
wystarczy do analogowego odbioru

> Koszt takiego telewizora o jakim mówię to około 3000 zł. Zapłacisz teraz
> 1500 zł a przez 10 miesięcy będziesz spłacać po 150 zł, to chyba dobry
> układ. W sklepach lubią klientów, którzy biorąc na raty płacą 50% ceny, bo
> są dla nich bardziej wiarygodni. Popytaj o szczegóły w sklepach typu
> Saturn, Elektroland, Media Markt czy Euro RTV AGD, chyba że ktoś mądrzejszy
> ode mnie z tej grupy doradzi Ci coś lepsze i równie konkretnie jak ja :)

Nigdy raczej bym w cos takiego nie wszedl...

do góry

Dnia Wed, 15 Apr 2009 12:07:29 +0200, Cavallino napisał(a):

> Użytkownik "Kucing" <k...@...u.s.h.m.a.i.l.com> napisał w wiadomości news:
>
>> 42 cale LCD = 25 cali CRT, tak powiedział mi znajomy naprawiacz
>> telewizorów z długoletnim doświadczeniem.
>
> A możesz rozwinąć, co oznacza "=" w tym przypadku?
> Bo wygląda na niezłą brednię.

Chodziło dokładnie o to w jaki sposób osoba przyzwyczajona przez całe życie
do telewizorów kineskopowych reaguje na zmianę na telewizory LCD. (Ja wiem,
że źródło sygnału jest ważne, ale tutaj mówimy o sygnale cyfrowym z
telewizji kablowej - co dzisiaj jest już prawie standardem.) A zatem ów
fachowiec twierdzi, że dla osoby przyzwyczajonej do telewizorów
kineskopowych 25-27 calowych, przejście na telewizor LCD, przy założeniu,
że ogląda go z odległości nieco ponad 2 metrów, nie będzie niewygodne,
jeśli ten telewizor będzie miał 42 cale.

>>W sklepach lubią klientów, którzy biorąc na raty płacą 50% ceny, bo
>> są dla nich bardziej wiarygodni.
>
> Pomyliły Ci się chyba sklepy z bankami.
> Sklepowi to wszystko jedno i tak dostaje całość od banku.

Napisałem to w uproszczeniu. Wiem, że za 1500-2000zł można kupić 32 a nawet
40 calowy syf LCD, ale ja nie polecałem syfu, polecałem SHARP.

--
- Kucing -

do góry

Dnia Wed, 15 Apr 2009 12:56:36 +0200, Kucing napisał(a):

> Chodziło dokładnie o to w jaki sposób osoba przyzwyczajona przez całe życie
> do telewizorów kineskopowych reaguje na zmianę na telewizory LCD. (Ja wiem,
> że źródło sygnału jest ważne, ale tutaj mówimy o sygnale cyfrowym z
> telewizji kablowej - co dzisiaj jest już prawie standardem.) A zatem ów
> fachowiec twierdzi, że dla osoby przyzwyczajonej do telewizorów
> kineskopowych 25-27 calowych, przejście na telewizor LCD, przy założeniu,
> że ogląda go z odległości nieco ponad 2 metrów, nie będzie niewygodne,
> jeśli ten telewizor będzie miał 42 cale.

PS. To "tylko" opinia fachowca. Nie jest wyrocznią. Każdy może mieć inną.
Mnie ta opinia się przydała, bo byłem w podobnej sytuacji co pytająca.

--
- Kucing -

do góry

Użytkownik "Kucing" <k...@...u.s.h.m.a.i.l.com> napisał w wiadomości
news:5zlzwz32ljmg$.dlg@kucing.ing...
> Dnia Wed, 15 Apr 2009 12:07:29 +0200, Cavallino napisał(a):
>
>> Użytkownik "Kucing" <k...@...u.s.h.m.a.i.l.com> napisał w wiadomości
>> news:
>>
>>> 42 cale LCD = 25 cali CRT, tak powiedział mi znajomy naprawiacz
>>> telewizorów z długoletnim doświadczeniem.
>>
>> A możesz rozwinąć, co oznacza "=" w tym przypadku?
>> Bo wygląda na niezłą brednię.
>
> Chodziło dokładnie o to w jaki sposób osoba przyzwyczajona przez całe
> życie
> do telewizorów kineskopowych reaguje na zmianę na telewizory LCD.

To jakaś bzdura jest.
Jeśli chodzi o wady LCD, to czym tv mniejszy, tym są one mniej widoczne.
Z kolei, jeśli chodzi o zalety, to nawet zmiana 25 na 25 będzie doskonale
widoczna in plus



>(Ja wiem,
> że źródło sygnału jest ważne, ale tutaj mówimy o sygnale cyfrowym z
> telewizji kablowej - co dzisiaj jest już prawie standardem.) A zatem ów
> fachowiec twierdzi, że dla osoby przyzwyczajonej do telewizorów
> kineskopowych 25-27 calowych, przejście na telewizor LCD, przy założeniu,
> że ogląda go z odległości nieco ponad 2 metrów, nie będzie niewygodne,
> jeśli ten telewizor będzie miał 42 cale.

Bredzi od rzeczy.
Albo Ty go niedokładnie zrozumiałeś.

Z czego niby ta niewygoda z przejścia 25 na 25 miałaby wynikać?

>>>W sklepach lubią klientów, którzy biorąc na raty płacą 50% ceny, bo
>>> są dla nich bardziej wiarygodni.
>>
>> Pomyliły Ci się chyba sklepy z bankami.
>> Sklepowi to wszystko jedno i tak dostaje całość od banku.
>
> Napisałem to w uproszczeniu.

Napisałeś to bez sensu i żadne uproszczenie tego nie zmieni.
Sklepowi jest dokładnie obojętne czy klient wpłaca 50% czy 0%.

do góry

On Wed, 15 Apr 2009 11:59:08 +0200, Kucing
<k...@...u.s.h.m.a.i.l.com> wrote:

>> Cześć. Tak się przykro dla mnie złożyło, że telewizor, który dobrze działał
>> przez ostatnie 8 lat niestety padł na dobre. Podjęłam więc życiową decyzję o
>> kupnie nowego. Budżet - do 1500zł.
>
>Cześć. Za 1500 zł się nie da. Mój typ dla Ciebie to marka SHARP, Full HDD,
>42 cale. 42 cale LCD = 25 cali CRT, tak powiedział mi znajomy naprawiacz
>telewizorów z długoletnim doświadczeniem.

LOL.
Moim zdaniem 42=42, 25=25 i 42>25, ale chętnie dowiem się więcej
o równości 42=25.

--
Maciej Bójko
m...@g...com

do góry

On Wed, 15 Apr 2009 12:56:36 +0200, Kucing
<k...@...u.s.h.m.a.i.l.com> wrote:

>>> 42 cale LCD = 25 cali CRT, tak powiedział mi znajomy naprawiacz
>>> telewizorów z długoletnim doświadczeniem.
>>
>> A możesz rozwinąć, co oznacza "=" w tym przypadku?
>> Bo wygląda na niezłą brednię.
>
>Chodziło dokładnie o to w jaki sposób osoba przyzwyczajona przez całe życie
>do telewizorów kineskopowych reaguje na zmianę na telewizory LCD. (Ja wiem,
>że źródło sygnału jest ważne, ale tutaj mówimy o sygnale cyfrowym z
>telewizji kablowej - co dzisiaj jest już prawie standardem.) A zatem ów
>fachowiec twierdzi, że dla osoby przyzwyczajonej do telewizorów
>kineskopowych 25-27 calowych, przejście na telewizor LCD, przy założeniu,
>że ogląda go z odległości nieco ponad 2 metrów, nie będzie niewygodne,
>jeśli ten telewizor będzie miał 42 cale.

A jeżeli z 25-calowego CRT przesiądzie się na 26-calowy LCD, to będzie
cierpiał?...

--
Maciej Bójko
m...@g...com

do góry

Użytkownik "Maciej Bojko" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:

> A jeżeli z 25-calowego CRT przesiądzie się na 26-calowy LCD, to będzie
> cierpiał?...

Jeśli już, to tylko nad swoją niezaradnością (żeby nie użyć mocniejszego
słowa), że tyle lat bez sensu męczył się z CRT. ;-)

do góry

Dnia Wed, 15 Apr 2009 13:29:56 +0200, Maciej Bojko napisał(a):

> LOL.
> Moim zdaniem 42=42, 25=25 i 42>25, ale chętnie dowiem się więcej
> o równości 42=25.

w CRT podaje się rozmiar kineskopu a nie obrazu, w LCD obrazu, stąd 15" LCD
odpowiada 17" CRT.
Ale przeskok z 25 na 42 to już kompletna brednia - CHYBA że ktoś liczył dla
obrazu 4:3 wyświetlanego bez zmiany proporcji, co nieco zmienia postać
rzeczy, bo przekątne dla ekranów 16:9 wychodza troche lepiej niz dla 4:3

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Marka TP na skutek utarczek z regulatorem rynku bardzo się zdewaluowała" -
Maciej Witucki, prezes.

do góry

Kell a pisze:
> Kucing <k...@...u.s.h.m.a.i.l.com> napisał(a):
>
>> 42 cale LCD = 25 cali CRT, tak powiedział mi znajomy naprawiacz
>> telewizorów z długoletnim doświadczeniem.
>
> jak to rozumiec?

ciekawe co serwisant może powiedzieć o komforcie
oglądania.
może powiedzieć jakie są bardziej zawodne.
co do wielkości to tylko rynek dyktuje, nie ma przecież
na półkach z tv w sklepie modeli lcd 21, 25, 29 cali.
technologia wytwarzania jest inna, inny format. mamy tak naprawdę
od 32 - 52, a czasem i więcej więc tak wybieramy,
lcd 26 traktujemy jak tv do kuchni
jak kiedyć crt 14. duże crt kosztowały mniej więcej tyle
co teraz 42 - 52, więc dlaczego wybierać mniejsze?
przechodząc na większy każdy zauważy różnice w obrazie.


pawell

do góry

Dnia Wed, 15 Apr 2009 13:07:30 +0200, Cavallino napisał(a):

>>
>> Chodziło dokładnie o to w jaki sposób osoba przyzwyczajona przez całe
>> życie
>> do telewizorów kineskopowych reaguje na zmianę na telewizory LCD.
>
> To jakaś bzdura jest.
> Jeśli chodzi o wady LCD, to czym tv mniejszy, tym są one mniej widoczne.
> Z kolei, jeśli chodzi o zalety, to nawet zmiana 25 na 25 będzie doskonale
> widoczna in plus

To ja opowiem Tobie jaką miałem przygodę. Ponad rok temu zrezygnowałem z
telewizora CRT 27 cali. Przed kupnem LCD poszedłem do tego znajomego
fachowca i powiedziałem mu, że chcę kupić LCDeka. Postawiłem tylko 2
warunki. Żeby oglądało mi się równie dobrze co na starym Panasonicu i
cena do 3000 zł. Koleś mnie zaprosił do siebie do warsztatu i pokazał
jakieś 20 LCDeków, które miał na stanie. Różne rozmiary do 52 calowych
włącznie. Przedtem wymierzyłem, że od punktu oglądania do telewizora mam
2,20 metra. Zaopatrzony w miarkę poszedłem do niego, zaznaczyliśmy na
podłodze linię 2,20m i po kolei oglądałem przez kilkanascie minut rozmaite
telewizory. Inaczej być nie chciało... Tylko 4 telewizory nie powodowały
mojego dyskomfortu. 42, 46, 50 i 52 calowy. Na pozostałych obraz wydawał mi
mi się zbyt "wąski" (w pionie). I na tym skończyliśmy test. Kupiłem 42
calowego Sharpa, z którego jestem bardzo zadowolony. Oglądam na nim w
IDENTYCZNEJ odległości co poprzednio na CRT i jest nie tylko tak dobrze jak
wtedy, ale o wiele lepiej. Gdybym kupił mniejszy LCD to dla tych 2,20 metra
byłby koszmar, po prostu byłby za mały. Stąd to równanie 25=42. Gdy
próbowałem z mniejszym, np. 36 cali to czułem się gorzej niż gdy oglądałem
na 25 cali CRT. Nie jestem już młody i przyzwyczajenie jest dla mnie ważne.

Biorąc pod uwagę powyższe doświadczenie, ze spokojnym sumieniem i szczerze
poleciłem osobie pytającej, to co poleciłem. Nie rozumiem ataku na mnie.

--
- Kucing -

do góry