-
1. Data: 2009-07-07 11:49:58
Temat: Jak stworzyć wzorzec do kalibracji monitora "na oko"?
Od: Mikołaj Bartnicki <m...@g...com>
Hej,
znalazłem w Internecie kilka wzorców służących do kalibracji kolorów
monitora metodą "na oko", to znaczy działających na zasadzie "ustaw
taki kontrast/jasność/gamma aż oglądany obrazek się rozmyje". Do
amatorskich zastosowań takie coś wystarczy, są nawet programy do tego,
np. GAMMApage, Monitor Calibration Wizard, QuickGamma etc.
Zwykle taki szablon składa się z tła zawierającego naprzemienne paski
lub drobną szachownicę o skrajnych kolorach, np. rgb(0, 0, 0) oraz,
przyjmijmy, że mowa o kolorze czerwonym, rgb(255, 0, 0). Wewnątrz
znajduje się mniejszy kwadrat o kolorze pośrednim, czyli wydawałoby
się, że rgb(127, 0, 0). Przy prawidłowym ustawieniu monitora
wewnętrzne pole nie wyróżnia się z tła.
Chciałbym samodzielnie stworzyć taki szablon do kalibracji, z tym że
chciałbym podejść do tematu jak na inżyniera przystało. Przygotowanie
tła to drobiazg. Jednakże z tego co obserwuję, ten wewnętrzny kwadrat
miewa różne nasycenie koloru w różnych wzorcach i to raczej inne niż
rgb(127, 0, 0) - wartość barwy czerwonej wcale nie jest w połowie.
Któremu z wzorców wierzyć? Skąd wziąć tą wartość barwy wewnętrznego
pola? Czy jest jakiś algorytm do jej obliczenia? Przypuszczam, że może
mieć to związek z docelową wartością gamma (z tego co wiem, powinno
być 2.2) ale pewności nie mam, bo np. w GAMMApage kolor zielonego pola
ma inną wartość niż kolory pól czerwonego i niebieskiego.
Podobna sytuacja jest z szablonami do kalibracji na stronie Janka
Muzykanta (do tablicy! ;-)). Jest pole czarne, jest pole białe, są
szare cyferki etc. Ale skąd wartości kolorów poszczególnych cyfr? Czy
zostały ustalone wg. "widzimisię" autora, czy też zostały w jakiś
sposób obliczone?
Jeśli ktoś z Was orientuje się w tym temacie to proszę o wyjaśnienie
opisanej kwestii.
--
Mikołaj Bartnicki
-
2. Data: 2009-07-07 19:58:51
Temat: Re: Jak stworzyć wzorzec do kalibracji monitora "na oko"?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 7 Jul 2009, Mikołaj Bartnicki wrote:
> Hej,
> znalazłem w Internecie kilka wzorców służących do kalibracji kolorów
> monitora metodą "na oko", to znaczy działających na zasadzie "ustaw
> taki kontrast/jasność/gamma aż oglądany obrazek się rozmyje". Do
> amatorskich zastosowań takie coś wystarczy, są nawet programy do tego,
> np. GAMMApage, Monitor Calibration Wizard, QuickGamma etc.
>
> Zwykle taki szablon składa się z tła zawierającego naprzemienne paski
> lub drobną szachownicę o skrajnych kolorach, np. rgb(0, 0, 0) oraz,
> przyjmijmy, że mowa o kolorze czerwonym, rgb(255, 0, 0). Wewnątrz
> znajduje się mniejszy kwadrat o kolorze pośrednim, czyli wydawałoby
> się, że rgb(127, 0, 0). Przy prawidłowym ustawieniu monitora
> wewnętrzne pole nie wyróżnia się z tła.
>
> Chciałbym samodzielnie stworzyć taki szablon do kalibracji, z tym że
> chciałbym podejść do tematu jak na inżyniera przystało. Przygotowanie
> tła to drobiazg. Jednakże z tego co obserwuję, ten wewnętrzny kwadrat
> miewa różne nasycenie koloru w różnych wzorcach i to raczej inne niż
> rgb(127, 0, 0) - wartość barwy czerwonej wcale nie jest w połowie.
Bo nie jest.
> Któremu z wzorców wierzyć? Skąd wziąć tą wartość barwy wewnętrznego
> pola? Czy jest jakiś algorytm do jej obliczenia? Przypuszczam, że może
> mieć to związek z docelową wartością gamma
:)
Zakładając że tu jest dokładnie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Korekcja_gamma
...wychodzi zwykła funkcja potęgowa.
Czyli w środku powinno być tyle, aby pierwiastek (po przeskalowaniu)
dawał pół (pół maksimum).
> Podobna sytuacja jest z szablonami do kalibracji na stronie Janka
> Muzykanta (do tablicy! ;-)). Jest pole czarne, jest pole białe, są
> szare cyferki etc. Ale skąd wartości kolorów poszczególnych cyfr? Czy
> zostały ustalone wg. "widzimisię" autora, czy też zostały w jakiś
> sposób obliczone?
O ile się nie mylę i dobrze pamiętam (bo była tu dyskusja, a nawet
można rzec "flejm"), to na kilka pytań odpowiedzi udzieli sprawdzenie
wartości tzw. "pipetką" :) - wziąłem GIMPa, odpaliłem, wyszło że
dobrze pamiętam.
Ustawił co 4 (w skali 0-255), bo mniej (gęściej) nie ma sensu
dla "statystycznego usera", byleby przy krawędziach skali
(znaczy bieli i czerni) było COKOLWIEK widać.
"Test Muzykanta" nie koryguje liniowości, koryguje jedynie ew.
błędy objawiające się "obcięciem" bądź okolic czerni bądź bieli :)
pzdr, Gotfryd