-
71. Data: 2011-01-28 13:48:00
Temat: Re: Jak dbac o automatyczna skrzynie biegow
Od: Yans van Horn <y...@n...spam>
On 2011-01-28 10:25, RadekNet wrote:
>>>> Ale czy dbanie o skrzynie nie oznacza właśnie zmian oleju i kontroli
>>>> jego poziomu ? Czytałem artykuł w którym pisali, że największym
>>>> problemem jest właśnie przegrzewanie oleju, które prowadzi do jego
>>>> degradacji oraz przyśpieszonego zużycia uszczelniaczy i pięknej awarii
>>>> skrzyni.
>>>
>>> No to ja Ci mowie o sobie ... stare auto, trafialo do nas majac kolo
>>> 350-400 tys licznikowo. Dojezdzalo do 500-600 tys km i konczylo sie nie
>>> z powodu skrzyni. A pierwsze dwa pracowaly naprawde ciezko a skrzynie
>>> nie byly szanowane (olej wymieniany jak ktos sobie przypomnial, bo
>>> oporniej przelaczala biegi).
>>
>> Moze po prostu szczęście :-)
>
> I tak 3 razy? Niesadze, poniewaz inne elementy samochodu trzeba naprawiac.
Jeśli to nie szczęście, to jest to pocieszająca opinia :-) Zwłaszcza w
świecie jednorazówek :-)
>>> Zatem wyciagam wnioski, ze klasyczna skrzynia automatyczna jest
>>> elementem, o ktory trzeba sie w aucie martwic najmniej.
>>
>> Hmmm... być może są trwalsze i mniej trwałe modele. Czytałem np. że
>> spora część samochodów w projekcie nie uwzględnia np. szybkiej i
>> długotrwałej jazdy autostadowej (duże obciążenie) i wysiada. - może
>> podobnie jest z automatami w niektórych modelach samochodów.
>
> Pewnie tak jest, ale to rowniez odnosi sie do manuali. Np. skrzynie w
> Roverach 400 podobno sa bardzo slabe (tzn mialem takiego i opinia jakby
> sluszna, bo byl z nia problem).
Z tą różnicą, że manual od dużego obciążenia nie będzie się rozgrzewał w
istotny sposób. Po prostu jak jest źle zaprojektowany do obciążenia, to
się najzwyczajniej zacznie rozlatywać :-)
Jeśli prawidłowo, to zniesie to mężnie :-)
>>>>> Jeszcze jedno - nasze auta czesto jezdzily z ciezkimi lawetami, wiec
>>>>> koszty sprzegla tez byly by inne niz w Twoim przykladzie.
>>>>
>>>> Cieżko mi ocenić. W wypadku holowania konwerter napewno dostaje po
>>>> tyłku
>>>> znacznie bardziej niż przy jeżdzeniu solo... zatem wymiany oleju, też
>>>> powinny być częstsze. Wychodzi raczej na to samo.
>>>
>>> Patrz wyzej - nie wychodzi.
>>
>> Wiesz, w silniku również oleju można nie zmieniać i będzie on jeździł
>> długo zanim padnie.
>
> Tylko w silniku zaleca sie wymiane oleju srednio 5 razy czesciej niz w
> skrzyni, wiec i koniecznosc tej wymiany bardziej...konieczna ;)
Tu zapewne masz rację :-) Choć widzę różne, opinię - producent
przeważnie wspomina o okolicach 90-100k, użyszkodnicy widzę, że
zmieniają częściej. W sumie nie dziwię im się.. koszt zmiany niewielki a
być może uchroni od wydatków związanych z awarią :-)
>>>> BTW. Zużywanie sprzegła wynika głównie z nieumiejętnego posługiwania
>>>> się
>>>> nim - zatem tutaj teoretycznie punkt dla automatu bo w tej kwestii może
>>>> być bardziej idiotoodporny. Z drugiej strony, idiota może nawet nie
>>>> wiedzieć, że trzeba kontrolować poziom płynu i go zmieniać w
>>>> automacie -
>>>> kółko się zamyka...
>>>
>>> Kontrola oleju w automacie? Hmm musze ojcu powiedziec, zeby zajzal, bo
>>> pewnie juz zapomnial, gdzie jest bagnet ;)
>>
>> Cóż, niefrasobliwe podejście użytkownika :-) Poziomu płynu chłodzącego
>> ani oleju w silniku też można nie kontrolować... jednak nie tworzyłbym
>> teorii o tym, że jest to zbędne.
>
> Ale praktyka pokazuje, ze o skrzyni mozna zapomniec. Odpukac, ale do tej
> pory zawsze przy wymianie byl wlasciwy poziom starego oleju a skrzynia
> jest sucha.
Ok, wyciągu może nie być... jednak olej ładnie czerwony napewno też nie
jest, pewnei bliżej mu do smażonego brązowego :-)
>>>>>> Do tego dochodzi różnica w spalaniu. I nie opowiadaj bzdur, że to
>>>>>> mit.
>>>>>
>>>>> Kiedy tak wychodzi w praktyce :)
>>>>
>>>> Być może Ty akurat masz do czynienia z takim przypadkiem. Ale nie
>>>> uważałbym tego za ogólną prawdę.
>>>
>>> Ladnych pare statystyki lat w klubie Volvo.
>>
>> Użytkownicy volvo nie wiedzą kiedy zmieniać biegi czy co ? :-)
>
> Wiesz, nie bede sie upierac, bo moze przecietny user automatu jezdzi
> spokojniej niz przecietny user manuala, ale tak bylo.
Nie polemizuję z tym :-) Może tak jest, a może i kilka innych
czynników... tak czy inaczej jest to pewnym zaskoczeniem.
>>>>>> Pierwsze z brzegu: skąd się bierze konieczność stosowania chłodnic w
>>>>>> automatach ? Czyżby wydzialało się tam w cholere ciepła ? Tak
>>>>>> zupełnie
>>>>>> za darmo ? :-)
>>>>>
>>>>> A moze wrecz przeciwnie? ;) Nalezy taka skrzynie na poczatku podgrzac?
>>>>
>>>> Podgrzać to na samym początku. Nie radzę Ci przekonywać się, co się
>>>> stanie jak odetniesz układ chłodzenia skrzyni w czasie normalnej
>>>> jazdy... nie daj Boże holowania :-)
>>>
>>> A to masz racje - podczas ciagniecia lawety na pewno. Bardzo jestem
>>> ciekaw jak sie ma bilans cieplny takiej skrzyni w czasie jazdy "w
>>> trasie" a "w miescie".
>>
>> W trasie, jazda z dużą prędkością też będzie obciążona - kwestia tego
>> ile mocy przenosi + może częstość zmian biegów.
>
> Jakbys znalazl jakies opracowanie na ten temat to podaj linka. Domysly
> domyslami, a jestem ciekaw jak to wyglada w praktyce.
Tu masz (skromne) info na temat wpływu temperatury ATF na jego
utlenianie (żywotność):
http://www.digi-panel.com/digidevicesweb/trannyoil.h
tm
http://www.roscommonequipmentcenter.com/news_notes/n
n15.pdf
>>>>> Jakby nie bylo, _praktycznie_ spalanie w innych samochodach z tym
>>>>> samym
>>>>> silnikiem bylo identyczne.
>>>>
>>>> Może zatem niepoprawny styl jazdy przy skrzyni manualnej ? Nie ma
>>>> siły... fizyka stoi po stronie manuala :-)
>>>
>>> No wlasnie mowie, ze niepoprawny styl jazdy :) Tyle, ze pytanie ilu
>>> kierowcow jezdzi caly czas poprawnie. Ja sie przyznaje - czasami nie
>>> chce mi sie machac wajha i jade manualem nieekonomicznie ;)
>>
>> Hmmm... mi dla odmiany raczej się nie zdarza. Nierzadko jeżdzę tylko dla
>> samej przyjemności z jazdy :-)
>
> Nawet jak po calej nocy za kolkiem wjezdzasz w miasto? ;)
To mi sie rzadko zdarza :-) No i dłuższe dystanse staram się przejechać
szybko niż wolno - dynamiczna jazda chroni przed zaśnięciem :-), no i
robię przerwy :-)
>>>> Zwróć uwagę, że do pewnego momentu automaty miały _MNIEJ_ biegów niż
>>>> manual. Pamiętasz 3, 4-ro biegowe automaty ? :-) Gdzie zatem mniejsze
>>>> prawdopodobieństwo dobrania właściwego ? :-) Teraz sprawa jest można
>>>> powiedzieć wyrównana.
>>>
>>> Eee mysle, ze wyrowanana jest od ladnych paru lat. Np. Volvo 89' ma
>>> 4stopniowego automata.A zauwaz, ze w ASB biegi nie sa na sztywno, wiec
>>> ten pierwszy moze byc "dluzszy".
>>
>> Długa jedynka nie za darmo :-) To zawsze kompromis...
>
> Zle sie wyrazilem... chodzi mi o to, ze tam nie masz sztywnych
> przelozen, biegi sa jakby plynne. Wydaje mi sie, ze wlasnie dzieki temu
> mozna bylo jezdzic 2 biegowym automatem autem, w ktorym manual byl 4
> biegowy.
Wyjaśnij :-) Chodzi Ci o poślizg w konwerterze ?
>>>>>> Teraz pytanie jak duże będą koszty jak już coś się spieprzy :-)
>>>>>
>>>>> No sam mowiles, ze sprzeglo kosztuje 800 zl ;)
>>>>
>>>> Pisałęm o automacie :-)
>>>
>>> Wiem ;) Ale dla mnie to zagrozenie hipotetyczne, wiec przekrecilem ;)
>>
>> Hmm.. na sieci wątków dotyczących problemów z automatami jednak nie
>> mało.. a automaty jednak znacznie mniej popularne u nas.
>
> Bo jak sie zepsuje manual to nie pisesz o tym w sieci tylko jedziesz do
> pierwszego lepszego mechanika na naprawe? A automat Cie przeraza na
> tyle, ze musisz sie spytac o porade w sieci? ;)
Niektórzy piszą :-) O manualach też dużo wątków.
>>> A wlasnie mi sie przypomniala nasza przygoda z pierwszym-pierwszym
>>> automatem :) Peugeot 505, rocznik 85'. Bylo to w roku ok. 1990 i
>>> diagnoza byla "popalone tarczki". Remont trwal dlugo (czesci z Francji
>>> jechaly) i kosztowal nienajmniej. Pamietam jak ojciec zalowal, ze nie
>>> wymienil skrzyni na uzywke za 1/3 ceny remontu. Ale auto jezdzilo
>>> jeszcze potem kupe lat...
>>
>> Czasem ciężko ocenić czy warto naprawiać... ale to fakt - naprawy
>> skrzyni z reguły tanie nie są.
>
> Tzn w przypadku jaki mamy teraz, to na pewno byla by wlozona uzywka.
> Raz, ze jedna lezy w garazu, a dwa, ze na allegro kupisz za 500-600 zl.
No to jesteś w tej szczęśliwej sytuacji, że używany automat jest dośc
tani :-) W innych samochodach, dysproporcja między ceną manuala a
automatu bywa znacznie większa.
>>>>> Idealny kierowca manuala oczywiscie, ze spali mniej. Ale ... ile razy
>>>>> wracajac zmeczony z pracy jechales nieoptymalnie? ASB lepiej lub
>>>>> gorzej,
>>>>> ale "mysli" za Ciebie.
>>>>
>>>> Mnie nie bierz pod uwagę, bo zafałszuje wynik :-)
>>>>
>>>> Ponadto porónujemy automat z manualem a nie jego kierowców - zatem
>>>> weźmy
>>>> idealnego kierowcę manuala i idealnego kierowcę automatu ;-)
>>>
>>> No to pojedynek ma jasny wynik :) Ale jak porownasz przecietnych
>>> kierowcow...
>>>
>>> Dodaj do zalet automatu jeszcze duzo mniejsze mozliwosci katowana
>>> silnika. To w starym aucue tez zaleta.
>>
>> Jak samochód nie jest zaniedbany, to "katowanie" - hmm.. nazwijmy, to
>> wykorzystywaniem możliwości ;-) (gdy już elementy prawidłowo się
>> nagrzeją), nie ma znaczenia...
>
> Tylko, ze w starym aucie nie wiem jak ktos "wykorzystywal mozliwosci"
> kiedy auto juz nie bylo nowe, a jeszcze nie trafilo w Twoje rece. To
> problem wszystkich uzywek, ale silnik z automatrem ma wieksze szanse na
> lepsze zycie.
Hmm... coś w tym chyba jest :-)
> No i automatu nie kupuja "mlodzi gniewni" z reguly ;)
To moze być cenna uwaga! :-)
>> Choć owszem. Automat będzie chronił np. złącze elastyczne wału :-)
>
> Oczami wyobrazni widze moja kobiete... raz za wysoki bieg, raz za niski,
> czasami mocne szarpniecie i zdlawienie silnika.. itd ... ;)
Ale napewno dała by się sprowadzić na właściwą drogę :-) Musisz nieść
kaganek oświaty :-)
> Dla mnie kiedys idealnym zestawem do domowego uzytku bylo Volvo 760 2.8
> (albo 2.4 diesel TIC) z automatem plus Volvo 480 (akurat to byla slaba
> wersja, ale tez jezdzilo) 1.7 z manualem :)
Chętnie się skuszę jeszcze na potestowanie :-) Tylko musi się trafić
okazja :-)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
72. Data: 2011-01-28 22:14:11
Temat: Re: Jak dbac o automatyczna skrzynie biegow
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Yans van Horn" <y...@n...spam> napisał w wiadomości
news:4d41d098$0$2485$65785112@news.neostrada.pl...
> On 2011-01-27 20:19, Kuba (aka cita) wrote:
>> Użytkownik "Yans van Horn" <y...@n...spam> napisał w wiadomości
>> news:4d407483$0$2437$65785112@news.neostrada.pl...
>>>
>>> W jaki sposób odbywa się blokada ? Dowolny bieg można zablokować ?
>>> Zależy to od typu skrzyni ?
>>> Do czego zmierzam: Czy każdą skrzynię da się przestawić w tryb
>>> sekwencyjny ?
>>
>> 1. w zasadzie każdą, z nielicznymi bardzo starymi konstrukcjami, da sie
>> zblokować
>
> Czyli pozycja 1, 2, 3 ? Dobrze rozumiem ?
dobrze rozumiesz.
>
>>> Załóżmy, że chce zrobić aaltonena i muszę wrzucić bieg jeszcze czasie
>>> toczenia w przeciwnym kierunku... co wtedy ?
>>
>> Automat nie jest stworzony do takich ewolucji.
>
> Żaden ?
do dryftu i 360tek?
Myśle, ze żaden
Co nie zmienia faktu, ze od czasu do czasu przypalałem gume i bawiłem sie
bokami z automatem - nie znaczy to jednak, ze automat sie do tego jakoś
mocno nadaje.
Ot po prostu - da sie.
>
>> Automat to skrzynia do normalnej (dynamicznej czu nie - bez znaczenia)
>> jazdy. Nie do ekstrawaganckich udziwnień.
>
> Zmierzam do tego, czy może się od tego spieprzyć, czy po prostu nie będzie
> się dało.
Akurat od włączania biegu do jazdy w przeciwnym kierunku bez zatrzymania -
może sie spieprzyć.
>
>>>> Nie wspominam już o tiptronikach, DSG z łopatkami itd...
>>>
>>> Z łopatkami nie miałęm do czynienia. Zastanawiam się, czy się
>>> sprawdzają przy "energicznym" manerwrowaniu... w rajdach jednak
>>> używają wajchy z boku (sekwencyjna) albo manuala. Jakiś powód musi
>>> tego być.
>>
>> A co ty z tymi rajdami i piruetami. Do czego Ci samochód?
>
> Szukam odpowiedzi na pytanie, czy automat mógłby być dla mnie.
Zależyu od tego ile w tym co piszesz fantazji, a ile prawdy.
Podpowiedz:
- czy na zlotach zdarza sie palić gume w samochodach z automatami - jasne że
tak.
- czy da sie lecieć bokiem i bawić z RWD + automat - jasne że tak
- czy manual jest do tego lepszy - jasne że tak
>
> Samochód ma mi oprócz zastosowań czysto praktycznych dawać również
> przyjemność z jazdy. Czyli umożliwiać poszalenie (np. po torze),
ale poszaleć na torze, a kręcić 360tki to zupelnie inna para kaloszy.
ps. tyle, ze akurat 360tki robi sie bez zmiany biegów ze wstecznego na do
przodu czy odwrotnie.
>
>> Piszemy o normalnym użytkowaniu samochodu, a nie o sportach
>> ekstremalnych.
>
> Ja od początku piszę o tym, czy automat może się nadać DLA MNIE - czy
> spełni MOJE konkretne oczekiwania. Stąd pierwotny mój wniosek, że automat
> jednak nie dla mnie. Teraz weryfikuje, czy jest to zdanie słuszne.
kto Cie tam wie, co ty z samochodem robisz.
Dla każdego normalnego użytkownika samochodu łącznie z tymi, co to potrafią
wycisnąć z samochodu to co samochód potafi - automat sie nadaje.
Są jednak automaty lepsze i gorsze. Szybsze i wolniejsze. Lepiej zmieniające
biegi i gorze. Takie z trybem sekwencyjnym i bez.
>
>>>> Troche gorzej z utrzymaniem wysokiego biegu na niskich obrotach, ale w
>>>> Omedze np. mam możliwość ruszenia na III biegu i póki nie przekrocze
>>>> 90km/h to skrzynia biegu nie zmieni.
>>>
>>> Tzn ta blokada o które pisałeś wyżej, nie funkcjonuje wtedy ?
>>
>> Blokada nie pozwala zmienić skrzyni bieg na wyższy, ale jesli zwolnisz
>> za bardzo to zmieni bieg na niższy, zeby obroty nie spadły poniżej
>> minimalnych.
>
> Jeśli przez minimalne rozumiesz, obroty biegu jałowego to jest to
> zachowanie ok.
Własnie takie.
Dajmy na to Omega V6
Można jechać na II biegu z prędkością ok 100km/h oraz na IV z prędkością ok
30km/h
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
-
73. Data: 2011-01-29 13:50:35
Temat: Re: Jak dbac o automatyczna skrzynie biegow
Od: Mario <c...@o...pl>
> Co nie zmienia faktu, ze od czasu do czasu przypalałem gume i bawiłem
> sie bokami z automatem - nie znaczy to jednak, ze automat sie do tego
> jakoś mocno nadaje.
> Ot po prostu - da sie.
Da się? Ja twierdzę, że jeśli chodzi o palenie gumy to jest wręcz
łatwiej automatem. Wybierasz "1", wciskasz hamulec i gaz. :-).
Przydaje się do tego "feature" z odłączaniem hamulców tylnych.
pozdrawiam
mario
-
74. Data: 2011-01-29 13:51:42
Temat: Re: Jak dbac o automatyczna skrzynie biegow
Od: Mario <c...@o...pl>
> Co nie zmienia faktu, ze od czasu do czasu przypalałem gume i bawiłem
> sie bokami z automatem - nie znaczy to jednak, ze automat sie do tego
> jakoś mocno nadaje.
> Ot po prostu - da sie.
>
Da się? Ja twierdzę, że jeśli chodzi o palenie gumy to jest wręcz
łatwiej automatem. Wybierasz "1", wciskasz hamulec i gaz. :-).
Przydaje się do tego "feature" z odłączaniem hamulców tylnych oraz
wskaźnik temperatury oleju w skrzyni.
pozdrawiam
mario
-
75. Data: 2011-01-29 15:49:02
Temat: Re: Jak dbac o automatyczna skrzynie biegow
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Mario" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ii12gm$a6a$3@news.onet.pl...
>
>> Co nie zmienia faktu, ze od czasu do czasu przypalałem gume i bawiłem
>> sie bokami z automatem - nie znaczy to jednak, ze automat sie do tego
>> jakoś mocno nadaje.
>> Ot po prostu - da sie.
>>
>
> Da się? Ja twierdzę, że jeśli chodzi o palenie gumy to jest wręcz łatwiej
> automatem. Wybierasz "1", wciskasz hamulec i gaz. :-).
> Przydaje się do tego "feature" z odłączaniem hamulców tylnych oraz
> wskaźnik temperatury oleju w skrzyni.
no to jeszcze zależy od ilość KM ;-)
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
-
76. Data: 2011-01-29 20:22:17
Temat: Re: Jak dbac o automatyczna skrzynie biegow
Od: Mario <c...@o...pl>
W dniu 2011-01-29 15:49, Kuba (aka cita) pisze:
>
> Użytkownik "Mario" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:ii12gm$a6a$3@news.onet.pl...
>>
>>> Co nie zmienia faktu, ze od czasu do czasu przypalałem gume i bawiłem
>>> sie bokami z automatem - nie znaczy to jednak, ze automat sie do tego
>>> jakoś mocno nadaje.
>>> Ot po prostu - da sie.
>>>
>>
>> Da się? Ja twierdzę, że jeśli chodzi o palenie gumy to jest wręcz
>> łatwiej automatem. Wybierasz "1", wciskasz hamulec i gaz. :-).
>> Przydaje się do tego "feature" z odłączaniem hamulców tylnych oraz
>> wskaźnik temperatury oleju w skrzyni.
>
>
> no to jeszcze zależy od ilość KM ;-)
>
oczywiście,
słabszymi niż 250konnymi tego nie robiłem :-)
pozdrawiam
mario
-
77. Data: 2011-01-30 12:23:25
Temat: Re: Jak dbac o automatyczna skrzynie biegow
Od: Lew2 <w...@h...com>
On 24 Sty, 19:51, masti <g...@t...hell> wrote:
> Dnia pięknego Mon, 24 Jan 2011 12:46:50 +0100 osobnik zwany Wangog
> wystukał:
>
> > Witam
>
> > Jak w temacie. Zeby dlugi okres cieszyc sie z automatu bez duzych
> > wydatkow. Napewno regularna wymiana oleju, ogledziny czy nie ma
> > wyciekow, nie katowanie silnika gdy jest zimny. Zreszta chyba tez nie
> > powinno sie zbytnio wkrecac silnika na obroty (disiel) ? Cos jeszcze?
> > Aha...Mam wlany (za namowa mechanika) plyn Bilsteina.
>
> jak skrzynia?
> DSG, manualna zautomatyzowana, CVT czy hydrokinetyczna?
> bo o każdą trzeba dbać inaczej.
Mnie chodzi o CVT. Możesz coś poradzić?
-
78. Data: 2011-01-30 22:17:32
Temat: Re: Jak dbac o automatyczna skrzynie biegow
Od: RadekNet <r...@r...com>
W dniu 28.01.2011 13:48, Yans van Horn pisze:
>>>> No to ja Ci mowie o sobie ... stare auto, trafialo do nas majac kolo
>>>> 350-400 tys licznikowo. Dojezdzalo do 500-600 tys km i konczylo sie nie
>>>> z powodu skrzyni. A pierwsze dwa pracowaly naprawde ciezko a skrzynie
>>>> nie byly szanowane (olej wymieniany jak ktos sobie przypomnial, bo
>>>> oporniej przelaczala biegi).
>>>
>>> Moze po prostu szczęście :-)
>>
>> I tak 3 razy? Niesadze, poniewaz inne elementy samochodu trzeba
>> naprawiac.
>
> Jeśli to nie szczęście, to jest to pocieszająca opinia :-) Zwłaszcza w
> świecie jednorazówek :-)
Dla tego ciagle powtarzam, ze mam doswiadczenia z autami wiekowymi ;)
Moze w nowkach jest inaczej... ale nie sadze, zeby odbiegaly od sredniej.
>>> Wiesz, w silniku również oleju można nie zmieniać i będzie on jeździł
>>> długo zanim padnie.
>>
>> Tylko w silniku zaleca sie wymiane oleju srednio 5 razy czesciej niz w
>> skrzyni, wiec i koniecznosc tej wymiany bardziej...konieczna ;)
>
> Tu zapewne masz rację :-) Choć widzę różne, opinię - producent
> przeważnie wspomina o okolicach 90-100k, użyszkodnicy widzę, że
> zmieniają częściej. W sumie nie dziwię im się.. koszt zmiany niewielki a
> być może uchroni od wydatków związanych z awarią :-)
Tak, nie raz dla spokoju sumienia sie ten olej u nas wymienialo. W koncu
kasa nie duza.
>> Ale praktyka pokazuje, ze o skrzyni mozna zapomniec. Odpukac, ale do tej
>> pory zawsze przy wymianie byl wlasciwy poziom starego oleju a skrzynia
>> jest sucha.
>
> Ok, wyciągu może nie być... jednak olej ładnie czerwony napewno też nie
> jest, pewnei bliżej mu do smażonego brązowego :-)
Z praktyki - nigdy zlewany olej nie byl oceniony przez mechanika jako
spracowany. Nawet po wielu kilometrach z ciezka laweta ewentualnie
mechanik mowil, ze olej jest taki sobie. Zwykle sie pytal czy na pewno
chcemy zmieniac bo wyglada ok.
>> Nawet jak po calej nocy za kolkiem wjezdzasz w miasto? ;)
>
> To mi sie rzadko zdarza :-) No i dłuższe dystanse staram się przejechać
> szybko niż wolno - dynamiczna jazda chroni przed zaśnięciem :-), no i
> robię przerwy :-)
Ja bardzo docenilem automat w dlugich trasach oraz w miejskiej jezdzie w
korkach.
>>>> Eee mysle, ze wyrowanana jest od ladnych paru lat. Np. Volvo 89' ma
>>>> 4stopniowego automata.A zauwaz, ze w ASB biegi nie sa na sztywno, wiec
>>>> ten pierwszy moze byc "dluzszy".
>>>
>>> Długa jedynka nie za darmo :-) To zawsze kompromis...
>>
>> Zle sie wyrazilem... chodzi mi o to, ze tam nie masz sztywnych
>> przelozen, biegi sa jakby plynne. Wydaje mi sie, ze wlasnie dzieki temu
>> mozna bylo jezdzic 2 biegowym automatem autem, w ktorym manual byl 4
>> biegowy.
>
> Wyjaśnij :-) Chodzi Ci o poślizg w konwerterze ?
Tak, wlasnie o to mi chodzilo.
>>>> A wlasnie mi sie przypomniala nasza przygoda z pierwszym-pierwszym
>>>> automatem :) Peugeot 505, rocznik 85'. Bylo to w roku ok. 1990 i
>>>> diagnoza byla "popalone tarczki". Remont trwal dlugo (czesci z Francji
>>>> jechaly) i kosztowal nienajmniej. Pamietam jak ojciec zalowal, ze nie
>>>> wymienil skrzyni na uzywke za 1/3 ceny remontu. Ale auto jezdzilo
>>>> jeszcze potem kupe lat...
>>>
>>> Czasem ciężko ocenić czy warto naprawiać... ale to fakt - naprawy
>>> skrzyni z reguły tanie nie są.
>>
>> Tzn w przypadku jaki mamy teraz, to na pewno byla by wlozona uzywka.
>> Raz, ze jedna lezy w garazu, a dwa, ze na allegro kupisz za 500-600 zl.
>
> No to jesteś w tej szczęśliwej sytuacji, że używany automat jest dośc
> tani :-) W innych samochodach, dysproporcja między ceną manuala a
> automatu bywa znacznie większa.
10 lat temu byly inne ceny, ale i tak _hipotetyczna_ perspektywa wydania
np. 2 tys zl nie byla jakas straszna przy cenie sprzegla 1 tys zl.
>>> Choć owszem. Automat będzie chronił np. złącze elastyczne wału :-)
>>
>> Oczami wyobrazni widze moja kobiete... raz za wysoki bieg, raz za niski,
>> czasami mocne szarpniecie i zdlawienie silnika.. itd ... ;)
>
> Ale napewno dała by się sprowadzić na właściwą drogę :-) Musisz nieść
> kaganek oświaty :-)
Chyba nie warto ;)
Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
-
79. Data: 2011-01-31 23:35:47
Temat: Re: Jak dbac o automatyczna skrzynie biegow
Od: Yans van Horn <y...@n...spam>
On 2011-01-28 22:14, Kuba (aka cita) wrote:
>
> Użytkownik "Yans van Horn" <y...@n...spam> napisał w wiadomości
> news:4d41d098$0$2485$65785112@news.neostrada.pl...
> Co nie zmienia faktu, ze od czasu do czasu przypalałem gume i bawiłem
> sie bokami z automatem - nie znaczy to jednak, ze automat sie do tego
> jakoś mocno nadaje.
> Ot po prostu - da sie.
Jeśli chodzi o zabawę, to mnie interesuje jak najszybsze pokonanie
ustawionej trasy + ew. pokonanie jej ciągłym poślizgiem (niby może
drift). A bawić staram się w miarę regularnie.
Musiałbym zatem sprawdzić w praktyce.
>>> Automat to skrzynia do normalnej (dynamicznej czu nie - bez znaczenia)
>>> jazdy. Nie do ekstrawaganckich udziwnień.
>>
>> Zmierzam do tego, czy może się od tego spieprzyć, czy po prostu nie
>> będzie się dało.
>
> Akurat od włączania biegu do jazdy w przeciwnym kierunku bez zatrzymania
> - może sie spieprzyć.
Ok, tyle chciałem wiedzieć.
>>>>> Nie wspominam już o tiptronikach, DSG z łopatkami itd...
>>>>
>>>> Z łopatkami nie miałęm do czynienia. Zastanawiam się, czy się
>>>> sprawdzają przy "energicznym" manerwrowaniu... w rajdach jednak
>>>> używają wajchy z boku (sekwencyjna) albo manuala. Jakiś powód musi
>>>> tego być.
>>>
>>> A co ty z tymi rajdami i piruetami. Do czego Ci samochód?
>>
>> Szukam odpowiedzi na pytanie, czy automat mógłby być dla mnie.
>
> Zależyu od tego ile w tym co piszesz fantazji, a ile prawdy.
Ja nie proszę Cię o odpowiedź na pytanie to pytanie, mnie interesują
fakty na temat automatu. Natomiast jeśli chcesz wiedzieć ile w tym
prawdy, to wpadnij np. pod były Hotel Forum w Krakowie, 06.02.2011r
http://www.safetypoludnie.pl/
> Podpowiedz:
> - czy na zlotach zdarza sie palić gume w samochodach z automatami -
> jasne że tak.
> - czy da sie lecieć bokiem i bawić z RWD + automat - jasne że tak
> - czy manual jest do tego lepszy - jasne że tak
>> Samochód ma mi oprócz zastosowań czysto praktycznych dawać również
>> przyjemność z jazdy. Czyli umożliwiać poszalenie (np. po torze),
>
> ale poszaleć na torze, a kręcić 360tki to zupelnie inna para kaloszy.
Zauważyłeś, że nie piszę jedynie o torze ? Są różne istotne dla mnie
aspekty zastosowania.
> ps. tyle, ze akurat 360tki robi sie bez zmiany biegów ze wstecznego na
> do przodu czy odwrotnie.
Przy niższej prędkości wsteczny, przy wyższej wysprzęglenie. Chyba, że
zaprezentujesz nam inną technikę ?
>>> Piszemy o normalnym użytkowaniu samochodu, a nie o sportach
>>> ekstremalnych.
>>
>> Ja od początku piszę o tym, czy automat może się nadać DLA MNIE - czy
>> spełni MOJE konkretne oczekiwania. Stąd pierwotny mój wniosek, że
>> automat jednak nie dla mnie. Teraz weryfikuje, czy jest to zdanie
>> słuszne.
>
> kto Cie tam wie, co ty z samochodem robisz.
To nie ma aż takiego znaczenia - bo na pytanie odpowiem sobie sam :-)
> Dla każdego normalnego użytkownika samochodu łącznie z tymi, co to
> potrafią wycisnąć z samochodu to co samochód potafi - automat sie nadaje.
Pytanie jest czy z manualem wycisnieliby więcej.
> Są jednak automaty lepsze i gorsze. Szybsze i wolniejsze. Lepiej
> zmieniające biegi i gorze. Takie z trybem sekwencyjnym i bez.
Z tego co widzę, to tryby sekwencyjny byłby mi najbliższy. W szczegóły
wdawać się nie będę...
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik