eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › Ile lat minie zanim zrozumieją DPI?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 69

  • 41. Data: 2010-01-18 17:59:27
    Temat: Re: Ile lat minie zanim zrozumieją DPI?
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    Marcin Markiton pisze:
    > ...ale spytam Szanownych na grupie jako osoba, która z racji zawodu
    > często musi ten termin innej osobie wytłumaczyć: może znacie jakiś
    > genialny sposób na wytłumaczenie tego zjawiska "humaniście"? Najlepiej
    > bez komputera, bez naświetlania/drukowania!! Rozmyślam o jakiejś
    > elastycznej siatce (piksele), którą można by ściskać i rozciągać!!
    > Piszę tak, pół żartem, pół serio ale może znajdą się doświadczeni
    > instruktorzy, którzy mają swoje sposoby (btw: często nawet prowadzący
    > zajęcia w różnorakich szkołach nie mają o dpi bladego pojęcia).

    DPI istnieje dopiero wtedy jak istnieje obrazek, taki ''na stałe'' -
    wdrukowany, albo wyświetlony tak, że już się nie da zmienić mu rozmiaru.
    Nie ma obrazka - nie ma dpi :)

    A przykład z balonikiem jest bardzo okej.

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /siedzę tu sobie garbaty i chudy, choć z brzuchem i odgrzaną pizzę zażeram/


  • 42. Data: 2010-01-18 18:17:11
    Temat: Re: Ile lat minie zanim zrozumieją DPI?
    Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>

    Marcin Markiton pisze:
    > ...ale spytam Szanownych na grupie jako osoba, która z racji zawodu
    > często musi ten termin innej osobie wytłumaczyć: może znacie jakiś
    > genialny sposób na wytłumaczenie tego zjawiska "humaniście"? Najlepiej
    > bez komputera, bez naświetlania/drukowania!! Rozmyślam o jakiejś
    > elastycznej siatce (piksele), którą można by ściskać i rozciągać!!
    > Piszę tak, pół żartem, pół serio ale może znajdą się doświadczeni
    > instruktorzy, którzy mają swoje sposoby (btw: często nawet prowadzący
    > zajęcia w różnorakich szkołach nie mają o dpi bladego pojęcia).
    >

    Nie prowadzę zajęć, nie zajmuję się dtp, ale proponuję coś takiego:
    kartka z zeszytu i kartka papieru milimetrowego. Rozdzielczości 5 dpi i
    25 dpi. Narysować na obydwu zapełniając całe kratki literę A (można
    ściągnąć z fontów z małego atari, z c64) i dać do porównania.

    wer

    P.S. Jak to nie starczy to można wydrukować sobie kratki 1x1 cm.


  • 43. Data: 2010-01-18 19:54:14
    Temat: Re: Ile lat minie zanim zrozumieją DPI?
    Od: "...::QRT::..." <n...@...mejla>

    Dnia Mon, 18 Jan 2010 13:12:29 +0100, b...@n...pl napisał(a):

    > No chyba, że rzutowali obraz z
    > powiększalnika na skaner i dopiero skanowali.


    nigdy o czymś takim nie słyszałem.
    To w ogóle możliwe?


  • 44. Data: 2010-01-18 22:20:59
    Temat: Re: Ile lat minie zanim zrozumieją DPI?
    Od: kuba <k...@y...com>

    >On 18 Sty, 18:24, Marcin Markiton <m...@m...pl> wrote:
    > (jeden klient mimo ostrzeżeń zamówił takie
    > 100x70 z pliku 1000x1500 pikseli i co najgorsze - podobało mu się!!!)
    >
    Ja zrobilem sobie zdjecie w rozmiarach 80cm x 60cm resolution 72000
    ppi
    szerokosc wyszla 2268 pix. wysokosc 1701 pix.

    No i co? Wlasnie gdzie jest te Wasze 300 DPI?
    Pozdrawiam goraco...
    StaM


  • 45. Data: 2010-01-19 00:28:42
    Temat: Re: Ile lat minie zanim zrozumieją DPI?
    Od: "PW" <c...@p...wytnijto.e-wro.pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:hj1gt6$k8u$1@news.onet.pl...

    >> A już opowieści o tym, że w kablu "płynie energia elektryczna", to jakiś
    >> dramat :)
    >
    > No to ktoredy plynie, skoro licznik liczy ? :-)

    Energia odkłada się na odbiorniku i wtedy licznik liczy :) Rozpatrując same
    tylko kable mamy tylko przepływ prądu :)

    zdrówka, PW



  • 46. Data: 2010-01-19 00:34:20
    Temat: Re: Ile lat minie zanim zrozumieją DPI?
    Od: "PW" <c...@p...wytnijto.e-wro.pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:hj1gt6$k8u$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "PW" <c...@p...wytnijto.e-wro.pl> napisał w wiadomości
    > news:hj0csn$vbd$1@atena.e-wro.net...
    >> Użytkownik "JA" <marb67[beztego]@bb.home.pl> napisał w wiadomości
    >>> On 2010-01-18 00:32:12 +0100, "Marcin [3M]" <m...@g...pl>
    >>>> "płynie prąd o napięciu"
    >>> To jest jak najbardziej poprawne jak się doda to napięcie.
    >>> Można się co najwyżej spierać czy płynie prąd, czy energia elektryczna,
    >>
    >> Nie, to nie jest poprawne. Gdyby miało być poprawne, to jakie napięcie ma
    >> prąd o natężeniu 1A? Napięcie to różnica potencjałów między dwoma
    >> punktami w obwodzie.
    >
    > No i podaja miedzy drutami.
    > Poprawne, tylko trzeba czytac ze zrozumieniem - prad plynie [albo i nie] o
    > wartosci nieokreslonej, ale o napieciu w kablach np 15kV.
    >
    > I to nie jest taka bezuzyteczna informacja, bo 1000A 12V mozna pomacac,
    > ale 0.1A 10kV wolalbym nie :-)

    Podejrzewam, ze gdyby Ci podpieli ręce szeregowo do kabla z 1000A, to 12V
    różnicy napięć między dłońmi niewiele by pomogło, świadczyłoby raczej, że
    prąd popłynął prawie bez przeszkód przez ważne dla życia organy ;) wszystko
    zasadza się na oporze odbiornika i oporze wewnętrznym źrodła, ale to są mało
    fotocyfrowe dywagacje :)

    zdrówka, PW



  • 47. Data: 2010-01-19 01:11:29
    Temat: Re: Ile lat minie zanim zrozumieją DPI?
    Od: "PW" <c...@p...wytnijto.e-wro.pl>


    Użytkownik "Marcin Markiton" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
    news:b68a0d41-c44a-49ea-9a14-aabcf120a1f1@a32g2000yq
    m.googlegroups.com...

    ...ale spytam Szanownych na grupie jako osoba, która z racji zawodu
    często musi ten termin innej osobie wytłumaczyć: może znacie jakiś
    genialny sposób na wytłumaczenie tego zjawiska "humaniście"? Najlepiej
    bez komputera, bez naświetlania/drukowania!! Rozmyślam o jakiejś
    elastycznej siatce (piksele), którą można by ściskać i rozciągać!!
    Piszę tak, pół żartem, pół serio ale może znajdą się doświadczeni
    instruktorzy, którzy mają swoje sposoby (btw: często nawet prowadzący
    zajęcia w różnorakich szkołach nie mają o dpi bladego pojęcia).

    Bo wszystko zależy od kąta widzenia wydrukowanego obrazka, a nie od jakichś
    tam dpi, one są pochodną tego parametru. Kąt widzenia to kąt między
    kierunkiem patrzenia na lewą krawędź obrazka a kierunkiem patrzenia na prawą
    krawędź. Kiedy patrzysz na trzymaną w ręce odbitkę wielkości, powiedzmy,
    13x18cm, byłoby miło, abyś nie widział pikseli obrazka. Zatem, skoro do
    spełnienia tego warunku wystarczy - powiedzmy - wymiar poziomy 2500
    pikseli, to dokładnie tyle samo pikseli zapewni Ci ostre widzenie detali na
    billboardzie, stojącym na słupie 20 metrów od Ciebie i widzianym pod tym
    samym kątem. Czyli, jeśli tą trzymaną w ręce pocztówką zasłonisz dokładnie
    na szerokość ów wielki, ale odległy billboard, może on mieć te same 2500
    pikseli i będzie akurat tak samo ostry w odbiorze, jak ta trzymana w ręce
    odbitka. Zasada ta dotyczy oczywiście wszystkich pośrednich wymiarów i
    odległości patrzenia, byle kąt był zachowany :) Rozumowanie jest nieco
    uproszczone, ale chodzi o zasadę :)

    Czemu zatem rozdzielczość wydruków papierowych waha się w granicach 200-300
    dpi? Ano ktoś policzył pręciki i słupki na siatkówce i wyszło mu, że taka
    rozdzielczość zapewnia ostre widzenie szczegółow, kiedy gapimy się na wydruk
    trzymany w ręce. Kłania się tu częstotliwość Nyquista itp. detale :) Z tego
    potem poszła tzw. liniatura drukarska, bo druk w standardzie CMYK składa się
    z punktów drukarskich, z których każdy jest dość złożonym konglomeratem
    rzadszych i gęstszych kropek, drukowanych farbami w kolorach C, M, Y i K.
    Tworzą one ten cholerny raster i są położone na papierze ze swoją drukarską
    rozdzielczością, zwaną liniaturą druku (bo punkty układają się w linie),
    zależną od jakości papieru - im lepszy papier, tym liniatura może być
    większa i lepiej widać detale. Ponieważ detale fotki lubią się rastrze
    rozmywać, wymyślono współczynnik jakości, wiążący rozdzielczość fotki z
    liniaturą druku, jakim będzie ona drukowana na rastrowej maszynie. A ten
    współczynnik wynosi 1.5 do 2. Przy liniaturze 150lpi (150 linii drukarskich
    na cal, porządny papier) fotka musi mieć 225 do 300dpi przy wymiarach
    takich, jakie zobaczysz na papierze. Warto o tym pamiętać, szykując fotkę do
    druku w gazecie. A maszyna w labie zadowala się rozdzielczością 200 dpi.

    Czyli: aparat robi zdjęcie o wymiarach powiedzmy 2000x3000 pikseli, a my
    chcemy je wydrukować w labie na papierze 30x40cm. Przeliczamy na cale -
    30x40 cm to 11.8x15,8 cala, razy 200 dpi, czyli fotka musi mieć 2360x3160
    pikseli, nasza jest trochę za "rzadka" i może być widać piksele. Ale już dla
    wydruku 24x30 ta liczba pikseli całkiem wystarczy. Niemniej, jeśli oddalimy
    tę 30x40cm odbitkę od oka na jakiś metr, kąt widzenia zmaleje, na pewno
    pikseli nie będzie widać, więc na ścianę zasadniczo się taka odbitka nadaje
    :)

    I fajnie, ale ten wywód nie jest ani trochę humanistyczny, co robić :) Może
    pierwszy akapit jeszcze jako tako...

    zdrówka, PW



  • 48. Data: 2010-01-19 09:29:52
    Temat: Re: Ile lat minie zanim zrozumieją DPI?
    Od: Adam Czajka <n...@p...v>

    hey

    PW pisze:
    > Użytkownik "Marcin Markiton" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
    > news:b68a0d41-c44a-49ea-9a14-aabcf120a1f1@a32g2000yq
    m.googlegroups.com...
    Zdjęcie to pojemnik z przegródkami których dna mają kształt kwadratu.
    Jego wyświetlanie/drukowanie to wsypywanie do nich kulek w kolorach
    podstawowych, wymieszanych w odpowiednich proporcjach tak, aby uzyskać
    żądany kolor w każdej przegródce (piksela). Dla wyświetlenia potrzeba
    3 razy po 256 kulek w RGB do każdej przegródki, a zmiana rozdzielczości
    to tylko przysuwanie lub oddalanie się od pojemnika, ponieważ ekran ma
    zawsze tę samą ilość pikseli (przegródek) o tej samej wielkości.
    W druku potrzeba 4 razy po 256 kulek. Mają one pewien ściśle określony
    rozmiar. Do za małej przegródki nie wejdzie ich tyle ile potrzeba, więc
    nie da się uzyskać wszystkich odcieni dla każdego pixela (przegródki),
    bo do dyspozycji zostanie nam np. tylko 4 razy po 16 kulek. Dlatego
    drukując zdjęcie o rozdzielczości ok. 450 ppi przy 150 lpi w 2400/2540
    dpi uzyskamy dla pewnych partii zdjęcia większą szczegółowość, ale dla
    innych mogą wystąpić problemy z kolorystyką.

    > Kiedy patrzysz na trzymaną w ręce odbitkę wielkości, powiedzmy,
    > 13x18cm, byłoby miło, abyś nie widział pikseli obrazka. Zatem, skoro do
    > spełnienia tego warunku wystarczy - powiedzmy - wymiar poziomy 2500
    > pikseli,
    353 ppi!? A po co aż tyle? Reszta wywodu o zależności kąta od odległości
    w zasadzie w porządku.

    > Czemu zatem rozdzielczość wydruków papierowych waha się w granicach 200-300
    > dpi?
    A to ciekawe pytanie/stwierdzenie. Jakie maszyny drukarskie lub drukarki
    drukują w rozdzielczości 200 dpi?

    > Z tego [...] wymyślono współczynnik jakości, wiążący rozdzielczość fotki z
    > liniaturą druku, jakim będzie ona drukowana na rastrowej maszynie. A ten
    > współczynnik wynosi 1.5 do 2.
    Tak samo poprawna wartość jak np. 7 stopni Celsjusza przy których należy
    zmienić opony na zimowe. Niby racja, ale nie zawsze trzeba się stosować.

    > Przy liniaturze 150lpi (150 linii drukarskich
    > na cal, porządny papier) fotka musi mieć 225 do 300dpi przy wymiarach
    > takich, jakie zobaczysz na papierze.
    Fotka o szerokości od 2,4 mm do 3,2 mm? No to niewiele detali będzie na
    niej widać. Mylisz ppi z dpi.

    > Warto o tym pamiętać, szykując fotkę do
    > druku w gazecie. A maszyna w labie zadowala się rozdzielczością 200 dpi.
    Czyli z liniaturą 12.5 lpi? Hmmm.

    > Czyli: aparat robi zdjęcie o wymiarach powiedzmy 2000x3000 pikseli, a my
    > chcemy je wydrukować w labie na papierze 30x40cm. Przeliczamy na cale -
    > 30x40 cm to 11.8x15,8 cala, razy 200 dpi, czyli fotka musi mieć 2360x3160
    > pikseli, nasza jest trochę za "rzadka" i może być widać piksele.
    Znów mylenie ppi z dpi się kłania. Przy hipotetycznym druku w 200 dpi
    teoretycznie wystarczy zdjęcie o rozmiarze 530x700 pixeli przy 30x40 cm.
    No faktycznie "rzadka" i na pewno będzie widać te nieszczęsne piksele.
    Ale na billboard wystarczy ;)

    --
    Pozdrawiam

    Adam Czajka


  • 49. Data: 2010-01-19 10:25:13
    Temat: Re: Ile lat minie zanim zrozumieją DPI?
    Od: "Paweł W." <p...@p...onet.pl>

    ...::QRT::... pisze:
    > Dnia Mon, 18 Jan 2010 13:12:29 +0100, b...@n...pl napisał(a):
    >
    >> No chyba, że rzutowali obraz z
    >> powiększalnika na skaner i dopiero skanowali.
    >
    >
    > nigdy o czymś takim nie słyszałem.
    > To w ogóle możliwe?

    Możliwe, ale co z jakością?

    Pozdrawiam,
    Paweł W.

    --
    Minister Zdrowia przypomina: zjedzenie cyjanku potasu w młodości
    zmniejsza ryzyko chorób serca w podeszłym wieku.
    źródło: Angora


  • 50. Data: 2010-01-19 10:59:17
    Temat: Re: Ile lat minie zanim zrozumieją DPI?
    Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>

    Paweł W. wrote:
    > ...::QRT::... pisze:
    >> Dnia Mon, 18 Jan 2010 13:12:29 +0100, b...@n...pl napisał(a):
    >>
    >>> No chyba, że rzutowali obraz z
    >>> powiększalnika na skaner i dopiero skanowali.
    >>
    >>
    >> nigdy o czymś takim nie słyszałem. To w ogóle możliwe?
    >
    > Możliwe, ale co z jakością?
    >

    Zaczęło się od skanowania małego obrazka z rozdzielczością 300dpi, chyba
    takie skanowanie da chyba lepsze rezultaty niż te 300 dpi z kliszy :)

    wer

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: