-
21. Data: 2014-02-13 08:05:13
Temat: Re: Fotoradar Al. St. Zjednoczonych DC
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2014-02-12 23:21, megrimsES pisze:
> W dniu 2014-02-12 21:37, Marcin N pisze:
>> W dniu 2014-02-12 19:52, megrimsES pisze:
>>
>>> Wlasnie wypoczywam na terenie ES. Widzialem pare fotoradarów.
>>> Wszystkie spalone. :) Czego i Państwu życzę.
>>
>> Najzabawniejsze, że nie znam nikogo, kto by z głębi serca potępił takie
>> akcje.
>
> To nie jest zabawne. To tragiczne. Poznaj więcej ludzi.
Nie. To zwykły odruch obronny. Gdy urzędnicy za bardzo cisną - to ulica
zaczyna odpierać ich ataki. To jeden ze sposobów.
--
MN
-
22. Data: 2014-02-13 08:06:17
Temat: Re: Fotoradar Al. St. Zjednoczonych DC
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2014-02-12 23:29, Czesław Wiśniak pisze:
>> Może kontrolowali zapięcie pasów albo czy ktoś nie gada przez telefon
>> i walili fotki >wszystkim.
>
> ROTFL.
Hę?
Nie raz dostawałem błyskiem po oczach z radaru sprawdzającego pasy.
--
MN
-
23. Data: 2014-02-13 08:18:51
Temat: Re: Fotoradar Al. St. Zjednoczonych DC
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 12 Feb 2014 21:37:56 +0100, Marcin N napisał(a):
> W dniu 2014-02-12 19:52, megrimsES pisze:
>> Wlasnie wypoczywam na terenie ES. Widzialem pare fotoradarów.
>> Wszystkie spalone. :) Czego i Państwu życzę.
>
> Najzabawniejsze, że nie znam nikogo, kto by z głębi serca potępił takie
> akcje.
No nie, nawet tu na grupie by sie znalazlo.
ciekaw jestem reakcji miejscowych ... w glebi serca popieraja i
jeszcze zapalki uzycza, czy to ich wioska, ich dzieci chodza ta droga,
wiec siegna po telefon ...
A FR ich nie dotyczy - wiedza gdzie stoja ..
J.
-
24. Data: 2014-02-13 08:36:39
Temat: Re: Fotoradar Al. St. Zjednoczonych DC
Od: Czesław Wiśniak <c...@n...pl>
>>> Może kontrolowali zapięcie pasów albo czy ktoś nie gada przez telefon
>>> i walili fotki >wszystkim.
>>
>> ROTFL.
>
> Hę?
> Nie raz dostawałem błyskiem po oczach z radaru sprawdzającego pasy.
Szczerze wątpię, zwlaszcza jak fotka byla od tylu :)
-
25. Data: 2014-02-13 08:55:47
Temat: Re: Fotoradar Al. St. Zjednoczonych DC
Od: megrimsES <m...@i...pl>
W dniu 2014-02-13 08:05, Marcin N pisze:
> W dniu 2014-02-12 23:21, megrimsES pisze:
>> W dniu 2014-02-12 21:37, Marcin N pisze:
>>> W dniu 2014-02-12 19:52, megrimsES pisze:
>>>
>>>> Wlasnie wypoczywam na terenie ES. Widzialem pare fotoradarów.
>>>> Wszystkie spalone. :) Czego i Państwu życzę.
>>>
>>> Najzabawniejsze, że nie znam nikogo, kto by z głębi serca potępił takie
>>> akcje.
>>
>> To nie jest zabawne. To tragiczne. Poznaj więcej ludzi.
>
> Nie. To zwykły odruch obronny. Gdy urzędnicy za bardzo cisną - to ulica
> zaczyna odpierać ich ataki. To jeden ze sposobów.
>
>
Doczytałem. Wcześniej zrozumiałem odwrotnie.
Ulica już w Polsce nic nigdy nie zrobi. Kraj upadnie
całkowicie.
-
26. Data: 2014-02-13 08:58:40
Temat: Re: Fotoradar Al. St. Zjednoczonych DC
Od: Czesław Wiśniak <c...@n...pl>
> Ulica już w Polsce nic nigdy nie zrobi. Kraj upadnie
> całkowicie.
Tez jestem tego zdania :)
-
27. Data: 2014-02-13 09:04:46
Temat: Re: Fotoradar Al. St. Zjednoczonych DC
Od: megrimsES <m...@i...pl>
W dniu 2014-02-13 08:58, Czesław Wiśniak pisze:
>> Ulica już w Polsce nic nigdy nie zrobi. Kraj upadnie
>> całkowicie.
>
> Tez jestem tego zdania :)
Australia?
-
28. Data: 2014-02-13 09:06:37
Temat: Re: Fotoradar Al. St. Zjednoczonych DC
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 12 Feb 2014 22:58:35 +0100, mk4
> Tez mi chyba strzelil - albo blisko mnie kogos innego
> bo flasha widzialem. Ale u mnie na liczniku bylo
> ledwie ponad 70.
Też wczoraj?
--
Pozdor Myjk
-
29. Data: 2014-02-13 09:13:41
Temat: Re: Fotoradar Al. St. Zjednoczonych DC
Od: Czesław Wiśniak <c...@n...pl>
>> Tez jestem tego zdania :)
> Australia?
Brazylia, z przymusu :)
-
30. Data: 2014-02-13 09:28:14
Temat: Re: Fotoradar Al. St. Zjednoczonych DC
Od: megrimsES <m...@i...pl>
W dniu 2014-02-13 09:13, Czesław Wiśniak pisze:
>
>>> Tez jestem tego zdania :)
>> Australia?
>
> Brazylia, z przymusu :)
Jak niektórzy tu wiedzą to od 2 lat walczę z nowotworem
u syna. Teraz ma 4 lata i na 97% (wg MSKCC) jest wyleczony.
I akurat fotoradary to nie jest powód, aby opuszczać ten kraj.
Ale leczenie Polsce dzieciaków z tak poważnymi chorobami
to to jest powód. Nikomu nie życze aby przez takie coś przechodził.
Jak się patrzy na urzędnicze podejście niestety większości lekarzy,
ich niekompetencje, nepotyzm i korupcje to dramat.