-
21. Data: 2024-09-04 20:00:49
Temat: Re: Fiasko elektryfikacji? Ratunkiem wodór? - mgr inż. Karolina Majewska - BS3S
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 4 Sep 2024 18:32:33 +0200, Cavallino
> Trochę realizmu.
> W trasie może tyle wyjść (gdy nie ma mrozu), ale jak jeździsz na
> dystansach typowych dla bev, czyli krótkie jazdy po mieście, to prędzej
> 50% niż 15%.
Ale tu wszyscy przecież codziennie do Bułgarii
albo do Włoch na narty jeżdżą po 1000km lekko.
> Wtedy grzejesz praktycznie full time z dużą mocą, a km przejeżdżasz
> mało, więc i mało energii idzie na napęd.
> W przeliczeniu na km, procent zużycia na grzanie jest więc ogromny.
Ja zawsze grzeję/chłodzę z druta.
> W ciągu roku może średnio wyjść 15% na grzanie,
> ale na pewno nie przez samą zimę sensu stricte.
ptoki w rocznym chciał, to ma.
--
Pozdor
Myjk
-
22. Data: 2024-09-05 10:56:18
Temat: Re: Fiasko elektryfikacji? Ratunkiem wodór? - mgr inż. Karolina Majewska - BS3S
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 4 Sep 2024 20:00:49 +0200, Myjk wrote:
> Wed, 4 Sep 2024 18:32:33 +0200, Cavallino
>> Trochę realizmu.
>> W trasie może tyle wyjść (gdy nie ma mrozu), ale jak jeździsz na
>> dystansach typowych dla bev, czyli krótkie jazdy po mieście, to prędzej
>> 50% niż 15%.
>
> Ale tu wszyscy przecież codziennie do Bułgarii
> albo do Włoch na narty jeżdżą po 1000km lekko.
Może nie coddziennie, ale raz czy dwa razy w roku jak się zachce, to
czym pojechać?
Albo jak ? :-)
>> Wtedy grzejesz praktycznie full time z dużą mocą, a km przejeżdżasz
>> mało, więc i mało energii idzie na napęd.
>> W przeliczeniu na km, procent zużycia na grzanie jest więc ogromny.
>
> Ja zawsze grzeję/chłodzę z druta.
Ma kilkanaście minut może starczy, na więcej nie bardzo.
No ale tez codzienne po mieście to raczej krótkie.
J.
-
23. Data: 2024-09-05 11:04:20
Temat: Re: Fiasko elektryfikacji? Ratunkiem wodór? - mgr inż. Karolina Majewska - BS3S
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 05-09-2024 o 10:56, J.F pisze:
> On Wed, 4 Sep 2024 20:00:49 +0200, Myjk wrote:
>> Wed, 4 Sep 2024 18:32:33 +0200, Cavallino
>>> Trochę realizmu.
>>> W trasie może tyle wyjść (gdy nie ma mrozu), ale jak jeździsz na
>>> dystansach typowych dla bev, czyli krótkie jazdy po mieście, to prędzej
>>> 50% niż 15%.
>>
>> Ale tu wszyscy przecież codziennie do Bułgarii
>> albo do Włoch na narty jeżdżą po 1000km lekko.
>
> Może nie coddziennie, ale raz czy dwa razy w roku jak się zachce, to
> czym pojechać?
>
> Albo jak ? :-)
Normalnie, wsiadasz, jedziesz, zatrzymujesz się na kwadrans po 300 km i
jedziesz dalej.
A że nie da się tak 20 letnim złomem, to coś za coś.
>
>
>>> Wtedy grzejesz praktycznie full time z dużą mocą, a km przejeżdżasz
>>> mało, więc i mało energii idzie na napęd.
>>> W przeliczeniu na km, procent zużycia na grzanie jest więc ogromny.
>>
>> Ja zawsze grzeję/chłodzę z druta.
>
> Ma kilkanaście minut może starczy, na więcej nie bardzo.
Utrzymanie ciepła potrzebuje drastycznie mniej energii niż dogrzanie o
20 stopni.
-
24. Data: 2024-09-05 14:17:59
Temat: Re: Fiasko elektryfikacji? Ratunkiem wodór? - mgr inż. Karolina Majewska - BS3S
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 5 Sep 2024 11:04:20 +0200, Cavallino wrote:
> W dniu 05-09-2024 o 10:56, J.F pisze:
>> On Wed, 4 Sep 2024 20:00:49 +0200, Myjk wrote:
>>> Wed, 4 Sep 2024 18:32:33 +0200, Cavallino
>>>> Trochę realizmu.
>>>> W trasie może tyle wyjść (gdy nie ma mrozu), ale jak jeździsz na
>>>> dystansach typowych dla bev, czyli krótkie jazdy po mieście, to prędzej
>>>> 50% niż 15%.
>>>
>>> Ale tu wszyscy przecież codziennie do Bułgarii
>>> albo do Włoch na narty jeżdżą po 1000km lekko.
>>
>> Może nie coddziennie, ale raz czy dwa razy w roku jak się zachce, to
>> czym pojechać?
>>
>> Albo jak ? :-)
>
> Normalnie, wsiadasz, jedziesz, zatrzymujesz się na kwadrans po 300 km i
> jedziesz dalej.
Brzmi pięknie tylko czy tak naprawdę jest, czy to tylko zdanie
niepoprawnego fanboja, oraz hejtera spalinowych ? :-)
> A że nie da się tak 20 letnim złomem, to coś za coś.
Jak to się nie da?
>>>> Wtedy grzejesz praktycznie full time z dużą mocą, a km przejeżdżasz
>>>> mało, więc i mało energii idzie na napęd.
>>>> W przeliczeniu na km, procent zużycia na grzanie jest więc ogromny.
>>>
>>> Ja zawsze grzeję/chłodzę z druta.
>>
>> Ma kilkanaście minut może starczy, na więcej nie bardzo.
>
> Utrzymanie ciepła potrzebuje drastycznie mniej energii niż dogrzanie o
> 20 stopni.
Mam wątpliwości.
Wnętrze samochodu nieduże, a izolacja raczej kiepska.
J.
-
25. Data: 2024-09-05 15:32:04
Temat: Re: Fiasko elektryfikacji? Ratunkiem wodór? - mgr inż. Karolina Majewska - BS3S
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 05-09-2024 o 14:17, J.F pisze:
> On Thu, 5 Sep 2024 11:04:20 +0200, Cavallino wrote:
>> W dniu 05-09-2024 o 10:56, J.F pisze:
>>> On Wed, 4 Sep 2024 20:00:49 +0200, Myjk wrote:
>>>> Wed, 4 Sep 2024 18:32:33 +0200, Cavallino
>>>>> Trochę realizmu.
>>>>> W trasie może tyle wyjść (gdy nie ma mrozu), ale jak jeździsz na
>>>>> dystansach typowych dla bev, czyli krótkie jazdy po mieście, to prędzej
>>>>> 50% niż 15%.
>>>>
>>>> Ale tu wszyscy przecież codziennie do Bułgarii
>>>> albo do Włoch na narty jeżdżą po 1000km lekko.
>>>
>>> Może nie coddziennie, ale raz czy dwa razy w roku jak się zachce, to
>>> czym pojechać?
>>>
>>> Albo jak ? :-)
>>
>> Normalnie, wsiadasz, jedziesz, zatrzymujesz się na kwadrans po 300 km i
>> jedziesz dalej.
>
> Brzmi pięknie tylko czy tak naprawdę jest,
Naprawdę tak jest.
Przy czym jak wydasz NIECO mniej na auto, bo masz taką fanaberię, to
postoisz 0,5 h zamiast 15 minut, a jak będziesz się upierał, albo kupisz
starszą używkę, to godzinę.
> czy to tylko zdanie
> niepoprawnego fanboja, oraz hejtera spalinowych ? :-)
Mylisz z uświadamianiem hejterom ich zakłamania.
Może będę zmieniał auto, bo już 3 lata mijają, hybryd nie wykluczam.
Ale muszą równie fajnie jeździć, albo wynagradzać to w inny sposób.
i to nie raz w roku, bo raz w roku idzie zdzierżyć nawet 1h postoje po
drodze.
>
>> A że nie da się tak 20 letnim złomem, to coś za coś.
>
> Jak to się nie da?
No nie da się, 20 letnie elektryki wymagałyby postoju co 20 km.
>> Utrzymanie ciepła potrzebuje drastycznie mniej energii niż dogrzanie o
>> 20 stopni.
>
> Mam wątpliwości.
Wolno Ci.
A ja mam empiryczne obserwacje, które mają w pompie Twoje wątpliwości.
-
26. Data: 2024-09-05 16:34:42
Temat: Re: Fiasko elektryfikacji? Ratunkiem wodór? - mgr inż. Karolina Majewska - BS3S
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 5 Sep 2024 15:32:04 +0200, Cavallino wrote:
> W dniu 05-09-2024 o 14:17, J.F pisze:
>> On Thu, 5 Sep 2024 11:04:20 +0200, Cavallino wrote:
>>> W dniu 05-09-2024 o 10:56, J.F pisze:
>>>> On Wed, 4 Sep 2024 20:00:49 +0200, Myjk wrote:
>>>>> Wed, 4 Sep 2024 18:32:33 +0200, Cavallino
>>>>>> Trochę realizmu.
>>>>>> W trasie może tyle wyjść (gdy nie ma mrozu), ale jak jeździsz na
>>>>>> dystansach typowych dla bev, czyli krótkie jazdy po mieście, to prędzej
>>>>>> 50% niż 15%.
>>>>>
>>>>> Ale tu wszyscy przecież codziennie do Bułgarii
>>>>> albo do Włoch na narty jeżdżą po 1000km lekko.
>>>>
>>>> Może nie coddziennie, ale raz czy dwa razy w roku jak się zachce, to
>>>> czym pojechać?
>>>>
>>>> Albo jak ? :-)
>>>
>>> Normalnie, wsiadasz, jedziesz, zatrzymujesz się na kwadrans po 300 km i
>>> jedziesz dalej.
>>
>> Brzmi pięknie tylko czy tak naprawdę jest,
>
> Naprawdę tak jest.
> Przy czym jak wydasz NIECO mniej na auto, bo masz taką fanaberię, to
> postoisz 0,5 h zamiast 15 minut, a jak będziesz się upierał, albo kupisz
> starszą używkę, to godzinę.
No właśnie, trzeba mieć odpowiednie auto,
trzeba miec odpowiednią ładowarkę, trzeba lubic ryzyko i jeździc na
prawie pustej baterii, trzeba mieć szczęście, zeby na ładowarce coś
nie przetrzymało, no i żeby było wolne miejsce.
A wiadomo jak długo tak, tzn co będzie jak się bateria trochę zuzyje
po roku czy dwóch?
No ale posiadacze Tesli na ładowarkach Tesli mają chyba mniej
kłopotów?
>> czy to tylko zdanie
>> niepoprawnego fanboja, oraz hejtera spalinowych ? :-)
>
> Mylisz z uświadamianiem hejterom ich zakłamania.
To ile jest tych odpowiednich ładowarek na trasie np
Wrocław-Chorwacja, czy Zell am See ?
> Może będę zmieniał auto, bo już 3 lata mijają, hybryd nie wykluczam.
No jakze tak, Ty, taki elektryczny, będziesz smrodził ? :-P
> Ale muszą równie fajnie jeździć, albo wynagradzać to w inny sposób.
> i to nie raz w roku, bo raz w roku idzie zdzierżyć nawet 1h postoje po
> drodze.
Latem, na urlop ... w zasadzie tak.
Ale zimą niespecjalnie mi się podobają, szczególnie, ze tych postojów
trzeba kilka ...
>>> A że nie da się tak 20 letnim złomem, to coś za coś.
>> Jak to się nie da?
> No nie da się, 20 letnie elektryki wymagałyby postoju co 20 km.
Na szczęscie nie ma jeszcze 20-letnich elektryków :-)
>>> Utrzymanie ciepła potrzebuje drastycznie mniej energii niż dogrzanie o
>>> 20 stopni.
>> Mam wątpliwości.
> Wolno Ci.
> A ja mam empiryczne obserwacje, które mają w pompie Twoje wątpliwości.
nagrzany benzyniak szybko się chłodzi zimą na parkingu.
J.
-
27. Data: 2024-09-05 16:43:10
Temat: Re: Fiasko elektryfikacji? Ratunkiem wodór? - mgr inż. Karolina Majewska - BS3S
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 05-09-2024 o 16:34, J.F pisze:
> On Thu, 5 Sep 2024 15:32:04 +0200, Cavallino wrote:
>> W dniu 05-09-2024 o 14:17, J.F pisze:
>>> On Thu, 5 Sep 2024 11:04:20 +0200, Cavallino wrote:
>>>> W dniu 05-09-2024 o 10:56, J.F pisze:
>>>>> On Wed, 4 Sep 2024 20:00:49 +0200, Myjk wrote:
>>>>>> Wed, 4 Sep 2024 18:32:33 +0200, Cavallino
>>>>>>> Trochę realizmu.
>>>>>>> W trasie może tyle wyjść (gdy nie ma mrozu), ale jak jeździsz na
>>>>>>> dystansach typowych dla bev, czyli krótkie jazdy po mieście, to prędzej
>>>>>>> 50% niż 15%.
>>>>>>
>>>>>> Ale tu wszyscy przecież codziennie do Bułgarii
>>>>>> albo do Włoch na narty jeżdżą po 1000km lekko.
>>>>>
>>>>> Może nie coddziennie, ale raz czy dwa razy w roku jak się zachce, to
>>>>> czym pojechać?
>>>>>
>>>>> Albo jak ? :-)
>>>>
>>>> Normalnie, wsiadasz, jedziesz, zatrzymujesz się na kwadrans po 300 km i
>>>> jedziesz dalej.
>>>
>>> Brzmi pięknie tylko czy tak naprawdę jest,
>>
>> Naprawdę tak jest.
>> Przy czym jak wydasz NIECO mniej na auto, bo masz taką fanaberię, to
>> postoisz 0,5 h zamiast 15 minut, a jak będziesz się upierał, albo kupisz
>> starszą używkę, to godzinę.
>
> No właśnie, trzeba mieć odpowiednie auto,
A czemu miałoby się kupować auto niedostosowane do własnych potrzeb?
> trzeba miec odpowiednią ładowarkę,
Nie trzeba, można korzystać ze stojących przy drogach.
W rzeczonym zakresie km akurat poustawiali wystarczająco.
> trzeba lubic ryzyko i jeździc na
> prawie pustej baterii,
Auta mają teraz zasięg po 500-600 km, więc 300 km na autostradzie nie
oznacza pustej baterii.
> A wiadomo jak długo tak, tzn co będzie jak się bateria trochę zuzyje
> po roku czy dwóch?
Nie zużyje się.
>
> No ale posiadacze Tesli na ładowarkach Tesli mają chyba mniej
> kłopotów?
Wręcz przeciwnie, bo nie ładują się tak szybko, SC są mocniej oblegane
niż np. nieco droższe Ionity, no i krzywą ładowania mają gorszą.
> To ile jest tych odpowiednich ładowarek na trasie np
> Wrocław-Chorwacja
Akurat co mniej niż 300 km są Ionity, nawet nie trzeba szukać, auto samo
znajdzie.
Nawet moje, 3 letnie już to potrafi.
Zaplanuje całą trasę, wystarczy tylko jechać jak mówi.
>> Może będę zmieniał auto, bo już 3 lata mijają, hybryd nie wykluczam.
>
> No jakze tak, Ty, taki elektryczny, będziesz smrodził ? :-P
Na trasie.
Po mieście na prądzie.
>
>> Ale muszą równie fajnie jeździć, albo wynagradzać to w inny sposób.
>> i to nie raz w roku, bo raz w roku idzie zdzierżyć nawet 1h postoje po
>> drodze.
>
> Latem, na urlop ... w zasadzie tak.
>
> Ale zimą
Zimą latam w ciepłe kraje, auto ze sobą do samolotu nie wezmę.
>> No nie da się, 20 letnie elektryki wymagałyby postoju co 20 km.
>
> Na szczęscie nie ma jeszcze 20-letnich elektryków :-)
Oczywiście że są.
Na kwasiakach, ale zawsze.
>
>>>> Utrzymanie ciepła potrzebuje drastycznie mniej energii niż dogrzanie o
>>>> 20 stopni.
>>> Mam wątpliwości.
>> Wolno Ci.
>> A ja mam empiryczne obserwacje, które mają w pompie Twoje wątpliwości.
>
> nagrzany benzyniak szybko się chłodzi zimą na parkingu.
A jaki to ma związek ze zużyciem energii w bev?
-
28. Data: 2024-09-05 18:02:08
Temat: Re: Fiasko elektryfikacji? Ratunkiem wodór? - mgr inż. Karolina Majewska - BS3S
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 5 Sep 2024 10:56:18 +0200, J.F
> On Wed, 4 Sep 2024 20:00:49 +0200, Myjk wrote:
>> Wed, 4 Sep 2024 18:32:33 +0200, Cavallino
>>> Trochę realizmu.
>>> W trasie może tyle wyjść (gdy nie ma mrozu), ale jak jeździsz na
>>> dystansach typowych dla bev, czyli krótkie jazdy po mieście, to prędzej
>>> 50% niż 15%.
>>
>> Ale tu wszyscy przecież codziennie do Bułgarii
>> albo do Włoch na narty jeżdżą po 1000km lekko.
>
> Może nie coddziennie, ale raz czy dwa razy
> w roku jak się zachce, to czym pojechać?
>
> Albo jak ? :-)
Czy ty masz, jak januszek, demencję starczą? Po raz chyba setny mi w kółko
to samo bezsensowne pytanie zadajesz. Nawet jak 2x w roku jak pojedziesz,
to stracisz na ładowaniach mniej czasu, niż tracisz na serwisie olejowym
smroda spalinowego.
> Ma kilkanaście minut może starczy, na więcej nie bardzo.
> No ale tez codzienne po mieście to raczej krótkie.
Nie chodzi o czas na jaki to wystarczy, tylko że utrzymanie
temperatury wcześniej wygrzanej kabiny potrzebuje wielokrotnie
mniej energii niż jej nagrzanie. Dodatkowo jest jeszcze komfort
dla kierowcy. Znowu trzeba ci tłumoczyć oczywiste rzeczy.
--
Pozdor
Myjk
-
29. Data: 2024-09-05 18:07:20
Temat: Re: Fiasko elektryfikacji? Ratunkiem wodór? - mgr inż. Karolina Majewska - BS3S
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 5 Sep 2024 16:43:10 +0200, Cavallino wrote:
> W dniu 05-09-2024 o 16:34, J.F pisze:
>> On Thu, 5 Sep 2024 15:32:04 +0200, Cavallino wrote:
>>> W dniu 05-09-2024 o 14:17, J.F pisze:
>>>> On Thu, 5 Sep 2024 11:04:20 +0200, Cavallino wrote:
>>>>>> Może nie coddziennie, ale raz czy dwa razy w roku jak się zachce, to
>>>>>> czym pojechać?
>>>>>>
>>>>>> Albo jak ? :-)
>>>>>
>>>>> Normalnie, wsiadasz, jedziesz, zatrzymujesz się na kwadrans po 300 km i
>>>>> jedziesz dalej.
>>>>
>>>> Brzmi pięknie tylko czy tak naprawdę jest,
>>>
>>> Naprawdę tak jest.
>>> Przy czym jak wydasz NIECO mniej na auto, bo masz taką fanaberię, to
>>> postoisz 0,5 h zamiast 15 minut, a jak będziesz się upierał, albo kupisz
>>> starszą używkę, to godzinę.
>>
>> No właśnie, trzeba mieć odpowiednie auto,
>
> A czemu miałoby się kupować auto niedostosowane do własnych potrzeb?
Bo nie robią, bo za drogie, bo kłamią ...
No dobra - takich co się szybko łądować potrafią przybywa.
>> trzeba miec odpowiednią ładowarkę,
>
> Nie trzeba, można korzystać ze stojących przy drogach.
> W rzeczonym zakresie km akurat poustawiali wystarczająco.
Za dużo takich po 200kW to plugshare nie pokazuje, ale może istotnie
starczy.
>> trzeba lubic ryzyko i jeździc na
>> prawie pustej baterii,
> Auta mają teraz zasięg po 500-600 km, więc 300 km na autostradzie nie
> oznacza pustej baterii.
Ale wtedy się szybko nie ładuje, musisz opróżnić mocno,
bądz rzetelny w swoim fanbojostwie :-P
>> A wiadomo jak długo tak, tzn co będzie jak się bateria trochę zuzyje
>> po roku czy dwóch?
> Nie zużyje się.
Może kiedyś zweryfikuję.
>> To ile jest tych odpowiednich ładowarek na trasie np
>> Wrocław-Chorwacja
>
> Akurat co mniej niż 300 km są Ionity, nawet nie trzeba szukać, auto samo
> znajdzie.
> Nawet moje, 3 letnie już to potrafi.
> Zaplanuje całą trasę, wystarczy tylko jechać jak mówi.
>
>>> Może będę zmieniał auto, bo już 3 lata mijają, hybryd nie wykluczam.
>>
>> No jakze tak, Ty, taki elektryczny, będziesz smrodził ? :-P
>
> Na trasie.
> Po mieście na prądzie.
No ale co to - rolnicy gorsi i na czyste powietrze nie zasługują?
Szybkich ładowarek nie ma co 300km?
Cisza w aucie Ci sie znudziła ?
Lekarz zabronił tyle obiadów dziennie ?
:-)
>>> Ale muszą równie fajnie jeździć, albo wynagradzać to w inny sposób.
>>> i to nie raz w roku, bo raz w roku idzie zdzierżyć nawet 1h postoje po
>>> drodze.
>>
>> Latem, na urlop ... w zasadzie tak.
>> Ale zimą
> Zimą latam w ciepłe kraje, auto ze sobą do samolotu nie wezmę.
A ja lubie w zimne kraje :-)
>>> No nie da się, 20 letnie elektryki wymagałyby postoju co 20 km.
>> Na szczęscie nie ma jeszcze 20-letnich elektryków :-)
> Oczywiście że są.
> Na kwasiakach, ale zawsze.
Melexy ?
>>>>> Utrzymanie ciepła potrzebuje drastycznie mniej energii niż dogrzanie o
>>>>> 20 stopni.
>>>> Mam wątpliwości.
>>> Wolno Ci.
>>> A ja mam empiryczne obserwacje, które mają w pompie Twoje wątpliwości.
>>
>> nagrzany benzyniak szybko się chłodzi zimą na parkingu.
>
> A jaki to ma związek ze zużyciem energii w bev?
Skoro się szybko chłodzi, to szybko energia cieplna ucieka.
a w bev musisz ją uzupełnić z baterii.
Co prawda ... w bev sie chyba falownik i motor trochę grzeją w czasie
jazdy, ale z tego co pisałeś, to się ich do grzania nie używa?
J.
-
30. Data: 2024-09-06 08:45:27
Temat: Re: Fiasko elektryfikacji? Ratunkiem wodór? - mgr inż. Karolina Majewska - BS3S
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 05-09-2024 o 18:07, J.F pisze:
> On Thu, 5 Sep 2024 16:43:10 +0200, Cavallino wrote:
>> W dniu 05-09-2024 o 16:34, J.F pisze:
>>> On Thu, 5 Sep 2024 15:32:04 +0200, Cavallino wrote:
>>>> W dniu 05-09-2024 o 14:17, J.F pisze:
>>>>> On Thu, 5 Sep 2024 11:04:20 +0200, Cavallino wrote:
>
>>>>>>> Może nie coddziennie, ale raz czy dwa razy w roku jak się zachce, to
>>>>>>> czym pojechać?
>>>>>>>
>>>>>>> Albo jak ? :-)
>>>>>>
>>>>>> Normalnie, wsiadasz, jedziesz, zatrzymujesz się na kwadrans po 300 km i
>>>>>> jedziesz dalej.
>>>>>
>>>>> Brzmi pięknie tylko czy tak naprawdę jest,
>>>>
>>>> Naprawdę tak jest.
>>>> Przy czym jak wydasz NIECO mniej na auto, bo masz taką fanaberię, to
>>>> postoisz 0,5 h zamiast 15 minut, a jak będziesz się upierał, albo kupisz
>>>> starszą używkę, to godzinę.
>>>
>>> No właśnie, trzeba mieć odpowiednie auto,
>>
>> A czemu miałoby się kupować auto niedostosowane do własnych potrzeb?
>
> Bo nie robią, bo za drogie, bo kłamią ...
Nic tych rzeczy, auta z 800V instalacją są obecnie tańsze niż Tesla,
mimo że lepsze, ładują się szybko i mają świetną krzywą ładowania.
Potwierdzone w każdym teście.
>
> No dobra - takich co się szybko łądować potrafią przybywa.
Akurat niekoniecznie.
Pozostałe (400V) ładują się szybciej niż kiedyś, ale nie tak dobrze.
>
>>> trzeba miec odpowiednią ładowarkę,
>>
>> Nie trzeba, można korzystać ze stojących przy drogach.
>> W rzeczonym zakresie km akurat poustawiali wystarczająco.
>
> Za dużo takich po 200kW to plugshare nie pokazuje
Pokazuje wystarczająco, zwłaszcza w Austrii co chwila.
>> Auta mają teraz zasięg po 500-600 km, więc 300 km na autostradzie nie
>> oznacza pustej baterii.
>
> Ale wtedy się szybko nie ładuje, musisz opróżnić mocno,
800V ładuje się szybko bardzo długo, więc nie ma potrzeby.
> No ale co to - rolnicy gorsi i na czyste powietrze nie zasługują?
Hejtują elektryki, to i będą mieli za swoje. ;-)
> Szybkich ładowarek nie ma co 300km?
Nie to jest problemem, nic co leży po stronie elektryka sensu stricte.
Jak kupię następnego, to i tak będzie się ładował ze dwa razy szybciej
niż obecny i miał o 50% większy zasięg, więc tym bardziej.
Ale może się okazać, że po prostu bardziej się opłaca kupić hybrydę.
>>>> Ale muszą równie fajnie jeździć, albo wynagradzać to w inny sposób.
>>>> i to nie raz w roku, bo raz w roku idzie zdzierżyć nawet 1h postoje po
>>>> drodze.
>>>
>>> Latem, na urlop ... w zasadzie tak.
>>> Ale zimą
>> Zimą latam w ciepłe kraje, auto ze sobą do samolotu nie wezmę.
>
> A ja lubie w zimne kraje :-)
Ale to już nie mój problem.
>
>>>> No nie da się, 20 letnie elektryki wymagałyby postoju co 20 km.
>>> Na szczęscie nie ma jeszcze 20-letnich elektryków :-)
>> Oczywiście że są.
>> Na kwasiakach, ale zawsze.
>
> Melexy ?
Nie jakieś Pugi stare np.
>>> nagrzany benzyniak szybko się chłodzi zimą na parkingu.
>>
>> A jaki to ma związek ze zużyciem energii w bev?
>
> Skoro się szybko chłodzi, to szybko energia cieplna ucieka.
Nadal nie widzę związku z tym na co odpowiadałeś.