-
51. Data: 2011-06-13 19:36:35
Temat: Re: Duża matryca w małym aparacie?
Od: XX YY <f...@g...com>
On 13 Jun., 20:56, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
> W dniu 2011-06-13 20:23, XX YY pisze:
>
> > ale jekim cudem robisz te wystawy , czy ktos je oglada ?
> > normalnie jesli sie fotografuje "nie dbajac specjalnie o jakosc obrazu
> > " i robi sie z nich wystawe , to wypadaloby ewentulanych
> > odwiedzajacych jakos uprzedzic , zeby sie nie fatygowali
> > niepotrzebnie.
> > Chyba , ze rozdajesz bilety doplacajac do nich, zeby ktos chcial
> > zajrzec.
>
> W ziutkie horyzonty...
> Wi kszo ciekawych zdj , kt re zdarza mi si obecnie widywa , dalekie
> s od nawet dostatecznego poziomu. To pstryki z kom rek b d nieudolne
> auto z ma pek. Ale jako nie jest dzi towarem atrakcyjnym, jest tego
> wi cej ni d ugu publicznego. Dzi sens ma tre i je li jest dobra,
> brak jako ci w a ciwie w og le nie przeszkadza.
> e nie wspomn o tych kierunkach formy, kt re wiadomie bazuj na
> kiepskiej jako ci technicznej.
>
nalezysz widac do tej grupy , ktora zadawala sie bylejakoscia.
lomografia byla juz 30 - 40 lat temu. Ot taka czkawka ,
O technice i jakosci sie nie dyskutuje , one musz byc spelnione -
swiadomy wybor okreslonego poziomu. Tego nie ma bez przylozenia sie.
Jesli zdjecie zostalo zrobione komorka , to wcale nie oznacza , ze
musi byc zle - to w ogole niczego nie przesadza.
Zdjecie z komorki mozna wykonac / pokazac lepiej lub gorzej. Chwalic
sie , ze sie "specjalanie nie dba o jakosc " mozna byc moze na
rec.fotografia cyfrowa. , w realu taka postawa w ogole sie nie
spawdza, nie ma szans. Kto zechce zobaczyc wystawe z niedorobionymi
zdjeciami ?- nawet mieszkancy Klaja nie dadza sobie wcisnac ciemnoty.
Po pierwszym zdjeciu sie wychodzi.
-
52. Data: 2011-06-13 19:57:42
Temat: Re: Duża matryca w małym aparacie?
Od: XX YY <f...@g...com>
On 13 Jun., 21:21, mg <a...@p...onet.pl> wrote:
> > ale jekim cudem robisz te wystawy , czy ktos je oglada ?
> > normalnie jesli sie fotografuje "nie dbajac specjalnie o jakosc obrazu
> > " i robi sie z nich wystawe , to wypadaloby ewentulanych
> > odwiedzajacych jakos uprzedzic , zeby sie nie fatygowali
> > niepotrzebnie.
>
> To zależy co rozumiesz przez "jakość obrazu". Nie przeszkadza mi
> przeciętna jakość techniczna. To nie jest istotne w tym co cykam.
> Oglądającym też to nie przeszkadzało :)
przez "nie dbajac specjalnie o jakosc obrazu "
rozumiem taka sama postawe jak np panienek w kuchni restauracyjnej
nie dbajace o czystosc naczyn , gdyz potrawa jest najwazniejsza a
glodni i tak zjedza.
a przeciez moznaby podac i czysto i smacznie.
to tak jakby muzyk nie dbal o stroj swojego instrumentu.
> W jakim sense "partaczem"? W tym, ze używam narzędzia za 500 PLN a nie
> 5000 PLN? No to tak, jestem "partaczem". Z tym, że wolę określenie, że
> "wyrosłem z brandzlowania się wykresami MTF" :)
w ogole nie w tym sensie .
czy dbasz o jakosc obrazu czy nie , nie ma nic wspolnego ze sprzetem.
Powiedzialbym to kwestia rzetelnosci , raczej taka cecha osobowosci.
Sa ludzie , ktorzy zadawalaja sie przecietnoscia , sa tacy ktorzy
chcieliby wiecej.
Przyznam sie , ze nie chcialbym nawet przypadkiem trafic na wystawe ,
ktorej autor zadawala sie przecietnoscia.
>
> Zresztą wyżej dałem link do swojej fotki, więc może napiszesz coś
> konkretnego :)
jesli masz na mysli zdjecie tego chlopca , z ktorym pewnie czujesz sie
bardzo zwiazany emocjonalnie, to nie powinenes zabierac glosu w
jakichkolwiek kwestiach technicznych , poza zapytaniami.
-
53. Data: 2011-06-13 19:57:46
Temat: Re: Duża matryca w małym aparacie?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
marek augustynski wrote:
>>> Czy już tak pozostanie i tzw. pełna klatka nie trafi do normalnych
>>> aparatów? Słoń o nazwie 5D albo hipopotam Nikon Dcośtam lub też
>>> leica m9 za sto milionów to nie są normalne aparaty w moim
>>> rozumieniu. Czy żaden Fuji albo inny sony nie zrobi zwykłej małpy z
>>> dużą matrycą?
>>
>> Nie ma jak najmniejszego problemu, na pewno.
>> Tylko duzym korporacjom oplaca sie robic rozne segmenty,
>> w tam miliony komapktow z matryca wielkosci paznokcia, u malego
>> palca.
>
>
> Dziwne. Przecież jest luka w rynku i aż się prosi, żeby może ktoś
> mniejszy, niezależny, coś takiego wypuścił. Nie łapię.
no to jazda wypuszczaj...
wiesz ile kosztuje opracowanie nowego aparatu?
-
54. Data: 2011-06-13 20:02:44
Temat: Re: Duża matryca w małym aparacie?
Od: mg <a...@p...onet.pl>
> O technice i jakosci sie nie dyskutuje , one musz byc spelnione -
> swiadomy wybor okreslonego poziomu. Tego nie ma bez przylozenia sie.
> Jesli zdjecie zostalo zrobione komorka , to wcale nie oznacza , ze
> musi byc zle - to w ogole niczego nie przesadza.
>
No to w końcu ci pasi ta moja wspomniana fotka czy nie? Pisz proszę
jaśniej :)
> Chwalic sie, ze sie "specjalanie nie dba o jakosc " mozna byc moze na
> rec.fotografia cyfrowa. , w realu taka postawa w ogole sie nie
> spawdza, nie ma szans.
>
Zapewniam cię, że internet jest jak najbardziej realny :)
Poza tym nie napisałem "specjalnie nie dbam o jakość", tylko napisałem
"niespecjalnie dbam o jakość". Niby to podobne ale bardzo różne :)
-
55. Data: 2011-06-13 20:03:08
Temat: Re: Duża matryca w małym aparacie?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
mg wrote:
>> przesada. Leica nikogo nie uczyni dobrym fotografem a istnieje.
>>
> Tak, przesada ale dość trafna. Co do lejki to nie spełnia wspomnianego
> wymogu "dostępna dla każdego". No i AF nie ma ;)
>
>> A czy np. Panasonik nie może zrobić dalmierzowej pełnej klatki za
>> dwukrotną cenę swoich mniejszych klatek?
>>
> Czyli dalej zostaje moje pytanie czemu robi to tylko Leica :)
>
> PS
> Zobacz cenę X100. Nie jest tani pomimo, że nie ma mechaniki
> dalmierzowej, która podbija cenę. Jest robiony (przynajmniej
> częściowo) przez chińskich niewolników co obniża cenę. Sądzę, że gdyby
> X100 był robiony od początku do końca w Japonii przez Japończyków to
> cena skoczyłaby przynajmniej do ~6 do 7 tyś. PLN. Do tego dorzuć
> mechaniczny dalmierz i wymienne obiektywy i mamy przynajmniej z ~10tyś
> PLN.
koszt produkcji jakieś 250 $ :)
-
56. Data: 2011-06-13 20:04:14
Temat: Re: Duża matryca w małym aparacie?
Od: mg <a...@p...onet.pl>
> jesli masz na mysli zdjecie tego chlopca , z ktorym pewnie czujesz sie
> bardzo zwiazany emocjonalnie, to nie powinenes zabierac glosu w
> jakichkolwiek kwestiach technicznych , poza zapytaniami.
>
O teraz jest jaśniej choć wciąż nieco zawile. Myślisz, że powinienem
kupić lepszy aparat? :)
-
57. Data: 2011-06-13 20:04:52
Temat: Re: Duża matryca w małym aparacie?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
JD wrote:
> W dniu 2011-06-12 17:22, marek augustynski pisze:
>>>> A czy np. Panasonik nie może zrobić dalmierzowej pełnej klatki za
>>>> dwukrotną cenę swoich mniejszych klatek?
>>>
>>> Czyli dalej zostaje moje pytanie czemu robi to tylko Leica :)
>>
>> ok, rozumiem, kasa..
>> A może jest jakiś chaupnik przerabiejący zorki na cyfrowe
>> pełnoklatkowce? Znacie?
>>
>> marek
> Cena wynika z ilości możliwych do sprzedania egzemplarzy.
> Ilu jest takich "Marków Augustyńskich" potrzebujących/chcących takiego
> aparatu?
Cena jest snobistyczna niestety i to ogranicza mocno podaż tego sprzętu.
to jest fajny aparat ale 4500 bym za niego nie dał, chyba że bym był
b.bogatym amatorem lub profesjonalistą.
-
58. Data: 2011-06-13 20:07:59
Temat: Re: Duża matryca w małym aparacie?
Od: mg <a...@p...onet.pl>
> > Do tego dorzuć
> > mechaniczny dalmierz i wymienne obiektywy i mamy przynajmniej z ~10tyś
> > PLN.
>
> koszt produkcji jakieś 250 $ :)
>
No to weź te $250 i sobie wyprodukuj :)
-
59. Data: 2011-06-13 20:29:39
Temat: Re: Duża matryca w małym aparacie?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-06-13 21:36, XX YY pisze:
> Jesli zdjecie zostalo zrobione komorka , to wcale nie oznacza , ze
> musi byc zle - to w ogole niczego nie przesadza.
Znakomita większość zdjęć z komórek technicznie leży. Nie ważne, czy z
ajfonów, czy nokii z wężem.
> Zdjecie z komorki mozna wykonac / pokazac lepiej lub gorzej. Chwalic
> sie , ze sie "specjalanie nie dba o jakosc " mozna byc moze na
> rec.fotografia cyfrowa. , w realu taka postawa w ogole sie nie
> spawdza, nie ma szans. Kto zechce zobaczyc wystawe z niedorobionymi
> zdjeciami ?- nawet mieszkancy Klaja nie dadza sobie wcisnac ciemnoty.
> Po pierwszym zdjeciu sie wychodzi.
He, gdzie Ty żyjesz? :)
Jakiś malutki procent ludzi jest w stanie odróżnić zdjęcie obrobione
niedestrukcyjnie od nieobrobionego. Dlatego między innymi tak koszmarzy
się zdjęcia ze ślubów, żeby nikt nie miał wątpliwości za co płaci.
W realu prawie każde zdjęcie amatorskie poza wystawianymi na specjalnie
temu przeznaczonych galeriach jest nieobrobione. Wszystkie sympatie,
nasze klasy, blogi, gazety ogólnokrajowe, gminne, szkolne itd.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/jeśli ktoś wie dlaczego mam zmienić windows na nowszy to niech mi powie/
-
60. Data: 2011-06-13 20:29:57
Temat: Re: Duża matryca w małym aparacie?
Od: XX YY <f...@g...com>
On 13 Jun., 22:04, mg <a...@p...onet.pl> wrote:
> > jesli masz na mysli zdjecie tego chlopca , z ktorym pewnie czujesz sie
> > bardzo zwiazany emocjonalnie, to nie powinenes zabierac glosu w
> > jakichkolwiek kwestiach technicznych , poza zapytaniami.
>
> O teraz jest jaśniej choć wciąż nieco zawile. Myślisz, że powinienem
> kupić lepszy aparat? :)
nie wiem.
nie lepiej byloby chlopcu kupic jakas zabawke niz sobie?