Dnia Mon, 4 Jan 2010 00:50:37 +0100, Tomek napisał(a):

> Użytkownik "Andrzej Libiszewski" napisał
>> Nierealne, żeby drukarka stała u mnie tak zapomniana. Skoro jednak o tym
>> mowa, w Canonie można wymienić samą głowicę.
> tylko że koszt pewnie podobny jak nowej drukarki :P

Nie sprawdzałem, drukarka działa jak należy bez wymiany głowicy :)

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Krocz naprzód, mężny światłości synu
A te sedesy w kolorze jaśminu
Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca!"

do góry

> starczyło tuszu na kilkanaście czyszczeń? przy funkcjach konserwacyjnych
> epsy niestety żrą tusz jak smoki

Starczylo. Czyscilem nawet na jakichs nieoryginalnych zasobnikach na wpol
zuzytych.

do góry

>>> A serio, po miesięcznym postoju mojego Canona (oryginalne atramenty)
>>> głowica działa doskonale. O Epsona już bym się po dwóch tygodniach
>>> bał...
>>
>> :-) A po roku ? Pewno wyrzucilbys na smieci.
>
> Nierealne, żeby drukarka stała u mnie tak zapomniana. Skoro jednak o tym
> mowa, w Canonie można wymienić samą głowicę.

Przez okolo roku, po prostu nie chcialo mi sie drukowac zdjec/nie mialem nic
ciekawego do drukowania.

do góry

at Sun 03 of Jan 2010 19:04, Bronek Kozicki wrote:

> On 03/01/2010 16:57, "Paweł W." wrote:
>> Andrzej M. pisze:
>>> Mam ochotę czasami wydrukować kilka zdjęć dla siebie lub znajomych.
>>> Czy ktoś z szanownych Grupowiczów ma opinie o drukarce Epson Stylus
>>> Photo P50 lub może polecić inną (z drukowaniem na płytach)? Dziękuję
>>> i życzę dobrych fotek w 2010.
>>
>> Jak tylko czasem, to się nie opłaca, bo pozasychają ci dysze i
>> będziesz miał tylko problemy. Lepiej w takim przypadku korzystać albo
>> z
>
> pamiętam że Epsony mają z tym problem, ale w jakiej drukarce nie
> zasychają dysze?

Ale Epsony mają dyszę w drukarce a te inne w kałamarzach.
Przynajmniej tak było przed paru laty. Np w HP nowy tusz
to nowa jakość a w Epsonie nowy tusz i stara bida.


--
nb

do góry

"nb" <n...@n...net> napisał:

> [...]
> Ale Epsony mają dyszę w drukarce a te inne w kałamarzach.
> Przynajmniej tak było przed paru laty. Np w HP nowy tusz
> to nowa jakość a w Epsonie nowy tusz i stara bida.
> [...]

O ile wiem, podziął jest trochę inny - HP mają dysze w kałamarzach a inne w
drukarce. Fakt, że wymiana kałamarza w drukarce likwiduje też kłopoty z
dyszą, ale nic za darmo - dysza w każdym kałamarzu podnosi koszty
eksploatacyjne.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

do góry

Marek Wyszomirski pisze:
> "nb" <n...@n...net> napisał:
>
>> [...]
>> Ale Epsony mają dyszę w drukarce a te inne w kałamarzach.
>> Przynajmniej tak było przed paru laty. Np w HP nowy tusz
>> to nowa jakość a w Epsonie nowy tusz i stara bida.
>> [...]
>
> O ile wiem, podziął jest trochę inny - HP mają dysze w kałamarzach a
> inne w drukarce. Fakt, że wymiana kałamarza w drukarce likwiduje też
> kłopoty z dyszą, ale nic za darmo - dysza w każdym kałamarzu podnosi
> koszty eksploatacyjne.

koszty jak koszty ale te dysze w kalamarzu niestety jakosciowo nie
zblizaja sie do stalych glowic
Marx

do góry

cztery pisze:
>> Jak tylko czasem, to się nie opłaca, bo pozasychają ci dysze i
>> będziesz miał tylko problemy. Lepiej w takim przypadku korzystać albo
>> z fotokiosku (format 10x15) lub zostawiać w labie(standardowe rozmiary
>> z reguły gotowe do odbioru w godzinę).
>
> Zaden lab z jakiego korzystalem nie zblizyl sie pod wzgledem jakosci
> odbitek/wydrukow do tego co uzyskuje z mojego budzetowego Epsona R340.
> Swojego czasu nie korzystalem z drukarki przez ponad rok - od ~ czerwca
> 2008 do listopada 2009. Po kilkukrotnym (kilkunastokrotnym) zapodaniu
> czyszczenia glowic z panelu sterownika nie ma zadnych sladow po
> zaschnietych tuszach.
> Jesli glownym czynnikiem nie jest ekonomia, to nie ma co sie
> zastanawiac. Kupowac drukarke foto, dobry papier (polecam Epsona) i wio.

popieram w 100%, mam epsona r300 i jakości zdjęć z nasyconymi kolorami jest o
dwa nieba lepsza niż z dowolnego labu (oczywiście jak się oprofiliuje drukarkę
pod konkretny papier i tusze ;). Co do zdjęć szroburych to lepiej wypadają te z
labu... laby mają zwykle dużo lepszy balans szarego niż można na epsonie z
tuszami niefirmowymi uzyskać. Jeśli zdjęcie ma zapas nasycenia kolorów/jasności
to można sobie podbić ze 20% i będzie z labu też ładnie :)

pozdrawiam Krzysiek

do góry