-
41. Data: 2013-06-23 12:50:26
Temat: Re: Darujcie sobie internet z ORANGE.
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F.,
Sunday, June 23, 2013, 1:33:38 AM, you wrote:
[...]
> No nie calkiem - jak widzisz zainwestowali w ADSL. No i w cala siec
> transmisji, ale to mieli od dawna.
> Gdzies wczesniej byl SDI/HIS - nie wiem o co chodzi, ale TP sie jakos
> szybko tego pozbyla.
Miałem SDI ponad dwa lata - jak na owe czasy rewelacyjna usługa,
bardzo stabilna. Ale ileż można siedzieć na 115kbps i RS232?
[...]
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
42. Data: 2013-06-23 12:53:57
Temat: Re: Darujcie sobie internet z ORANGE.
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Jarosław,
Sunday, June 23, 2013, 12:34:10 PM, you wrote:
>>> Tak -- większość była, za stara, za młoda, nie musiała, nie chciała
>>> albo jeszcze co innego, a kontakt miała garstka (ta, co płaciła
>>> sążniste rachunki za połączenia).
>> Pol godziny dziennie dawalo umiarkowany rachunek.
>> Na poczte, newsy itp starczalo, na "surfowanie po sieci" jednak za
>> krotko.
> Na pocztę i newsy wystarczy pół minuty.
Jak nie czytałeś pl.misc.samochody, która w tym czasie była jedna z
najbardziej oblężonych grup na świecie (bywało i 1000 postów dziennie
z czego J.F. sam tworzył 1/3).
[...]
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
43. Data: 2013-06-23 13:13:37
Temat: Re: Darujcie sobie internet z ORANGE.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 23 Jun 2013 12:53:57 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
> Hello Jarosław,
>>> Pol godziny dziennie dawalo umiarkowany rachunek.
>>> Na poczte, newsy itp starczalo, na "surfowanie po sieci" jednak za
>>> krotko.
>> Na pocztę i newsy wystarczy pół minuty.
>
> Jak nie czytałeś pl.misc.samochody, która w tym czasie była jedna z
> najbardziej oblężonych grup na świecie (bywało i 1000 postów dziennie
> z czego J.F. sam tworzył 1/3).
Radzac sobie czasami na modemie !
Przez 3 minuty sporo grup sie sciagalo, nastepna sesja po
przygotowaniu odpowiedzi, i tylko jak ktos podsylal jakis link na www,
to brak lacznosci ...
Poza tym moje posty sa z reguly krotkie i sie szybko transmituja :-P
J.
-
44. Data: 2013-06-23 13:18:25
Temat: Re: Darujcie sobie internet z ORANGE.
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:rq3y1urymota.g9rdc70mkog6$.dlg@40tude.net...
>> Yy... że tak spytam, z tej bardziej, czy mniej zachodniej? :))
>
> Tym przypadku bez znaczenia - DT mial stawki takie same w calym kraju.
> No ale on jest "zachodni".
No tak... a ja miałem "nadzieję", ze jakieś ślady podziału wschód/zachód
pozostały...
>
>>> Chce pan lacze 512k ? To musi pan kupic CIR co najmniej 128k. 1/4.
>> Jak bym był bogaty, to bym wykupił CIR większy, niż "szypkość"
>> "macieżysta"
>> (orty celowe), a następnie coś bym wymyślił... jeszcze nie wiem co, źle
>> mi
>> się w tym upale myśli...
>
> A oni by ci nie sprzedali :-)
A ja w tym upale i tak liczę na miejsce, gdzie mimo wszystko spodziewałbym
się, że jest chłodniej :))
>
> I jeszcze bezczelnie powiedzieli ze jak chcesz cir 256k, to musisz
> placic za za lacze bazowe 512k :-)
ZChN... (*)
>
>>> No i i to rozsadne, bo skoro klient chce szybko, to klient musi
>>> zaplacic.
>> Czytaj - dać się wyruchać.
>
> No, dac jak dac. Klient zamawia podlaczenie 1M, to chyba nie po to
> zeby malo transmitowac. Wiec operator nie daje sie oszukac i mowic CIR
> 256 obowiazkowy ... Polska biedny kraj, to sie u nas tak nie da.
Coś jak "ofiary" dawane na spotkaniu z Clive-m Harrisem... :P Tak mi się
kojarzy :)
>
>> Przypomniało mi się, jak NASK, w sytuacji, gdy
>> łącza zaczęły się zapychać, zamiast kupować nowe, to podwyższył ceny.
>
> Nie bylem ksiegowym w NASK, ale nowe lacza kosztuja.
To to chyba lepiej, żeby zarabiały na siebie, chyba, że sknery i mają więcej
zarabiać te, które są do tej pory...? Szczęśliwi, którzy mogli być dla nich
Gumisiami...
> No ale na tym ten biznes polega. Od samego poczatku wiadomo ze wszyscy
> naraz nie dzwonia :-)
Czyli nadal wszechobecne ruchanie we wszystkie możliwe otwory...
>
> Tu akurat jak rozumiem wina klienta - on tak zamowil. TP moze nawet
> bez winy - jak zamowil tak skonfigurowali i swoje CIR w kanalach mial
> :-)
Ja bym spinkął się z tymi klientami i wysycił łącza. Jak nie dojdzie do
progu CIRa, to jazda i używanie na całego, że bałacha sprzedali.
> Ale o to chodzi - wydaje ci sie ze masz 6, 20 czy ile tam Mb/s ... a
> ja sie pytam dokad i co dalej ?
Niedawno speedtest.net pociągnąłem ok. 144Mbit/s.
> Cala szafka neostrady, 200 klientow, ma 100M w swiat ? Czy juz 1G, w
> tym 40 programow TV ?
Na szczęście nie mam tego dylematu, mam pakiet w kablówie i telefon bardzo
dobrej jakości - po 202122 modem zbzykiwał 54kbit/s.
> No, tak bylo, ale na usprawiedliwienie - lacza MN byly wtedy dosc
> drogie. Przynajmniej dla NASK, bo musial kupowac od TP :-)
> TP w poczatkach tez ich miala i dopiero budowala.
I cały świat ochoczo wypylano przez USA, śmiesznie wyglądało, gdy między
kablówą a SDI pakiety szły mi przez pół świata :P Stojące obok siebie
kompy...
Podczas, gdy w sąsiednich krajach chyba było lepiej. Jajca z dawnych lat,
gdzie kraje afrykańskie będące koloniami europejskich, chcąc dzwonić do
sąsiadów, musiały pchać ruch przez kraj-rodzica, bo łączy skrośnych nie
mieli. Prawie sensacją była w prasie resortowej notka, że kraje "Bambuko" i
"Trelebele" uruchomiły między sobą automatyczną łączność telefoniczną. (nie
pamietam rzeczywistych nazw)
>> ale dużo tego widziałemw innych miejscach i wydawało mi się to
>> niedorzeczne, surrealistyczne...
>
> Z tym ze caly swiat tak dziala. Tylko moze wspolczynniki maja lepsze,
> a moze wyprzedzaja zapotrzebowanie.
Dla mnie do celu mogą sobie krasnoludkami piszącymi na ruskiej srajtaśmie
enerdowskim długopisem (czy jakaś inna odmiana RFC1149) :)) to przewalać,
aby nie ciurkało jak gościowi z zapaleniem prostaty :P
Dobra, spadam, bo znów porno i duszno, i lepetyna wzbrania się od
myślenia...
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
45. Data: 2013-06-23 13:23:03
Temat: Re: Darujcie sobie internet z ORANGE.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 23 Jun 2013 12:50:26 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
> Hello J.F.,
>> Gdzies wczesniej byl SDI/HIS - nie wiem o co chodzi, ale TP sie jakos
>> szybko tego pozbyla.
>
> Miałem SDI ponad dwa lata - jak na owe czasy rewelacyjna usługa,
> bardzo stabilna. Ale ileż można siedzieć na 115kbps i RS232?
Nie o to chodzi - wielu ludziom nadal odpowiadalo, a TP ich usilnie
chciala przerzucic na neo. Jakby ich to nie wiadomo jak drogo
kosztowalo.
Normalnie by sie wydawalo ze poki dziala to niech sobie dziala dalej i
zysk przynosi, a tu nie.
Nie wiem - cenne miejsce na centralach zajmowalo, skonczyl sie 5 letni
leasing i trzeba bylo wykupic lub oddac, Ericsson bral za duzo za
serwis ?
J.
-
46. Data: 2013-06-23 13:55:50
Temat: Re: Darujcie sobie internet z ORANGE.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>> Gdzies wczesniej byl SDI/HIS - nie wiem o co chodzi, ale TP sie
>>> jakos szybko tego pozbyla.
>>
>> Miałem SDI ponad dwa lata - jak na owe czasy rewelacyjna usługa,
>> bardzo stabilna. Ale ileż można siedzieć na 115kbps i RS232?
>
> Nie o to chodzi - wielu ludziom nadal odpowiadalo, a TP ich usilnie
> chciala przerzucic na neo. Jakby ich to nie wiadomo jak drogo
> kosztowalo.
Trzeba jeszcze wspomnieć o pomyśle sprzedaży łacza do internetu przez
ISDN w kanale D. Czyli prędkość do 16 kbps, za to bez ograniczeń
czasowych. To było jeszcze przed SDI. Gdyby to zrealizowano, byłbym
poważnie zainteresowany.
--
Jarek
-
47. Data: 2013-06-23 13:57:54
Temat: Re: Darujcie sobie internet z ORANGE.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>>> Pol godziny dziennie dawalo umiarkowany rachunek.
>>>> Na poczte, newsy itp starczalo, na "surfowanie po sieci" jednak za
>>>> krotko.
>>> Na pocztę i newsy wystarczy pół minuty.
>>
>> Jak nie czytałeś pl.misc.samochody, która w tym czasie była jedna z
>> najbardziej oblężonych grup na świecie (bywało i 1000 postów dziennie
>> z czego J.F. sam tworzył 1/3).
>
> Radzac sobie czasami na modemie !
> Przez 3 minuty sporo grup sie sciagalo, nastepna sesja po
> przygotowaniu odpowiedzi, i tylko jak ktos podsylal jakis link na www,
> to brak lacznosci ...
W tej tepsianej modemiarni impuls chyba miał zdwojony czas -- 6 minut.
Tak więc pisząc "pół godziny dziennie" trzba to rozumieć jako 5 sesji
połączeniowych w ciągu dnia. Niezależnie czy sesja trwa 30, czy 300
sekund.
> Poza tym moje posty sa z reguly krotkie i sie szybko transmituja :-P
Ja też od dawna znany jestem z tego, że zawsze piszę krótko i zwięźle.
--
Jarek
-
48. Data: 2013-06-23 13:58:17
Temat: Re: Darujcie sobie internet z ORANGE.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 23 Jun 2013 10:44:27 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski
> Pan J.F. napisał:
>> Pol godziny dziennie dawalo umiarkowany rachunek.
>> Na poczte, newsy itp starczalo, na "surfowanie po sieci" jednak za
>> krotko.
> Na pocztę i newsy wystarczy pół minuty. Jednak w tak zwanym odczuciu
> społecznym Internet, to było "surfowanie po sieci". Wielu nawet nie
> wyobrażało sobie do czego mógłby im się przydać jakiś tam email.
No owszem, internet w spolecznym odczuciu to www, ale e-mail czesto do
tego surfowania niezbedny.
A druga sprawa ze w poczatkach o nie bardzo bylo tez gdzie surfowac,
klienci nie mieli internetu, to po co firmy mialyby miec serwery.
>>> A telekomom przyświecała taka myśl przewodnia -- przeczekać jakoś tę
>>> chwilową mode na te wszystkie internety, nie inwestować nadmiernie,
>>> bo się można wkopać.
>> No nie calkiem - jak widzisz zainwestowali w ADSL. No i w cala siec
>> transmisji, ale to mieli od dawna.
> "Zainwestowali", to wielkie słowo. Postawili sprzęt tam, gdzie nie
> trzeba było inwestować w sieć transmisji, bo przypadkiem akurat była
> (teraz piszę o TPSA -- wcześniejsze uwagi odnoszą się ogólnie do
> strategii telekomów, których TPSA jest po prostu karykaturą).
Tym niemniej neostrada stala sie usluga powszechna, SDI bylo podobno
dla 125 tys klientow - i to jest zapewne spora inwestycja.
Inni operatorzy zainwestowali w koncu w miliony ADSL.
Owszem, wczesniej zdarzylo mi sie uslyszec dla jakiejs dalekiej
prowincji "huba (czy jak to sie w FR nazywa) tam nie ma. Jakby pan
zamowil lacze 2M, to bysmy postawili, ale na 256k to nam sie nie
oplaca". Tylko ze ja to rozumiem, niestety - tez "mi" sie nie oplacalo
placic za 2M gdy potrzebowalem 128.
A pare lat pozniej juz takich problemow nie bylo, wiec jednak
zainwestowali. I to chyba niemalo.
No i wez jeszcze pod uwage ze ten Internet na poczatku mial dopisek
"niekomercyjny". Kiedy nastapilo uwolnienie i prywatyzacja w USA ?
1995 jesli dobrze widze. Od tego czasu na calym swiecie liczba
uzytkownikow wzrosla 100 razy.
>> A potem nie wiem czy pamietasz jak chyba PSE/Plus/KGHM dolaczali sie
>> do autostrad - bo coraz wiekszy byl problem ze zgoda wlasiciieli
>> terenu, a obok autostrady mieli miejsce na slupy.
>> Na podobnej zasadzie kolejarze zadzialali - bo miejsce obok torow ich.
> Ci operatorzy sieci in spe (przed zniesieniem monopolu TP na tym odcinku)
> za wczasu rozglądali się za możliwościami realizacji połączeń bez oglądania
> się na muchy w nosie u Księżniczki.
Tu akurat chyba bardziej PSE zalezalo. Latwiej rolnikowi zakopac na
polu swiatlowod, niz slupy postawic.
>> A TP musi z rolnikami negocjowac, zezwolenia zalatwiac, czasem decyzje
>> .. choc akurat TP takich inwestycji sporo miala, to jej bylo latwiej.
> TP miała już sieć rozumianą jako ustalone prawo do poziomego słupa
> powietrza między punktem A i B (oraz C, D, E i tyle punków, że alfabetu
> nie starcza). Trzeba było w tym słupie wymienić sparciałe druciki na
> światłowody
Ale to juz bardzo duze ulatwienie.
Tylko wydaje mi sie ze te slupy to na zadupia na prowincji, glowne
kierunki raczej szly kablami.
>(no ale jakże to tak, firma telekomunikacyjna i światłowody
> -- niech ci od autostrad zajmują się takimi głupotami).
Chyba przesadzasz, bo widziales chocby ten raport - powstal Polpak, i
bylo z czego go zrobic. A tak naprawde to od samego poczatku internet
w Polsce bazowal na laczach TP, dopiero pozniej NASK sie przestawil na
energetykow. Choc w poczatkach to nie musialy byc swiatlowody jeszcze.
No i jeszcze bylo takie kuriozum jak "siec multimedialna TP na
wroclawskim Biskupinie". Kiedy to zrobili ... google podpowiada 1998,
ale wydaje mi sie ze to bylo sporo wczesniej. I ze byly dwa otwarcia.
Tylko to akurat jest bardzo zly przyklad "inwestycji" :-)
J.
-
49. Data: 2013-06-23 14:07:55
Temat: Re: Darujcie sobie internet z ORANGE.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia 23 Jun 2013 11:57:54 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Pan J.F. napisał:
>>> Jak nie czytałeś pl.misc.samochody, która w tym czasie była jedna z
>>> najbardziej oblężonych grup na świecie (bywało i 1000 postów dziennie
>>> z czego J.F. sam tworzył 1/3).
>> Radzac sobie czasami na modemie !
>> Przez 3 minuty sporo grup sie sciagalo, nastepna sesja po
>> przygotowaniu odpowiedzi, i tylko jak ktos podsylal jakis link na www,
>> to brak lacznosci ...
> W tej tepsianej modemiarni impuls chyba miał zdwojony czas -- 6 minut.
po 18-tej, czy po 22.
> Tak więc pisząc "pół godziny dziennie" trzba to rozumieć jako 5 sesji
> połączeniowych w ciągu dnia. Niezależnie czy sesja trwa 30, czy 300
> sekund.
Niekoniecznie - jak juz sie polaczyles, to mogles wykorzystac czas do
konca impulsu. Albo zrobic co tam planowales w jednej sesji.
Tak czy inaczej - do statystyki liczy sie laczny czas i laczne
impulsy. 5 impulsow dziennie dawalo znosny rachunek, ile tam wtedy
bylo 35gr?
J.
-
50. Data: 2013-06-23 14:34:13
Temat: Re: Darujcie sobie internet z ORANGE.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
> A druga sprawa ze w poczatkach o nie bardzo bylo tez gdzie surfowac,
> klienci nie mieli internetu, to po co firmy mialyby miec serwery.
Różnie na to można patrzeć. Dużo nie było, ale z grubsza wiadomo było
co i jak, i nie były to rzeczy bezużyteczne. Oczywiście ktoś "z ulicy"
mógł mieć na temat tej przydatności inne zdanie.
Gdzieś tak w roku 1995 albo 1996 ktoś wpadł na pomysł zrobienia backupu
całego światowego WWW i zachowania na wieczną pamiątkę. Zdaje się, że
oszacowano to na jakieś 4 GB.
> No i wez jeszcze pod uwage ze ten Internet na poczatku mial dopisek
> "niekomercyjny". Kiedy nastapilo uwolnienie i prywatyzacja w USA ?
> 1995 jesli dobrze widze. Od tego czasu na calym swiecie liczba
> uzytkownikow wzrosla 100 razy.
Nie tylko w USA -- to miało od razu skutek ogólnoświatowy. U nas też
wydano wtedy pierwsze pięć czy siedem koncesji na świadczenie usług
dostępu do internetu.
> Latwiej rolnikowi zakopac na polu swiatlowod, niz slupy postawic.
To w USA. Tam można puścić przez polę frezarkę robiącą rowek na kabel
uzgadniając to praktycznie tylko z tym rolnikiem.
A ja do dzisiaj nie jestem w stanie zrozumieć inwestycji TP sprzed
niemal 20 lat w mojej okolicy. Wykopali rowy, położyli plastikową
kanalizację (minimum dwie rury fi 110), zrobili studzienki, ułożyli
kable. A następnie przy studzienkach (i nie tylko) walnęli tęgie
betonowe słupy i puślili po nich pajęczynkę. Wisi do dzisiaj.
> Chyba przesadzasz, bo widziales chocby ten raport - powstal Polpak, i
> bylo z czego go zrobic. A tak naprawde to od samego poczatku internet
> w Polsce bazowal na laczach TP, dopiero pozniej NASK sie przestawil na
> energetykow. Choc w poczatkach to nie musialy byc swiatlowody jeszcze.
A na czym miał bazować, skoro wtedy nie można było samodzielnie puścić
kabelka do sąsiada? Z tym że nie na "łączach", a na drucikach właśnie.
Sam "bazowałem" na takiej dzierżawionej parze, więc wiem. TP w owym
czasie w ogóle nie miała nic wspólnego z internetem.
--
Jarek