> Ale jak to w praktyce działa? Faktycznie masz dostęp do jakiejś
> przeglądarki www i ogólnie wszystkich stron, czy to łącze służy jedynie
> do pobierania treści udostępnianych (odpłatnie?) przez Amazon?

Jest teoretycznie normalna przeglądarka. Jednak ma wiele ograniczeń.
Podstawowym problemem jest brak polskich znaków. W sieci są opisy jak to
poprawić. Operacja jest jednak potencjalnie niebezpieczna.
Zmodyfikowanie firmware może się wiązać się późniejszymi problemami.

Paweł

do góry

>
> Nie przesadzasz?

To jest jedynie moja subiektywna opinia.
Wydrukuj tekst w takiej formie jak będzie widziany na małym i dużym
wyświetlaczu. Od razu zobaczysz o czym mówię.

Jakość uzyskiwanego obrazu na Kindle moim zdaniem jest doskonała.
Rzeczywiście przypomina to zadrukowany papier. Nawet zdjęcia są ładnie
wyświetlane.
Wadą jest mała prędkość zmiany strony i format. Moim zdaniem ekran
powinien mieć wielkość kartki A4.

Paweł

do góry

W dniu 2011-03-29 09:00, Paweł pisze:

> Moim zdaniem ekran powinien mieć wielkość kartki A4.

Tylko ile książek wydaje się w takim formacie?
Nie liczę rzecz jasna albumów, encyklopedii, dokumentacji technicznej
albo bogato ilustrowanych wydawnictw naukowych i popularnonaukowych.
Tylko takie książki to ja jednak zwykle kupuję w wersji papierowej do
swojej domowej biblioteczki. Czytnik ma służyć do czytania powieści,
opowiadań albo jakichś artykułów.

do góry

On Mon, 28 Mar 2011 21:28:41 +0200, Atlantis wrote:

> Co waszym zdaniem będzie dobrym wyborem? Chodzi mi po głowie taki Sony
> Reader albo Kindle 3. ;)

Używam od paru tygodni Kindle 3 (bez GSM), ze Stanów można sprowadzić za
trochę mniej niż 500 zł (przychodzi w ciągu paru dni). Wyświetlacz bardzo
czytelny, ebooki czyta się bardzo dobrze; mały rozmiar i waga powodują że
można go ze sobą wszędzie nosić; jest naprawdę solidnie zbudowany. PDFy
czyta się gorzej, ale są od tego konwertery. Nie pamiętam kiedy ostatni
raz ładowałem baterię, obecnie jest w połowie wyczerpana. Wada to mała
dostępność polskich książek/czasopism/gazet w sklepie Amazona, trzeba
kombinować z konwersją z PDF, na razie można mieć "Politykę" za 4 USD
miesięcznie. W ogóle nie wydaje mi się że w relatywnie krótkim czasie nie
będzie łatwo (i tanio) można było kupić książki po polsku w Polsce.

Ciekawa recenzja tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=VYtuk98vuMg .

W Empiku swego czasu był wystawiony ich czytnik, ma parę ficzerów ale
ogólne wykonanie, w porównaniu do Kindle, bardzo kiepskie.

--
Łukasz.

do góry

> Jest teoretycznie normalna przeglądarka. Jednak ma wiele ograniczeń.
> Podstawowym problemem jest brak polskich znaków.

Po co to pisać głupoty jak się Kindle widziało tylko na obrazku?

Polskie znaki nie stanowią żadnego problemu i są wyświetlane na stronach
całkowicie poprawnie. Brak np. animacji flash w czytniku z ekranem e-ink
to raczej zaleta niż problem. Do PRZECZYTANIA strony www Kindle nadaje
się dość dobrze jak nie ma się pod ręka komputera szczególnie że ma tryb
"article mode" potrafiący przeformatowac bloki tekstu do optymalnego
wyświetlania na ekranie i korzystania z przycisku "następna strona"
zamiast wolnego płynnego przewijania ekranu tak jak przy czytaniu ebooka.

do góry

, czy to łącze służy jedynie
>> do pobierania treści udostępnianych (odpłatnie?) przez Amazon?
>
> Tylko Amazon.
>

Na szczęście to nieprawda, na Kindle mozna oglądać dowolne strony www.
Nawet nowy Kindle oprócz możliwości ręcznego wpisywania adresu www ma po
włączeniu browsera gotowe zakładki do google, wikipedii, facebooka,
twittera, NYT czy BBC to dobitnie swiadczy o ty że nawet Amazon zakłada
że browser nie będzie służył tylko do kupowania książek z ich własnej
księgarni.

do góry

zamiast wolnego płynnego przewijania ekranu tak jak przy czytaniu ebooka.

miało być : CZYLI tak jak przy czytaniu ebooka.

do góry

Gorzej wprowadzić je z klawiatury, np. przy szukaniu w książce.


-----

> Polskie znaki nie stanowią żadnego problemu i są wyświetlane na stronach
całkowicie poprawnie.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W dniu 2011-03-30 02:39, ąćę pisze:
> Gorzej wprowadzić je z klawiatury, np. przy szukaniu w książce.
>
>
> -----
>
>> Polskie znaki nie stanowią żadnego problemu i są wyświetlane na stronach
> całkowicie poprawnie.
>
>
Do tego trzeba wgrać modyfikacje oprogramowania, ale powiedzmy sobie
otwarcie, kto wyszukuje słów w książce "do czytania"?

do góry

W dniu 2011-03-30 02:46, Padre pisze:
> W dniu 2011-03-30 02:39, ąćę pisze:
>> Gorzej wprowadzić je z klawiatury, np. przy szukaniu w książce.
>>
>>
>> -----
>>
>>> Polskie znaki nie stanowią żadnego problemu i są wyświetlane na stronach
>> całkowicie poprawnie.
>>
>>
> Do tego trzeba wgrać modyfikacje oprogramowania, ale powiedzmy sobie
> otwarcie, kto wyszukuje słów w książce "do czytania"?

Czyli nadaje się tylko do beletrystyki?

--
Pozdrawiam
MD

do góry