eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCzołg (diesel) na LPG :-)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 77

  • 51. Data: 2016-09-13 22:52:20
    Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Od jakiegos czasu uwazam ze jestes idiota. Zauwazylem ze podobne zdanie o tobie mam
    nie tylko ja.


  • 52. Data: 2016-09-13 22:56:45
    Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2016-09-13 o 18:06, J.F. pisze:

    >>>>> W czasie wojny T34 miał teoretycznie 100 godzin na silnik
    >>>>> i tysiąc kilometrów na układ jezdny.
    >>>>> Praktyka wykazywała 60 godzin na silnik i maks dwieście
    >>>>> kilometrów na układ jezdny.
    >>>
    >>>> Od czasów T34 myślę że sporo się zmieniło w dziedzinie motoryzacji
    >>>> pancernej :)
    >>
    >>> Resurs na silnik wzrósł do 150 godzin. Faktycznie sporo.
    >
    >> Dziwnie to brzmi.
    >> Stosunek pojemności do mocy nie odbiega od np. ciężarówek, a wręcz
    >> silniki
    >> w czołgach są mniej wysilone niż współczesne ciężarówki.
    >> Dziwię się więc dlaczego te w czołgach miałyby wymagać remontu
    >> kapitalnego
    >> co chwilę.
    >
    > Jesli chodzi o T-34, to cos mi sie kolacze, ze filtry powietrza byly tak
    > jakies bardzo kiepskie, no i silnik na piasku pracowal :-)
    >
    > http://tankarchives.blogspot.com/2013/04/aberdeen-t-
    34-and-kv-1-test.html
    >
    >>>> Do tego jeszcze może co innego być zużycie w czasie wojny, a co innego
    >>>> nawet poligonowe.
    >>
    >>> Różnica polega na metodzie dojazdu. Na poligon czołgi są dowożone,
    >>> na pole bitwy muszą dojechać same.
    >
    >> Raczej myślałem o możliwościach serwisowych.
    >> Na wojnie nikt się nie będzie przejmował że coś tam zaczęło dziwne
    >> dźwięki
    >> wydawać, a warunkach poligonowych jednak sprzęt zawsze można wycofać.
    >
    > W 1941/42 to niemal prototypy byly i jeszcze sporo niedopracowanych
    > rzeczy mialy, ktore w przyszlosci byly ulepszane.
    > To tez moglo zawazyc na opinii.
    > Nie musi silnik zawiesc, wystarczy, ze rozrusznik padnie ...
    >
    Nie kombinuj.
    T34 akurat miał dwa rozruszniki.
    Klasyczny na prąd z akumulatora i drugi na sprężone powietrze.
    Ten drugi jeszcze dosyć długo był stosowany w dużych spychaczach.

    Pozdrawiam


  • 53. Data: 2016-09-13 22:59:31
    Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2016-09-13 o 22:44, masti pisze:

    >> Uwazam ze duzo. Ty mozesz uwazac ze nic wspolnego nie ma. Polska to wolny kraj.
    >
    > czyli jak zwykle chlapnąłeś coś bez sensu a teraz robisz uniki
    >
    Będę złośliwy. T34 był napędzany silnikiem lotniczym.
    Orientujecie się ile godzin pracy miały wytrzymać wojskowe
    silniki lotnicze ? Kolejne pytanie dlaczego tak mało ?
    I gąsienicami ani kwadratowymi kołami tego nie wyjaśnicie. :-)


    Pozdrawiam


  • 54. Data: 2016-09-13 23:00:15
    Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
    Od: masti <g...@t...hell>

    Zenek Kapelinder wrote:

    > Od jakiegos czasu uwazam ze jestes idiota. Zauwazylem ze podobne zdanie o tobie mam
    nie tylko ja.

    słabiutko, słabiutko.

    --
    Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 55. Data: 2016-09-13 23:04:07
    Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
    Od: masti <g...@t...hell>

    RadoslawF wrote:

    > W dniu 2016-09-13 o 22:44, masti pisze:
    >
    >>> Uwazam ze duzo. Ty mozesz uwazac ze nic wspolnego nie ma. Polska to wolny kraj.
    >>
    >> czyli jak zwykle chlapnąłeś coś bez sensu a teraz robisz uniki
    >>
    > Będę złośliwy. T34 był napędzany silnikiem lotniczym.
    > Orientujecie się ile godzin pracy miały wytrzymać wojskowe
    > silniki lotnicze ? Kolejne pytanie dlaczego tak mało ?
    > I gąsienicami ani kwadratowymi kołami tego nie wyjaśnicie. :-)

    będę złośliwy. Pisałem o czasie życia czołgu na polu walki :)

    --
    Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 56. Data: 2016-09-14 02:12:08
    Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Na idiote mam sie napinac? Po co?


  • 57. Data: 2016-09-14 09:59:44
    Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
    Od: masti <g...@t...hell>

    Zenek Kapelinder wrote:

    > Na idiote mam sie napinac? Po co?

    nie musisz się napinać na idiotę. Masz to wbudowane

    --
    Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 58. Data: 2016-09-14 20:20:52
    Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2016-09-13 o 23:04, masti pisze:

    >>>> Uwazam ze duzo. Ty mozesz uwazac ze nic wspolnego nie ma. Polska to wolny kraj.
    >>>
    >>> czyli jak zwykle chlapnąłeś coś bez sensu a teraz robisz uniki
    >>>
    >> Będę złośliwy. T34 był napędzany silnikiem lotniczym.
    >> Orientujecie się ile godzin pracy miały wytrzymać wojskowe
    >> silniki lotnicze ? Kolejne pytanie dlaczego tak mało ?
    >> I gąsienicami ani kwadratowymi kołami tego nie wyjaśnicie. :-)
    >
    > będę złośliwy. Pisałem o czasie życia czołgu na polu walki :)
    >
    Do tego pola walki najpierw trzeba dojechać.
    Ale jak rozumiem nie wiesz skąd wynikają takie a nie inne
    czasy pracy niektórych silników.


    Pozdrawiam


  • 59. Data: 2016-09-14 21:16:15
    Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 14.09.2016 o 20:20, RadoslawF pisze:

    >> będę złośliwy. Pisałem o czasie życia czołgu na polu walki :)
    >>
    > Do tego pola walki najpierw trzeba dojechać.
    > Ale jak rozumiem nie wiesz skąd wynikają takie a nie inne
    > czasy pracy niektórych silników.

    No właśnie nie wiemy, więc dyskutujemy - mi też się wydaje, że argument
    o tym, że czołg i tak długo na polu walki nie pożyje wydaje mi się
    naciągany. Niby może i nie pożyje, ale mimo, że czołg jest stworzony do
    walki, to większość w niej nie weźmie udziału. Na tej zasadzie to można
    i koszar nie budować, bo przecież w razie "w" i tak podstawa to się z
    nich szybko ewakuować, więc do wojaczki to w sumie zbędne, a jednak się
    buduje, dba o izolację termiczną a nawet przeprowadza termomodernizację
    i nikt nie każe armii mieszkać w namiotach, mimo że mają zapewne na
    stanie a i w wielu krajach poborowy "nie może narzekać";)

    Więc patrzenie na parametry czołgu jakby jego czas służby zaczynał się w
    momencie wybuchu konfliktu a kończy na wykluczeniu z walki skończyło by
    się tym, że w czasie startu połowa byłaby niesprawna bo godziny "wyszły"
    na poligonie, a do reszty zabrakłoby albo by nie dowieźli bo nie ma jak
    i czym częsci zamiennych czy nawet całych powerpacków. A nawet jakby
    dowieźli, to nie byłoby komu i gdzie wymienić, albo byłoby po zawodach,
    bo w sumie decydujące byłoby w znacznej mierze pierwsze parę dni. Potem
    te unieruchomione czołgi znalazłyby się z dużym prawdopodobieństwem po
    niewłaściwej stronie frontu, bo atakujący ma tą przewagę, że może się
    przygotować i wykorzystać element zaskoczenia jak choćby odpicować
    wcześniej swoje czołgi;)

    Przy okazji pogrzebałem i wynika że np Leo mają już resurs około 700
    godzin, więc dyskusja na temat współczesnych czołgów na przykładzie
    T-34, który był projektowany i używany rzeczywiście tylko na okoliczność
    trwającej wojny i który był dobry, bo był tani i było go dużo (i co
    ważniejsze załóg też można było natrzepać) nie jest specjalnie
    reprezentatywnym przypadkiem.

    Więc czemu one w sumie takie nietrwałe - tak wysilone? Chyba nie. NIe da
    się tego dobrze zrobić? Może dlatego, że ciężko zoptymalizować coś co
    nie wiadomo na jakim paliwie będzie jeździć? A może po prostu prawdziwe
    pieniądze robi się na drogich słomianych inwestycjach? Jakby były zbyt
    niezawodne, to ciężko na nich zarobić na dłuższą metę? Ale wtedy pewnie
    znalazł by się ktoś, kto by się wyłamał, zrobił lepsze i wtedy miałby
    zbyt. Argument o tym, że na gąsienicach musi być słabo też chyba średnio
    prawdziwy, bo są przecież maszyny budowlane na gąsienicach, co też
    łatwych warunków nie mają, tyrają często na dwie zmiany i nikt w nich
    silników co tydzień czy nawet co miesiąc nie remontuje.

    Shrek.


  • 60. Data: 2016-09-14 22:11:27
    Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2016-09-14 o 21:16, Shrek pisze:

    > Więc czemu one w sumie takie nietrwałe - tak wysilone? Chyba nie. NIe da
    > się tego dobrze zrobić? Może dlatego, że ciężko zoptymalizować coś co
    > nie wiadomo na jakim paliwie będzie jeździć? A może po prostu prawdziwe
    > pieniądze robi się na drogich słomianych inwestycjach? Jakby były zbyt
    > niezawodne, to ciężko na nich zarobić na dłuższą metę? Ale wtedy pewnie
    > znalazł by się ktoś, kto by się wyłamał, zrobił lepsze i wtedy miałby
    > zbyt. Argument o tym, że na gąsienicach musi być słabo też chyba średnio
    > prawdziwy, bo są przecież maszyny budowlane na gąsienicach, co też
    > łatwych warunków nie mają, tyrają często na dwie zmiany i nikt w nich
    > silników co tydzień czy nawet co miesiąc nie remontuje.
    >
    Duży spychacz Staliniec, silnik identyczny jak w czołgu,
    zajechali silnik to nowy załatwili w jednostce wojskowej
    bo tylko tam takie mieli.
    Główna różnica polegała na przeniesieniu napędu, czołg
    musi rozwijać róże prędkości więc skrzynia biegów i
    sprzęgło a w spychaczu który miał maksymalna prędkość
    poniżej 10km/h silnik napędzał prądnicę a silniki elektryczne
    napędzały całość. I silnik wytrzymywał podobne czasy jak
    w lokomotywie.

    Czołg na poligonie w jeden dzień zrobi więcej kilometrów
    niż taki spychacz przez tydzień a może i przez dwa.
    Dodatkowo jest lżejszy więc zawieszenie i układ przeniesienia
    napędu wytrzymuje sporo więcej.


    Pozdrawiam

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: