-
41. Data: 2016-09-13 18:06:52
Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości grup
Dnia Sun, 11 Sep 2016 01:49:22 +0200, RadoslawF napisał(a):
>>>> W czasie wojny T34 miał teoretycznie 100 godzin na silnik
>>>> i tysiąc kilometrów na układ jezdny.
>>>> Praktyka wykazywała 60 godzin na silnik i maks dwieście
>>>> kilometrów na układ jezdny.
>>
>>> Od czasów T34 myślę że sporo się zmieniło w dziedzinie motoryzacji
>>> pancernej :)
>
>> Resurs na silnik wzrósł do 150 godzin. Faktycznie sporo.
>Dziwnie to brzmi.
>Stosunek pojemności do mocy nie odbiega od np. ciężarówek, a wręcz
>silniki
>w czołgach są mniej wysilone niż współczesne ciężarówki.
>Dziwię się więc dlaczego te w czołgach miałyby wymagać remontu
>kapitalnego
>co chwilę.
Jesli chodzi o T-34, to cos mi sie kolacze, ze filtry powietrza byly
tak jakies bardzo kiepskie, no i silnik na piasku pracowal :-)
http://tankarchives.blogspot.com/2013/04/aberdeen-t-
34-and-kv-1-test.html
>>> Do tego jeszcze może co innego być zużycie w czasie wojny, a co
>>> innego
>>> nawet poligonowe.
>
>> Różnica polega na metodzie dojazdu. Na poligon czołgi są dowożone,
>> na pole bitwy muszą dojechać same.
>Raczej myślałem o możliwościach serwisowych.
>Na wojnie nikt się nie będzie przejmował że coś tam zaczęło dziwne
>dźwięki
>wydawać, a warunkach poligonowych jednak sprzęt zawsze można wycofać.
W 1941/42 to niemal prototypy byly i jeszcze sporo niedopracowanych
rzeczy mialy, ktore w przyszlosci byly ulepszane.
To tez moglo zawazyc na opinii.
Nie musi silnik zawiesc, wystarczy, ze rozrusznik padnie ...
J.
-
42. Data: 2016-09-13 18:35:19
Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 13.09.2016 o 17:35, Zenek Kapelinder pisze:
> Napisalem rowniez zeby ten kto chce wiedziec poszukal sobie w necie jak pracuja
lancuchy. I co sie dzieje jak ilosc zebow w kole napedzajacym lancuch jest mala. W
czolgu jest mala ilosc zebow.
Na tylnym kole w rowerze też jest mała konkretnie zdaje się 11. Jak masz
coś do powiedzenia to się wysłów, a nie powołujesz się na kwadratowe
koła w rowerze gdyby miał łańcuch i małą ilośc zębów. Ma łańcuch, ma
małą ilość zębów i nie ma kwadratowych kół. Więc o co ci w twoim
przykładzie konkretnie chodzi?
Dodatkowo spychacze też mają gąsienice i w nich nikt nie remontuje
silnika co tydzień, więc jak widać da się to zrobić. Podejrzewam, że w
czołgu nie warto, bo w sumie i tak na polu walki to duża "szansa", że
tyle nie pożyje. Choć to w warunkach wojny symetrycznej, a takiej od
dawna nie było. Więc w zasadzie zwłaszcza USA opłacałoby się robić coś
bardziej trwałego. Wiec musi istnieć chyba bardziej fundamentalny powód.
Shrek
-
43. Data: 2016-09-13 18:41:10
Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 13.09.2016 o 18:35, Shrek pisze:
> Dodatkowo spychacze też mają gąsienice i w nich nikt nie remontuje
> silnika co tydzień, więc jak widać da się to zrobić. Podejrzewam, że w
> czołgu nie warto, bo w sumie i tak na polu walki to duża "szansa", że
> tyle nie pożyje. Choć to w warunkach wojny symetrycznej, a takiej od
> dawna nie było. Więc w zasadzie zwłaszcza USA opłacałoby się robić coś
> bardziej trwałego. Wiec musi istnieć chyba bardziej fundamentalny powód.
Jeszcze coś takiego znalazłem:
A te dane są bodaj z połowy 1942:
"statystyczna żywotność T-34 w warunkach frontowych wynosiła 4-10 dni
lub 1-3 ataki, a przebieg 67 km."
Więc na wojnę klasy 2WW rzeczywiście większych rezusów nie warto robić.
Pytanie ile kosztowałoby zrobienie czegoś na powiedzmy 2000h. Bo
przecież z drugiej strony szansa że czołg weźmie udział w 3WW jest znikoma;)
-
44. Data: 2016-09-13 19:09:01
Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Nie chce mi sie z Toba dyskutowac bo nie masz pojecia. Ale dam Ci szanse. Czy mozna
zrobic przekladnie lancuchowa z kolem ktore bedzie mialo 4 zeby " kwadratowym" i czy
w takiej przekladni dla danych obrotow predkosc liniowa lancucha bedzie stala. Moglem
byc bardziej perwersyjny i spytac czy da sie zrobic taka przekladnie z dwoma zebami,
czyli kolo zebate to plaskownik.
-
45. Data: 2016-09-13 19:42:25
Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
Od: masti <g...@t...hell>
Zenek Kapelinder wrote:
> Nie chce mi sie z Toba dyskutowac bo nie masz pojecia. Ale dam Ci szanse. Czy mozna
zrobic przekladnie lancuchowa z kolem ktore bedzie mialo 4 zeby " kwadratowym" i czy
w takiej przekladni dla danych obrotow predkosc liniowa lancucha bedzie stala. Moglem
byc bardziej perwersyjny i spytac czy da sie zrobic taka przekladnie z dwoma zebami,
czyli kolo zebate to plaskownik.
i co to ma wspólnego z czołgiem?
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
46. Data: 2016-09-13 20:12:10
Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2016-09-13 o 18:41, Shrek pisze:
> W dniu 13.09.2016 o 18:35, Shrek pisze:
>
>> Dodatkowo spychacze też mają gąsienice i w nich nikt nie remontuje
>> silnika co tydzień, więc jak widać da się to zrobić. Podejrzewam, że w
>> czołgu nie warto, bo w sumie i tak na polu walki to duża "szansa", że
>> tyle nie pożyje. Choć to w warunkach wojny symetrycznej, a takiej od
>> dawna nie było. Więc w zasadzie zwłaszcza USA opłacałoby się robić coś
>> bardziej trwałego. Wiec musi istnieć chyba bardziej fundamentalny powód.
>
> Jeszcze coś takiego znalazłem:
>
> A te dane są bodaj z połowy 1942:
> "statystyczna żywotność T-34 w warunkach frontowych wynosiła 4-10 dni
> lub 1-3 ataki, a przebieg 67 km."
>
>
> Więc na wojnę klasy 2WW rzeczywiście większych rezusów nie warto robić.
> Pytanie ile kosztowałoby zrobienie czegoś na powiedzmy 2000h. Bo
> przecież z drugiej strony szansa że czołg weźmie udział w 3WW jest
> znikoma;)
>
Silniki czołgów mają niewielką trwałość również z powodu paliwa - zwykle
są przystosowane do jazdy na każdym świństwie, co pochodzi od ropy. Może
toto jeździć nawet na terpentynie i benzynie lotniczej - choć tego tak
zupełnie to nie jestem pewien.
A wiadomo, że jak cos jest uniwersalne i do wszystkiego, to jest do d...
T.
-
47. Data: 2016-09-13 20:16:15
Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Uwazam ze duzo. Ty mozesz uwazac ze nic wspolnego nie ma. Polska to wolny kraj.
-
48. Data: 2016-09-13 20:49:57
Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 13.09.2016 o 19:09, Zenek Kapelinder pisze:
> Nie chce mi sie z Toba dyskutowac bo nie masz pojecia. zie stala.
No to nie dyskutuj. Ośmieszyłeś się twierdzeniem, że gdyby rower był na
łańcuch to byś jeździł jak na kwadratowych kołach, a teraz usiłujesz się
wyłgać bełkotem.
Shrek
-
49. Data: 2016-09-13 22:44:37
Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
Od: masti <g...@t...hell>
Zenek Kapelinder wrote:
> Uwazam ze duzo. Ty mozesz uwazac ze nic wspolnego nie ma. Polska to wolny kraj.
czyli jak zwykle chlapnąłeś coś bez sensu a teraz robisz uniki
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
50. Data: 2016-09-13 22:49:23
Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Teraz to Ty sie osmieszyles. Napisalem co innego. Jest takie przyslowie ze jak glupi
nie zrozumie to przekreci zeby mu pasowalo.