eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCzłowiek, który nie miał prawa jazdy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 80

  • 21. Data: 2022-02-27 13:14:48
    Temat: Re: Człowiek, który nie miał prawa jazdy
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 27/02/2022 12:34, Janusz wrote:
    >> Ja znam sporo osób.
    > pewnie emeryci, renciści itp. ja nie znam nikogo w wieku produkcyjnym
    > bez prawka.

    U mnie to głównie programiści. Na przestrzeni lat - kilkunastu na może
    setkę. Ogólnie w zawodach technicznych, specjalistycznych, nerdowskich,
    potrzeba posiadania samochodu jest niewielka.

    >> Innymi słowy przemiana nastapiła obok mnie, a to wygenerowało efekt,
    >> że nikogo już nie dziwi, że zamawia się szampon i bułki kurierem.
    >> Wcześniej też było można, ale szokowało wszelakich niepełnosprytnych.
    > Ale zakupy a załatwianie w urzędzie to dwie róże rzeczy

    To dokłądnie ten sam poziom komplikacji i ten sam mur. A w zasadzie
    krawężnik, nie do przeskoczenia dla wielu, którzy potrafią potknąc się
    nawet o klawiszowanie prawa.

    >, zakupy to już
    > od x lat robię a urzędy się 'otworzyły' dopiero w pandemii. I do tego
    > się głównie odniosłem.

    Urzędy otworzyły się grubo przed, ale nie było to popularne. Sprawy
    urzędowe, możliwe do załatwienia przez internet, załatwiałem przez
    internet od tak dawna, że nie pamiętam.

    >> Tak. A u nas, mieszkanie w średnim miasteczku w Europie zachodniej, a
    >> nawet sensownie zaprojaktowanej metropolii, w zasadzie nie wymaga
    >> samochodu. I to Amerykanów szokuje.
    > Wcale mnie to nie dziwi, ich wiele rzeczy szokuje w europie, nasze ulice
    > to u nich chodniki :)

    Akurat to znajomi amerykanie uważali za bardzo ładne i klimatyczne.
    Pranie na balkonie było szokujące - to u was nie ma suszarek
    elektycznych? Szokowalo ich dużo więcej, ale to pranie pamiętam jako
    graniczące z przerażeniem. Dla nich takie rzeczy były na fotkach z wojny
    secesyjnej.

    >  Skoro na, tu w Europie, nie szokuje,
    >> to może najzwyczajniej masz za mało przykładów i to wypacza koncpecje
    >> "nie znam nikogo"? Albo obracasz się w środowisku takim, pechowym.
    > Żadne pechowe, auto to wygoda poruszania się, jak się mi zepsuło to
    > zwykłe zakupy stają się wyprawą, ale ja nie mieszkam w centrum tylko na
    > obrzeżach miasta.

    No więc nie jesteś w grupie, o jakiej tutaj mówie, czyli "w centrum
    miasta". I nie mam na myśli ruder na rynku, tylko "centrum" to tam,
    gdzie jest sprawna komunikacja i zaplecze do życia.

    >> W Polsce ciągle samochód jest wyznacznikiem sukcesu w życiu. W wielu
    > Już dawno nie, chyba że gdzieś na głębokiej wsi, dla mnie auto to sprzęt
    > do transportu,

    Niezupełnie to zniknęło. Potrzeba kupowania *konkretnego* samochodu, a
    nie przedmiotu, zanika, ale jest ciągle widoczna. Ciągle wielu pawianów
    potrzebuje pokazywac swój czerwony tyłek w stadzie i to chyba raczej nie
    uda się rozwiązać w jednym pokoleniu.

    > podobnie jak maszynka do golenia. Ma jeździć.

    Słusznie. Stosuje tą zasadę. Dlatego miałem jako pierwsze wozidło Lanosa
    na gaz i bardzo sobie chwalę do dzisiaj ;)

    >> miastach, gdzie słońce zachodzi, już nie. Szykuj się na zmiany.
    > To chyba Ty, u mnie już dawno zaszły.

    Ja się nie szykuję. Ja je tworzę :)


  • 22. Data: 2022-02-27 19:15:29
    Temat: Re: I co z tego? Są na świecie pederaści i musisz ich tolerować a nawet WYCHWALAĆ ;-)
    Od: _Master_ <M...@...pl>

    W dniu sobota-26-lutego-2022 o 20:32, ii pisze:

    > Co to za życie bez Twizy :-)

    Dziś wyprzedzałem to coś na drodze ekspresowej. ALE POKRAKA

    Mój Aixam ma przynajmniej drzwi i ogrzewanie ;-)

    Pali 3 l. gównianej ropy w mieście.

    UWAGA ROPY którą w obecnej dobie mogę spokojnie zatankować nie to co
    benzynę ;-)


  • 23. Data: 2022-02-27 19:52:32
    Temat: Re: Człowiek, który nie miał prawa jazdy
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    W dniu 2022-02-27 o 12:34, Janusz pisze:
    > W dniu 2022-02-26 o 17:38, heby pisze:
    >> On 26/02/2022 16:56, Janusz wrote:
    >>>> Nieposiadanie prawa jazdy oraz samochodu, ogólnie, w nowoczesnym
    >>>> społeczeństwie, jest czymś kompletnie normalnym,
    >>> Raczej nienormalnym, nie znam nikogo kto może mieć prawo jazdy a go
    >>> nie ma.
    >>
    >> Ja znam sporo osób.
    > pewnie emeryci, renciści itp. ja nie znam nikogo w wieku produkcyjnym
    > bez prawka.
    >

    Może znasz mało ludzi.
    A znasz jakieś osoby, które mają prawo jazdy, ale od dnia egzaminu
    praktycznego (ok. 40 lat temu) nigdy potem nie miały w ręku kierownicy?
    Bo ja znam :-)
    I co? I nico - żyją normalnie i pracują, mają dzieci i znajomych.
    Znam też ludzi, którzy mieli samochód/samochody, ale się pozbyli i nie
    mają od kilkunastu lat i nie planują kupować. Np. wyszło im, że za te
    pieniądze, których nie topią w młotoryzacji mają dwa pokoje więcej w
    mieszkaniu i stacza jeszcze na niepaństwową szkołę dla dziecka.


  • 24. Data: 2022-02-28 01:36:04
    Temat: Re: Człowiek, który nie miał prawa jazdy
    Od: ii <i...@o...invalid>

    W dniu 27.02.2022 o 19:52, Poldek pisze:
    > W dniu 2022-02-27 o 12:34, Janusz pisze:
    >> W dniu 2022-02-26 o 17:38, heby pisze:
    >>> On 26/02/2022 16:56, Janusz wrote:
    >>>>> Nieposiadanie prawa jazdy oraz samochodu, ogólnie, w nowoczesnym
    >>>>> społeczeństwie, jest czymś kompletnie normalnym,
    >>>> Raczej nienormalnym, nie znam nikogo kto może mieć prawo jazdy a go
    >>>> nie ma.
    >>>
    >>> Ja znam sporo osób.
    >> pewnie emeryci, renciści itp. ja nie znam nikogo w wieku produkcyjnym
    >> bez prawka.
    >>
    >
    > Może znasz mało ludzi.
    > A znasz jakieś osoby, które mają prawo jazdy, ale od dnia egzaminu
    > praktycznego (ok. 40 lat temu) nigdy potem nie miały w ręku kierownicy?
    > Bo ja znam :-)
    > I co? I nico - żyją normalnie i pracują, mają dzieci i znajomych.
    > Znam też ludzi, którzy mieli samochód/samochody, ale się pozbyli i nie
    > mają od kilkunastu lat i nie planują kupować. Np. wyszło im, że za te
    > pieniądze, których nie topią w młotoryzacji mają dwa pokoje więcej w
    > mieszkaniu i stacza jeszcze na niepaństwową szkołę dla dziecka.

    I co, siedzą w tych pokojach zamiast normalnie żyć?


  • 25. Data: 2022-02-28 01:52:45
    Temat: Re: Człowiek, który nie miał prawa jazdy
    Od: ii <i...@o...invalid>

    W dniu 27.02.2022 o 09:25, heby pisze:
    > On 27/02/2022 02:12, ii wrote:
    >> Ja zwykle nie spotykam ludzi bez prawka dlatego napisałem jak spotkałem.
    >
    ...
    >> Zwykle dla młodych ludzi, którzy chcą trochę popodróżować.
    >
    > Nie mają kasy. Kamperowanie jest albo dla informatyków z pracą zdalną
    > albo emerytów.

    Oczywiście, ostatnio np. oglądałem filmy pary fizjoterapeutów.


    >
    >>> Tak. Byłem. Sprzedają takie w siatkach. Mówisz że chcesz "Ziemniaki
    >>> 'Zdzisława' produkcji Spółdzielni Inwalidów z Włocławka" i dokładnie
    >>> takie dostajesz.
    >> W biedrze? Patrzysz na ziemniaki, dotykasz i .. podejmujesz ryzyko lub
    >> nie.
    >
    > Nie. Kupujesz w siatce. Gotowe, z podziałem na gatunek.

    No przecież wiem co robię.

    >
    > Czasy wyjmowania z luźno walajacych się po blacie, brudnych, mijają na
    > Twoich oczach. W wielu sklepach juz ich nie kupisz. Na przykład w Netto
    > nie ma już.

    I może jeszcze myte mam kupować?

    ...
    >
    > Pozostałe produkty są takie same. Nie pamiętam, abym w opakowaniu pasty
    > miętowej dostał wybielającą, gnijącą, w złym kolorze albo cokolwiek
    > innego. Takie zakupy, gdzie wybiera się nie egzemplarz, ale typ
    > produktu, to jakies 95% mojego koszyka w dyskoncie.
    >
    >> Salony są niezbędne do podjęcia decyzji zakupowych.
    >
    > A jednaj nie podejmuesz tej decyzji kupując szampon. Bierzesz pierwszy
    > lepszy z półki nazywający się "Foo Bar do włosów kręconych" i już.
    > Zawsze go brałeś, zawsze bedziesz. Co tu wybierać? Mierzysz monent
    > dokręcenia nakręki w każdym?

    Oczywiście, co zakup szamponu to inny biorę.

    >
    >> Nie tylko w spożywce.
    >
    > A gdzie jeszcze?
    >
    > Kupujesz guano przemysłowe z Netto?
    >
    > Podpowiem: Sklep online Lidla wysyła nowe, nie rozpakiowane produkty,
    > często w promocjach, w których w sklepie stacjonarnym nie kupisz (bo
    > wykupione albo otwarte i dekompletowane). Jak chcesz coś kupić, to
    > niezła opcja.

    Opisy są tak szczegółowe, że nic tylko kupować zamknięte opakowania.


    >
    >> No ja rozumiem, że sensu nie ma, ale prawko jest niezbędne w Polsce.
    >
    > W Polsce dzisiaj tak. Jutro: nie był bym pewny. Samochody autonomiczne
    > będą normą za życia naszych dzieci.

    Jak faceci przestaną mieć jajka to będą jeździli autonomicznymi.


    >
    >> No właśnie, weźmy banany, ich kondycja jest przeróżna, ale da się to
    >> bardzo łatwo sprawdzić ręcznie.
    >
    > Dlatego nie kupuje bananów kurierem.
    >
    > Ale ale. Chyba przegapiłeś, że lata 90te minęły.
    >
    > Idę do *dowolnego* dyskontu i widzę banany wyłacznie w zakresie: od
    > prawie się nadaja do jedzenia do już można jeść.
    >
    > Czasy, kiedy w sklepach leżały czarne, gnijące i zielone już nie istnieją.
    >
    > Robisz dramę z problemu, który rozwiązał rynek i to dekadę temu.

    O czym Ty chłopie mówisz? Kompletnie nie umiesz kupować bananów.

    >
    >>> To niech chodzą, bronie im?
    >> Wyzywasz ich od pato :-)
    >
    > Ich nie.

    Siebie?

    >
    >> Ja jednak wolę wybrać towar niż brać z obrazka.
    >
    > Więc jak już spomniałem: mówisz o 5% zakupów, które w dodatku zazwyczaj
    > są dostępne 100m od domu, w dowolnym sklepie na sporym osiedlu. Jak Ci
    > cieżko dzwigać, to są takie torby na kółkach. Mi tam było by ciezko
    > zaparkować.

    Kup Twizy :-)

    >
    >>> Autobusy nie jeźdzą co dwie minuty tam, gdzie akurat potrzebujesz.
    >>> Metro też nie, ale przynajmniej na łeb nie pada.
    >> Co 20 minut jedzie każda linia.
    >
    > Czyli w idealnej sytuacji jesteś średnio stratny 10 minut w każdą
    > stronę. Płacisz życiem na bezproduktywne czekanie.

    Mam Twizy :-)

    >
    >> Jak linie w danym kierunku są 3 to co ile wychodzi? MZ bajanie o
    >> metrze jest tylko bajaniem.
    >
    > Metro działa inaczej: jeśli nie jest projektowane przez kompletnych
    > debili, to ma za zadanie szybko przemieszczać się przez centra miast i
    > *mieszkalne* peryferia.

    Metro nie ma nic do robienia zakupów, tak samo autobusy.

    >
    > Ludzie idący z buta z domu na zadupiu do stacji metra to raczej normalny
    > widoczek w cywilizowanych miastach.
    >
    >>> On jest tylko bezuzyteczny, bo potrzebujesz kazdy ziemniak nadgryźć,
    >>> a każdą paczkę rajstop otworzyć.
    >> Tak, właśnie wczoraj szukałem majtek. Przez pół godziny usiłowałem
    >> znaleźć wizualnie pasujące
    >
    > Jak widzisz, masz potrzeby inne od większości męskiej populacji, więc i
    > metody inne są niezbędne.

    Widzę, że lepiej zobaczyć towar niż go kupować z obrazka.

    >
    >>> Przeciez boisz się zmian. Jakichkolwiek.
    >> Wręcz przeciwnie, ale nie mam zamiaru robić z tych zmian sensu mojego
    >> życia.
    >
    > Wiec robisz sens życia z patokonserwatyzmu i tupania nogą, że coś się
    > zmieniło.

    Ty robisz.

    >
    > Ludzie maja rózne sensy życia. Ale takich, co żyją dla zmian za dużo nie
    > znam. Większosc po prostu bierze z życia *lepsze* rozwiązania i je
    > stosuje. Taka optymalizacja, przeciwieństwo konserwatyzmu. Polecam.
    >
    >>> Zostawiłem w ubezpieczalni 4.5kzł za dwa samochody i z 4kzł na paliwo
    >>> za rok (i to jest akurat znakomity wynik).
    >> Kup se Twizy :-)
    >
    > A jest w wersji Cross Family Town&Country na 7 miejsc?

    Autobusy słusznie więcej kosztują.

    >
    >>> Chyba bym tyle nie wydał w trybie wynajmu na minuty, do moich
    >>> potrzeb. Szczególnie małych elektryków. >
    >>> Niestety nie chca parkować pod moim płotem.
    >> Skoro metro jest takie fajne to w czym problem by sobie do nich podejść.
    >
    > W niczym, jak jest. I ludzie to robią.
    >
    > Oczywiscie nie bierz za przykłąd Warszawy. Mowa o metrze miejskim, a nie
    > temu tworowi w Warszawie z dwoma nitkami. Choć i tak ułatwia życie.
    >
    >> Masz jasno, że z dzieciakiem, uważasz za normalne?
    >
    > Tak. Bo nie wiem czy dzieciak miał rozciętą tętnicę czy ziaziu na
    > paluszku. Więc zakładam, że zrobił to rozsądnie. Zakładanie, że rodzie
    > są głupi jest troche mało sensowne, w przypadku dziecka raczej oddał by
    > ostatnią koszulę na taksówke, jeśli by to miało uratować dziecko. Znowu
    > robisz dramę z niczego.

    Ty robisz.

    >
    >>> Tramwajem? Zalezy co z tym lekarzem. Może od oczu. To nie dziwne.
    >> Z Sosnowca ROTFL
    >
    > Sosnowiec ma bardzo rozbudowaną komunikację tramwajową i autobusową. W
    > dodatku jest miastem które praktycznie się nie korkuje.

    Tak, dziecko mu się zrzygało w tramwaju a Ty o rozbudowanej komunikacji.

    >
    > Z dużej noclegowni, takiej jak Zagórze, masa ludzi jeździ komunikacją
    > miejską do pracy do centrum, zakładów na około czy innych miast.

    Z dziećmi?

    >
    > Bez samochodu.
    >
    > Da się.
    >
    > Złośliwy przykład wybrałem, acz nie liczyłem, że się złapiesz.
    >
    >>> O patrz! Idealne zastosowanie technologii - opaska i wiesz gdzie masz
    >>> swoich emerytów. Ba, wiadomo czy są pionowi czy poziomi, w danym
    >>> momencie, co jest użyteczną informacją.
    >> Opaska dedykowana seniorom działa 2 dni.
    >
    > Jeśli twój senior jest 2 dni bez opieki i jednocześnie masz z nim
    > problem natury metycznej, to robisz coś źle.

    Ja nie mam żadnych problemów.

    >
    >> Czyli zamiast seniora trzeba jej pilnować. Niededykowaną może zdjąć,
    >> nie dowiesz się o tym i senior zgubi Ci się bez niej.
    >
    > Znowy wymyślasz jakieś dramy. Opaski, dla seniorów, istnieją. Potrfią
    > wykryć upadek i samodzielnie wezwać pomoc.

    Oceniam,że głównym twoim problemem jest przekonanie, że inni robią dramy.

    >
    > Oczywiśćie możesz mieć jakiegoś seniora, jednego na cały świat, z
    > opaskofibią, który przegryza paski, bez gniazdka do doładowania przez
    > opiekuna, mieszkajacego w labiryncie ze studzienkami bez włazów. Tak,
    > może tak być. Ale nie uogólniaj.
    >
    > Mamy technologię ratującą życie. Używamy. Patokoserwatyści bedą tuptać
    > noga, że w 0.001% przypadków nie działa to nie ma sensu. Jak bym słyszał
    > wypowiedzi patokatolików o prezerwatywach.
    >
    >>> Płyty indukcyjne potrafą pilnować tego samodzielnie.
    >> Podłączenie płyty indukcyjnej zamiast kuchni gazowej to:
    >> 1. zgoda od spółdzielni (może być odmowa)
    >
    > 1) Mało prawdopodobne w ostatnim czasie.
    >
    > 2) Serio, myślisz że senior kupuje 4 palnikowe monstrum 14kW? Jemu
    > styknie płyta jednofazowa, podpięta do zwykłego gniazdka, za 3 stówki,
    > pozwalająca na zagotowanie wody i zrobienie barszczu. Kupiłem w Lidlu,
    > mimo że bez super zabezpieczeń, to garnka nie spali. Wpina się to samo
    > gniazdko, co mikser.

    Bo Ty głupi jesteś :-)

    >
    >> Człowieku, gdzie Ty masz rozum?!
    >
    > Poprzez rozeznanie w temacie kuchni indykcyjnych dla seniorów. U niemców
    > można kupić w ogóle jakieś dedykowane tylko pod nich. Z masą
    > zabezpieczeń. Nie pamietam modelu ani producenta, ale ogólnie kuchnia
    > indukcyjna jest technologią ratującą życie seniora i sąsiadów.
    >
    >>> Zabawne, ale sporo problemów tego świata można ogarnąc technologią. I
    >>> to w dodaku nie futurystyczną, tylko normalną, ze sklepu na rogu.
    >>> Kwestia wyzdrowienia z patokonserwatyzmu.
    >> Włącznik światła zamiast wtyczki?
    >
    > Nie wiem o co chodzi, możesz podkręcić jasność?
    >
    > Wyłacznik to nie futurystyka ani hightech. To takie blaszki zatopione w
    > plastiku, z grubsza. Nic specjalnego, możliwe że już widziałes, są od
    > sprzed wojny (tamtej).

    No właśnie, i dlatego nadają się.


  • 26. Data: 2022-02-28 01:53:09
    Temat: Re: Człowiek, który nie miał prawa jazdy
    Od: ii <i...@o...invalid>

    W dniu 27.02.2022 o 10:25, heby pisze:
    > On 27/02/2022 10:16, ąćęłńóśźż wrote:
    >> Mówiłem.
    >
    > Raczej: pisałem. Usenet nie ma komuniakcji głowej, nie gadaj więcej do
    > ekranu.

    Nic nie wnosi do dyskusji. Sensu nie ma żadnego.


  • 27. Data: 2022-02-28 08:23:53
    Temat: Re: Człowiek, który nie miał prawa jazdy
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 28/02/2022 01:53, ii wrote:
    >>> Mówiłem.
    >> Raczej: pisałem. Usenet nie ma komuniakcji głowej, nie gadaj więcej do
    >> ekranu.
    > Nic nie wnosi do dyskusji. Sensu nie ma żadnego.

    Tak samo jak "Mówiłem.".


  • 28. Data: 2022-02-28 08:42:51
    Temat: Re: Człowiek, który nie miał prawa jazdy
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 28/02/2022 01:52, ii wrote:
    >> Nie mają kasy. Kamperowanie jest albo dla informatyków z pracą zdalną
    >> albo emerytów.
    > Oczywiście, ostatnio np. oglądałem filmy pary fizjoterapeutów.

    No i widzisz manipulanciku, poniżej tego zdania było następne, nie
    pasujace ci do dopierdolenia się.

    >>> W biedrze? Patrzysz na ziemniaki, dotykasz i .. podejmujesz ryzyko
    >>> lub nie.
    >> Nie. Kupujesz w siatce. Gotowe, z podziałem na gatunek.
    > No przecież wiem co robię.

    To kupujesz siatkowane czy dalej grzebiesz w tych "z wolnego wybiegu"?

    >> Czasy wyjmowania z luźno walajacych się po blacie, brudnych, mijają na
    >> Twoich oczach. W wielu sklepach juz ich nie kupisz. Na przykład w
    >> Netto nie ma już.
    > I może jeszcze myte mam kupować?

    Nadejdzie ten czas. W sklepach w Angli cieżko znlaeźć nie myte.
    Zazwyczaj znajdziesz takie po sklepach w slumsach.

    >> A jednaj nie podejmuesz tej decyzji kupując szampon. Bierzesz pierwszy
    >> lepszy z półki nazywający się "Foo Bar do włosów kręconych" i już.
    >> Zawsze go brałeś, zawsze bedziesz. Co tu wybierać? Mierzysz monent
    >> dokręcenia nakręki w każdym?
    > Oczywiście, co zakup szamponu to inny biorę.

    Czyli problem w głowie jednak.

    U mnie, po mniej więcej kilku miesiącach, skończyły by się mozliwości
    brania za każdym razem innego. Ale rozumiem, że nie kazdy myje głowę
    przynajmniej raz w miesiacu.

    Pochwalę się, że mam jednak ze 2 typu szamponów i kupuje. Nie muszę
    sprawdzać za każdym razem czy w środku jest to co chce. Jest. Od nastu lat.

    >> Podpowiem: Sklep online Lidla wysyła nowe, nie rozpakiowane produkty,
    >> często w promocjach, w których w sklepie stacjonarnym nie kupisz (bo
    >> wykupione albo otwarte i dekompletowane). Jak chcesz coś kupić, to
    >> niezła opcja.
    > Opisy są tak szczegółowe, że nic tylko kupować zamknięte opakowania.

    Opisy w Lidlu są takie same w sklepie.

    Nie wiem, czy jesteś jednym z tych, co rozpakowują rajstopy, aby dobrać
    do koloru majtek, ale wydaje mi się że rozpakowanie wkrętarki tez nie da
    Ci odpowiedzi na to ile wat ma silnik.

    >> W Polsce dzisiaj tak. Jutro: nie był bym pewny. Samochody autonomiczne
    >> będą normą za życia naszych dzieci.
    > Jak faceci przestaną mieć jajka to będą jeździli autonomicznymi.

    To nie kwestia jaj. To kwestia racjonalizmu. Zdecydowanie bardziej
    przydatny w życiu niż czerwone dupy pawianów.

    >> Czasy, kiedy w sklepach leżały czarne, gnijące i zielone już nie
    >> istnieją.
    >> Robisz dramę z problemu, który rozwiązał rynek i to dekadę temu.
    > O czym Ty chłopie mówisz? Kompletnie nie umiesz kupować bananów.

    To wymaga jakiejś umiejętności? Przedstaw nam wobec tego jak się kupuje
    banany. Chodzisz po sklepie z nożem i sprawdzasz zawartość cukru przed
    zakupem metodą skręcenia płaszczyzny polaryzacji?

    >>>> To niech chodzą, bronie im?
    >>> Wyzywasz ich od pato :-)
    >> Ich nie.
    > Siebie?

    Też nie.

    Troche słabo z pojmowaniem treści pisanych u Ciebie.

    >> Więc jak już spomniałem: mówisz o 5% zakupów, które w dodatku
    >> zazwyczaj są dostępne 100m od domu, w dowolnym sklepie na sporym
    >> osiedlu. Jak Ci cieżko dzwigać, to są takie torby na kółkach. Mi tam
    >> było by ciezko zaparkować.
    > Kup Twizy :-)

    Nie, Twizzy to dla facetów z jajami, w prawidłowo dobranych
    kolorystycznie stringach z Lidla.

    >> Metro działa inaczej: jeśli nie jest projektowane przez kompletnych
    >> debili, to ma za zadanie szybko przemieszczać się przez centra miast i
    >> *mieszkalne* peryferia.
    > Metro nie ma nic do robienia zakupów, tak samo autobusy.

    Zgadza się, od tego są kurierzy, paczkomaty, lokalne sklepy.

    >>>> On jest tylko bezuzyteczny, bo potrzebujesz kazdy ziemniak nadgryźć,
    >>>> a każdą paczkę rajstop otworzyć.
    >>> Tak, właśnie wczoraj szukałem majtek. Przez pół godziny usiłowałem
    >>> znaleźć wizualnie pasujące
    >>
    >> Jak widzisz, masz potrzeby inne od większości męskiej populacji, więc
    >> i metody inne są niezbędne.
    > Widzę, że lepiej zobaczyć towar niż go kupować z obrazka.

    Szczególnie, że co miesiąc nowe 200ml szamponu z nastepnej firmy.

    >> Wiec robisz sens życia z patokonserwatyzmu i tupania nogą, że coś się
    >> zmieniło.
    > Ty robisz.

    Ja nie jestem konserwatystą. Ten defekt u mnie się nie rozwiną i raczej
    nie rozwinie.

    >>> Kup se Twizy :-)
    >> A jest w wersji Cross Family Town&Country na 7 miejsc?
    > Autobusy słusznie więcej kosztują.

    To nie autobus. Za mało miejsc siedzących.

    >> Sosnowiec ma bardzo rozbudowaną komunikację tramwajową i autobusową. W
    >> dodatku jest miastem które praktycznie się nie korkuje.
    > Tak, dziecko mu się zrzygało w tramwaju a Ty o rozbudowanej komunikacji.

    Zrzygał się też niedawno żul niedaleko mnie, w autobusie. Pisali nawet
    na internetach.

    To inwaliduje sens jazdy autobusami, tak tak.

    Ludzie mają wydzieliny. Niekiedy gwałtowne. Nic z tym nie poradzisz,
    choć przypuszczam, że będzie łatwiej posprzatać autobus niż Twizzy, z
    rzygów.

    >> Z dużej noclegowni, takiej jak Zagórze, masa ludzi jeździ komunikacją
    >> miejską do pracy do centrum, zakładów na około czy innych miast.
    > Z dziećmi?

    Nie ma potrzeby, na miejscu są przychodznie i szkoły, w zasięgu buta.

    >> Jeśli twój senior jest 2 dni bez opieki i jednocześnie masz z nim
    >> problem natury metycznej, to robisz coś źle.
    > Ja nie mam żadnych problemów.

    Ale radzisz innym, że to złe rozwiązanie. Jak typowy pustak który nie
    wie, ale się wypowie, bo dzidek przecież nie używał.

    >> Znowy wymyślasz jakieś dramy. Opaski, dla seniorów, istnieją. Potrfią
    >> wykryć upadek i samodzielnie wezwać pomoc.
    > Oceniam,że głównym twoim problemem jest przekonanie, że inni robią dramy.

    Nie, ja punktuje pustaków, którzy z własnej ignorancji i defektów
    konserwatywnych starają się wytworzyć atmosferę rozsądnego myślenia.
    Konserwatyzm to ideologia, ale chyba najbardziej żałosna, zaraz za religią.

    Sugeruje, abyś nie był z tego za bardzo dumny. Troche siara, być zacofanym.

    >> 2) Serio, myślisz że senior kupuje 4 palnikowe monstrum 14kW? Jemu
    >> styknie płyta jednofazowa, podpięta do zwykłego gniazdka, za 3 stówki,
    >> pozwalająca na zagotowanie wody i zrobienie barszczu. Kupiłem w Lidlu,
    >> mimo że bez super zabezpieczeń, to garnka nie spali. Wpina się to samo
    >> gniazdko, co mikser.
    > Bo Ty głupi jesteś :-)

    Istotny argument. Widze że jesteś już zmęczony walką, jak, nie
    przymierzając, dzieci w czołgach pod Kijowem.

    >>> Włącznik światła zamiast wtyczki?
    >> Nie wiem o co chodzi, możesz podkręcić jasność?
    >> Wyłacznik to nie futurystyka ani hightech. To takie blaszki zatopione
    >> w plastiku, z grubsza. Nic specjalnego, możliwe że już widziałes, są
    >> od sprzed wojny (tamtej).
    > No właśnie, i dlatego nadają się.

    A do czego się nadaje?


  • 29. Data: 2022-02-28 09:04:33
    Temat: Re: I co z tego? Są na świecie pederaści i musisz ich tolerować a nawet WYCHWALAĆ ;-)
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello _Master_,

    Sunday, February 27, 2022, 7:15:29 PM, you wrote:

    >> Co to za życie bez Twizy :-)
    > Dziś wyprzedzałem to coś na drodze ekspresowej. ALE POKRAKA

    Przynajmniej nie udaje czegoś, czym nie jest...

    > Mój Aixam ma przynajmniej drzwi i ogrzewanie ;-)
    > Pali 3 l. gównianej ropy w mieście.
    > UWAGA ROPY którą w obecnej dobie mogę spokojnie zatankować nie to co
    > benzynę ;-)

    Kosztuje jak samochód, wygląda jak samochód a jest motorowerem.

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 30. Data: 2022-02-28 09:16:04
    Temat: Re: Człowiek, który nie miał prawa jazdy
    Od: JDX <j...@o...pl>

    On 26.02.2022 16:56, Janusz wrote:
    > W dniu 2022-02-26 o 14:35, heby pisze:
    >> On 26/02/2022 14:25, ii wrote:
    >>> Okazuje się, że gościu nie ma prawa jazdy.
    >>
    >> Nieposiadanie prawa jazdy oraz samochodu, ogólnie, w nowoczesnym
    >> społeczeństwie, jest czymś kompletnie normalnym,
    > Raczej nienormalnym, nie znam nikogo kto może mieć prawo jazdy a go nie ma.
    No przecież Pierwszy Polak, Prezes zdaje się nie ma PJ. :-D Poza tym tak
    na dobra sprawę po kiego komu prawo jazdy? Po mieście latami możesz
    jeździć baz PJ i nie zostać zatrzymanym do kontroli. Sprawa Kraśki jest
    dobrym przykładem, a on jest przecież niesprzyjającym naszemu dzielnemu
    rządowi celebrytą, więc może była ustawka na niego. Poza tym pojedź
    gdzieś na wioskę. Tam się za bardzo PJ nie przejmują, zwłaszcza jeśli
    chodzi o prowadzenie traktorów. :-D

    Poza tym samochód w dużym mieście to słaby pomysł jest. Bardzo często
    (częściej?) szybciej i zdrowiej dla nerwów będzie przejechać się
    komunikacji publiczną.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: