On 01/03/2022 11:04, J.F wrote:
>> 8) trzeba zadzwonić do wnuczka, żeby przyjechał
> No chyba wiesz co zamawiales.
> Ale owszem - jak cos wiekszego, to trzeba samochodem podjechac, albo
> wozkiem :-)

Nie. Czasami widuje taką scenę: Kody nie wchodzą po raz piętnasty.
Starszy człowiek przed ekranem, strach otwierać zdalnie, bo może
odruchowo klepnąc ręką i zamknąc, jak mu się otworzy przy głowie.
Dzwoni. Do wnuczka. Że kod nie wchodzi. Repeat. Najdłużej stałem 20
minut czekając aż koleś wklepie po raz Nty, a każda cyferka to kilka
sekund, bo trzeba znaleźć i porównać z ekranem. W międzyczasie kupujac
jakies duperele w sąsiednim kiosku. Na koniec otwarło mu się, więc kody
ma dobre. Może dlatego że na koniec włozył okulary.

Takie sceny, od 1 do 20 minut trafiają się często. Pisałem do InPost aby
apliakcja pokazywała gdzie jest paczka, to miałbym większą odwagę
otworzyć skrytkę zdalna, wiedząc że dobiegne szybciej niż energiczny
staruszek zdązy walnąć łapą (tak, dwa razy już mi się to trafiło,
obecnie nie otwieram przy innych).

Niektórzy ludzie zawsze byli głupi. Tylko teraz nie da się już tego
ukrywać tak sprawnie, jak za PRL.

> Czase jestes z sasiadem poklocony, czasem on jest oburzony, jak ja tak
> moge go wykorzystywac, czasem on wychodzi na wieczor, a mnie zalezy
> na paczce ...

Ogólnie to niezgodne z prawem, o ile pamiętam.

>> Nie moge korzystać z samoobsługowych, bo mam zazwyczaj pełną taśmę
>> towaru a kasy samoobsługowe tego nie obrobią i nikt nie wpadł na to jak
>> sobie z tym poradzić.
> To sam blokujesz na 5 minut.

To jest logistycznie niemozliwe. Kasa automatyczna lidla wymaga
wystawienia towaru "na wagę".

Ta waga ma jakieś 0.3 pojemności pełnego koszyka oraz dziury po bokach,
więc nie nasypię z góry.

Jeśli mam robić zakupy na 3x, to stracę o wiele więcej czasu, niż
czekajac przy taśmie aż ii zwróci w końcu stringi nie pasujace mu do
rajstop w kolorze Twizzy.

> Poza tym podjezdzasz samochodem, bo jak tę ilosc dostarczysz do domu?
> I po co bylo chwalic brak PJ? :-)

Mogę to samo zamówić online, ale jak już wspomniałem: do mnie na razie
nie dowożą.

Ja nie chwalę braku PJ. Uważam, że to głupie, bo kursy są do przejścia.
Ale nie mogę powiedzieć, że nie jest to normalne, bo to tylko u nas jest
nienormalne, taki kraj.

>> Czekam aż pojawią się sklepy z towarem znakowanym RFID. Ładuje do
>> koszyka macham plastikiem i wychodzę. Nie doczekam się, online je
>> zinwaliduje lub sprowadzi do kiosków z duperelami na deptaku.
> Są w Decathlonie.
> A inne ... moze po prostu za drogie.

Czy tak drogie jak 4kzł dla kasjera co miesiąc?

>> Ale ja jestem gotów płacić *dużo* więcej za taką usługę. Oszczedzi mi
>> czasu i paliwa wartego 10x tyle.
> Ok, to beda dowozic. Chyba, ze do Ciebie jednego, to sie nie oplaci
> :-)

W okolicy zamawiaja od lat, ale nie wiem co to za firma, bo samochód nie
oznakowany. Spożywkę i chemię. Z moich kolegów, przynajmniej kilku
zamawia obiady z cateringu, są i osoby z abonementem na obiady i bardzo
sobie chwalą, to nie mrożonki do mikrofali.

>> I jaki problem? Dostarczanie na konkretną godzinę ogarniają kateringi.
>> Perfekcyjnie. Znam masę ludzi, którzy tak żyją. Codziennie.
>> Ponadto, chyba szampon nie jest tak pilny i na kolację może być.
> Ale jak chce kurczaka na rosól.

I czemu nie mógł być kupiony wczoraj wieczorem?

>> ale kategorie towarów. Lidl ma teraz bałagan, że częśc towarów zmielona
>> jest w formie "mydło i powidło" w centrum sklepu i nie wiadomo dlaczego
>> czekolady w tym miejscu nie są z resztą czekolad, tylko traktowane
>> "specjalnie" itd.
> Pewnie jakas promocja.

Tak też myślałem, ale ponieważ trwa to już miesiące, to zakładam, że to
jakiś wybieg marketingowy. Tam ciągle leży to samo, tylko w innym miejscu.

>>> Ale od tego tylko krok, zeby robot przywiozl wszystko, co lodowka sama
>>> zamowi :-)
>> Nie ma problemu. Tylko prosze, niech nie robi tego lodówka. Może być
>> Home Assistant.
> A czemu nie lodowka?

Bo będzie propertiary. I za chwile okaże się że zbiór sklepów z opcją
online i kompatybilnych z nimi lodówek jest pusty.

> Wyciagasz z lodowki ser, to powinna zamowic ser :-)

A jak chciałeś ser tylko do pizzy, którą robisz co drugi miesiąc?

Nie.

Moze sobie sugerować, ale zamawiać zabraniam.

do góry

Istnieje problem kieszonkowców, a nawet bandytów (kilka razy trafiłem na bandytów w
zbiorkomie).


-----
> dziecko mu się zrzygało w tramwaju

do góry

U mnie albo rozpakowane albo nie ma (sama winietka z ceną).
Może przyłażą o 6 rano gmerać?


-----
> Leży tylko, jeśli trafi się wcześniej jakiś patus.
> Od 20 lat widzę, że coraz rzadziej, co cieszy.

do góry

Ile razy się zastanawiałem nad zapisaniem młodych na zajęcia w Pajacu Młodzieży to
pomysł upadał na dowożeniu tamże - choć może
dałoby się kombinując z metrem, ale licząc czasowo powiedzmy dojazd do stacji "M" 15
min. + jazda metrem 15 min. + dojście z metra
do schodów Stalina 10 min (a może lać jak z cebra) + 45 min zajęć + 40 min. powrotu
j.w. + 10-15 minut zapasu na wszystko to bardzo
kiepsko wypada :-(.


-----
> jest swego rodzaju ewenementem zeby w srodku miasta bylo tyle wolnego terenu.

do góry

Takoż, ale współczynnik odsyłania rzędu 50%.


-----
> na drugi dzień miałem fabrycznie zapakowane pod drzwiami.

do góry

Jest dokładnie na odwrót.
Pod tą samą marką co fason to inna rozmiarówka (a Lidl to już szczególnie).
Zamawiam trzy rozmiary z zamiarem zostawienia dobrze leżącego i odesłania
pozostałych.
I raz na parę lat po kilka sztuk, żeby mieć z bańki ;-).


-----
> Koszulki pasują bez mierzenia.
> Spodnie mają uniwersalne parametry, jeśli znasz fason lub masz już takie, to kupno
drugiej pary to 4 kliknięcia.
> Od kilku lat paramtry W/H na spodniach zgadzają się prawidłowo, nawet miedzy
róznymi producentami.

do góry

I na metce zamiast tabelki napisane "sprawdź sobie w internecie" ;-).


-----
> A widzisz potem jakis rozmiar "52" i Putin wie, co to jest.

do góry

On Tue, 1 Mar 2022 11:27:05 +0100, heby wrote:
> On 01/03/2022 11:04, J.F wrote:
>> Czase jestes z sasiadem poklocony, czasem on jest oburzony, jak ja tak
>> moge go wykorzystywac, czasem on wychodzi na wieczor, a mnie zalezy
>> na paczce ...
>
> Ogólnie to niezgodne z prawem, o ile pamiętam.

Na poczcie to nie wiem, a kurierzy ... moze maja wlasne prawo.

>>> Nie moge korzystać z samoobsługowych, bo mam zazwyczaj pełną taśmę
>>> towaru a kasy samoobsługowe tego nie obrobią i nikt nie wpadł na to jak
>>> sobie z tym poradzić.
>> To sam blokujesz na 5 minut.
>
> To jest logistycznie niemozliwe. Kasa automatyczna lidla wymaga
> wystawienia towaru "na wagę".
> Ta waga ma jakieś 0.3 pojemności pełnego koszyka oraz dziury po bokach,
> więc nie nasypię z góry.

Tak czy inaczej - blokujesz kase na 5 minut wielkim wozkiem, a
narzekasz na tych, co blokuja majtkami :-)

No ale wielki wozek widac :-)

> Jeśli mam robić zakupy na 3x, to stracę o wiele więcej czasu, niż
> czekajac przy taśmie aż ii zwróci w końcu stringi nie pasujace mu do
> rajstop w kolorze Twizzy.

Ale na codzien kolejki mniejsze, duze sie robia w czasie spędów
tygodniowych :-)

>> Poza tym podjezdzasz samochodem, bo jak tę ilosc dostarczysz do domu?
>> I po co bylo chwalic brak PJ? :-)
>
> Mogę to samo zamówić online, ale jak już wspomniałem: do mnie na razie
> nie dowożą.

Czyli nie mozesz.
Moze kiedys w przyszlosci ... PJ bedzie niepotrzebne :-)

> Ja nie chwalę braku PJ. Uważam, że to głupie, bo kursy są do przejścia.
> Ale nie mogę powiedzieć, że nie jest to normalne, bo to tylko u nas jest
> nienormalne, taki kraj.

Jesli 99%, a niechby nawet 90% PJ ma, to posiadanie PJ jest
"normalne", a nieposiadanie ... nienormalne :-)

>>> Czekam aż pojawią się sklepy z towarem znakowanym RFID. Ładuje do
>>> koszyka macham plastikiem i wychodzę. Nie doczekam się, online je
>>> zinwaliduje lub sprowadzi do kiosków z duperelami na deptaku.
>> Są w Decathlonie.
>> A inne ... moze po prostu za drogie.
>
> Czy tak drogie jak 4kzł dla kasjera co miesiąc?

no powiedzmy 1zl za metke, a chcesz bulki po 29gr sprzedawac.

No chyba, ze bulki tylko w paczkach po 10 :-)

Albo 4 darmo do zakupow za 100 zl :-)

>>> Ale ja jestem gotów płacić *dużo* więcej za taką usługę. Oszczedzi mi
>>> czasu i paliwa wartego 10x tyle.
>> Ok, to beda dowozic. Chyba, ze do Ciebie jednego, to sie nie oplaci
>> :-)
> W okolicy zamawiaja od lat, ale nie wiem co to za firma, bo samochód nie
> oznakowany. Spożywkę i chemię. Z moich kolegów, przynajmniej kilku
> zamawia obiady z cateringu, są i osoby z abonementem na obiady i bardzo
> sobie chwalą, to nie mrożonki do mikrofali.

Bywa, ze opieka spoleczna takie obiady robi dla staruszkow ... jak
dobre, to swietnie.

>>> I jaki problem? Dostarczanie na konkretną godzinę ogarniają kateringi.
>>> Perfekcyjnie. Znam masę ludzi, którzy tak żyją. Codziennie.
>>> Ponadto, chyba szampon nie jest tak pilny i na kolację może być.
>> Ale jak chce kurczaka na rosól.
> I czemu nie mógł być kupiony wczoraj wieczorem?

No moglby byc, ale jak wczoraj akurat nic nie zamawialem ...

J.

do góry

Decathlon.


-----
> Czekam aż pojawią się sklepy z towarem znakowanym RFID.

do góry

Taka "zdalna" klientka porwała moją paczkę otwartą z klawiatury, ledwo ją dogoniłem,
a musiałbym w jej stringach chodzić ;-).


-----
> (tak, dwa razy już mi się to trafiło, obecnie nie otwieram przy innych).

do góry