-
71. Data: 2012-11-09 11:50:43
Temat: Re: Audiofile...
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Andy Niwinski" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:k7ilbf$f8l$1@news01.versatel.de...
>
> "Ghost" <g...@e...pl> schrieb im Newsbeitrag
> news:509cb7c6$0$1296$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> Użytkownik "Anerys" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
>> news:509c613e$1@news.home.net.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:1mwgsvjpzrhjf$.f5hiv2nyqul1$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Wed, 7 Nov 2012 08:42:59 +0000 (UTC), Adam Wysocki napisał(a):
>>>>
>>>>> http://www.highfidelity.pl/@listy-1374
>>>>
>>>> Nie do wiary :) To musi być sfabrykowane :)
>>>
>>> Przypuszczam, że wątpię, niestety, obok zoofilii, pedofilii, homo-filii,
>>> flatufilii, niestety, jest też audiofilia, śmiem wysunąć stwierdzenie,
>>> że to też jest zaburzenie seksualne, tyle, że mocno specyficzne...
>>
>> Znaczy uwazasz, ze jesli komus robi roznice to czy slucha muzyki z tzw.
>> "grundinga" vs np. powazniejszy sprzet z glosnikami za 10kpln, to wynika
>> to z jego zaburzen seksualnych?
>
> Nie, on raczej uważa, że jest różnica, czy się słucha muzyki, czy
> sprzętu...
Znaczy jest muzyka, i jakosc jej reprodukcji nie ma znaczenia,
szczesliwiec.
-
72. Data: 2012-11-09 11:58:31
Temat: Re: Audiofile...
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 09.11.2012 03:11, Anerys wrote:
>
> Niestety niestety, on nie kłamie. On w to święcie wierzy. Kłamie może
> 10%, który nie zna się na temacie i wierzy szefowi w pracy...
Który zna się na temacie...
Żeby kłamać trzeba najpierw wiedzieć jaka jest prawda. Oni bredzą czy
tam powtarzają zasłyszane brednie.
http://en.wikipedia.org/wiki/On_Bullshit
--
Pozdrawiam
Michoo
-
73. Data: 2012-11-09 12:04:00
Temat: Re: Audiofile...
Od: "Andy Niwinski" <a...@i...pl>
"Ghost" <g...@e...pl>
>>
>> Nie, on raczej uważa, że jest różnica, czy się słucha muzyki, czy
>> sprzętu...
>
> Znaczy jest muzyka, i jakosc jej reprodukcji nie ma znaczenia,
> szczesliwiec.
Jesteś kolegą Pacuły?
Bo tak brzmisz. Muzyki można słuchać na różnym sprzęcie. Jest jednak pewna
różnica pomiędzy słuchaniem sprzętu, a muzyki. I doskonale wiesz, o co mi
chodzi, ale zajmujesz stanowisko po stronie "audiofilów". Słuchanie muzyki
kończy się w momencie, kiedy do jej odsłuchu nie wystarczy dobry sprzęt, a
zaczyna się potrzeba stosowania audiofilskiego voodoo. Czy to są kable po
3000 za metr, czy kamienie, czy też odpowiednio toczone gałki potencjometra
głośności.
A może ty też jesteś zdania, że kabel sieciowy za 18 tysięcy złotych pozwoli
ci wreszcie na słuchanie muzyki w odpowiednich warunkach?
http://audiosystem.com.pl/produkty/?podtyp=39
-
74. Data: 2012-11-09 12:22:36
Temat: Re: Audiofile...
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 09.11.2012 03:04, Anerys wrote:
> Klikam na czytniku, mówię, że to na słodziku.
> Babka oczy w 5 złotych i "nie, na słodzku to ja nie chcę!", wycofałem...
> Ludziska nawet nie wedzą, dlaczego dostają sraki turboodrzutowej,
Żeby mieć srakę po aspartamie to trzeba całkiem sporo go spożyć...
Cukier też nie będzie w takiej sytuacji zdrowy.
albo
> dlaczego to pcie raptem tak podle smakuje, za jakość się płaci,
> aspartam
> to obrzydlistwo, bueee...
Afaik Aspartam smakuje lepiej niż cyklaminian sodu dopiero po zmieszaniu
z acesulfamem i jest wtedy bardzo zbliżony do cukru.
Imo z syntetyków to najsmaczniejszy jest xylitol, ale raz, ze drogi a
dwa, że też przeczyszcza w dużym stężeniu a dawka równoważna cukrowi
jest dużo większa.
> wyższość nurofenu nad ibupromem (hint: skład...) :P
Znana marka, kolor opakowania, kolor i rozmiar tabletki w przypadku
środków przeciwbólowych maja zdaje się spory wpływ na skuteczność nawet
przy identycznym składzie.
> najgorsze, że
> zaślepieni swoim upośledzeniem [..] pierdolą
> bzdury, w które wierzą maluczcy...
Ale "zaślepieni" ludzie naprawdę słyszą różnicę. Więc w sumie wydaje
taki 10k na kable, słyszy dzięki temu lepiej, więc lepiej się czuje i o
to chodziło. A że słyszenie lepszego dźwięku wynika ze świadomości
posiadania lepszych kabli a nie z faktycznych właściwości to inna kwestia.
Kolejną jest to, czy wyjaśnianie mu "lepszości" tych kabli za pomocą
voodoo jest etyczne.
I kolejną czy przypadkiem skuteczne "uświadomienie" takiego człowieka
nie wpędzi w depresję, czy inne problemy. (Jak mógł się dać tak
wykorzystywać... On teraz kiepsko słyszy... Muzyka nie brzmi jak kiedyś....)
--
Pozdrawiam
Michoo
-
75. Data: 2012-11-09 12:23:21
Temat: Re: Audiofile...
Od: PesTYcyD <p...@w...pl>
W dniu 2012-11-09 12:04, Andy Niwinski pisze:
> A może ty też jesteś zdania, że kabel sieciowy za 18 tysięcy złotych
> pozwoli ci wreszcie na słuchanie muzyki w odpowiednich warunkach?
>
> http://audiosystem.com.pl/produkty/?podtyp=39
Pomijając już kwestie magicznych właściwości kabla, ale ten kabel
podłącza się do gniazdka w ścianie, a tam już nie takie zaczarowane
miedziane druty idą. Może by trzeba było się podłączyć bezpośrednio do
reaktora atomowego z Fukushimy aby jakość dźwięku była wystarczająco
dobra? ;)
-
76. Data: 2012-11-09 12:39:17
Temat: Re: Audiofile...
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Andy Niwinski" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:k7invt$gsj$1@news01.versatel.de...
>
> "Ghost" <g...@e...pl>
>
>>>
>>> Nie, on raczej uważa, że jest różnica, czy się słucha muzyki, czy
>>> sprzętu...
>>
>> Znaczy jest muzyka, i jakosc jej reprodukcji nie ma znaczenia,
>> szczesliwiec.
>
> Jesteś kolegą Pacuły?
> Bo tak brzmisz.
Jestes idiota? Bo tak brzmisz.
> Muzyki można słuchać na różnym sprzęcie. Jest jednak pewna różnica
> pomiędzy słuchaniem sprzętu, a muzyki. I doskonale wiesz, o co mi chodzi,
> ale zajmujesz stanowisko po stronie "audiofilów".
Gdzie przebiega granica miedzy sluchaniem dobrej jakosci muzyki a sluchaniem
sprzetu?
> Słuchanie muzyki kończy się w momencie, kiedy do jej odsłuchu nie
> wystarczy dobry sprzęt, a zaczyna się potrzeba stosowania audiofilskiego
> voodoo. Czy to są kable po 3000 za metr, czy kamienie, czy też odpowiednio
> toczone gałki potencjometra głośności.
>
> A może ty też jesteś zdania, że kabel sieciowy za 18 tysięcy złotych
> pozwoli ci wreszcie na słuchanie muzyki w odpowiednich warunkach?
A moze ty jestes pedofilem?
-
77. Data: 2012-11-09 12:41:37
Temat: Re: Audiofile...
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Robert Wańkowski napisał:
> Jest Nagroda Randiego, jest Nagroda Syzyfa.
> Może dla audiofilów kiedyś też będzie Nagroda ... no właśnie,
> jak się mogła by zwać? :-)
Ale czemu właściwie nie mieliby skorzystać z tych nagrodód?
Czy chodzi tylko o to, że nie warto się wysilać przy rozpoznawaniu
kabla w ślepych testach dla jakiegoś marnego miliona dolarów czy euro,
bo takie pieniądze ledwie wystarczą na nowe bezpieczniki i podpórki
do kabli?
--
Jarek
-
78. Data: 2012-11-09 12:43:18
Temat: Re: Audiofile...
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 09.11.2012 12:39, Ghost wrote:
>
> Gdzie przebiega granica miedzy sluchaniem dobrej jakosci muzyki a
> sluchaniem sprzetu?
>
Tam gdzie w ślepej próbie nie da się nic dowieść, ale ktoś twierdzi, że
ten sprzęt jest lepszy bo ....
--
Pozdrawiam
Michoo
-
79. Data: 2012-11-09 12:59:10
Temat: Re: Audiofile...
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Adam Wysocki napisał:
>> dla dobrego psychiatry. Tylko jest jeden feler - taki zabierze psychiatrę
>> temu, kto go naprawdę potrzebuje (np. osoba z depresją, schizofrenią, OCD,
>> ChAD, inne...), może więcej psychiatrów? Wyszkolić kilku szczególnie dobrze
>> i skierowaćdo leczenia takich właśnie przypadków...?
>
> Dopóki przypadek nie chce się leczyć i realnie nie zagraża środowisku, to
> nikt go do leczenia nie zmusi.
Gdyby z audiofilli leczyć w ramach NFZ, to za całość funduszu może by
się udało rozpocząć terapię najwyżej kilku przypadków. Wyobraźmy sobie
na przykład strzykawkę, którą audiofil da sobie zrobić zastrzyk w dupę.
Albo skład powłoki do powlekania tabletek...
--
Jarek
-
80. Data: 2012-11-09 13:54:30
Temat: Re: Audiofile...
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Michoo" <m...@v...pl> napisał w wiadomości
news:k7iqj8$ofe$1@mx1.internetia.pl...
> On 09.11.2012 12:39, Ghost wrote:
>>
>> Gdzie przebiega granica miedzy sluchaniem dobrej jakosci muzyki a
>> sluchaniem sprzetu?
>>
>
> Tam gdzie w ślepej próbie nie da się nic dowieść, ale ktoś twierdzi, że
> ten sprzęt jest lepszy bo ....
Nie zgadzam sie.
Ta linia jest duzo nizej, daleko w zakresie gdzie ucho jeszcze odroznia.
Chodzi o odroznianie dla samego testu. Bo to co z _wysilkiem_ w tescie
wyslyszymy na odpowiednio _dobranych_ materialach, zwykle nie przeszkadza w
normalnym odsluchu.
Powtorze jeszcze raz - audiofil to nie to samo co audiovoodoofil.