-
21. Data: 2014-03-20 19:07:15
Temat: Re: Aparat na komunię.
Od: Dawid <x...@n...pl>
W dniu 2014-03-20 19:00, XX YY pisze:
>
> sprawa jest oczywista
> uzywanym prezentem mozna komus zrobic przykrosc , kogos dotknac - szczegolnie
wrazliwe dziecko , dla ktorego komunia jest wyjatkowym przezyciem.
> a przeciez sensem prezentu jest zrobienie przyjemnosci.
> zatem ofiarujac w takiej sytuacji rzecz uzywana najczesciej osiagnie sie efekt
przeciwny do zamierzonego.
>
no, nowe chińskie gówno jest lepsze od używanej firmówki :-)
nawet lepiej, bo chinol tańszy.
-
22. Data: 2014-03-20 19:13:39
Temat: Re: Aparat na komunię.
Od: XX YY <f...@g...com>
>
> >
>
> przyjmę z radością używany pierścionek z diamentem za kilka tysięcy, no
>
> ostatecznie używanego merca takiego za kilkaset złociszy :-)
>
> naprawdę, nie pogniewam się
mowa jest o aparacie fotograficznym w cenie do 500 zlotych jako prezencie komunijnym.
dywagacje o uzywanym mercedesie nie dotyczy chyba tego watku.
-
23. Data: 2014-03-20 20:20:57
Temat: Re: Aparat na komunię.
Od: T...@s...in.the.world
In article <532b2994$0$2149$65785112@news.neostrada.pl>,
Zakonspirowany <x...@g...com> wrote:
> W dniu 20-03-2014 15:23, T...@s...in.the.world pisze:
> > A dlaczego?
>
> Nie wiem, jak to teraz wygląda w dobie Apple i Fejsa, ale gdybym ja
> dostał na komunię używany rower, zamiast kasy, za którą kupiłem sobie
> bardzo dobry, włoski, nowy rower, to byłbym bardzo niepocieszony, bo
> wcześniej jeździłem na sowieckich wynalazkach z odzysku.
Nie porownuj sie z innymi, nie kazdy jest tobie podobny.
A rzecz uzywana nie zawsze oznacza szrotu spod smietnika.
--
TA
-
24. Data: 2014-03-21 02:32:46
Temat: Re: Aparat na komunię.
Od: Zakonspirowany <x...@g...com>
W dniu 20-03-2014 20:20, T...@s...in.the.world pisze:
> Nie porownuj sie z innymi, nie kazdy jest tobie podobny.
> A rzecz uzywana nie zawsze oznacza szrotu spod smietnika.
Jeśli masz kobietę (ew.: gdyby jakimś cudem zdarzyło Ci się ją kiedyś
zdobyć), to na jakąś rocznicę daj jej używaną bieliznę z allegro i
jakieś sporadycznie używane, więc w idealnym stanie, wibratory.
Wyjątek w tej chwili przychodzi mi jeden: samochód na osiemnastkę,
dziewiętnastkę czy po prostu z okazji zdobycia prawa jazdy.
No i może kucyk czy koń. Taki żywy. Też chyba może być lekko używany?
--
?(??_?)? ? ???
-
25. Data: 2014-03-21 02:34:14
Temat: Re: Aparat na komunię.
Od: Zakonspirowany <x...@g...com>
W dniu 20-03-2014 19:02, Dawid pisze:
> ostatecznie używanego merca takiego za kilkaset złociszy :-)
> naprawdę, nie pogniewam się
Jak załatwisz sobie transport, to mogę Ci sprezentować używane opony do
tego mercedesa. :)
--
?(??_?)? ? ???
-
26. Data: 2014-03-21 02:52:24
Temat: Re: Aparat na komunię.
Od: T...@s...in.the.world
In article <532b96c6$0$2362$65785112@news.neostrada.pl>,
Zakonspirowany <x...@g...com> wrote:
> W dniu 20-03-2014 20:20, T...@s...in.the.world pisze:
> > Nie porownuj sie z innymi, nie kazdy jest tobie podobny.
> > A rzecz uzywana nie zawsze oznacza szrotu spod smietnika.
>
> Jeśli masz kobietę (ew.: gdyby jakimś cudem zdarzyło Ci się ją kiedyś
> zdobyć), to na jakąś rocznicę daj jej używaną bieliznę z allegro i
> jakieś sporadycznie używane, więc w idealnym stanie, wibratory.
>
> Wyjątek w tej chwili przychodzi mi jeden: samochód na osiemnastkę,
> dziewiętnastkę czy po prostu z okazji zdobycia prawa jazdy.
> No i może kucyk czy koń. Taki żywy. Też chyba może być lekko używany?
A ty kupujesz dla siebie (nie na prezent, dla siebie) na allegro uzywane
gacie albo wibratory?
Jesli tak, to nie mam wiecej pytan.
--
TA
-
27. Data: 2014-03-21 07:56:49
Temat: Re: Aparat na komunię.
Od: Michal Tyrala <w...@b...com.pl>
On Thu, 20 Mar 2014 19:02:04 +0100, Dawid wrote:
> ostatecznie używanego merca takiego za kilkaset złociszy :-)
Zajechany 190D po jakimś wozidle do jarzyn może Ci się nawet udać ;-)
--
Michał
wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns
-
28. Data: 2014-03-21 19:45:11
Temat: Re: Aparat na komunię.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 20 Mar 2014, XX YY wrote:
> mowa jest o aparacie fotograficznym w cenie do 500 zlotych jako prezencie
komunijnym.
Komplikacja bierze się pewnie z tego, czy chodzi o 500 zł (czyli do
wyboru aparat kategorii "taki sobie kompakt" vs "wypasiony kompakt
lub lustrzanka ale używany"), czy o aparat danej klasy, znaczy
"aparat za 500 lub aparat za 2000".
Mniemam, że rzeczona kwestia nie omija prezentów ;)
pzdr, Gotfryd
-
29. Data: 2014-03-21 22:09:46
Temat: Re: Aparat na komunię.
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Dnia 20.03.2014, o godzinie 20.20.57, na pl.rec.foto.cyfrowa,
T...@s...in.the.world napisał(a):
>>> A dlaczego?
>>
>> Nie wiem, jak to teraz wygląda w dobie Apple i Fejsa, ale gdybym ja
>> dostał na komunię używany rower, zamiast kasy, za którą kupiłem sobie
>> bardzo dobry, włoski, nowy rower, to byłbym bardzo niepocieszony, bo
>> wcześniej jeździłem na sowieckich wynalazkach z odzysku.
>
> Nie porownuj sie z innymi, nie kazdy jest tobie podobny.
> A rzecz uzywana nie zawsze oznacza szrotu spod smietnika.
Wybacz Titus, ale podchodzisz do sprawy zupełnie nieprofesjonalnie (czyli
nie jako ojciec, wujek czy ktoś, kto daje prezent). Prezenty używane kupuje
się po rozmowie z obdarowywanym, kiedy ma to być coś kolekcjonerskiego itp.
W ostateczności można dać pieniądze i wtedy ktoś sobie używkę z pełną
świadomością kupi. Używki sprzętu elektronicznego to swego rodzaju ryzyko.
Brak gwarancji jest wystarczającym powodem, żeby sobie darować.
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
-
30. Data: 2014-03-21 22:12:53
Temat: Re: Aparat na komunię.
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Dnia 20.03.2014, o godzinie 11.04.38, na pl.rec.foto.cyfrowa, pwz
napisał(a):
>> Ostatnio nie śledzę co sie dzieje na rynku, a poprosił mnie kolega o
>> pomoc w wyborze aparatu na prezent komunijny. Dla dziewczynki, cena ok
>> 500 zł, dziecko ma zapał do robienia zdjęć. Prośba o jakieś propozycje.
>> Myślę, że powinna być w miarę wytrzymała konstrukcja.
>
> Mojemu synowi św. Mikołaj przyniósł pod choinkę Nikona Coolpix S31 (w
> komplecie z plecaczkiem). Takiego o:
> http://www.nikon.pl/pl_PL/product/digital-cameras/co
olpix/style/coolpix-s31
> - są nawet różowe i in.
> I gdyby Mikołaj miał kupować jeszcze raz, to wybrałby tego samego.
> Robiony "pod dzieci", tzn. wstrząso- i wodoodporny (zdjęcia i filmiki na
> basenie), banalny interfejs - 5-latek opanował go w kilka godzin,
> włącznie z "efektami specjalnymi" do zdjęć.
Sam kupowałem dziecku aparat do 200zł jak miało jakieś 8 lat. Kupiłem
najtańszy. To co jest najważniejsze w tym wieku to nie obsługa funkcji
aparatu, ale po prostu kadrowanie. Taki Nikon to fajna propozycja -
szczególnie, że jest dziecioodporny w pewnym sensie. :)
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach