-
31. Data: 2019-02-20 00:51:13
Temat: Re: Alternator poszedł z dymym...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"PiteR" X...@l...net
>> Najwyraźniej szum zależał też od pobieranego
>> prądu -- najsilniejszy/najgłośniejszy był tuż
>> po uruchomieniu silnika, gdy akumulator brał
>> największy prąd.
> Co pobierało tak wielki prąd, że alternator
> z akumulatorem nie dały rady?
Akumulator był rozładowany, więc miał niskie
napięcie -- nie dawał energii, lecz brał.
Światła -- 10 A, dmuchawa, silnik, elektronika,
radio, mata grzewcza na fotelu...
Szybę tylną włączam bardzo rzadko.
Szyberdach zimą także rzadko.
Szyb niemal nie ruszam.
Lusterka? -- bardzo rzadko.
> Tranzystor do masy reguluje prad wzbudzenia.
> Zasilić możesz prądem stałym.
Stały to on jest, póki płynie. Może płynąc, może nie płynąć.
Gdy płynie -- jest wzbudzanie, gdy nie płynie -- nie ma.
Gdy napięcie na wyjściu alternatora jest zbyt wysokie,
wzbudzanie jest wyłączane, przez c ucinana jest któraś z górek.
Nie twierdzę, że tak jest -- tylko rozmyślam.
> To taki regulowany magnes na wirniku.
Owszem. Źródłem energii jest energia mechaniczna.
> Tak tez stacyjka zasila na chwilę alternator
> zeby sie wzbudził. Potem sam sobie wytwarza
> zasilanie ale wyprostowane przez diody wzbudzenia.
> Nikt tego napięcia nie wygladza kondensatorem bo nie ma potrzeby.
Od prądu wzbudzenia zależy napięcie wyjściowe?
Im wyższy prąd wzbudzenia, tym wyższe napięcie wyjściowe?
P> Tranzystor do masy reguluje prad wzbudzenia.
>>> Stare alternatory dawały max ampery przy czerwonym polu i jak
>>> user podłączył disco to pomagał akumulator rozładowując się.
>> OK, ale co wówczas, gdy odbiornikiem jest akumulator?
>> Alternator nie da więcej niż termicznie wytrzyma?
> Nic wówczas. Nie da więcej niż daje przy max obrotach silnika.
> Jest sytuacją niezwykła gdy auto nie jedzie, nie chłodzi się
> i kierowca trzyma gaz do deski.
OK. Ale prąd wyjściowy (stojana, nie wirnika) alternatora
zależy także od oporu obciążników, nie tylko od szybkości
obrotowej wirnika.
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
)\._.,--....,'``.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' .,; o.' e...@g...com '.O_' /,
_.. \ _\ (`._ ,.
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
`._.-(,_..'--(,_..'`-.;.' Felix Lee
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...
https://danutac.oferty-kredytowe.pl
-
32. Data: 2019-02-20 02:06:44
Temat: Re: Alternator poszedł z dymym...
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Slowo kluczowe to zbyt mocno naciagniety pasek a nie luzny pasek. Stary jak swiat
numer mechanikow. Za mocno naciagnac pasek i za jakis niezbyt dlugi ale na tyle dlugi
czas ze klient tego nie powiaze wymiana pompy wody i lozysk alternatora. Po to sa
barany zeby je strzyc.
-
33. Data: 2019-02-20 08:32:55
Temat: Re: Alternator poszedł z dymym...
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 19 Feb 2019 17:06:44 -0800 (PST), Zenek Kapelinder napisał(a):
> Slowo kluczowe to zbyt mocno naciagniety pasek a nie luzny pasek. Stary jak swiat
numer mechanikow. Za mocno naciagnac pasek i za jakis niezbyt dlugi ale na tyle dlugi
czas ze klient tego nie powiaze wymiana pompy wody i lozysk alternatora. Po to sa
barany zeby je strzyc.
Aha, czyli uczciwym powinno się twoim zdaniem być, tylko jak ktoś patrzy na
ręce?
--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl
-
34. Data: 2019-02-20 08:34:16
Temat: Re: Alternator poszedł z dymym...
Od: WS <L...@c...pl>
On Tuesday, February 19, 2019 at 11:39:50 PM UTC+1, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
> To zależność prądu od obrotów, nie od obciążenia.
>
> Daj mniejszy opór a będziesz miał podobną krzywą,
> ale położoną nieco nad tą. Ta krzywa być może
> przecina prostą ;) spalenia.
Nie, to jest zaleznosc MAKSYMALNEGO mozliwego do uzyskania pradu w funkcji obrotow.
Dasz mniejszy opor, to zacznie spadac nap[iecie, bo alternator "nie wydoli" ;)
> : nie ma zadnego extra regulatora/ograniczenia...
>
> Szkoda.
Bo nie jest potrzebne, alternator "sam" ogranicza maks. prad
-
35. Data: 2019-02-20 08:52:50
Temat: Re: Alternator poszedł z dymym...
Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2019-02-18 o 05:03, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi, także (przepraszam) głupie.
>
Ale to Ci się dzieje co roku czy jak?
Spierdolił się alternator a Ty badasz sprawę jakby to było niewiadomo co...
Obstawiam że zatarły się łożyska, wyjechało obudowę lub oskę wirnika,
ten zaczął trzeć o stojan i tyle z rewelacji.
Było kupic używany alternator za 50-100zł, rozebrać zmienić łożyska i
ewentualnie szczotki + komutator i byłoby po sprawie koszt ze 150-200zł.
Aż strach pomyśleć jaki śledztwo byś prowadził jakby Ci się panew w
silniku obróciła ;)
--
Pozdrawiam
Lewis
-
36. Data: 2019-02-20 20:20:29
Temat: Re: Alternator poszedł z dymym...
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** Eneuel Leszek Ciszewski pisze tak:
>>> A gorki beda obciete z innych przyczyn.
>
>> Przecież tam są trzy małe diody to gdzie są sinusoidy?
>
> Przed diodami.
Co cie obchodzi co jest przed diodami? W samochodzie jest instalacja
pradu stałego.
> BTW -- te diody są raczej duże, skoro muszą przenieść ponad 2 kW!
Mówię o diodach wzbudzenia nie o głownych.
> Obcinając górki -- zmniejszysz napięcie skuteczne.
> Obetniesz, gdy nie dasz wzbudzenia.
Tam nie ma zadnych górek bo przegiegi się najkładają.
--
Piter
Sweet little girl I prefer
You behind the wheel
Me the passenger
-
37. Data: 2019-02-20 20:44:56
Temat: Re: Alternator poszedł z dymym...
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** Eneuel Leszek Ciszewski pisze tak:
> "PiteR" X...@l...net
>
>>> Najwyraźniej szum zależał też od pobieranego
>>> prądu -- najsilniejszy/najgłośniejszy był tuż
>>> po uruchomieniu silnika, gdy akumulator brał największy prąd.
>
>> Co pobierało tak wielki prąd, że alternator z akumulatorem nie
>> dały rady?
>
> Akumulator był rozładowany, więc miał niskie
> napięcie -- nie dawał energii, lecz brał.
>
> Światła -- 10 A, dmuchawa, silnik, elektronika,
> radio, mata grzewcza na fotelu...
>
> Szybę tylną włączam bardzo rzadko.
> Szyberdach zimą także rzadko.
> Szyb niemal nie ruszam.
> Lusterka? -- bardzo rzadko.
>
Kurcze jak Ci wytłumaczyć że nie można przeciążyć alternatora.
Fabryka robi alternator i napisze na nim 90A. Maksymalna wydajność.
Nie ważne co i ile nawłączasz to wypłynie nie wiecej niz 90A.
Teraz twoim tokiem rozumowania kupujesz 10 mat grzewczych i podlaczasz
i co sie dzieje? Pobierasz prad z akumulatora, napiecie siada i zarazem
wzbudzenie siada. Bo wzudzenie jest z tego samego zródła czyli stojana.
Nawet jak maty pociągną 500A to 410A popłynie z akumulatora a 90A z
alernatora.
> Od prądu wzbudzenia zależy napięcie wyjściowe?
> Im wyższy prąd wzbudzenia, tym wyższe napięcie wyjściowe?
tak
>> Nic wówczas. Nie da więcej niż daje przy max obrotach silnika.
>> Jest sytuacją niezwykła gdy auto nie jedzie, nie chłodzi się i
>> kierowca trzyma gaz do deski.
>
> OK. Ale prąd wyjściowy (stojana, nie wirnika) alternatora
> zależy także od oporu obciążników, nie tylko od szybkości
> obrotowej wirnika.
Ty ciagle rozpatrujesz alternator oddzielnie jakby akumulator stal obok
i się przyglądał. Do tego myslisz ze wzbudzenie jest zasilane z innego
idealnego zrodla a jest z tego samego. Jak dowalisz obciazenie to raz
bedziesz mial do czynienia z akumulatorem który wyturla set amperów a
jak mu napiecie spadnie na 6v to wzbudzenie tez bedzie nie wieksze niz
te 6v bo nie ma skad.
--
Piter
Sweet little girl I prefer
You behind the wheel
Me the passenger
-
38. Data: 2019-02-21 00:37:11
Temat: Re: Alternator poszedł z dymym...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "PiteR" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:X...@l...net.
..
na ** p.m.s ** Eneuel Leszek Ciszewski pisze tak:
>Kurcze jak Ci wytłumaczyć że nie można przeciążyć alternatora.
>Fabryka robi alternator i napisze na nim 90A. Maksymalna wydajność.
>Nie ważne co i ile nawłączasz to wypłynie nie wiecej niz 90A.
Mozna. Trzeba akumulator podlaczyc odwrotnie.
J.
-
39. Data: 2019-02-21 00:49:15
Temat: Re: Alternator poszedł z dymym...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q4i426$on2$...@n...news.atman.pl...
>"J.F." 5c6c6ba6$0$498$6...@n...neostrada.pl
>>>(wiem -- w tym momencie powinienem był zawrócić do garażu)
>> Nie - do elektryka.
>> Co ci po aucie w garazu ? :-)
>Mogę tam naładować akumulator.
>Elektrycy nie o tej porze niekoniecznie pracują
To sobie przyjedziesz drugi raz w godzinach pracy, ale autobusem lub
tramwajem :-)
>>>Oświetlenie tablicy rejestracyjnej.
>>>Te przewody były pęknięte. Dowiedziałem się o tym pęknięciu
>>>23 marca 2018 r, podczas okresowej kontroli technicznej samochodu.
>> To by sie usmazyl, gdyby przepuscil prad zwarciowy.
>Też tak myślę. Ale może tylko obsmażył się na końcówkach
>tak, że tego nie było widać?
Przetestuj sobie jak juz naladujesz akumulator, tylko nie trzymaj w
rekach :-)
>> Natura alternatora - duza indukcyjnosc uzwojen i duza impedancja
>> dla pradu zmiennego.
>Czyli alternator nie mógł dać niszczącego prądu?
W zasadzie nie.
>>>Jak działa regulator napięcia? Impulsywnie? ;)
>>>Gdy pojawia się zbyt wysokie napięcie na wyjściu
>>>alternatora, odcina zasilanie wirnika?
>>>(ucina górki sinusoidy?)
>> Odcina/zmniejsza zasilanie wirnika, ale to raczej cale sinusoidy
>> zmniejsza, nie tylko gorki.
>Dlaczego nie same górki?
Bo nie jest taki szybki, a i nie tak latwo gorki wykryc z przylaczonym
akumulatorem.
>Jak wywali całą sinusoidę (mając 3) to raczej
>zbyt dobrze nie ustabilizuje napięcia. Możliwe
>tylko 3 zestawy:
> RST -- komplet
> RS -.
ale on nie wywala faz, tylko zmniejsza.
>> A gorki beda obciete z innych przyczyn.
>Z jakićh?
Wlasnie ten akumulator - jak napiecie na uzwojeniach jest mniejsze niz
na aku - to prad nie plynie.
A jak wieksze, to plynie, i obcina ..
>> Trzeba sie podlaczyc do obu koncow przewodu
>Wolę cęgi.
Ale cegi sa drogie.
>>>Jaki wpływ na alternator mogą mieć obluzowane klemy?
>> Teoretycznie to chyba moze grozic spaleniem diod.
>Więc może diody spaliły się?
>Ale obluzowane klemy były pod koniec 2016 r...
>> W praktyce to raczej zadnego ... ale moze miec duzy wplyw na reszte
>> auta :-)
>Tzn.?
Jak akumulatora zabraknie i na chwile napiecie skoczy do np 20V ...
roznie moze byc.
>12 lutego br. głęboko rozładowany akumulator brał
>początkowo z nowego alternatora 30 A. Po kilku czy
>kilkunastu minutach prąd ładowania spadł do 15 A...
>Nigdy nie ładowałem akumulatora takimi prądami.
Wydaje ci sie. Tzn ladowales, tylko o tym nie wiedziales.
>Nie wiem, czy to dużo, czy mało.
W sam raz.
J.
-
40. Data: 2019-02-21 00:50:13
Temat: Re: Alternator poszedł z dymym...
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** J.F. pisze tak:
>>Kurcze jak Ci wytłumaczyć że nie można przeciążyć alternatora.
>>Fabryka robi alternator i napisze na nim 90A. Maksymalna wydajność.
>>Nie ważne co i ile nawłączasz to wypłynie nie wiecej niz 90A.
>
> Mozna. Trzeba akumulator podlaczyc odwrotnie.
Diody główne się zjarają to się nie liczy.
--
Piter
Sweet little girl I prefer
You behind the wheel
Me the passenger