-
1. Data: 2019-02-17 13:43:52
Temat: Moment dokręcania śrub w kołach
Od: Jacek <k...@a...com>
Oglądam tu posty Kolegów w sprawie śrub w kołach i widzę, że klucz
trzeba przedłużyć rurą, żeby od/do-kręcić.
Sprawdziłem w tabeli, że moment dokręcania śrub w kołach to przeważnie
100-110 Nm, chociaż trafiają się auta, gdzie jest 180 (VW Multivan).
Najzwyklejszy klucz ma 30 cm długości, więc mamy siłę 40-70 kG
zakładając, że przykładamy siłę nie na samym końcu klucza, tylko 25 cm
od główki.
Wydaje mi się, że używanie rury przedłużającej może świadczyć, że ktoś
wcześniej do****lił na maxa, albo śruby są pordzewiałe. Inaczej
przeciętny facet bez przedłużki potrafi te 50 kG dać z siebie.
No chyba, że gatunek męski jest na wyginięciu i wypiera go jakiś twór
eunuchoidalny.
Jacek
-
2. Data: 2019-02-17 14:13:55
Temat: Re: Moment dokręcania śrub w kołach
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Jacek" <k...@a...com> wrote in message
news:q4bku9$hqj$1@node1.news.atman.pl...
> Oglądam tu posty Kolegów w sprawie śrub w kołach i widzę, że klucz trzeba
> przedłużyć rurą, żeby od/do-kręcić.
> Sprawdziłem w tabeli, że moment dokręcania śrub w kołach to przeważnie
> 100-110 Nm, chociaż trafiają się auta, gdzie jest 180 (VW Multivan).
> Najzwyklejszy klucz ma 30 cm długości, więc mamy siłę 40-70 kG zakładając,
> że przykładamy siłę nie na samym końcu klucza, tylko 25 cm od główki.
> Wydaje mi się, że używanie rury przedłużającej może świadczyć, że ktoś
> wcześniej do****lił na maxa, albo śruby są pordzewiałe. Inaczej przeciętny
> facet bez przedłużki potrafi te 50 kG dać z siebie.
> No chyba, że gatunek męski jest na wyginięciu i wypiera go jakiś twór
> eunuchoidalny.
Zgadzam się z Tobą, Jacku.
To, że po wizycie u gumiarza nie jesteś w stanie samemu fajką do auta
dostarczoną przez fabrykę śrub w kołach odkręcić (może po opcjonalnym
kopnięciu fajki butem dla "rozpoczęcia"), to przesłanka że trzeba zmienić
gumiarza na lepszego, takiego, co używa kluczy z kontrolą siły dokręcania...
Ja w taki sposób wyeliminowałem też polskiego mechanika w Chicago.
I już do niego nie pójdę po tym jak po jednej wizycie nie byłem w stanie
odkręcić kół do samodzielnej wymiany klocków hamulcowych i musiałem
wrócić i stać nad nim i pilnować czy dokręca koła z kontrolą momentu siły...
Ja muszę mieć zaufanie do mechanika że zrobi robotę dobrze - nie mam
zamiaru stać nad nim w warsztacie i pilnować go jak jakiś policjant.
-
3. Data: 2019-02-17 14:15:04
Temat: Re: Moment dokręcania śrub w kołach
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 17 Feb 2019 13:43:52 +0100, Jacek napisał(a):
> Oglądam tu posty Kolegów w sprawie śrub w kołach i widzę, że klucz
> trzeba przedłużyć rurą, żeby od/do-kręcić.
> Sprawdziłem w tabeli, że moment dokręcania śrub w kołach to przeważnie
> 100-110 Nm, chociaż trafiają się auta, gdzie jest 180 (VW Multivan).
> Najzwyklejszy klucz ma 30 cm długości, więc mamy siłę 40-70 kG
> zakładając, że przykładamy siłę nie na samym końcu klucza, tylko 25 cm
> od główki.
Zwykly klucz (fajkowy) niekoniecznie ma 30 cm.
Krzyzakowy owszem, ale inna kwestia przylozenia sily.
No i stanac noga na tym trudno, trzeba cegly wozic :-)
> Wydaje mi się, że używanie rury przedłużającej może świadczyć, że ktoś
> wcześniej do****lił na maxa, albo śruby są pordzewiałe. Inaczej
zakrecil pneumatykiem, a potem dociagnal dynamometrycznym :-)
> przeciętny facet bez przedłużki potrafi te 50 kG dać z siebie.
> No chyba, że gatunek męski jest na wyginięciu i wypiera go jakiś twór
> eunuchoidalny.
A 50kg worek jak daleko zaniesiesz ? A dziadkom nie sprawialo klopotu.
Cos w tym jest, ale to tylko pol prawdy.
W kadecie jakos mi sie dziwnie sruby same dociagaly.
Dokrecalem mocno, a odkrecic niemal nie dawalem rady.
Rdza robi swoje, wiec od lat sruby smaruje ... i ostatnio dwie
zgubilem. Czy to wina smaru ?
A rurka ... kiedys odkrecic nie dalem rady, wiec uzylem rurki.
I rozerwalem klucz. Ale to byl ruski, to moze taki metal.
Jak sie kola zmienia co pol roku, to odkrecic latwiej.
Wiec rurka to dobra rzecz.
J.
-
4. Data: 2019-02-17 14:41:33
Temat: Re: Moment dokręcania śrub w kołach
Od: spider <"spajder78[wytnij]"@wp.pl>
Bo ludzie za mocno dokręcają. Ja od kilku lat dokręcam zwykłym
krzyżakiem bez większego napinania, nic jak do tej pory mi nie odpadło,
a po sezonie i tak muszę użyć trochę większej siły przy odkręcaniu niż
przy dokręcaniu.
-
5. Data: 2019-02-17 14:52:06
Temat: Re: Moment dokręcania śrub w kołach
Od: Pszemol <P...@P...com>
J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Dnia Sun, 17 Feb 2019 13:43:52 +0100, Jacek napisał(a):
>> Oglądam tu posty Kolegów w sprawie śrub w kołach i widzę, że klucz
>> trzeba przedłużyć rurą, żeby od/do-kręcić.
>> Sprawdziłem w tabeli, że moment dokręcania śrub w kołach to przeważnie
>> 100-110 Nm, chociaż trafiają się auta, gdzie jest 180 (VW Multivan).
>> Najzwyklejszy klucz ma 30 cm długości, więc mamy siłę 40-70 kG
>> zakładając, że przykładamy siłę nie na samym końcu klucza, tylko 25 cm
>> od główki.
>
> Zwykly klucz (fajkowy) niekoniecznie ma 30 cm.
> Krzyzakowy owszem, ale inna kwestia przylozenia sily.
> No i stanac noga na tym trudno, trzeba cegly wozic :-)
>
>
>> Wydaje mi się, że używanie rury przedłużającej może świadczyć, że ktoś
>> wcześniej do****lił na maxa, albo śruby są pordzewiałe. Inaczej
>
> zakrecil pneumatykiem, a potem dociagnal dynamometrycznym :-)
>
>> przeciętny facet bez przedłużki potrafi te 50 kG dać z siebie.
>> No chyba, że gatunek męski jest na wyginięciu i wypiera go jakiś twór
>> eunuchoidalny.
>
> A 50kg worek jak daleko zaniesiesz ? A dziadkom nie sprawialo klopotu.
>
> Cos w tym jest, ale to tylko pol prawdy.
>
> W kadecie jakos mi sie dziwnie sruby same dociagaly.
> Dokrecalem mocno, a odkrecic niemal nie dawalem rady.
>
> Rdza robi swoje, wiec od lat sruby smaruje ... i ostatnio dwie
> zgubilem. Czy to wina smaru ?
>
> A rurka ... kiedys odkrecic nie dalem rady, wiec uzylem rurki.
> I rozerwalem klucz. Ale to byl ruski, to moze taki metal.
>
> Jak sie kola zmienia co pol roku, to odkrecic latwiej.
>
> Wiec rurka to dobra rzecz.
Rurka to ostateczność.
Istotny jest impakt/uderzenie.
Jeśli nie wystarczy kopnięcie nogą w fajkę to śruby masz dokręcone za mocno
i rurką tylko poukręcasz gwinty.
-
6. Data: 2019-02-17 14:59:52
Temat: Re: Moment dokręcania śrub w kołach
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Jacek k...@a...com ...
> Oglądam tu posty Kolegów w sprawie śrub w kołach i widzę, że klucz
> trzeba przedłużyć rurą, żeby od/do-kręcić.
> Sprawdziłem w tabeli, że moment dokręcania śrub w kołach to przeważnie
> 100-110 Nm, chociaż trafiają się auta, gdzie jest 180 (VW Multivan).
> Najzwyklejszy klucz ma 30 cm długości, więc mamy siłę 40-70 kG
> zakładając, że przykładamy siłę nie na samym końcu klucza, tylko 25 cm
> od główki.
> Wydaje mi się, że używanie rury przedłużającej może świadczyć, że ktoś
> wcześniej do****lił na maxa, albo śruby są pordzewiałe. Inaczej
> przeciętny facet bez przedłużki potrafi te 50 kG dać z siebie.
> No chyba, że gatunek męski jest na wyginięciu i wypiera go jakiś twór
> eunuchoidalny.
Tak Jacku
Ułatwianie sobie pracy przedłuzaniem ramienia narzedzia to przejaw braku
meskiej pewnosci siebie :)
Dokładnie!
Ech...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jest Leżajsk, jest dobrze.
Był Leżajsk, jest mi niedobrze.
-
7. Data: 2019-02-17 15:10:10
Temat: Re: Moment dokręcania śrub w kołach
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2019-02-17 o 13:43, Jacek pisze:
> Oglądam tu posty Kolegów w sprawie śrub w kołach i widzę, że klucz
> trzeba przedłużyć rurą, żeby od/do-kręcić.
> Sprawdziłem w tabeli, że moment dokręcania śrub w kołach to przeważnie
> 100-110 Nm, chociaż trafiają się auta, gdzie jest 180 (VW Multivan).
> Najzwyklejszy klucz ma 30 cm długości, więc mamy siłę 40-70 kG
> zakładając, że przykładamy siłę nie na samym końcu klucza, tylko 25 cm
> od główki.
Rura jest do odkręcania a nie zakręcania.
> Wydaje mi się, że używanie rury przedłużającej może świadczyć, że ktoś
> wcześniej do****lił na maxa, albo śruby są pordzewiałe. Inaczej
> przeciętny facet bez przedłużki potrafi te 50 kG dać z siebie.
> No chyba, że gatunek męski jest na wyginięciu i wypiera go jakiś twór
> eunuchoidalny.
Nie zawsze masz wpływ na to do jakiego fachowca ktoś twoim autem pojedzie.
A z obserwacji wynika że ludzie jadą do fachowców od kół w namiotach
bo tam tanio i mniejsze kolejki. I głównie tam śruby dokręcają
na maksa.
Pozdrawiam
-
8. Data: 2019-02-17 15:18:02
Temat: Re: Moment dokręcania śrub w kołach
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 17.02.2019 o 15:10, RadoslawF pisze:
> Nie zawsze masz wpływ na to do jakiego fachowca ktoś twoim autem pojedzie.
> A z obserwacji wynika że ludzie jadą do fachowców od kół w namiotach
> bo tam tanio i mniejsze kolejki. I głównie tam śruby dokręcają
> na maksa.
Właśnie sobie uświadomiłem, że gumiarze, do których jeżdżę dokręcają
pneumatycznym i potem "dokręcają" dynamometrycznym, ale jeszcze nie
widziałem, żeby ten klucz dynamometryczny chociaż o milimetr ruszył
jakąś śrubę.
Tak więc moment dokręcania mam taki, ile dał klucz pneumatyczny, czyli
pewnie więcej, niż potrzeba.
Jacek
-
9. Data: 2019-02-17 15:29:57
Temat: Re: Moment dokręcania śrub w kołach
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Sun, 17 Feb 2019 15:18:02 +0100, Jacek wrote:
> Właśnie sobie uświadomiłem, że gumiarze, do których jeżdżę dokręcają
> pneumatycznym i potem "dokręcają" dynamometrycznym, ale jeszcze nie
> widziałem, żeby ten klucz dynamometryczny chociaż o milimetr ruszył
> jakąś śrubę.
Bo tylko zniewieściałe istoty jeżdżą do kogoś z taką głupotą. Prawdziwy
mężczyzna sam sobie przekłada koła 2x w roku, i nie ma żadnych problemów.
Mateusz
-
10. Data: 2019-02-17 16:46:51
Temat: Re: Moment dokręcania śrub w kołach
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .02.2019 o 15:29 Mateusz Viste <m...@n...pamietam> pisze:
> Bo tylko zniewieściałe istoty jeżdżą do kogoś z taką głupotą. Prawdziwy
> mężczyzna sam sobie przekłada koła 2x w roku, i nie ma żadnych problemów.
>
A wyważanie?
TG