-
271. Data: 2011-06-26 13:04:56
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Od: "Bugatti" <s...@m...pl>
Użytkownik "Grejon" napisał w wiadomości:
>W dniu 2011-06-26 01:45, Bugatti pisze:
>> W 1.9 TDI i 3.3 TDI pogrzewanie świec ECU załącza gdy czujnik
>> temp.silnika (cieczy) wskaże poniżej +9*C. I od momentu włożenia
>> kluczyka i przekręcenia na 1 pozycję (przed uruchomieniem) przekaźnik
>> świec podgrzewa je do temp. ok. 1000 *C w ciagu 2 sec.
>
> Ty się nie machnąłeś o jedno zero?
Nie. W wartości i jednostce czasu też nie. ;-)
Pozdr.
--
Bugatti
-
272. Data: 2011-06-26 13:08:15
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Sun, 26 Jun 2011 12:49:24 +0200, J.F. napisał(a):
>>obecność słowa "kerozyna" bardzo niedobrze świadczy o osobie piszącej ten
>>tekst i znakomicie psuje wszelką wiarygodność,
>
> Czemu ? w koncu wlasnie na tej frakcji pracuja, bez wnikania w
> nazewnictwo jakiegos kraju trzeciego swiata, niezbyt precyzyjne
> zreszta.
Bo to tekst tłumaczony, a nieznajomość faktu, że angielskie "kerosene" to
po polsku nafta, znaczy, ze tekst tłumaczył dupa a nie tłumacz i reszta
tekstu jest równie mało wiarygodna.
To jedno ze słów pozwalających odróżnić tłumaczy od osób tylko
zamieniających angielskie słowa na przypadkowe polskie. Inne to np.
"purple"
> Nie bylo chyba tych modyfikacji tak duzo, skoro znakomita wiekszosc
> turbin pracuje na F34/JetA1 wlasnie.
mam na myśli pozostałe paliwa oprócz tego nieszczęsnego "kerosene"
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.
-
273. Data: 2011-06-26 13:49:34
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
W dniu 2011-06-26 12:49, kogutek pisze:
> A czy ja gdzieś napisałem coś innego.
Tak. Stwierdziłeś, że w silniku diesla zapłon jest inicjowany przez
świece. Co znaczyłoby, że diesel jest silnikiem o zapłonie "żarowym".
> Z `rozrusznika ma zapalić bez świec. Bo
> one przy zapalaniu nie powinny nic dawać. Przynajmniej pod względem
> energetycznym bo mają za małą moc żeby cokolwiek z wyjątkiem siebie ugrzać.
> Ale dają bo są rozgrzane i inicjują zapłon. Dasz radę wytłumaczyć jakiemuś
> kretynowi że jak pisze że jak się prąd wyłączy to świece nie pracują. To
> znaczy że co, że jest coś co je wyciąga z żywego ognia. One dalej mają tysiąc
> stopni bo prawie przez dwa cykle są w żywym ogniu i tylko jeden cykl je
> studzi. A może też uważasz że to co teraz napisałem to nieprawda.
>
Teraz zaczynasz się wycofywać, twierdząc, że chodzi tylko o obecność
świec (no bo przecież nie ma mechanizmu, który by je wyciągał z
pracującego silnika).
Rację masz w jednym - że te świece tam fizycznie są. I tylko w tym.
Nie masz racji, twierdząc, że świece inicjują zapłon. Gdyby tak było, to
mieszanka zapalałaby się jeszcze przy mocno otwartych zaworach
dolotowych, już w trakcie napełniania cylindra. A ona zapala się dopiero
w momencie poddania jej kompresji (w nie do końca kontrolowany sposób,
nad poprawieniem czego konstruktorzy wciąż pracują).
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
-
274. Data: 2011-06-26 13:56:49
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 26 Jun 2011 12:08:15 +0100, Waldek Godel wrote:
>Dnia Sun, 26 Jun 2011 12:49:24 +0200, J.F. napisał(a):
>>>obecność słowa "kerozyna" bardzo niedobrze świadczy o osobie piszącej ten
>>>tekst i znakomicie psuje wszelką wiarygodność,
>> Czemu ? w koncu wlasnie na tej frakcji pracuja, bez wnikania w
>> nazewnictwo jakiegos kraju trzeciego swiata, niezbyt precyzyjne
>> zreszta.
>Bo to tekst tłumaczony, a nieznajomość faktu, że angielskie "kerosene" to
>po polsku nafta, znaczy, ze tekst tłumaczył dupa a nie tłumacz i reszta
>tekstu jest równie mało wiarygodna.
Zaczynamy wchodzic w technike, a tu juz sie zaczynaja liczyc
specyfikacje. Polskie rozumienie nie musi byc dokladnie takie jak
amerykanskie.
Szczegolnie ze amerykanie maja i "naphta", a w produkach orlenu nafty
juz nie ma, przynajmniej na www.
J.
-
275. Data: 2011-06-26 14:00:22
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 26 Jun 2011 11:47:42 +0200, Artur Maśląg wrote:
>W dniu 2011-06-26 10:33, J.F. pisze:
>>>> Akurat 4.5 w trasie to palil bez klamstwa i w dodatku dosc dokladnie.
>>> Chyba za TIRem na Gierkówce.
>> wszedzie. tiry wtedy byly troche wolniejsze, to jakos dawalo sie przed
>> nimi uciec.
>
>Czy ja wiem, czy takie wolniejsze? Jak się rozbujał to szedł jak
>przeciąg, kaganiec to raczej ciekawostka - w górach to już gorzej
Mniej ich bylo. Wiecej sie STAR widzialo w lusterku niz SCANIA.
>bywało. Teraz większość ma kaganiec, więc szybciej nie pociągną.
>Ten mój bez problemu je wyprzedzał (trzeba było tylko na wiatr
>uważać). W górach też dzielnie dawał radę - z Walimia do Rzeczki
>to nawet się bawiliśmy, kto dalej na 3 pojedzie ;)
w gorach faktycznie maluszek sobie radzil zadziwiajaco dzielnie.
J.
-
276. Data: 2011-06-26 14:27:16
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-06-26 14:00, J.F. pisze:
> On Sun, 26 Jun 2011 11:47:42 +0200, Artur Maśląg wrote:
(...)
>> Czy ja wiem, czy takie wolniejsze? Jak się rozbujał to szedł jak
>> przeciąg, kaganiec to raczej ciekawostka - w górach to już gorzej
>
> Mniej ich bylo. Wiecej sie STAR widzialo w lusterku niz SCANIA.
Mniej. Fakt, że STAR-ów było więcej, ale ciągniki siodłowe
z naczepami jak najbardziej się pojawiały i tutaj chyba rodzimej
produkcji to jak na lekarstwo. Zresztą nie pamiętam problemów
z żadnymi z nim - w trasie. W mieście dobry STAR to na starcie
jednak był całkiem mocny ;)
>> bywało. Teraz większość ma kaganiec, więc szybciej nie pociągną.
>> Ten mój bez problemu je wyprzedzał (trzeba było tylko na wiatr
>> uważać). W górach też dzielnie dawał radę - z Walimia do Rzeczki
>> to nawet się bawiliśmy, kto dalej na 3 pojedzie ;)
>
> w gorach faktycznie maluszek sobie radzil zadziwiajaco dzielnie.
W 93 doskonale mi/nam służył w Górach Sowich jako pojazd "terenowy"
- badanie kompleksu Riese.
Kurcze, to już 18 lat ;)
-
277. Data: 2011-06-26 15:03:43
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 26 Jun 2011 14:27:16 +0200, Artur Maśląg wrote:
>W dniu 2011-06-26 14:00, J.F. pisze:
>> Mniej ich bylo. Wiecej sie STAR widzialo w lusterku niz SCANIA.
>
>Mniej. Fakt, że STAR-ów było więcej, ale ciągniki siodłowe
>z naczepami jak najbardziej się pojawiały i tutaj chyba rodzimej
>produkcji to jak na lekarstwo. Zresztą nie pamiętam problemów
>z żadnymi z nim - w trasie. W mieście dobry STAR to na starcie
>jednak był całkiem mocny ;)
Na starcie moze i mocny ale przy 80-90 odpadal.
Tymczasem trzeba bylo niezle pociskac i wioski lekcewazyc, zeby napisy
w lusterku nie straszyly - ale malo tego bylo :-)
J.
-
278. Data: 2011-06-26 15:51:46
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Od: Jaroslaw Berezowski <p...@g...pl>
Dnia Sun, 26 Jun 2011 15:03:43 +0200, J.F. napisał(a):
> On Sun, 26 Jun 2011 14:27:16 +0200, Artur Maśląg wrote:
>>W dniu 2011-06-26 14:00, J.F. pisze:
>>> Mniej ich bylo. Wiecej sie STAR widzialo w lusterku niz SCANIA.
>>
>>Mniej. Fakt, że STAR-ów było więcej, ale ciągniki siodłowe z naczepami
>>jak najbardziej się pojawiały i tutaj chyba rodzimej produkcji to jak na
>>lekarstwo. Zresztą nie pamiętam problemów z żadnymi z nim - w trasie. W
>>mieście dobry STAR to na starcie jednak był całkiem mocny ;)
>
> Na starcie moze i mocny ale przy 80-90 odpadal.
Za to napęd na tył mocno się przydaje jak deszcz popada i nieco na glinie
ślisko się robi. Przednionapędówki wymiękają, a maluchy jadą pod górę :)
--
Jaroslaw "jaros" Berezowski
-
279. Data: 2011-06-26 15:51:50
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Od: "pm" <x...@w...pl>
?>> no ale to wciąż silnik z komorą spalania
>
> Nie, to silnik z bezposrednim wtryskiem.
>
no to jest dowód
nie ma dodatkowego źródła/akumulatora ciepła w komorze spalania
i co kogutek na to?
-
280. Data: 2011-06-26 16:18:01
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to mo?liwe?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-06-26 15:51, Jaroslaw Berezowski pisze:
> Dnia Sun, 26 Jun 2011 15:03:43 +0200, J.F. napisał(a):
>
>> On Sun, 26 Jun 2011 14:27:16 +0200, Artur Maśląg wrote:
>>> W dniu 2011-06-26 14:00, J.F. pisze:
>>>> Mniej ich bylo. Wiecej sie STAR widzialo w lusterku niz SCANIA.
>>>
>>> Mniej. Fakt, że STAR-ów było więcej, ale ciągniki siodłowe z naczepami
>>> jak najbardziej się pojawiały i tutaj chyba rodzimej produkcji to jak na
>>> lekarstwo. Zresztą nie pamiętam problemów z żadnymi z nim - w trasie. W
>>> mieście dobry STAR to na starcie jednak był całkiem mocny ;)
>>
>> Na starcie moze i mocny ale przy 80-90 odpadal.
> Za to napęd na tył mocno się przydaje jak deszcz popada i nieco na glinie
> ślisko się robi. Przednionapędówki wymiękają, a maluchy jadą pod górę :)
Ja tam nie wiem - w malucha wsiadłem po wieloletnich doświadczeniach
z dużo większymi samochodami z napędem na tył, jak i na przód.
Opinię na temat prowadzenia mam raczej taką sobie (zresztą czego
oczekiwać ;) ), ale jak już pisałem - jako górski pojazd pseudo
"terenowy" sprawował się świetnie :)