-
41. Data: 2024-11-02 10:27:05
Temat: Re: zapora Stronie Slaskie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 02.11.2024 o 09:44, Marcin Debowski pisze:
> No może i tak, może i nie. Takie trochę gdybanie. Ale pewnie położenie
> tych kabli rzeczy nie pomogło.
Ogólnie mam takie przemyślenie, że w sumie ludzie którzy protestowali
przeciw zbiornikom w sumie paradoksalnie mieli "rację" - miasteczko
zalało im właśnie przez zbiornik (ten to akurat jeszcze z "zaborów")...
I niech zgadnę - panstwo się nie poczuwa że przed powodzią nie opróżnili
zbiorników "bo prognozy nie kazały" mimo że wszyscy wiedzieli że idą
rekodrdowe opady i będzie powódź... Czyli dla dobra ogółu, ale jak
spierdolimy to wicie, rozumicie...
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
42. Data: 2024-11-02 11:40:26
Temat: Re: zapora Stronie Slaskie
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 02.11.2024 o 10:27, Shrek pisze:
>> No może i tak, może i nie. Takie trochę gdybanie. Ale pewnie położenie
>> tych kabli rzeczy nie pomogło.
>
> Ogólnie mam takie przemyślenie, że w sumie ludzie którzy protestowali
> przeciw zbiornikom w sumie paradoksalnie mieli "rację" - miasteczko
> zalało im właśnie przez zbiornik (ten to akurat jeszcze z "zaborów")...
Bo zbiornik jest bezpieczny, jak się nie próbuje go modernizować workami
z piaskiem. Ktoś siadł. Policzył ile ma pomieścić wody. zrobił "zawór
bezpieczeństwa" w postaci górnego przelewu.
Teraz znalazł się "pomysłowy Dobromir" i podniósł pojemność zbiornika
workami bez zastanowienia się głębszego nad skutkami. Nie zastanowił
się, czemu projektant nie zaprojektował wyższego o metr wału. No
przecież to był inżynier. Wiedział, że im więcej wody zbiornik
pochłonie, tym lepiej. Widać miał swoje powody, by wał był określonej
wysokości.
>
> I niech zgadnę - panstwo się nie poczuwa że przed powodzią nie opróżnili
> zbiorników "bo prognozy nie kazały" mimo że wszyscy wiedzieli że idą
> rekodrdowe opady i będzie powódź... Czyli dla dobra ogółu, ale jak
> spierdolimy to wicie, rozumicie...
Trzeba by było znać dokładnie budowę tej zapory, by się wypowiedzieć. To
dość prosta konstrukcja. Ma "zawór" spustowy sterowany, oraz drugi
"zawór" bezpieczeństwa w formie przelewu górnego. Jeden i drugi ma
określone parametry i jeśli napływało więcej wody, niż ich
przepustowość, no to katastrofa była kwestią czasu. Siły nie ma i coś
musiało puścić. Tu puścił wał.
O ile wiem - a nie znam się na tym - budowle hydrotechniczne projektuje
się na maksymalną wodę z ostatnich 100 lat. W chwili projektowania tej
zapory ta maksymalna woda była określona. Trochę się w przyrodzie
zmieniło. Należało przeprojektować. Teraz przy remoncie wezmą pod uwagę
obecne parametry.
--
(~) Robert Tomasik