eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › zakup auta demonstracyjnego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 213

  • 111. Data: 2017-06-04 17:33:28
    Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Cavallino"

    ...
    >
    > Czy możesz to uzasadnić dlaczego miałoby być tańsze?

    A byłeś kiedyś na jeździe próbnej?
    Jesteś przekonany, że zużyłeś auto dokładnie tak samo, niż gdybyś
    przejechał ten sam odcinek swoim własnym autem, które eksploatujesz na
    codzień?

    Bo ja jestem przekonany, że jednak eksploatuję swoje LEPIEJ.
    Czyli nie duszę go na zimnym, daję odpocząć turbinie na wolnych obrotach
    po jeździe, nie ruszam z piskiem opon, rzadko odpalam na minutę, żeby
    przestawić w inne miejsce na placu itd itp
    ---
    Nie każdy a nawet mało kto tak się pier.. ze swoim samochodem.


  • 112. Data: 2017-06-04 19:34:55
    Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "cef" <c...@i...pl> wrote in message
    news:59341206$0$15201$65785112@news.neostrada.pl...
    > W dniu 2017-06-04 o 13:02, Tomasz Gorbaczuk pisze:
    >> W dniu .06.2017 o 12:37 <p...@g...com> pisze:
    >>
    >>> no tak ale dlaczego nie ma go w Niemczech ?
    >> nie mam pojęcia, pewnie rynek decyduje.
    >
    > Przecież to jasne. Z Niemiec te 2.0 trafią do Polski,
    > a 2.2 byłyby niesprzedawalne do Polski ze względu na akcyzę :-).

    A co z tym?
    http://dailydriver.pl/nowosci/zmiany-w-prawie-nowosc
    i/obnizona-akcyza-na-auta-z-silnikami-powyzej-2-litr
    ow/


  • 113. Data: 2017-06-04 19:36:07
    Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "re" <r...@r...invalid> wrote in message news:oh198f$6l1$1@mx1.internetia.pl...
    > A byłeś kiedyś na jeździe próbnej?
    > Jesteś przekonany, że zużyłeś auto dokładnie tak samo, niż gdybyś
    > przejechał ten sam odcinek swoim własnym autem, które eksploatujesz na
    > codzień?
    >
    > Bo ja jestem przekonany, że jednak eksploatuję swoje LEPIEJ.
    > Czyli nie duszę go na zimnym, daję odpocząć turbinie na wolnych obrotach
    > po jeździe, nie ruszam z piskiem opon, rzadko odpalam na minutę, żeby
    > przestawić w inne miejsce na placu itd itp
    > ---
    > Nie każdy a nawet mało kto tak się pier.. ze swoim samochodem.

    Zgadzam się z Tobą - kto by o takie rzeczy dbał?
    Auto ma jeździć bez problemów bez takiego rozpieszczania.


  • 114. Data: 2017-06-04 20:30:43
    Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Budzik"

    ...
    Chłopaki kupili toyote za 18000 z mocno trzasnietym tyłem.
    Naprawili za 10.000 i wystawili za 39000.

    Trafili sie klienci - juz chetni kupic.
    no to pokazuja im te zdjecia jak auto wygladało, jak je naprawili etc.

    I widze to przerazenie w oczach kupujacych.

    Co mi przyszło do głowy - pierwsze co bym powiedział to ze w takim razie, o
    ile nie naprawili na odpierdol - biore to auto za 28000. :)
    ---
    Jakbyś chciał samochód bezwypadkowy ???

    I co - na koncu programu okazuje sie ze auto kupił znajomy za 30.000 i
    zadowolony jezdzi.
    ---
    Ale on najwyraźniej chciał tańszy powypadkowy.

    Konklucja była taka, ze to nie fakt trzasniecia i naprawy jest az taki zły,
    to fakt oszukiwania kupujacych i sprzedawania po cenie "niebitego" jest
    tutaj najwiekszym złem.
    ---
    Było też o tym, że zwykle nie da się naprawą zapewnić właściwego
    bezpieczeństwa samochodu bo musiałaby kosztować więcej niż nowy samochód.


  • 115. Data: 2017-06-04 20:33:32
    Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
    Od: Jacek <k...@a...com>

    W dniu 02.06.2017 o 22:13, Tomasz Gorbaczuk pisze:
    > Rozglądam się za nowym autem i jest kilka ciekawych ofert aut demo.
    > Przeważnie są z tego roku, przebiegi 2-6kkm.
    > Ceny bardzo dobre, jedyny mankament to demo salonowe.
    > Jest się czego obawiać? - mogą być jakieś miny?
    > Miał ktoś jakieś doświadczenia z takimi autami?
    > Będę wdzięczny za sugestie na co zwrócić uwagę.
    Żona tak kupiła i auto wyszło w sumie 14% taniej.
    Jedyny mankament, to procedura rejestracji, jak używanego, bo formalnie
    będziesz drugim właścicielem.
    Plus taki, że dołożyli w salonie komplet dywaników i zestaw kosmetyków i
    że było zatankowane do pełna.
    Żadnych śladów używania nie stwierdziłem, ale auto miało ledwo 1000 km
    przebiegu.
    Jacek


  • 116. Data: 2017-06-04 20:41:57
    Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .06.2017 o 20:33 Jacek <k...@a...com> pisze:


    >> Będę wdzięczny za sugestie na co zwrócić uwagę.
    > Żona tak kupiła i auto wyszło w sumie 14% taniej.
    > Jedyny mankament, to procedura rejestracji, jak używanego, bo formalnie
    > będziesz drugim właścicielem.
    > Plus taki, że dołożyli w salonie komplet dywaników i zestaw kosmetyków i
    > że było zatankowane do pełna.
    > Żadnych śladów używania nie stwierdziłem, ale auto miało ledwo 1000 km
    > przebiegu.


  • 117. Data: 2017-06-04 20:44:18
    Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .06.2017 o 20:33 Jacek <k...@a...com> pisze:


    > Żona tak kupiła i auto wyszło w sumie 14% taniej.
    > Jedyny mankament, to procedura rejestracji, jak używanego, bo formalnie
    > będziesz drugim właścicielem.
    > Plus taki, że dołożyli w salonie komplet dywaników i zestaw kosmetyków i
    > że było zatankowane do pełna.
    > Żadnych śladów używania nie stwierdziłem, ale auto miało ledwo 1000 km
    > przebiegu.
    `

    Dzięki, po Twoim i innych postach decyzja podjęta:-)


    TG


  • 118. Data: 2017-06-04 21:31:17
    Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Sun, 04 Jun 2017 20:44:18 +0200, w <o...@l...harvard.local>,
    "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl> napisał(-a):

    > W dniu .06.2017 o 20:33 Jacek <k...@a...com> pisze:
    >
    >
    > > Żona tak kupiła i auto wyszło w sumie 14% taniej.
    > > Jedyny mankament, to procedura rejestracji, jak używanego, bo formalnie
    > > będziesz drugim właścicielem.
    > > Plus taki, że dołożyli w salonie komplet dywaników i zestaw kosmetyków i
    > > że było zatankowane do pełna.
    > > Żadnych śladów używania nie stwierdziłem, ale auto miało ledwo 1000 km
    > > przebiegu.
    >
    > Dzięki, po Twoim i innych postach decyzja podjęta:-)

    Powiem szczerze -- ja bym negocjował dłuższą gwarancję albo pełniejszą. 14% od
    wywoławczej nie przekonałoby mnie.


  • 119. Data: 2017-06-04 21:50:14
    Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 04-06-2017 o 19:36, Pszemol pisze:
    > "re" <r...@r...invalid> wrote in message
    > news:oh198f$6l1$1@mx1.internetia.pl...
    >> A byłeś kiedyś na jeździe próbnej?
    >> Jesteś przekonany, że zużyłeś auto dokładnie tak samo, niż gdybyś
    >> przejechał ten sam odcinek swoim własnym autem, które eksploatujesz na
    >> codzień?
    >>
    >> Bo ja jestem przekonany, że jednak eksploatuję swoje LEPIEJ.
    >> Czyli nie duszę go na zimnym, daję odpocząć turbinie na wolnych obrotach
    >> po jeździe, nie ruszam z piskiem opon, rzadko odpalam na minutę, żeby
    >> przestawić w inne miejsce na placu itd itp
    >> ---
    >> Nie każdy a nawet mało kto tak się pier.. ze swoim samochodem.
    >
    > Zgadzam się z Tobą - kto by o takie rzeczy dbał?
    > Auto ma jeździć bez problemów bez takiego rozpieszczania.

    Lubię dbać o posiadane dobra, zwłaszcza jak mnie to nic nie kosztuje.
    A że istnieją wieśniaki, które nie dbają o nic, ani o swoje ani o
    wspólne, nic tutaj nie zmienia.


  • 120. Data: 2017-06-04 22:00:49
    Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik re r...@r...invalid ...

    > Chłopaki kupili toyote za 18000 z mocno trzasnietym tyłem.
    > Naprawili za 10.000 i wystawili za 39000.
    >
    > Trafili sie klienci - juz chetni kupic.
    > no to pokazuja im te zdjecia jak auto wygladało, jak je naprawili etc.
    >
    > I widze to przerazenie w oczach kupujacych.
    >
    > Co mi przyszło do głowy - pierwsze co bym powiedział to ze w takim
    > razie, o ile nie naprawili na odpierdol - biore to auto za 28000. :)
    > ---
    > Jakbyś chciał samochód bezwypadkowy ???
    >
    Jakbym chciał samochód...
    Obejrzyj ten odcinek - oni mieli w oczach wypadkowy = smierc...

    > I co - na koncu programu okazuje sie ze auto kupił znajomy za 30.000 i
    > zadowolony jezdzi.
    > ---
    > Ale on najwyraźniej chciał tańszy powypadkowy.
    >
    Bo wiedział, ze to praktycznie takie same auto tyle ze 10.000 tansze :)

    > Konklucja była taka, ze to nie fakt trzasniecia i naprawy jest az taki
    > zły, to fakt oszukiwania kupujacych i sprzedawania po cenie
    > "niebitego" jest tutaj najwiekszym złem.
    > ---
    > Było też o tym, że zwykle nie da się naprawą zapewnić właściwego
    > bezpieczeństwa samochodu bo musiałaby kosztować więcej niż nowy
    > samochód.
    >
    Tak? A ja myslałem ze chodziło o ceny ASO.
    Widziałes, ze aso wyceniło naprawe na ponad 40.000 a oni zrobili to samo za
    10.000 i to w sposób całkowicie bezpieczny i zgodny ze sztuka...?


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
    Z dalszych eksperymentów zrezygnował." Mark Twain

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 22


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: